Bog oprawiony w ramki.

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Bog oprawiony w ramki.

Post autor: Marek_Piotrowski » 2017-04-25, 20:43

Benjamin pisze:Niezle Marku napisales i ja rowniez podpisuje sie pod twoim tekstem. Ale brakuje mi dopowiedzenia takiego, ze to mazgajenie jest owocem posoborowej ( SWII) atmosfery w Kosciele ... nie wylaczajac dziwnych gestow i zachowan na najwyzszych urzedach.
Myślę, że jak już, to jest odwrotnie - to, że zmarnowano (w dużej mierze) Sobór idąc w jakieś dziwne miejsca, jest efektem ogólnoswiatowego mazgajenia (nie tylko w sprawie wiary).
Nagle to "poszukiwanie" a nie "znalezienie" stało się celem. Nagle nie "wnioski" ale sam "dialog" stał się wartością pożądaną.
Nic dziwnego, że gry przychodzą ludzie, którzy wprawdzie błądzą, ale nie wstydzą się powiedzieć, ze ich (pokręcona) wiara jest tym, za czym stoją, my ustępujemy. Pomyliliśmy Miłość z uległością.
Mimo wieku podeszlego, jakos tradycja prawie zawsze byla przeszkoda w poznawaniu Boga.
Jakiś przykład?
Ciekaw jestem, kiedy wiemy juz na 100% , ze odnalezlismy Boga i Prawde, wiec mozemy spokojnie zajac sie jedynie"Uprawianiem Wiary"?
Pewność wiary nie jest pewnością matematyczną. Jest jednak pewnością realną.

Co by powiedziała Twoja żona, gdybyś przez 40 lat "dochodził do pewności, czy to na pewno ona?"
====inne
Nie @Andeju, matematyka jest moim językiem codziennym. Dlatego nie lubię, gdy matematykę - narzędzie służące do precyzowania, do definiowania i do wyostrzania, używa się w celu rozmydlania i rozpływania znaczeń.
Nie gniewaj się, to nic osobistego.
Z tego samego powodu wybacz, ale nie wejdę w Twoją "polemikę" na temat dróg.
Podobnie jak w argumentację, w której mylisz "poszukiwanie Boga" w sensie poznawania Go z ciągłym "poszukiwaniem" opartym na niepewności i rozchwianiu poglądów.
Aż w końcu dochodzi się do "wniosków" w rodzaju tych @wdrodze - a to że niby biblia zmieniona, a to że nie ma żadnego oparcia, więc nie można iść za Jezusem. I właściwie nic nie można.
Nie ma w tej koncepcji nic, tylko błądzenie. Mgła i niemożność decyzji.

Benjamin

Re: Bog oprawiony w ramki.

Post autor: Benjamin » 2017-04-26, 15:12

A wiec Marku co takiego w Soborze zmarnowano, ze zamiast wiosny to mamy tegie przymrozki w Kosciele.
Wedlug mnie totalnym bledem jest np. walka z przedsoborowa Msza swieta.
Nawet w tej chwili
Co wedlug Ciebie mogloby w posoborowej praktyce byc pozyteczne, a nie rujnujace dla Kosciola.
Pytam powaznie, nie czepialsko.
Mnie od Kosciola odrzucalo bardzo ( i nie przyciaga) takie cos w stylu spotnia religii w Asyzu, oddawanie czci koranowi czy dziwac twa ( ocierajace sie o apostazje) obecnego papieza Franciszka.
Mamy rowniez puste seminaria, uwiad posoborowej liturgii itd.
A Tradycyjna , trydencka wprost rozkwita. Ten tradycyjny puszcza swieze pedy ... Nie pisze, ze jest bez bledow ... pisze , ze tryska zyciem.
I dlatego to mnie przyciaga.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14804
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Bog oprawiony w ramki.

Post autor: Dezerter » 2017-04-26, 19:23

W drodze pisze:
Dezerter pisze:Otoz kazda religia oraz wyznanie uwaza, ze jedynie tylko oni prawdziwymi wyznawcami Jedynego Boga , oprawiajac Go cczesto w zamkniete ramki myslowe i nie tylko.
Nieprawda, judaizm to inna religia a większość chrześcijan uważa ich za wierzących w tego samego Boga, niedoskonale, bo nie uznają NT i Jezusa, ale jednak. Dalsza nieprawda, to to, że wiele wyznań chrześcijańskich o zabarwieniu ekumenicznym również innych np ja prawosławnych i sporą część protestantów uważam za "prawdziwych wyznawców".
Chyba cis sie nie zgadza, bo Zydzi nie uwazaja Jezusa za Boga , a katlicy tak.[/quote]
Wszystko się zgadza! - napisałeś:
"kazda religia oraz wyznanie uwaza, ze jedynie tylko oni prawdziwymi wyznawcami Jedynego Boga "
a ja ci polazłem przykład judaizmu, prawosławie itd, którego KRK uważa, za czcicieli Boga JHWH - a o Jezusie to sam napisałem więc co to za argument?
Wiec jak taki Bog ujarzmiony w ciasne ramki, moze swobodnie oddzialowywac na innych-(nie swoich)
Wszechmocy Bożej w żaden sposób my nie jesteśmy w stanie ograniczyć.

Teoretycznie nie, ale w prktyce usiluja wszystkie wyznania to czynic, stajac ponad samym Bogiem.[/quote]
Nie znam ani religii, ani wyznania, które tak by robiło świadomie i celowo. Jeśli to robią to na skutek zwykłej naturalnej ludzkiej ułomności i niedoskonałości.

a czy wiesz, że Dalajlama nazwał JP II "dobrym buddystą"
a biskup katolicki z Australii nazwał Dalajlamę "dobrym chrześcijaninem"
Ja takze uwazam Jezeusa za doskonalego Buddyste,
Przeczy to chyba twojej tezie?
Oświecenie, to nie zbawienie i nie ma żadnej wartości z perspektywy wieczności. Poza tym - jest mocno przereklamowane:
Rozmawiałem z człowiekiem, który miał nawet jakieś zaświadczenie z klasztoru z Korei od swoich mistrzów, że dostąpił Oświecenia. Sam niewiele o tym potrafił powiedzieć a po tym ani mądrzejszy ani świętszy nie był. Nie mam kontaktu z człowiekiem, ale boję się , że jak go odszukam, to już buddystą nie będzie. Znam buddystę alkoholika, pedofila - więc co z tą ideą dającą oświecenie?
Jezus był nie tylko idealnym buddystą ale i ideałem w każdym calu - jedyny bez grzechu.
Nasuwa sie wiec pytanie ,czy poszukiwania Boga poza ramkami jest dopuszczalne-oczywiscie przez ogolnie pojmowanego "Boga"?
Ależ oczywiście ! - znam przypadki ludzi, którzy nawrócili się(poznali Boga) poprzez
- naukę np matematykę, fizykę, archeologię
- zwalczanie Kościoła
- film (o egzorcyście)
- mój przykład, gdzie musiałem przejść prze wiele ideologii, religii, filozofię, ezoteryzm, psychotronikę, ..., by wrócić na łono KRK z którego wyszedłem.
Ale to Ty odszedles, lamiac zasady Twojego kosciola.
No i???
Nie zmienia to w niczym tego, że można i jest to skuteczne - patrz przykłady powyżej
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Bog oprawiony w ramki.

Post autor: Andej » 2017-04-26, 21:27

Oto przykłady odwrócenia pojęć. A przecież to Bóg stworzył człowieka na Swój obraz i podobieństwo.
A dyskusja na temat Boga "stwarzanego" przez człowieka. Ludzie na podstawie objawienia przypisują ludzkie cechy Bogu. To wielki błąd, albowiem implikacje jest relacją jednostronną. Każde wyobrażenie Boga jest nieprawdziwe, w tym sensie, że jest ograniczone i cząstkowe. A Bóg jest ponad to wszystko.
Nie ograniczajmy Boga ramkami, bo to nie jest możliwe.
Wydaje mi się, że dyskusja niniejsza traci sens, gdyż nie prowadzi do prawdy.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Bog oprawiony w ramki.

Post autor: Marek_Piotrowski » 2017-04-27, 00:20

Benjamin pisze:A wiec Marku co takiego w Soborze zmarnowano, ze zamiast wiosny to mamy tegie przymrozki w Kosciele.
Zmarnowano sporo, ale to nie najważniejsze - ważniejsze, ze pod pozorem "odnowy soborowej" wprowadzono całkiem sporo rzeczy nie mających z Soborem nic wspólnego.
Wedlug mnie totalnym bledem jest np. walka z przedsoborowa Msza swieta.
Walka - oczywiście.
Natomiast jestem zdecydowanym zwolennikiem (a)Mszy Świętej w językach narodowych (b) nowego mszału.
Co wedlug Ciebie mogloby w posoborowej praktyce byc pozyteczne, a nie rujnujace dla Kosciola.
Pytam powaznie, nie czepialsko.
Właściwie wszystko.
Mnie od Kosciola odrzucalo bardzo ( i nie przyciaga) takie cos w stylu spotnia religii w Asyzu, oddawanie czci koranowi czy dziwac twa ( ocierajace sie o apostazje) obecnego papieza Franciszka.
A co to ma do soboru?
Mamy rowniez puste seminaria, uwiad posoborowej liturgii itd.
Ciekawe jest, iż wszystkie złe rzeczy które się dzieją, przypisują niektórzy SOborowi - jakby na świecie nic się w międzyczasie nie zmieniło na gorsze... nie było pokolenia '60, sekularyzacji itp.
Nie myślałeś nigdy, ze pewne rzeczy zdarzyły się nie "z winy Soboru" tylko "mimo Soboru" i być może ich zakres byłby daleko szerszy?

Co do rzekomego "uwiądu posoborowej liturgii" to nie wiem skąd wniosek - przeciwnie, liturgia ożyła. Wiem, wiem - wypaczenia. Tak jakby przed soborem nie było wypaczeń liturgicznych!
Msza Święta "przed soborem" jest przedstawiana jak o wzniosła i wielka, przeciwstawiana NOM (gdzie podobno ? a często naprawdę - dzieją się wszelkie złe rzeczy liturgiczne). Tylko że dziś Msza w rycie trydenckim odprawiana jest od wielkiego dzwonu, dla grupy osób zaangażowanych (występuje tu to samo zjawisko, które powoduje że 50 osobowa grupa neoprotestancka jest pobożniejsza niż pierwszych lepszych 50 osób z 20 tysięcznej parafii).
A jak wyglądała "Msza Wszechczasów" w czasach kiedy była odprawiana na codzień?
Zerowy udział zgromadzonego Kościoła, różaniec odmawiany przez wiernych podczas Eucharystii. specjalnie uczeni ministranci znający (choć niekoniecznie rozumiejący) odpowiedzi po łacinie (z ludem to już różnie bywało).
Do tego przystępowanie do Stołu Pańskiego raz - góra dwa razy do roku, czyli Msze głównie "wysłuchane".
Jedno wielkie nadużycie tego, czym powinna być Msza Święta.
Taki przykład (można by podać dziesiątki), cytuję za ks Markiej Blazą SJ:
(...)]nadużycia liturgiczne, o które oskarża się niejednokrotnie duchownych i wiernych po Soborze Watykańskim II istniały też przed Soborem i były niejednokrotnie poważniejsze niż dziś! Ciekawe, co by Pan powiedział na przykład na taki zwyczaj, że kapłan mający do odprawienia 3 intencje w tym samym dniu i mogący sprawować tylko jedną Mszę w dniu, sprawowal 3 Msze do konsekracji, potem odmawiał raz słowa konsekracji nad trzema Hostiami i trzema kielichami z winem, a po tej konsekracji "kończył" po kolei trzy Msze? To się działo przez kilka wieków w kościele rzymskokatolickim. A inne nadużycie "tuż sprzed Soboru Watykańskiego II", gdy sprawowane były Msze z asystą, tzn. kapłan sprawujący Mszę z diakonem i subdiakonem, gdzie te dwie ostatnie funkcje na parafii spełniali wikarzy, a Mszę celebrował proboszcz. Ponieważ na takiej Mszy subdiakon od ofiarowania (offertorium) aż do Modlitwy "Ojcze nasz" trzymał patenę pod welonem i nic więcej w tym czasie nie robił, to zdarzało się, że subdiakon trzymając tę patenę jedną ręką, drugą trzymał brewiarz i odmawiał go, "żeby nie marnować czasu".
A Tradycyjna , trydencka wprost rozkwita. Ten tradycyjny puszcza swieze pedy ... Nie pisze, ze jest bez bledow ... pisze , ze tryska zyciem.
I dlatego to mnie przyciaga.
E tam
Chodzą na nią po prostu ludzie, którym zależy - podobnie jak na Msze Święte w Odnowie czy Neo.
Zjawisko małej grupy.

Nie mam nic przeciw Mszy Trydenckiej, pod warunkiem, że nie jest sprawowana w duchu buntu wobec Kościoła.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14804
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Bog oprawiony w ramki.

Post autor: Dezerter » 2017-04-28, 21:13

Całkowicie popieram powyższy prawdziwy post Marka.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Benjamin

Re: Bog oprawiony w ramki.

Post autor: Benjamin » 2017-04-28, 22:17

Marku - nie pragnac prowadzic jalowej sprzeczki moge jedynie stwierdzic, ze jestem raczej entuzjasta trydenckiej formy.
W tej chwili tu gdzie jestem caly czas trwa blokowanie dostepu do trydenckiej Mszy, pomimo wielu monitow. Ludzie ( i ja ) chodzimy do lefebvrystow.
Jestem przekonany, ze rozaniec jest wlasciwa droga i forma poboznosciu.
Zdecydowanie odrzucam calowanie koranu, dni islamu w Kosciele, luterskie klamstwa wprowadzane do katolickiej dogmatyki i inne wydarzenia tego typu ...
Pytasz, co to ma wspolnego z SW II?
Chyba to, ze przed tym soborem papiez koranu nie calowal, ale nawolywal do nawracania muzulmanow ( i Zydow tez).
A rozkwit grup tradycyjnych trwa ... i nawet jesli wytlujmaczysz to tak , jak to tlumaczysz ... nie zmienia to faktu , ze wszedzie Tradycja tryska mlodoscia. Tak sie rodzil chyba przeciez Kosciol za Apostolow i tak jak widac odradza sie w katolickiej tradycyjnej formie ...
Badz tam gdzie jestes sercem dla Kosciola, a ja tutaj ... dla Kosciola i przy papiezu, nawet jesli robi jakies dziwne posuniecia.
Chyba ze nawet on dokona odstepstwa. Ale jak do tej pory to zaden chocby najbardziej niegodny na tronie papieskim nie sprzeciwil sie Dogmatom wiary.
I tego sie trzymam ... a Tradycja daje mio pelnowartosciowe pozywienie.
Pozdrawiam. Zyd, juz katolik. Rzymski i tradycyjny.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Bog oprawiony w ramki.

Post autor: Marek_Piotrowski » 2017-04-28, 23:18

Benjamin pisze:Marku - nie pragnac prowadzic jalowej sprzeczki moge jedynie stwierdzic, ze jestem raczej entuzjasta trydenckiej formy.
de gustibus non est disputandum, nie stanowi to żadnego problemu.
Ważne jedynie by pamiętać, że jest to spór estetyczny, a nie etyczny.
Problem zaczyna się wówczas, gdy zaczynają powstawać teksty w rodzaju "dlaczego NOM jest niegodna" albo coś w tym rodzaju.
W tej chwili tu gdzie jestem caly czas trwa blokowanie dostepu do trydenckiej Mszy, pomimo wielu monitow.
Jak w pewnym sensie nie-kibic tego sporu (uważający, że nie należy ograniczać dostępności jakiegokolwiek rytu) musze powiedzieć, że trochę rozumiem owe opory - niestety bowiem bardzo często organizowanie Tridentiny jest swoistą manifestacją anty-soborową, a nie po prostu pójściem na Mszę Świętą w ulubionym rycie.
Ludzie ( i ja ) chodzimy do lefebvrystow.
To CI się dziwię - przedkładasz wrażliwość na konkretne formy liturgiczne nad jedność Kościoła. Już samo to jest zatrważające.
Jestem przekonany, ze rozaniec jest wlasciwa droga i forma poboznosciu.
Też tak uważam, choć pamiętam, że nalezy do sfery objawień prywatnych, i jako taki nie jest obowiązujący dla katolika.
Zdecydowanie odrzucam calowanie koranu, dni islamu w Kosciele
W zasadzie z tym się zgadzam.
, luterskie klamstwa wprowadzane do katolickiej dogmatyki
Nie wiem czy mówimy o tych samych kłamstwach i sądzę, że są wprowadzane raczej do kaznodziejstwa niż dogmatyki, ale co do zasady zgoda.
Pytasz, co to ma wspolnego z SW II?
Chyba to, ze przed tym soborem papiez koranu nie calowal, ale nawolywal do nawracania muzulmanow ( i Zydow tez).
Rozumiem, że w takim razie uważasz, że wszelkie bezeceństwa papieży z przeszłości (przyznasz, ze takowe były), należy łączyć z soborami z ich czasów? ;-)
A rozkwit grup tradycyjnych trwa ... i nawet jesli wytlujmaczysz to tak , jak to tlumaczysz ... nie zmienia to faktu , ze wszedzie Tradycja tryska mlodoscia.
Nie zgadzam się. Czymś tryska, ale niestety najwięcej jadem.
Wystarczy wejść - jako nie=lefebvre'sta - na fora takie jak rebelia lub fronda, by się o tym przekonać.

Co więcej, tworzenie zdublowanej struktury organizacyjnej jest jawnym działaniem rozłamowym.
Tak sie rodzil chyba przeciez Kosciol za Apostolow i tak jak widac odradza sie w katolickiej tradycyjnej formie ...
Ani jedno, ani drugie.
Ani Kościół nie "rodził się" z nieposłuszeństwa ani to co się odradza nie jest "tradycyjne" (chyba że napiszemy przez bardzo małe "t").
Mało kto ze zwolenników lefebvre'stów zdaje sobie sprawę, że nie należą do antyku chrześcijaństwa, lecz są co najwyżej "średniowiecznikami".

Jestem całym sercem za Tradycją (a nawet tradycją) Kościoła - ale moje serce leży daleko od jakichkolwiek działań odśrodkowych w Kościele.
Czy nie ma wypaczeń, czy wszystko mi się podoba (również w działaniach Następcy Piotra)?
Nie.
Ale jestem pewien, że odśrodkowe działania lefebvrystów są znacznie szkodliwsze dla Kościoła,niż to, z czym walczą.
I tego sie trzymam ... a Tradycja daje mio pelnowartosciowe pozywienie.
To co proponujesz, to co najwyżej "tradycja".
Boli mnie, gdy widzę, jak schizma lefebvre'stowska niszczy Kościół i to w najgorszym miejscu, bo wykorzystując i krzywdząc (poprzez rekrutację) takich właśnie wspaniałych i troszczących się o Kościół ludzi jak Ty.

Kościół ma narzędzia, by chronić się przed heretykami z zewnątrz - lefebvryzm atakuje z wewnątrz.
Św.Faustyna Cytat z ?Dzienniczka? nr 939:
Dusza, która by nie poddała tych natchnień pod ścisłą kontrolę Kościoła, czyli kierownika, tym samym daje poznać, że niedobry duch ją prowadzi. Kierownik powinien być bardzo ostrożny pod tym względem i doświadczać duszę w posłuszeństwie.
Szatan może się okrywać nawet płaszczem pokory, ale płaszcza posłuszeństwa nie umie na siebie naciągnąć.



To jest - od czasów starożytnych - najmocniejsza broń Ojca Kłamstwa przeciw Kościołowi - przedstawić dobrym ludziom działania niszczące Kosciół jako Jego obronę (nierzadko wskazując realne, i warte obrony sprawy!).

Pozdrawiam. Zyd, juz katolik. Rzymski i tradycyjny.
Nieprawda.
Wiesz jak wygląda PRAWDZIWA Tradycja?
List do Kościoła w Magnezji, napisany przez Ignacego Antiocheńskiego (żył w latach 30-107) w drodze do Rzymu na śmierć przez rozszarpanie przez dzikie zwierzęta:
"VI. 1. Skoro więc w osobach, jakie poprzednio wspominałem, ujrzałem i pokochałem całą waszą wspólnotę, zaklinam was, starajcie się wszystko czynić w zgodzie Bożej pod kierunkiem biskupa, który zastępuje wam Boga, kapłanów zastępujących radę Apostołów i moich najdroższych diakonów, mających udział w posłudze Jezusa Chrystusa. On to przed wiekami u Ojca był i objawił się u kresu. 2. Wszyscy zatem przejąwszy obyczaje Boże szanujcie się nawzajem i niechaj nikt nie patrzy na swego bliźniego według ciała, lecz w Jezusie Chrystusie zawsze kochajcie się nawzajem. Niechaj nie będzie w was niczego, co mogłoby was dzielić, lecz jednoczcie się z biskupem i tymi, co wam przewodzą, a jedność ta stanie się obrazem i zarazem nauką nieśmiertelności.
VII. l. Podobnie więc jak Pan ani sam, ani przez swoich Apostołów, nic nie czynił bez Ojca, z którym stanowi jedno, tak i wy nie róbcie niczego bez biskupa i bez kapłanów. I nie próbujcie przedstawiać jako rozsądne tego, co robicie na własną rękę, lecz wszystko róbcie wspólnie: jedna modlitwa, jedna prośba, jeden duch, jedna nadzieja w miłości, w radości nienagannej."

Benjamin

Re: Bog oprawiony w ramki.

Post autor: Benjamin » 2017-04-28, 23:34

Marku - nie jest to tylko kwestia estetyczna.
Zauwazylem, ze jadem rowniez tryskasz.
Nie zauwazylem jadu tam gdzie chodze, ale troske o Kosciol.
Papieze jednak inaczej tom ujeli i oglosili ( w dokumentach na temat lefebvrystow).
Przytoczykles na zakonczenie kawalek Pisma Swietego. Otoz nie tego tyczy, co tutaj troche poruszylismy. Raczej adekwantny bylby ten kawalek mowiacy o tym, ze chocby Pawel albo nawet aniol glosil inna ewangelie to ma sie nie dawac posluchu.
Kwitnie, mozesz nie lubic, ale kwitnie.
Jakem Zyd, a teraz katolik. Tradycyjny. Trydencki.
Posunales sie co nieco w oszczerstwo. mowiac o klamstwie. Opanuj emocje.
Trzymaj sie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Bog oprawiony w ramki.

Post autor: Marek_Piotrowski » 2017-04-28, 23:38

A może tak coś merytorycznie? Bo widzę, że każde odejście od centrum Kościoła rodzi podobny sposób argumentacji ;)

Benjamin

Re: Bog oprawiony w ramki.

Post autor: Benjamin » 2017-04-29, 09:25

Napisalem, ze nie chce prowadzic jalowego sporu.
Nie atakuje rowniez ani Twej wizji, ani Ciebie.
Merytorycznie - sa pisma tradycjonalistow, ich deklaracje ... i sa pisma papieskie i deklaracje.
Mozna tam znalezc odpowiedzi, roystrzygniecian i problemy, co do ktorych nie doszlo jeszcze do konsensusu.
Ale nie ma ( w nauczaniu oficjalnym, nie mam na mysli uprzedzen i fobii) nic o tym, iz ktokolwiek w tym sporze jest niekatolikiem.
Na tym pragne zakonczyc.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Bog oprawiony w ramki.

Post autor: Marek_Piotrowski » 2017-04-29, 10:19

Benjamin pisze: Merytorycznie - sa pisma tradycjonalistow, ich deklaracje ... i sa pisma papieskie i deklaracje.
Nie stawiajmy na równi. Lefebryści to mała grupa rozłamowa w Kościele, a papież to następca Piotra.
Mozna tam znalezc odpowiedzi, roystrzygniecian i problemy, co do ktorych nie doszlo jeszcze do konsensusu.
Ale nie ma ( w nauczaniu oficjalnym, nie mam na mysli uprzedzen i fobii) nic o tym, iz ktokolwiek w tym sporze jest niekatolikiem.
Na tym pragne zakonczyc.
Bo papiestwo ustawicznie wyciąga rękę, w duchu dążenia do jedności. Niestety, nie taka jest postawa rozłamowców.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Bog oprawiony w ramki.

Post autor: Andej » 2017-04-29, 10:37

Benjamin pisze:... jestem raczej entuzjasta trydenckiej formy.
...
Właśnie, formy. A czyż treść nie jest ważniejsza?

A tak nawiasem, czytałeś "Krąg biblijny"?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Benjamin

Re: Bog oprawiony w ramki.

Post autor: Benjamin » 2017-04-29, 13:41

Marku ... nie ma potwierdzenia Twoje nastawienie w wykladni Kosciola ...
Jak sam urzad papieski stwierdzil ... nie sa to rozlamowcy ...
Jak sam urzad papieski stwierdzil ... trwaja w centrum kOSCIOLA ...
Nie poddaja sie jedynie wobec pewnych nowosci ... ale jak sam urzad papieski stwierdzil ... te nowosci nie sa nauczaniem dogmatycznym, ale jedynie pastoralnym ... A mnostwo nowinek ochoczo wprowadzanych ... sa to nawet jawne wypaczenia nauki katolickiej.
I to tyle ...
Andeju - albos nie doczytal, albo to jakas prowokacja.
Ryt przedsoboriowy oczywiscie jest forma odmienna ( od stuleci odprawiana), lecz wiaza sie z nia okreslone katolickie tresci. W tych tresciach nie ma miejsca np. na dni islamu w Kosciele ... to tylko przyklad jeden z wielu.
I to tyle ...

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Bog oprawiony w ramki.

Post autor: Andej » 2017-04-29, 15:07

Benjamin pisze: ... to tylko przyklad jeden z wielu.
I to tyle ...
Na niezmienność. Treścią miłość do Boga i bliźniego. Forma istotnie nowa.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ