Uważam, że wszystko może być szkodliwe dla każdego łącznie z religią.
Czy wolność i drzewo w raju były/są dla człowieka szkodliwe?
Uważam, że wszystko może być szkodliwe dla każdego łącznie z religią.
Czyli jak wszystko może być tak samo szkodliwe to i wszystko może być nieszkodliwe czyli nie nie ma sensu rozróżniać treści które człowiek przyswaja pod kątem ich dobrego i złego wpływu na ludzi?
Może to był późny Kołakowski, gdzie przystopował. Mi chodzi o o książkę, która w upiorny sposób może zniszczyć wiarę.
Ja uważam że jak najbardziej może. Gdyby treści nie szkodziły to lewicowe media tak bardzo by się nie silly w swej propagandzie. A książki,filmy, popkultura kształtują poglądy wspolczesnego człowieka i tak jak mogą go skierować na drogę do nieba tak i do piekla
Nie wiem czy możecie. Uważam, że co jednemu służy drugiego zabija.
Nie książki i rzeczy szkodzą ludziom, a inni ludzie.
Wydaje mi się, że w niewłaściwych ustach padając do niewłaściwych uszu może być "nieskuteczna", a co za tym idzie nawet szkodliwa.Czyli Ewangelia może być tak samo szkodliwa i nieszkodliwa jak księga satanistyczna do czarnej magii?
Sensem moich wypowiedzi jest nieprzypisywanie "zła" czynnikom zewnętrznym, a wewnętrznym.Czy taki jest sens twoich wypowiedzi?
Rozumiem i szanuję Twoje zdanie.Jeśli tak to moim zdaniem wytrwale pracujesz nad rozmywaniem Prawdy Ewangelii....
Znam Książkę, która może ją zbudować, ale zniszczyć....
Za każdą treścią stoi człowiek, ludzie.
A w jaki sposób inni ludzie mogą szkodzić innym ludziom?
Rozumiem, że czytasz co ci każą czy wybierasz książkę, a gdy stwierdzisz, że jest nie warta czasu to czytasz ją mimo wszystko czy odkładasz?Albertus pisze: ↑2021-11-14, 18:28A w jaki sposób inni ludzie mogą szkodzić innym ludziom?
Czy nie mogą szkodzić okłamując ich? Albo manipulować poprzez to co mówią?
A czy treść jakiejś książki nie może być okłamywaniem albo manipulowaniem ludzi?
Książka jako przedmiot jest nieszkodliwa sama w sobie tylko jej treść.
Tak książka może mieć treści, które kłamią. Tak jak telewizja, gazeta, wypowiedź, lekcja w szkole.
To jak tę "obiektywnie złą treść" ocenisz w przypadku książki?
Tak.