Pokusy czy nienawisc?
Pokusy czy nienawisc?
Witam,ostatnio miałem sytuację że rozmawiając z pewna osobą przedstawiłem swoje spojrzenie na sprawę,starając się robić to bez kłótni lecz cierpliwie i uprzejmie,wydaje mi się że osoba ta chce koniecznie postawić na swoim,ciężko jest prowadzić tu dialog jakiś...w takim momencie były we mnie pewne emocje ale z racji mojego usposobienia raczej łagodnego nie było problemu zapanować nad sobą więc skończyło się że po prostu pewnie i stanowczo powiedziałem co myślę i tyle...nie szukałem kłótni,zaczepek czy złośliwości jednak później juz po rozmowie przez niemal cały dzień odczuwalne było we mnie złość na całą tą sytuację i osobę że trzebabylo coś więcej powiedzieć może w taki sposób żeby nieco dogadać i jak sie to mówi zgasić i takie natrętne myśli miałem przez niemal cały późniejszy dzień,były momenty że je odrzucalem ale było że na chwilę się zamyslilem w takich złych myślach/emocjach ale starałem się to jakoś odrzucać czy nawet akty strzeliste mówić i powierzac tą osobę Bogu itp...wobec różnych osób spotykanych w ciągu tego dnia wydaje mi się że byłem uprzejmy i nie wylewalem na zewnątrz złości...teraz gdy pisze tego posta minęło od wspomnianej sytuacji około 24 h i już jestem dość spokojny(nie ma we mnie woli kłótni czy jakiegoś odgryzania się ale wczoraj takie coś było przeplatane z próbą odrzucania tego),rano byłem do komunii sw pomimo wątpliwości gdyż staram się walczyć z takimi wątpliwościami gdyż stwierdziłem że najwyżej mam grzech lekki,do spowiedzi też nie chce latać co chwila z każdym grzechem lecz raczej staram się trzymać ustalonego terminu i częstotliwości przystępowania do spowiedzi.Wiem słyszałem że z emocji się nie spowiadamy itp ale z drugiej strony są grzechy myślą popełniane więc ciekaw jestem też państwa opini
-
- Dyskutant
- Posty: 343
- Rejestracja: 25 mar 2020
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 74 times
- Been thanked: 39 times
Re: Pokusy czy nienawisc?
Same emocje grzechem nie są, bo przecież nie jesteśmy robotami i nie jesteśmy w stanie kontrolować się bez przerwy. Emocje są rzeczą naturalną. Problem jest wtedy gdy zatapiamy się w tych negatywnych myślach i dajemy im pofolgować albo co gorsza celowo je przywołujemy. Jeśli są to emocje zazdrości, gniewu i nienawiści itp czyli te negatywne to myślę że są wtedy już grzechem.
Re: Pokusy czy nienawisc?
Jak najbardziej się zgadzam.Chciałbym od siebie dodać że zapewne czytając Biblię spotkałaś się z Bogiem zazdrosnym,zagniewanym,nienawidzącym grzech.Tak więc widzisz wcale te emocje nie muszą być grzeszne (wszystko zależy od miejsca,chwili,sytuacji itp.),a wręcz mogą w tobie umacniać wiarę.Aga1986 pisze: ↑2021-10-20, 09:26 Same emocje grzechem nie są, bo przecież nie jesteśmy robotami i nie jesteśmy w stanie kontrolować się bez przerwy. Emocje są rzeczą naturalną. Problem jest wtedy gdy zatapiamy się w tych negatywnych myślach i dajemy im pofolgować albo co gorsza celowo je przywołujemy. Jeśli są to emocje zazdrości, gniewu i nienawiści itp czyli te negatywne to myślę że są wtedy już grzechem.
Taki przykład,czy ludzie którzy opluwają Krzyż nie budzą w tobie gniewu?
-
- Dyskutant
- Posty: 343
- Rejestracja: 25 mar 2020
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 74 times
- Been thanked: 39 times
Re: Pokusy czy nienawisc?
Tak jak najbardziej budzi to we mnie gniew. Może masz rację że zależy w jakim kontekście odczuwamy te emocje. Autor nie napisał co spowodowało tą złość więc obraz sytuacji mamy ogólny. Pozdrawiam.