Jak wygląda szatan?

[szary brat]

Ponieważ szatan definitywnie odrzucił Boga i to nie jest kwestia miłosierdzia Bożego tylko nieodwołalnego wyboru szatana. W chwili wyboru miał pełną świadomość co robi i jakiego dokonuje wyboru. Obecnie jest uosobieniem zła dlatego nie ma mowy o nawróceniu szatana.

Ja bym się nie wypowiadał w imieniu szatana.

[Magnolia]

Szary ja się nie wypowiadam w imieniu szatana tylko głoszę Naukę Katolicką zawartą w Katechizmie Kościoła Katolickiego, zaglądałeś tam ostatnio?

KKK 414 Szatan, czyli diabeł, i inne demony są upadłymi aniołami, którzy w sposób wolny odrzucili służbę Bogu i Jego zamysłowi. Ich wybór przeciw Bogu jest ostateczny. Usiłują oni przyłączyć człowieka do swego buntu przeciw Bogu.

KKK 391 Do wyboru nieposłuszeństwa skłonił naszych pierwszych rodziców uwodzicielski głos przeciwstawiający się Bogu (Por. Rdz 3, 1-5). Ten głos przez zazdrość sprowadza na nich śmierć (Por. Mdr 2, 24). Pismo święte i Tradycja Kościoła widzą w tej istocie upadłego anioła, nazywanego Szatanem lub diabłem (Por. J 8, 44; Ap 12, 9). Kościół naucza, że był on najpierw dobrym aniołem stworzonym przez Boga: Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali" – Diabeł bowiem i inne złe duchy zostały stworzone przez Boga jako dobre z natury, ale same uczyniły się złymi" (Sobór Laterański IV (1215): DS 800).

KKK 392 Pismo święte mówi o grzechu tych aniołów (Por. 2 P 2, 4). Ich "upadek" polega na wolnym wyborze dokonanym przez te duchy stworzone, które radykalnie i nieodwołalnie odrzuciły Boga i Jego Królestwo. Odbicie tego buntu znajdujemy w słowach kusiciela skierowanych do naszych pierwszych rodziców: "tak jak Bóg będziecie" (Rdz 3, 5). Diabeł "trwa w grzechu od początku" (1 J 3, 8) i jest "ojcem kłamstwa" (J 8, 44).

KKK 393 Nieodwołalny charakter wyboru dokonanego przez aniołów, a nie brak nieskończonego miłosierdzia Bożego sprawia, że ich grzech nie może być przebaczony. "Nie ma dla nich skruchy po upadku, jak nie ma skruchy dla ludzi po śmierci" (Św. Jan Damasceński, De fide orthodoxa, II, 4: PG 94, 877 C).

KKK 394 Pismo święte potwierdza zgubny wpływ tego, o którym Jezus mówi, że "od początku był on zabójcą" (J 8, 44), a nawet usiłował odwrócić Jezusa od misji powierzonej Mu przez Ojca (Por. Mt 4, 1-11). "Syn Boży objawił się po to, aby zniszczyć dzieła diabła" (1 J 3, 8). Wśród jego dzieł najcięższe w konsekwencjach było kłamliwe uwiedzenie, które doprowadziło człowieka do nieposłuszeństwa Bogu.

KKK 395 Moc Szatana nie jest jednak nieskończona. Jest on tylko stworzeniem; jest mocny, ponieważ jest czystym duchem, ale jednak stworzeniem: nie może przeszkodzić w budowaniu Królestwa Bożego. Chociaż Szatan działa w świecie przez nienawiść do Boga i Jego Królestwa w Jezusie Chrystusie, a jego działanie powoduje wielkie szkody – natury duchowej, a pośrednio nawet natury fizycznej – dla każdego człowieka i dla społeczeństwa, działanie to jest dopuszczone przez Opatrzność Bożą, która z mocą i zarazem łagodnością kieruje historią człowieka i świata. Dopuszczenie przez Boga działania Szatana jest wielką tajemnicą, ale "wiemy, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra" (Rz 8, 28).

[szary brat]

No teraz głosisz naukę Kościoła, brawo.
Właśnie tego brakowało trochę w tej dyskusji, podobnie jak w tym fragmencie Katechizmu, brakuje mi trochę cytatów i argumentów.
No ale nigdy nie prześledziłem dyskusji soboru laterańskiego, czy dzieł Jana Damasceńskiego. Porozmawiam z nimi w Niebie, to się dowiem.

[Dezerter]

Ponieważ szatan definitywnie odrzucił Boga i to nie jest kwestia miłosierdzia Bożego tylko nieodwołalnego wyboru szatana. W chwili wyboru miał pełną świadomość co robi i jakiego dokonuje wyboru. Obecnie jest uosobieniem zła dlatego nie ma mowy o nawróceniu szatana.

Ja bym się nie wypowiadał w imieniu szatana.

Magnolia referuje naukę Kościoła na ten temat, to co napisała jest jak najbardziej ortodoksyjne, a nie "wypowiada w imieniu szatana" - ogarnij się bo zdaje się, że obrażasz innych - ja bym się poczuł na miejscu Magnolii urażony, więc chyba coś powinieneś zrobić w związku z tym

[szary brat]

Nic z tego.
Umiejętność cytowania jest podstawową umiejętnością na forum, bardzo dobrze znaną Magnolii.
Zresztą zrobiła to co trzeba w kolejnym poście.
W tym, który sam cytujesz, Magnolia nie powołała się na nikogo, natomiast wylewnie wypowiadała się co szatan chce czego nie chce i według niego - nie może. Czyli wzięła udział w dyskusji jako podmiot zastępczy.
Tak się nie robi bo tu różni ludzie czytają, a ja zawsze czytam wprost, to co ludzie napisali.
Jeśli to miał być jakiś żart czy niezręczność, biorę to pod uwagę dopiero w drugim lub trzecim czytaniu.
Wydaje mi się, że każdy normalny człowiek biorący udział w poważnej dyskusji postępuje tak samo.
Trzeba si,ę dostosować do charakteru forum a nie robić z forum piaskownicy. Inaczej zawsze tu będą jakieś nieporozumienia.

[sądzony]

Wracając do wątku.
Wydaje mi się, że "zły" może wyglądać jak wszystko.
Ostatecznie może jawić się bogiem.
Nie wiem nawet czy nie jest tak, że od czasów zarwanego jabłuszka to on "zły" rządzi światem.
Wystarczy włączyć tv lub wyjść do ludzi.

Wysunąłbym hipotezę, że do momentu gdy "całkowicie" oddamy się Bogu, świat jest "złym".

[Andej]

Może się zdziwicie, ale widzę, że do tego wątku wkroczył szatan. Namieszał. Zaczęły się pojawiać negatywne emocje. I to ukierunkowane na konkretne osoby. A diabeł się cieszy. I szepcze: Odbij piłeczkę. Przyłóż. Daj popalić!

A ja właśnie wróciłem z mszy świętej. I mam propozycję: Opcja zerowa. Zacznijcie od początku. Bez animozji. Bez doszukiwania się błędów i zła w czyichś wypowiedziach. Ale, jak się nie zgadzasz, to żądaj wyjaśnienia. Zanim zaczniesz zwalczać.

No przeczytajcie post sądzonego (ja też usiłowałem zawrócić bieg rzekodyskusji niniejszej) i zwróćcie uwagę, że wątek dotyczy WYGLĄDU. A któż w=z Was na ten temat pisze> Wolicie się przekomarzać. Psuć sobie nerwy. Może warto się przespać, a jutro zacząć od opcji zerowej. A jeśli nikogo nie interesuje jak wygląda, to może trzeba zmienić tytuł wątku.
Albo w ogóle wykasować, skoro nie potraficie się opanować. A może i mnie poniosło? Też powinienem przespać się troszkę.

[szary brat]

Andej, zgadzam się ze wszystkim, co napisałeś.
Uważam, że najlepsze rozwiązanie to zamknięcie wątku o tak kontrowersyjnym tytule i w przyszłości nie uruchamianie takich wątków.

[Dezerter]

Wracając do wątku.
Wydaje mi się, że "zły" może wyglądać jak wszystko.
Ostatecznie może jawić się bogiem.
Nie wiem nawet czy nie jest tak, że od czasów zarwanego jabłuszka to on "zły" rządzi światem.
Wystarczy włączyć tv lub wyjść do ludzi.

Wysunąłbym hipotezę, że do momentu gdy "całkowicie" oddamy się Bogu, świat jest "złym".

Sądzony - mistrz kłamstwa może nas jak najbardziej oszukiwać swoim wyglądam przybierając postać
- Jezusa
- Maryi
- anioła
Dlatego Biblia zaleca by duchy badać
Natomiast nie sądzę, że szatan może przybierać postaci ludzi, takich materialnych jak my

[sądzony]

Wracając do wątku.
Wydaje mi się, że "zły" może wyglądać jak wszystko.
Ostatecznie może jawić się bogiem.
Nie wiem nawet czy nie jest tak, że od czasów zarwanego jabłuszka to on "zły" rządzi światem.
Wystarczy włączyć tv lub wyjść do ludzi.

Wysunąłbym hipotezę, że do momentu gdy "całkowicie" oddamy się Bogu, świat jest "złym".

Sądzony - mistrz kłamstwa może nas jak najbardziej oszukiwać swoim wyglądam przybierając postać
- Jezusa
- Maryi
- anioła
Dlatego Biblia zaleca by duchy badać
Natomiast nie sądzę, że szatan może przybierać postaci ludzi, takich materialnych jak my

Nie chodzi mi o to, że przybiera ich postać, a przez nich działa.

[Dezerter]

To się zgadzamy

Ps
Przepraszam wszystkich zniesmaczonych lub urażonych kiepskim żartem, który prosiłem by sam Andej usunął, ale jednak musiałem sam - nie komentujmy proszę więcej tego.