Bluźniercze myśli

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
ODPOWIEDZ
Niezapominajka
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 644
Rejestracja: 28 wrz 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 157 times
Been thanked: 160 times

Bluźniercze myśli

Post autor: Niezapominajka » 2021-10-27, 17:45

Dzień dobry, dobry wieczór, witajcie.

Od mojego nawrócenia walczę z bluźnierczymi myślami. Są to myśli nieczyste, obrażające Boga/Maryję/Jezusa.
Nawet jak o tym piszę przychodzą mi do głowy.

Proszę Was o pomoc, bo już nie wiem co robić. Martwię się, że one wychodzą ode mnie, że ja im na to pozwalam a co gorsza sama je wywołuję i obrażam Pana Boga. Codziennie się modlę, od ponad miesiąca/prawie dwóch jest też różaniec. Niedawno zawierzyłam się Matce Bożej, odbyłam rekolekcje 33dniowe.

Myśli wzmogły się w ostatnim czasie. Gdy klękam do modlitwy mam wrażenie że właśnie ten moment przypomina mi o wczorajszej modlitwie, za to wczorajsza modlitwa kojarzy mi się z walką z tymi myślami i automatycznie te myśli wracają. Jak rozważam jakąś tajemnicą różańcową to obrazy które mi przychodzą do głowy są wręcz ohydne.

Ja już nie mam siły z tym walczyć. Już nie wiem co mam robić. Czuję do siebie wstręt, mam ochotę przestać się modlić bo gdy tylko pomyślę o Bogu zaraz przychodzą te myśli. Jakbym nie mogła w ogóle o nim myśleć. To jest okropne.

Generalnie sypiam dobrze, nie czuję również lęku ale po prostu boli mnie to, że te myśli blokują mi przystępowanie do stołu Pańskiego. Byłam w sobotę do spowiedzi po tygodniu z 4 pewnymi sprawami. Stwierdziłam, że tych myśli było mało, jakoś walczyłam, są wbrew mnie, ja ich nie chcę, nie wspomniałam o tym księdzu. Po spowiedzi nasiliły się te myśli. Słyszałam, że nie trzeba się z nich spowiadać, bo wiadomo że są wbrew nam, że my ich nie chcemy, ale jest to owocne przy walce ze złym.

Ja już nie wiem co robić. Proszę o jakieś rady, słowa wsparcia, pomoc, cokolwiek...
O czym myśleć podczas modlitwy? Jak sobie z tym poradzić? Czy faktycznie one mnie blokują przed komunią?
Pomocy... to okropne:( Kocham Jezusa i Maryję, nie wyobrażam sobie żyć bez nich. A jednocześnie tak okropne obrazy przewijają mi się przez głowę.. Czasem mam ochotę sobie coś zrobić przez to..
Oz 11:4 bt5 ~ Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je.

Czarny
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1058
Rejestracja: 25 sie 2015
Has thanked: 898 times
Been thanked: 338 times

Re: Bluźniercze myśli

Post autor: Czarny » 2021-10-27, 17:55

Po spowiedzi nasiliły się te myśli. Słyszałam, że nie trzeba się z nich spowiadać, bo wiadomo że są wbrew nam, że my ich nie chcemy,
Niech ta nerwica nie blokuje cię przed przystąpieniem do Komunii.
Grzech to jest świadome i dobrowolne przekroczenie Praw Boskich czy kościelnych.
Gzie tu masz dobrowolność, jak przecież tego nie chcesz.
Ani świadomie ich nie prowokujesz!
Myślę, ze sam fakt ze nie będziesz z nimi walczyć i obawiać się ich i przystąpienia do Komunii już może być bardzo pomocny.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4384
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1069 times
Been thanked: 1149 times

Re: Bluźniercze myśli

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2021-10-27, 17:58

Nie blokują Cię przed komunią. Niechciane bluźniercze myśli to nie grzech. Nie stresuj się, one nie odbierają Ci łaski. Domyślam się, że to trudne doświadczenie, ale Bóg jest silniejszy od tego, zna Twoje serce, wie, że tego tak naprawdę nie myślisz. Więc nie trać tej świadomości. Gdy myśli się pojawiają, nie przerażaj się, nie wywołujesz ich. W ogóle nie analizuj tego pod kątem grzechu, te myśli nie mają żadnego znaczenia, niech sobie przepływają i na ile to możliwe, nie robią na Tobie wielkiego wrażenia. Co do spowiedzi to nie jest w Twoim przypadku grzech, więc się nie przejmuj. Ale jak będziesz miała okazję to porozmawiaj o tym z jakimś księdzem np. właśnie podczas spowiedzi, może coś Ci doradzi, pomoże.
Ostatnio zmieniony 2021-10-27, 18:00 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Niezapominajka
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 644
Rejestracja: 28 wrz 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 157 times
Been thanked: 160 times

Re: Bluźniercze myśli

Post autor: Niezapominajka » 2021-10-27, 18:31

ale ja sama nie wiem czy ich nie prowokuje właśnie się ich obawiając

bo czasem miewam myśli typu "oby nie myśleć o tym i o tym" albo "oby tylko nie zdarzyły się TE myśli"
i one przychodzą za moment...

jak się cieszę, że ich nie ma albo sobie myślę "teraz pomyślę o tym i o tym a nie będę myśleć o tym i o tym" to przychodzą te najgorsze myśli i aż się wszystkiego odechciewa :(

mam dość po prostu:(
Oz 11:4 bt5 ~ Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je.

orzeszku

Re: Bluźniercze myśli

Post autor: orzeszku » 2021-10-27, 18:34

To jest klasyczna nerwica natręctw a ona uderza w to, co osobie cierpiącej na NN jest bliskie. W Twoim przypadku padło na tematykę religijną.

Czarny
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1058
Rejestracja: 25 sie 2015
Has thanked: 898 times
Been thanked: 338 times

Re: Bluźniercze myśli

Post autor: Czarny » 2021-10-27, 19:09

Niezapominajka pisze: 2021-10-27, 18:31 ale ja sama nie wiem czy ich nie prowokuje właśnie się ich obawiając

To nie jest działanie świadome i dobrowolne. Obawa czy strach same przyłażą, ty akurat ich nie przywołujesz, bo ci z nim jest źle.
Tak działa nerwica.
Po prostu przystępuj do Komunii, mniej się będziesz lękać i samo uspokojenie może przyjść.
Niczym się nie zadręczaj

Awatar użytkownika
Susanna
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2414
Rejestracja: 30 maja 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1002 times
Been thanked: 913 times

Re: Bluźniercze myśli

Post autor: Susanna » 2021-10-27, 19:12

Dokładnie - nerwica natręctw.Też mam te mysli narętne nawet podczas Mszy ale od razu je "odpycham", nie dopuszczam do siebie, nie skupiam się na nich.
Ostatnio zmieniony 2021-10-27, 19:13 przez Susanna, łącznie zmieniany 1 raz.
"Uschła winna latorośl
i zwiędło drzewo figowe,
drzewo granatowe i palma daktylowa, i jabłoń -
wszystkie drzewa polne uschły.
I zniknęła radość spośród synów ludzkich."
Ks. Joela

Awatar użytkownika
Lunka
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1438
Rejestracja: 26 sty 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 956 times
Been thanked: 566 times

Re: Bluźniercze myśli

Post autor: Lunka » 2021-10-27, 19:22

@Niezapominajka tyle Cię do serca. Sama przeżywam ten koszmar. Tylko nie są to myśli dotyczące Boga, tylko najbliższych. Bolą niesamowicie. Ale wiem, że ja ich nie chce. One tak strasznie bolą i łamią serce. Znam Twój ból. Wiesz po takich myślach u mnie zawsze non stop się modlę i proszę Boga żeby czuwał nad tymi osobami. I to jak mantra. To jest wykańczające.

Nie wiem czy w Twoim przypadku (ale uwaga to tylko moje zdanie!) Nie powinnaś na jakiś czas ograniczyć modlitwy do jakiś prostych zwrotów do Boga. Mówiąc: Boże kocham Cię, Boże dziękuję Ci za wszytsko co mam, przepraszam za wszystko co złego uczyniłam i proszę Cię pomóż mi. Może tak ograniczając modlitwę nie dasz szansy myślom się rozwinąć. A potem może to się trochę uspokoi? U mnie to tak raz jest gorzej raz trochę lepiej, nie wiem jak u Ciebie.
Też mam się za potwora ale tak patrzę na obraz Jezusa Miłosiernego i tak myślę czy on dałby mnie skrzywdzić lub moich najbliższych? Co te myśli mają skoro to tylko myśli i nie chce mieć z nimi nic wspólnego...

Trzymaj się. Bardzo chciałabym wyłączyć myślenie czasami 🥺

Ja to traktuje wręcz jak swój czyściec na ziemi...
Ostatnio zmieniony 2021-10-27, 19:23 przez Lunka, łącznie zmieniany 1 raz.
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Bluźniercze myśli

Post autor: lambda » 2021-10-27, 20:41

Myślę że im mniej się będziesz na nich skupiać i z nimi walczyć tym staną się mniej uciazliwe.

ODPOWIEDZ