Imię szatana

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
Awatar użytkownika
Tomaszek
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 625
Rejestracja: 13 wrz 2015
Lokalizacja: Polska
Has thanked: 12 times
Been thanked: 103 times
Kontakt:

Post autor: Tomaszek » 2015-10-24, 17:35

Moim zdaniem wiele demonów. Cokolwiek to znaczy. Bo zauważyłem, że Biblia jest księgą bardzo głęboką. Można sczytywać z powierzchni i też ma piękny, budujący sens. Ale jak się wniknie w głąb.

No i właśnie. Jeśli chodzi o mędrców żydowskich, biblijnych wielkich komentatorów takich jak Rashi na przykład, to na żydowskich stronach można codziennie i systematycznie zapoznawać się z ich mądrością, komentarzami i spostrzeżeniami.

Chętnie zapoznałbym się z analogicznymi stronami cytującymi i komentującymi dzieła Ojców Kościoła. Przeczuwam, że muszą być takie strony. Wiece coś o tym?
"Aby rozumieć przypowieść i przenośnię, słowa mędrców i ich zagadki."

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Post autor: Dezerter » 2015-10-26, 20:02

ja znam tylko tą o Orygenesie
jak znajdziesz coś więcej to zapodaj
ja się mogę pochwalić takim zbiorem-wątkiem,
http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.php?t=8154
ale na forum , którego zdecydowanie nie polecam - łatwo na nim można stracić wiarę - byłem tego wielokrotnym świadkiem więc ostrzegam
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Tomaszek
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 625
Rejestracja: 13 wrz 2015
Lokalizacja: Polska
Has thanked: 12 times
Been thanked: 103 times
Kontakt:

Post autor: Tomaszek » 2015-10-26, 22:34

Rzeczywiście sporo tam zgromadziłeś wiedzy. Pewnie skorzystam. Ale ja marzę o czymś takim, że codziennie pojawia się nowa myśl połączona z czytaniem na dany dzień Biblii. I komentarz do fragmentu Orygenesa, Klemensa, Tomasza z Akwinu itd itp. Może być po łacinie z tłumaczeniem. Tak, że człowiek nie tylko podbudowuje wiarę i zrozumienie, ale także ogólnie się rozwija intelektualnie.
"Aby rozumieć przypowieść i przenośnię, słowa mędrców i ich zagadki."

dominikbartlomi
Początkujący
Początkujący
Posty: 68
Rejestracja: 25 paź 2015
Lokalizacja: Polska
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Post autor: dominikbartlomi » 2015-11-15, 19:44

Dezerter pisze:
Tomaszek pisze:Po co uczyć się imion demonów?
Również uważam zainteresowanie demonami za niewłaściwe a wręcz szkodliwe - zostawmy to demonologom i egzorcystom i posługującym modlitwom o uzdrowienie(chociaż tym ostatnim wcale to nie potrzebne)
Tym bardziej, że przypadek Emili Rose (jak się domyślam) jest bardzo kontrowersyjny, wątpliwy i mocno dyskusyjny! :-?
Ja bym na nim swojej wiedzy o demonach nie opierał :idea:
j.w., fascynacja złem i zajmowanie się nim bardziej niż Głoszeniem Dobrej Nowiny może być tragiczna w skutkach, przykładów nie brakuje, np. ks. Natanek, naprawdę był wspaniałym kapłanem, naukowcem, ale coś się popsuło jak zaczął za bardzo zajmować się sprawami złego, nie będąc egzorcystą.
Szczęść Boże! Polecam odwiedzić stronę z modlitwami - www.jezuschrystus.com.pl

Aron

Post autor: Aron » 2015-11-16, 11:02

Tomaszek pisze:Nie zapominaj, że Apokalipsa jest księgą operującą językiem symbolicznym.

"On wysławszy swojego anioła
oznajmił przez niego za pomocą znaków
słudze swojemu Janowi. " Ap. 1:1b
Nie zaprzeczam Tomaszku, że Apokalipsa, to księga pełna symboli. Ale przyjrzyj się jeszcze raz tekstowi, który zapodałem:

"I nastąpiła walka na niebie: Michał i jego aniołowie mieli walczyć ze Smokiem. I wystąpił do walki Smok i jego aniołowie" (Ap. 12:7).

W powyższym tekście mamy do czynienia z opisem symbolicznym. Ale zobacz na poniższy tekst:

"I został strącony wielki Smok, Wąż starodawny, który się zwie diabeł i szatan, zwodzący całą zamieszkałą ziemię, został strącony na ziemię, a z nim strąceni zostali jego aniołowie" (Ap. 12:9).

Tutaj także występują opisy w formie symboli: "wielki smok", "pradawny wąż". Ale co czytamy dalej "który się zwie diabeł i szatan". To już symbole nie są tylko objaśnienie symboli. Skoro Pismo mówi, że ma on swoich aniołów, to znaczy, że jest ich przywódcą. Jego aniołów zaś Pismo nazywa demonami. Są to siły zła, które przejawiają tak nikczemne cechy jak i ich przywódca.

Diabeł jest więc jeden. Jest przywódcą zbuntowanych aniołów czyli demonów. Tego właśnie naucza Biblia.

Awatar użytkownika
Tomaszek
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 625
Rejestracja: 13 wrz 2015
Lokalizacja: Polska
Has thanked: 12 times
Been thanked: 103 times
Kontakt:

Post autor: Tomaszek » 2015-11-16, 15:15

Dziś skupię się na tych aniołach/demonach. Słowo anioł oznacza posłaniec i często ludzie nazywani są aniołami/posłańcami. W tym tekście równie dobrze może chodzić o ludzi służących złu - posłańców ciemności.
Strącenie na ziemię jest też symbolem oznaczającym utratę władzy.
"Aby rozumieć przypowieść i przenośnię, słowa mędrców i ich zagadki."

Aron

Post autor: Aron » 2015-11-16, 19:10

Tomaszek pisze:Dziś skupię się na tych aniołach/demonach. Słowo anioł oznacza posłaniec i często ludzie nazywani są aniołami/posłańcami. W tym tekście równie dobrze może chodzić o ludzi służących złu - posłańców ciemności.
Kontekst podpowiada o kogo tak naprawdę chodzi.
Tomaszek pisze:Strącenie na ziemię jest też symbolem oznaczającym utratę władzy.
Tylko jakiej władzy? Zobacz na kontekst tego opisu z Księgi Apokalipsy. Skoro od tego momentu następuje ulga w niebie, a dla ziemi zaczyna się biada, to (moim zdaniem) nie ma wątpliwości, że chodzi po prostu o wyrzucenie tych niegodziwych istot z nieba.

Awatar użytkownika
Tomaszek
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 625
Rejestracja: 13 wrz 2015
Lokalizacja: Polska
Has thanked: 12 times
Been thanked: 103 times
Kontakt:

Post autor: Tomaszek » 2015-11-16, 22:47

"ulga w niebie" i Ty to rozumiesz, że Bóg wreszcie doznał ulgi, bo diabeł nie dawał Błogosławionemu Stwórcy spokoju? Ty przedstawiasz Boga tak, jakby to był człowiek. Nie rozumiesz, że mamy tutaj do czynienia z językiem symboli i alegorii?

Naprawdę sądzisz, że jakiś zły duch, coś nieczystego, mogłoby wejść do prawdziwego Nieba? Albo tam przebywać?

Smok i Wąż to symbole. Poza tym, nie zapominaj, że chodzi tutaj o symbole bałwochwalcze. Wąż, nie chodzi tutaj o nachasz z Księgi Rodzaju ale o tanin z Księgi Szemot. Tego właśnie węża czcili Egipcjanie i w tego węża zamieniała się laska Aharona. Więc chodzi tutaj o kulty pogańskie i o mentalność pogańską przepełnioną okultyzmem, przesądami, niesprawiedliwością i okrucieństwem.
"Aby rozumieć przypowieść i przenośnię, słowa mędrców i ich zagadki."

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Post autor: Dezerter » 2015-11-19, 12:32

Tomaszek pisze:Smok i Wąż to symbole. Poza tym, nie zapominaj, że chodzi tutaj o symbole bałwochwalcze. Wąż, nie chodzi tutaj o nachasz z Księgi Rodzaju ale o tanin z Księgi Szemot. Tego właśnie węża czcili Egipcjanie i w tego węża zamieniała się laska Aharona. Więc chodzi tutaj o kulty pogańskie i o mentalność pogańską przepełnioną okultyzmem, przesądami, niesprawiedliwością i okrucieństwem.
Nie miałem pojęcia, że są dwa "węże" w ST
czyli jedno słowo - nachasz - odnosi się do szatana (gdzie jeszcze w ST występuje to słowo?)
a drugie - tanin - nie ?

Ale czy pogańskie bożki, które związane są z okrucieństwem, okultyzmem, uzdrawianiem - nie można ( nie trzeba?) traktować jako "drużynę szatana"?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Tomaszek
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 625
Rejestracja: 13 wrz 2015
Lokalizacja: Polska
Has thanked: 12 times
Been thanked: 103 times
Kontakt:

Post autor: Tomaszek » 2015-11-19, 18:49

Nie miałem pojęcia, że są dwa "węże" w ST
czyli jedno słowo - nachasz - odnosi się do szatana (gdzie jeszcze w ST występuje to słowo?)
a drugie - tanin - nie ?

Ale czy pogańskie bożki, które związane są z okrucieństwem, okultyzmem, uzdrawianiem - nie można ( nie trzeba?) traktować jako "drużynę szatana"?
Myślę, że są co najmniej trzy. Seraf to też wąż tylko latający. Chociaż słowo Seraf pochodzi od czasownika saraf - spalić, spalać.

Wracając do omawianych dwóch węży. Nachasz (wartość liczbowa taka sama jak słowa Maszijah - Mesjasz czyli 358 co dla kabalistów ma ogromne znaczenie) występuje w raju i on zwodzi pierwszych rodziców. Przez tradycję chrześcijańską utożsamiany jest z szatanem, ale nie przez Żydów. Znam co najmniej trzy interpretacje żydowskie dotyczące węża i każda z nich wyklucza "szatana czy diabła".

Nachasz to także ten wąź miedziany sporządzony przez Mojżesza. Każdy kto został ukąszony przez węża (nachasz - zwykły wąż) i spojrzał na tego miedzianego, był uzdrowiony. I słowa Jezusa na ten temat znasz na pewno:
A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego Jana 3:14)
A zatem nachasz wskazuje na Mesjasza. Ten miedziany.
Nie ma więc to słowo tak całkiem pejoratywnego znaczenia w Biblii jak niektórzy sądzą.

Tanin ???????? współcześnie oznacza krokodyla. Ale współczesnym językiem nie sugerowałbym się za bardzo.
W Biblii tanin to ten wąż, w którego zamienia się laska Aarona, i którego czczą Egipcjanie.

??? ??????????? ??????????? ??????????????? ????? ????????? Wyjścia 7:0 weź laskę i rzuć przed faraonem i stanie się wężem. (tanin). To nie był jakis mały wąż ale prawdziwy potwór. Każda plaga i znak dokonany przez Mojżesza w Egipcie uderza w egipskie bałwochwalstwo i kompromituje któreś z jego bóstw. Więc to tanin ma takie złe konotacje nie zaś nachasz.
Zresztą nawet ci co wierzą iż w Edenie to był diabeł, mówię o uczonych katolickich, wykształconych, znających hebrajski, też przyznają, że diabeł nie działa bezpośrednio, ale posługuje się innym stworzeniem. Na takiej zasadzie i Szymon usłyszał "Idź precz szatanie" a przecież Szymon Piotr nie był diabłem. On tylko sprzeciwił się Jezusowi. Bo szatan (satan) oznacza przeciwnik.
"Aby rozumieć przypowieść i przenośnię, słowa mędrców i ich zagadki."

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Post autor: Dezerter » 2015-11-19, 22:32

Tomaszek pisze:
Nie miałem pojęcia, że są dwa "węże" w ST
czyli jedno słowo - nachasz - odnosi się do szatana (gdzie jeszcze w ST występuje to słowo?)
a drugie - tanin - nie ?

Ale czy pogańskie bożki, które związane są z okrucieństwem, okultyzmem, uzdrawianiem - nie można ( nie trzeba?) traktować jako "drużynę szatana"?
Odpowiedz proszę na ostatnie zdanie/pytanie -jak ty to widzisz?
Wracając do omawianych dwóch węży. Nachasz (wartość liczbowa taka sama jak słowa Maszijah - Mesjasz czyli 358 co dla kabalistów ma ogromne znaczenie) występuje w raju i on zwodzi pierwszych rodziców. Przez tradycję chrześcijańską utożsamiany jest z szatanem, ale nie przez Żydów. Znam co najmniej trzy interpretacje żydowskie dotyczące węża i każda z nich wyklucza "szatana czy diabła".

Nachasz to także ten wąź miedziany sporządzony przez Mojżesza. Każdy kto został ukąszony przez węża (nachasz - zwykły wąż) i spojrzał na tego miedzianego, był uzdrowiony. I słowa Jezusa na ten temat znasz na pewno:
A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego Jana 3:14)
A zatem nachasz wskazuje na Mesjasza. Ten miedziany.
Nie ma więc to słowo tak całkiem pejoratywnego znaczenia w Biblii jak niektórzy sądzą.
Wiem o tym jak Żydzi widzą Szatana w ST, ale ty mnie zdumiałeś jeszcze bardziej tym co napisałeś powyżej . Bo co może mieć wspólnego wąż kusiciel z raju z wężem uzdrawiającym z laski Mojżesza i Mesjaszem ? :shock: :-?
Więc to tanin ma takie złe konotacje nie zaś nachasz.
ok
Zresztą nawet ci co wierzą iż w Edenie to był diabeł, mówię o uczonych katolickich, wykształconych, znających hebrajski, też przyznają, że diabeł nie działa bezpośrednio, ale posługuje się innym stworzeniem. Na takiej zasadzie i Szymon usłyszał "Idź precz szatanie" a przecież Szymon Piotr nie był diabłem. On tylko sprzeciwił się Jezusowi. Bo szatan (satan) oznacza przeciwnik.
Tym też mnie zaskoczyłeś, bo jak ja podawałem taką interpretację, to prawie zawsze dostawałem odpór, że przecież w Apokalipsie jest jasne nawiązanie i doprecyzowanie kim był wąż ...
Nie wiem czy kontynuować o tym kim jest szatan w tym wątku czy wydzielić do osobnego?
Bo ciśnie mi się pytanie na usta;
Kim dla ciebie jest Szatan, jak ty go widzisz na podstawie Biblii jako całości?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Tomaszek
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 625
Rejestracja: 13 wrz 2015
Lokalizacja: Polska
Has thanked: 12 times
Been thanked: 103 times
Kontakt:

Post autor: Tomaszek » 2015-11-20, 16:23

Ale czy pogańskie bożki, które związane są z okrucieństwem, okultyzmem, uzdrawianiem - nie można ( nie trzeba?) traktować jako "drużynę szatana"?
Bożki nie istnieją. 1Kor 8:6. Demony jeśli rozumiemy je w takim znaczeniu jak używał tego słowa Stary Testament, też nie. Bo to są bóstwa opiekuńcze, czyli wymysły ludzkie.
Wiem o tym jak Żydzi widzą Szatana w ST, ale ty mnie zdumiałeś jeszcze bardziej tym co napisałeś powyżej . Bo co może mieć wspólnego wąż kusiciel z raju z wężem uzdrawiającym z laski Mojżesza i Mesjaszem ?
Bardzo wiele. Jeden i drugi jest wężem więc mają tę samą nazwę i wygląd. Za pierwszym kryje się coś niedobrego, coś wrogiego człowiekowi. Coś co pragnie jego zguby. Jakiej interpretacji byśmy nie przyjęli. Drugi zaś zapowiada Wybawiciela. A więc wiele wspólnego.
Tym też mnie zaskoczyłeś, bo jak ja podawałem taką interpretację, to prawie zawsze dostawałem odpór, że przecież w Apokalipsie jest jasne nawiązanie i doprecyzowanie kim był wąż ...
Nie wiem czy kontynuować o tym kim jest szatan w tym wątku czy wydzielić do osobnego?
Bo ciśnie mi się pytanie na usta;
Kim dla ciebie jest Szatan, jak ty go widzisz na podstawie Biblii jako całości?
_________________
No i widzisz. Przedmiotem mojej i Twojej wiary nie jest szatan. Gdyby się nawet okazało, że szatan nie istnieje, to przecież nasza wiara by się z tego powodu nie zawaliła. Czy mam rację? Naiwne bowiem są tłumaczenia (autorzy Strażnicy na przykład), że zło stworzył diabeł. Idea szatana wcale nie wyjaśnia wyczerpująco istnienie zła na świecie. To tylko przesunięcie, przełożenie tematu na inną półkę.
A w Apokalipsie tym wężem jest tanin, bo to tanin wygląda jak smok, jak potwór. Naturalnie w wyobrażeniach mitologicznych Egipcjan.
Kim dla mnie jest szatan? W ogóle mnie to nie zajmuje. Nie mam ostatecznego zdania w tej kwestii. Po prostu zauważam fanatyczne wręcz interpretacje i straszenie wszystkich naokoło demonami. To trochę przypomina polowanie na czarownice. To ludzie bywają demonami, kiedy rozum śpi, nieprawdaż?
"Aby rozumieć przypowieść i przenośnię, słowa mędrców i ich zagadki."

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Post autor: Dezerter » 2015-11-20, 18:35

Tomaszek pisze:Kim dla mnie jest szatan? W ogóle mnie to nie zajmuje. Nie mam ostatecznego zdania w tej kwestii. Po prostu zauważam fanatyczne wręcz interpretacje i straszenie wszystkich naokoło demonami. To trochę przypomina polowanie na czarownice. To ludzie bywają demonami, kiedy rozum śpi, nieprawdaż?
Święta prawda :idea:
Tomaszku - jesteś mi bratem w wierze :-D
Na resztę odpowiem później a teraz biegnę na Mszę o uzdrowienie - pilnować by nie straszyli i by rozum zwyciężał ;-)
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Post autor: Dezerter » 2015-11-20, 22:59

Tomaszek pisze:
Ale czy pogańskie bożki, które związane są z okrucieństwem, okultyzmem, uzdrawianiem - nie można ( nie trzeba?) traktować jako "drużynę szatana"?
Bożki nie istnieją. 1Kor 8:6. Demony jeśli rozumiemy je w takim znaczeniu jak używał tego słowa Stary Testament, też nie. Bo to są bóstwa opiekuńcze, czyli wymysły ludzkie.
też tak myślę, ale nie da się nie zauważyć, że cały ST to walka Boga i Proroków z bałwochwalstwem, innymi religiami a nawet ich wyznawcami - więc jednak jest jakiś powód tej walki? Czyżby Bóg i Prorocy byli tak zdecydowanie potępiający i zwalczający "wymysły ludzkie?
Przyznam, że jakoś to mi nie zgrywa? :-?
Wiem o tym jak Żydzi widzą Szatana w ST, ale ty mnie zdumiałeś jeszcze bardziej tym co napisałeś powyżej . Bo co może mieć wspólnego wąż kusiciel z raju z wężem uzdrawiającym z laski Mojżesza i Mesjaszem ?
Bardzo wiele. Jeden i drugi jest wężem więc mają tę samą nazwę i wygląd. Za pierwszym kryje się coś niedobrego, coś wrogiego człowiekowi. Coś co pragnie jego zguby. Jakiej interpretacji byśmy nie przyjęli. Drugi zaś zapowiada Wybawiciela. A więc wiele wspólnego.
Teraz trochę rozumiem, ale zestawienie na pierwszy rzut oka - szokujące
No i widzisz. Przedmiotem mojej i Twojej wiary nie jest szatan. Gdyby się nawet okazało, że szatan nie istnieje, to przecież nasza wiara by się z tego powodu nie zawaliła. Czy mam rację?
dokładnie
a po dzisiejszej Mszy - nawiązując do poprzedniego posta - jakaś 1/3 obecnych zabrała ze sobą sól egzorcyzmowaną inni wodę egzorcyzmowaną, a niektórzy i to i to
Ja ograniczyłem się do delikatnych i dowcipnych perswazji
ale z drugiej strony - nikomu raczej to nie zaszkodzi, a jak ma pomóc, chociażby psychicznie ... to czemu nie
Znam opowieści ludzi, którzy w ten sposób "egzorcyzmowali" dom i ponoć pomogło
więc
ludzie tego potrzebują i na to też trzeba być wrażliwym
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Tomaszek
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 625
Rejestracja: 13 wrz 2015
Lokalizacja: Polska
Has thanked: 12 times
Been thanked: 103 times
Kontakt:

Post autor: Tomaszek » 2015-11-22, 12:25

też tak myślę, ale nie da się nie zauważyć, że cały ST to walka Boga i Proroków z bałwochwalstwem, innymi religiami a nawet ich wyznawcami - więc jednak jest jakiś powód tej walki? Czyżby Bóg i Prorocy byli tak zdecydowanie potępiający i zwalczający "wymysły ludzkie?
Przyznam, że jakoś to mi nie zgrywa?
Myślę, że ta walka z innymi religiami nie jest totalna. Zobacz:

Czyż nie posiadasz tego wszystkiego, co Kemosz, bóg twój, pozwolił ci posiąść? Tak samo i my posiadamy wszystko, co Pan, Bóg nasz, pozwolił nam posiąść! Sędziów 11:24

Walka z innymi religiami i bożkami, i bałwochwalstwem w Starym Testamencie zaczyna się dopiero gdy parają się nim Izraelici. Dopóki jednak dotyczy o innych narodów, zachowana jest pełna tolerancja. Z wyjęciem naturalnie Ziemi Obiecanej. Ale to ściśle się wiąże z kultem Izraela.
Jeśli zaś chodzi o Izrael to powód jest oczywisty. Obowiązuje ten naród przymierze, którego złamanie posiada straszne konsekwencje. Poza tym nie walczy się z bożkami, ale z praktykami takimi jak nierozumny kult martwych obiektów, sakralny nierząd, ofiarowanie ludzi w tym dzieci bożkom.
Na pytanie, kto wymyślił składanie ludzi w ofierze: demony czy ludzie, pozostaje poza naszymi możliwościami. Człowiek jednak potrafi być bardzo zmyślny i pomysłowy, lub jeśli wolisz; Kreatywny. Zarowno w tym co dobre jak i w tym co złe. Niestety.
Znam opowieści ludzi, którzy w ten sposób "egzorcyzmowali" dom i ponoć pomogło
więc
ludzie tego potrzebują i na to też trzeba być wrażliwym
Jeśli ludzie dzięki temu poczuli się psychicznie lepiej, bezpieczniej, to ok. Zwłaszcza, że nie zrobili nic złego przecież. Może poza tym, że ludzi myślących mogą takie niezrozumiałe praktyki zniechęcić do religii.
"Aby rozumieć przypowieść i przenośnię, słowa mędrców i ich zagadki."

ODPOWIEDZ