Opętanie lub cokolwiek to jest

[Anna36]

Czy można rzucić na kogoś urok lub go opętać? Jestem prześladowana od 1,5 roku w myślach przez osobe z mojego kościoła. Chodzę regularnie do psychologa i biorę leki, zmieniałam je kilka razy i nie pomagają. Również modlitwy które odmawiam nie pomagaja. W kościele czuję się tylko spokojnie, w nocy panicznie się boję. Prosze doradzcie mi co mogło by mi pomóc, bo ja już nie daję rady psychicznie.

[miłośniczka Faustyny]

Chodzę regularnie do psychologa i biorę leki

Mów o tych wszystkich objawach swojemu psychiatrze, może poproś go o zwiększenie dawki leków albo zmianę na inne. Bywa tak, że właściwe dobranie farmakoterapii zajmuje trochę czasu. Najważniejsze, żeby być szczerym z lekarzem i mówić mu, że mimo tych leków objawy dalej występują. Wtedy pewnie psychiatra wprowadzi jakieś zmiany w dawkach leków.

[Dezerter]

Aniu - otoczymy cie modlitwą - proszę wszystkich o to, o pokój i spokój ducha i duszy, o ochronę Jezusa Zmartwychwstałego, o dar Ducha Świętego - męstwa, o opiekę Ojcowską.
Czy jesteś w stanie łaski uświęcającej?, napisz coś więcej

[Anna36]

Nie, obecnie przygotowuję sie do ślubu ale zaczynam spowiedź w nastepnym tygodniu. Dręczenia nie ustają, nawet jak jestem w Kościele. Noce są najgorsze, obecnie boję się spać i niesypiam. Słyszę głosy, mam wrażenie że ktoś mnie dusi. Modlitwy nie pomagają, ani egzorcyzmy. Jestem w ciągłym strachu. Czekam na nowe leki i jestem przerażona.

[abi]

ja to bym poszla do egzorcysty
niech on rozeznaje

[Maciej]

Jeżeli to nie będzie opętanie, to całkiem możliwe, że początki schizofrenii paranoidalnej. Stres ma ogromny wpływ. Jeżeli już zdiagnozowana zostałaby u Ciebie choroba, to od razu bierz leki, bo bez leków Twój mózg znacznie pogorszy funkcjonowanie i stan znacznie się pogorszy i bardzo trudno wtedy będzie powrócić do normalnego funkcjonowania. Trzymaj się Anno (wiadomo- Pana i naszego Przyjaciela Boga

[Anna36]

U nas nie ma nikogo takiego. Mieszkam za granicą w malym miasteczku. Dopiero na Święta będę w Polsce. Ale do tego czasu muszę sobie jakoś radzić. No i szukam jakiegoś rozwiazania lub pomocy.

[Maciej]

Może spróbuj unikać stresu i poszukaj sposobu na ukojenie nerwów? Ciepła kąpiel i popatrzeć na płomień świecy, przyjemny zapach, spacer po roślinnych i cichych terenach, kwiaty, muzyka która Ci odpowiada? Coś co daje Ci ukojenie.

Anno, może też poproś przyszłego męża o przytulanie. Dużo i długo się przytulajcie i dużo łagodności niech będzie między Wami. To też pozwala uspokoić i daje siłę psychiczną.

[Anna36]

Mój psychoterapeuta wykluczył schizofrenie. Stwierdził że to silne napady paniki.

Dodano po 1 minucie 29 sekundach:
Tylko że ja nie mam żadnych stresów w życiu.

[Maciej]

To dobrze, że przynajmniej to wykluczone. Pozostaje szukać przyczyn gdzie indziej.
Jeszcze raz, wszystkiego dobrego i uwolnienia od napadów.
Z Panem Bogiem

[Anna36]

A czy wy znacie egzorcystą jakiegoś? Nie ukrywam że jestem w potrzasku, te głosy mnie zastraszają. Nie mogę spać w nocy przez to duszenie. Proszę to sprawa pilna. Jeżeli kogoś takiego znacie to proszę do mnie napisać i podać numer telefonu. Jest coraz gorzej gdy o tym piszę. Ból jest ogromny i leki nie pomagają.

[Marek_Piotrowski]

Może CI pomogą linki w tym linku https://dolinamodlitwy.pl/forum/viewtop ... yzmy#p3030

[Patryk2390]

Do egzorcysty udałbym się dopiero jak psycholog rozłoży ręce i nawet przyjmowane leki by nie pomagały. Sam mam nerwice i stany lękowe ,ale nigdy nie przeżywałem czegoś takiego co opisujesz. Ewentualnie miałem tylko sny związane z demonami (koszmary). W moim przypadku najgorzej było jak się modliłem do Matki Bożej, wtedy stany lękowe osiągały apogeum. Pomodlę się w twojej intencji. Najlepiej znaleźć dobrego egzorcyste. Czasami nawet mózg może płatać ci figle i masz wrażenie ,że się dusisz ,ale też nie można wykluczyć .że to robota tego złego. Co do uroków to tak z tego co ja wiem jest to możliwe ,ale musiałabyś komuś naprawdę zajść za skórę żeby taki na ciebie rzucił. Na twoim miejscu poszedłbym do kapłana i się wyspowiadał z całego życia powierzchownie.

[lambda]

Co do uroków to tak z tego co ja wiem jest to możliwe ,ale musiałabyś komuś naprawdę zajść za skórę żeby taki na ciebie rzucił.

Żaden człowiek nie ma mocy rzucania uroków. Tylko Bóg jest Panem wszystkiego.
Skąd się biorą takie pomysły o urokach? Za dużo Harrego Pottera?

[Patryk2390]

Z tego co mi wiadomo sataniści mogą rzucać uroki, magia jest dziełem szatana