Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2205 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: sądzony » 2020-05-11, 20:20

marcin07 pisze: 2020-05-11, 20:13 Żadnej grupy nie nienawidzę , po prostu je toleruje i akceptuje tak długo dopóki mi nie zagrażają , a jeśli nacisną na odcisk nie akceptuje narzucania się i terroru mniejszości żadnej .
No ja też toleruję i akceptuję skorpiony dopóki nie jestem w Australii. :)
A z jakim to naciskiem się spotykasz, spotkałeś, czego się obawiasz?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4451
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2020-05-11, 21:11

marcin07 pisze: 2020-05-11, 20:13 Żadnej grupy nie nienawidzę , po prostu je toleruje i akceptuje tak długo dopóki mi nie zagrażają , a jeśli nacisną na odcisk nie akceptuje narzucania się i terroru mniejszości żadnej .
Twoja wypowiedź sprawia wrażenie, że nie patrzysz na konkretnego człowieka, że traktujesz homoseksualizm jako zjawisko czy grupę społeczną.
A to zupełnie nie tak. Sama w sobie skłonność, sam homoseksualizm, nie jest grzechem. To jest problem, ale Pan Jezus może ten problem wykorzystać dla świętości osoby zmagającej się z homoseksualizmem. Może taka osoba także Ciebie przewyższyć w świętości. Bo grzechem jest zwieranie związków homoseksualnych. I to często jest bardzo trudne. Ale sam homoseksualizm nie jest grzechem.
Poza tym, często osoby homoseksualne wcale nie utożsamiają się z tymi ideologiami, jakie im zarzucasz. Często pragną Boga , często są katolikami, są w łasce uświęcającej i są blisko Boga. Proszę, nie oceniaj pochopnie.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
marcin07
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 254
Rejestracja: 26 kwie 2020
Has thanked: 15 times
Been thanked: 23 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: marcin07 » 2020-05-12, 08:42

miłośniczka Faustyny pisze: 2020-05-11, 21:11
marcin07 pisze: 2020-05-11, 20:13 Żadnej grupy nie nienawidzę , po prostu je toleruje i akceptuje tak długo dopóki mi nie zagrażają , a jeśli nacisną na odcisk nie akceptuje narzucania się i terroru mniejszości żadnej .
Twoja wypowiedź sprawia wrażenie, że nie patrzysz na konkretnego człowieka, że traktujesz homoseksualizm jako zjawisko czy grupę społeczną.
A to zupełnie nie tak. Sama w sobie skłonność, sam homoseksualizm, nie jest grzechem. To jest problem, ale Pan Jezus może ten problem wykorzystać dla świętości osoby zmagającej się z homoseksualizmem. Może taka osoba także Ciebie przewyższyć w świętości. Bo grzechem jest zwieranie związków homoseksualnych. I to często jest bardzo trudne. Ale sam homoseksualizm nie jest grzechem.
Poza tym, często osoby homoseksualne wcale nie utożsamiają się z tymi ideologiami, jakie im zarzucasz. Często pragną Boga , często są katolikami, są w łasce uświęcającej i są blisko Boga. Proszę, nie oceniaj pochopnie.
Patrze na każdego jak na człowieka i nie stempluje go tak długo jak swe skłonności seksualne mi nie narzuca ,
a ze ci osobnicy wiążą sie w grupy i narzucają swe skłonności seksualne innym to inna sprawa , i jak napisałem toleruje ich i akceptuje dopóki mi nie zagrażają i sie do mnie nie zabierają .
A niech taki homoseksualista będzie najświętsz z świętych , niech będzie nawet papieżem , mnie to nie parzy ani ziębi ich sprawy seksualne ich problem ,
z tego co czytałem w biblii to biblia potępia w całej rozciągłości homoseksualizm , pewnie nie znasz biblii i piszesz bzdury na ten temat .
poczytaj bible , te wersety ,List do Rzymian 1, 26-27
ST Rdz 19, 1-25; Kpł 18, 22 i 20, 1 3) i trzech z Nowego Testamentu (Rz 1, 26-27; 1 Kor 6, 9-11 i 1 Tm 1,8-11)
"Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie".
przeczytaj chociaż ten werset , czy homoseksualizm nie jest grzechem , oczywiście ze jest , a ze homoseksualiści sa katolikami , Kaplanami czy sprawują inny zawód nie znaczy ze nie uprawiają grzechu. nikogo nie oceniam i mam prawo mieć swe zdanie na ten temat .
Nie wiem dlaczego napadłeś tak bezpodstawnie na mnie i napisałeś stek bzdur , może jesteś sam homoseksualista ? i denerwujesz sie bez podstawnie obrażając mnie .

Awatar użytkownika
marcin07
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 254
Rejestracja: 26 kwie 2020
Has thanked: 15 times
Been thanked: 23 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: marcin07 » 2020-05-12, 10:24

To mówi Biblia o homoseksualizmie i z tym związanymi konsekracjami

ST Księga kapłańska


Czystość małżeńska. Zakaz nadużyć

19 Nie będziesz się zbliżał do kobiety, aby odsłonić jej nagość, podczas jej nieczystości miesięcznej. 20 Nie będziesz obcował cieleśnie z żoną twojego bliźniego, wylewając nasienie; przez to stałbyś się nieczystym. 21 Nie będziesz dawał dziecka swojego, aby było przeprowadzone przez ogień5 dla Molocha, nie będziesz w ten sposób bezcześcił imienia Boga swojego. Ja jestem Pan! 22 Nie będziesz obcował z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą. To jest obrzydliwość! 23 Nie będziesz obcował cieleśnie z żadnym zwierzęciem; przez to stałbyś się nieczystym. Także i kobieta nie będzie stawać przed zwierzęciem, aby się z nim złączyć. To jest sromota!

Końcowe upomnienie

24 Tymi wszystkimi rzeczami nie plugawcie się, bo tymi wszystkimi rzeczami plugawiły się narody, które wypędzam przed wami. 25 Także i ziemia stała się nieczysta. Ukarałem ją więc za jej winę, a ziemia wypluła swoich mieszkańców. 26 Strzeżcie więc ustaw i wyroków moich, nie czyńcie nic z tych obrzydliwości. Nie będzie ich czynić ani tubylec, ani przybysz, który osiedlił się wśród was. 27 Bo wszystkie te obrzydliwości czynili mieszkańcy ziemi, którzy byli przed wami, i ziemi została splugawiona. 28 Ale was ziemia nie wyplunie z powodu splugawienia jej, tak jak wypluła naród, który był przed wami. 29 Bo każdy, kto czyni jedną z tych obrzydliwości, wszyscy, którzy je czynią, będą wyłączeni spośród swojego ludu. 30 Będziecie więc przestrzegać mego zarządzenia, abyście nie czynili nic z obrzydliwych obyczajów, którymi się rządzono przed wami, abyście nie splugawili się przez nie. Ja jestem Pan, Bóg wasz!»


NT. Rz 1- 24-28

24 Dlatego wydał ich Bóg poprzez pożądania ich serc na łup nieczystości, tak iż dopuszczali się bezczeszczenia własnych ciał. 25 Prawdę Bożą przemienili oni w kłamstwo i stworzeniu oddawali cześć, i służyli jemu, zamiast służyć Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen. 26 Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. 27 Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie. 28 A ponieważ nie uznali za słuszne zachować prawdziwe poznanie Boga, wydał ich Bóg na pastwę na nic niezdatnego rozumu, tak że czynili to, co się nie godzi.

1.Kor. 6.-6--10

6 A tymczasem brat oskarża brata, i to przed niewierzącymi. 7 Już samo to jest godne potępienia, że w ogóle zdarzają się wśród was sądowe sprawy. Czemuż nie znosicie raczej niesprawiedliwości? Czemuż nie ponosicie raczej szkody?5 8 Tymczasem wy dopuszczacie się niesprawiedliwości i szkody wyrządzacie, i to właśnie braciom. 9 6 Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, 10 ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego.

1.Tym 1. 8--11

6 Zboczywszy od nich, niektórzy zwrócili się ku czczej gadaninie. 7 Chcieli uchodzić za uczonych w Prawie nie rozumiejąc ani tego, co mówią, ani tego, co stanowczo twierdzą. 8 Wiemy zaś, że Prawo jest dobre, jeśli je ktoś prawnie stosuje, 9 rozumiejąc, że Prawo nie dla sprawiedliwego jest przeznaczone4, ale dla postępujących bezprawnie i dla niesfornych, bezbożnych i grzeszników, dla niegodziwych i światowców, dla ojcobójców i matkobójców, dla zabójców, 10 dla rozpustników, dla mężczyzn współżyjących z sobą, dla handlarzy niewolnikami, kłamców, krzywoprzysięzców i [dla popełniających] cokolwiek innego, co jest sprzeczne ze zdrową nauką,

Jak by sie komuś nie chciało szukać przytoczonych wersetów biblijnych to je przytoczyłem

A Jezus powiedzial :Mateusza 19. 4--6

4 2 On odpowiedział: «Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę? 5 I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem.


Mężczyzna i kobieta to jedno ciało a nie dwoje mężczyzn czy dwie kobiety .
Ostatnio zmieniony 2020-05-12, 10:33 przez marcin07, łącznie zmieniany 1 raz.

Magnolia

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: Magnolia » 2020-05-12, 10:46

Oczywiście. Przytoczyłeś Słowo Boże które potępia CZYNY homoseksualne a nie ludzi. 😀

O tym cały czas mowa. Grzeszne są czyny a nie same skłonności.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: Jozek » 2020-05-12, 11:51

Magnolia pisze: 2020-05-12, 10:46 Oczywiście. Przytoczyłeś Słowo Boże które potępia CZYNY homoseksualne a nie ludzi. 😀

O tym cały czas mowa. Grzeszne są czyny a nie same skłonności.
Niemniej czyny utrwalaja sklonnosci, wiec jest to w duzym stopniu rodzaj blednego kola.
Problem jest chyba jak z kazdym grzechem, ze w ogole czlowiek zaczyna cos co jest zle.
Pozniej to juz raczej konsekwencje takiego blednego kola grzechu, az w koncu stanie sie to natura osoby jak kazdy nalog i szukanie usprawiedliwien czy uznawanie czegos zlego za normalnosc.
Podobnie jak kiedys kazdy normalnie zyl bez telefonu komorkowego, a po latach posiadania takowego, nikt nie moze sie bez niego obejsc jak bez jedzenia czy picia.
To zwykla psychologia i choc jest to dziedzina nauki i sa dobrze znane zaleznosci, to jednak ciagle czlowiek brnie coraz glebiej i sam sie uzaleznia.
Uwazam ze tak samo dzieje sie z tymi wszystkimi LGBT.
Ostatnio zmieniony 2020-05-12, 11:57 przez Jozek, łącznie zmieniany 2 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
marcin07
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 254
Rejestracja: 26 kwie 2020
Has thanked: 15 times
Been thanked: 23 times

Re: Dusza - jak ją rozumieć

Post autor: marcin07 » 2020-05-12, 17:57

sądzony pisze: 2020-05-11, 20:40
marcin07 pisze: 2020-05-11, 18:15 Dobra rada zawsze jest potrzebna , ale zaznaczaj miłość jest ślepa i zakochani wiedza lepiej co czynić ,mimo to proszą o rade
Rozumiem, że byłeś już zakochany w duchownym?
Człowieku o czym ty piszesz , o co mnie posądzasz , nie jestem [ gejem - będzie dożo lepiej - nie używaj obraźliwych okresleń - Dezerter] i nie darze miłością mężczyzn , jak już to wybrane kobiety .

Zdaje mi sie ze masz troche pod górkę, zaczynasz mnie irytować.
Ostatnio zmieniony 2020-05-12, 18:15 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14995
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4217 times
Been thanked: 2957 times
Kontakt:

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: Dezerter » 2020-05-12, 18:50

Dezerter pisze
Biblie podarł heteroseksualny mężczyzna, jeśli myślisz o tej na koncercie, więc przykład chybiony, przebieranie się za księży nie jest zakazane z tego co wiem, "wyśmiewanie msze święte" - czytałem tłumaczenie, że to było na serio sprawowana "msza" w jakimś obrządku nowo powołanego i zarejestrowanego homoseksualnego wyznania - nie sprawdziłem tego nigdy, ktoś sprawdził?
Marcin odpowiada :-o
marcin07 pisze: 2020-05-10, 21:59 Dezerter, Ty wszystko akceptujesz i usprawiedliwiasz zaczynam Cie nie rozumieć , czyzbys byl jak chorągiewka na wietrze ??? wszystko Ci jedno co oszołomy wyprawiają z wiara , akcesoriami dla jednych bardzo ważne w zyciu a dla innych uważane za twór zabobonny .
(...)
Nie wszytko akceptuję tylko
- poprawiam twój błąd - zrobiłeś z satanisty/heteroseksualnego macho, ... geja =))
- akceptuję przebieranie się ludzi za księży, bo robią to np kabarety i sam kilka razy spotkałem takich przebierańców. jedni się przebierają za kobiety inni za księży :-\
A sprawę gejowskich pseudo obrzędów religijnych wyjaśniłeś, poszukałeś ?, nie? to proszę :
Tuż przed wyruszeniem Parady Równości Szymon Niemiec, aktywista gejowski, który zarejestrował kilka lat temu własny "kościół", "odprawił" w jednym z namiotów "Mszę".
https://warszawa.gosc.pl/doc/5629135.Sp ... e-Rownosci
Nie mi oceniać, czy sprofanował, czy taki ma dziwny ryt, obrzędy czy co tam jeszcze
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2205 times

Re: Dusza - jak ją rozumieć

Post autor: sądzony » 2020-05-12, 21:06

marcin07 pisze: 2020-05-12, 17:57
sądzony pisze: 2020-05-11, 20:40
marcin07 pisze: 2020-05-11, 18:15 Dobra rada zawsze jest potrzebna , ale zaznaczaj miłość jest ślepa i zakochani wiedza lepiej co czynić ,mimo to proszą o rade
Rozumiem, że byłeś już zakochany w duchownym?
Człowieku o czym ty piszesz , o co mnie posądzasz , nie jestem [ gejem - będzie dożo lepiej - nie używaj obraźliwych okresleń - Dezerter] i nie darze miłością mężczyzn , jak już to wybrane kobiety .

Zdaje mi sie ze masz troche pod górkę, zaczynasz mnie irytować.
Skoro zakładasz, że oni wiedzą lepiej, to ja założyłem, że byłeś w podobnej sytuacji. Jeśli nie to skąd wiesz, że tak jest?
O nic Cię nie posądzam. To ja jestem sądzony.
Nie mówiłem, że jesteś gejem.

Ja tam kocham wielu mężczyzn:
Jezus, mój ojciec, mój brat, mój zmarły przyjaciel, mój żyjący przyjaciel, a nawet paru kumpli.
Jeżeli to objaw homoseksualizmu to tak, jestem gejem.

„Jak już to wybrane kobiety”. - szczęściary.

Trochę… obecnie trochę, ale było dużo gorzej.
Jednak daleko do sklepienia czaszki.

A mi się wydaje, że boisz się inności.
Przepraszam.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

wXlfX

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: wXlfX » 2020-05-13, 01:02

Ostatnio przez pandemie z nudów dużo pisze z ludźmi z grup na fb i pisalem z wieloma ze społeczności lgbt, bardzo serdeczne słodziaki z nich xd, ale zastanawia mnie czy grzechem jest, już sam związek w sensie zero seksu ani nic, tylko że wiecie... uczucie, a tak to ograniczające się do przytulania itd. co myślicie?
Ogólnie to dowiedziałem się, że ta społeczność rozróżnia 55 bodajże płci i 25 orientacji. xD Np. Taka dziewczyna a raczej dziewczynka bo ma 14 lat pisała mi, że jest poliseksualna i genderfluid. ;P ja w jej wieku to nie wiedziałem nic o śwecie oprócz gier i piłki nożnej a tu proszę jak świat idzie do przodu.
Ostatnio zmieniony 2020-05-13, 01:05 przez wXlfX, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: Jozek » 2020-05-13, 02:07

wXlfX pisze: 2020-05-13, 01:02 Ostatnio przez pandemie z nudów dużo pisze z ludźmi z grup na fb i pisalem z wieloma ze społeczności lgbt, bardzo serdeczne słodziaki z nich xd, ale zastanawia mnie czy grzechem jest, już sam związek w sensie zero seksu ani nic, tylko że wiecie... uczucie, a tak to ograniczające się do przytulania itd. co myślicie?
Ogólnie to dowiedziałem się, że ta społeczność rozróżnia 55 bodajże płci i 25 orientacji. xD Np. Taka dziewczyna a raczej dziewczynka bo ma 14 lat pisała mi, że jest poliseksualna i genderfluid. ;P ja w jej wieku to nie wiedziałem nic o śwecie oprócz gier i piłki nożnej a tu proszę jak świat idzie do przodu.
To tak jak ze smartfonami, kazdy ma inne opcje i mlodzi chca sprawdzic jak ktora opcja dziala.
Ktos im te wszystkie opcje podsuwa, a oni ida za tym jak muchy do gowna i sprawdzaja.
Skoro w mediach bylo glosno to dla mlodych jak moda, musza przymierzyc wszystko, a pozniej wymyslaja kolejne wzory.
To tak jak dawniej modne byly tzw. piepszyki na twarzy i kazda damulka sobie przyklejalla taki jesli nie miala naturalnego.

Jednym slowem, cale to LGBT to totalne bzdury i wymysly chorch umyslow, by zaistniec i sprowadzic dookola siebie wiecej ludzi by czuc sie lepiej w swoim bagienku, a przy okazji miec wiecej potencjalnych partnerow do wyboru.

Moze alkocholicy i palacze zaczelii by protestowac, no bo przeciez juz tacy sa slabi i musza tak zyc?
Nie pozwalaja im pic w parku i spac pod lawka, palic w klubach i pubach, istna dyskryminacja. ;)
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2205 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: sądzony » 2020-05-13, 20:46

Jozek pisze: 2020-05-12, 11:51
Magnolia pisze: 2020-05-12, 10:46 Oczywiście. Przytoczyłeś Słowo Boże które potępia CZYNY homoseksualne a nie ludzi. 😀

O tym cały czas mowa. Grzeszne są czyny a nie same skłonności.
Niemniej czyny utrwalaja sklonnosci, wiec jest to w duzym stopniu rodzaj blednego kola.
Problem jest chyba jak z kazdym grzechem, ze w ogole czlowiek zaczyna cos co jest zle.
Pozniej to juz raczej konsekwencje takiego blednego kola grzechu, az w koncu stanie sie to natura osoby jak kazdy nalog i szukanie usprawiedliwien czy uznawanie czegos zlego za normalnosc.
Podobnie jak kiedys kazdy normalnie zyl bez telefonu komorkowego, a po latach posiadania takowego, nikt nie moze sie bez niego obejsc jak bez jedzenia czy picia.
To zwykla psychologia i choc jest to dziedzina nauki i sa dobrze znane zaleznosci, to jednak ciagle czlowiek brnie coraz glebiej i sam sie uzaleznia.
Uwazam ze tak samo dzieje sie z tymi wszystkimi LGBT.
Uważasz że LGBT to uzależnienie? Wow.
A od kiedy się uzależniamy i przyzwyczajamy? Od czasów Chama i jego ojca?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: Jozek » 2020-05-14, 09:41

Nie wiem jak to nazwac, ale jak pisalem, dziala to jak uzaleznienie, te same mechanizmy, co nie znaczy ze jest to to samo, podobne sa mechanizmy dzialania.
Jesli jeszcze nie rozumiesz, to wlasnie w taki sposob dziala grzech, wplywa na nasze dazenia i potrzeby i te ktorych nie bylo pojawiaja sie, a te ktore pierw byly dobre, stopniowo zmieniaja sie w zle i wypaczone. Stajemy sie coraz bardziej swiadomi, ale nie tego co jest Prawda, tylko tego co nam szkodzi i podazamy za tym.
Jak Faryzeusze, myjemy kubki na zewnatrz, podczas gdy wewnatrz staja sie coraz brudniejsze. Przecedzamy komara, a polykamy wielblada.
Tak jest z kazdym grzechem, nie tylko grzechem homoseksualizmu.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2205 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: sądzony » 2020-05-14, 19:44

Jeżeli tak postawisz sprawę to z psychologicznego punktu widzenia cała osobowość człowieka jest pewną formą uzależnienia,
a dokładniej zespołem uzależnień czy kompleksów, które stworzone zostały na etapie wychowania, rozwoju
i kształtowania się podstawowych elementów szeroko pojętego „ja” (co jak rozumiem jest duszą człowieka).

Kompleksy te stanowią wyuczone, przećwiczone, sprawdzone, skuteczne oraz pozornie dobre i właściwe wzorce zachowania
będące odpowiedzią w formie zachowania czy myśli na spotykane w życiu sytuacje, problemy, pytania, dysonanse,
uczucia, emocje.

Jeżeli taką odpowiedzią (sposobem zachowania) może być branie narkotyków, picie alkoholu, nieczystość, pornografia,
hazard, ryzykanctwo, homoseksualizm, pedofilia, zoofilia, nekrofilia, zakupoholizm, rywalizacja,
to równie dobrze może nią być
religijność, zafiksowanie na Piśmie Świętym, dewotyzm, zbytnia bogobojność,
a w zasadzie wszystko co zostało nam „wdrukowane” przez przodków, rodzinę, społeczność, społeczeństwo, kulturę i naród
w jakich się wychowaliśmy.

Fałszywa religijność i martwa wiara jest grzechem niż homoseksualizm,
nieco jednak trudniejszym do rozeznania, a co za tym idzie bardziej niebezpiecznym.

Rozmawiam z wieloma zdeklarowanymi katolikami i (poza tym forum) to co reprezentują jest naprawdę żenujące.
(no chyba, że ze mną jest coś nie tak; nawet bym tego chciał z miłości do nich)

Homoseksualizm i te całe LGBT to nie żadne uzależnienie, a sposób kochania.

Każde drzewo pragnie słońca.
Jedno ma możliwość wzrostu pięknie w górę. Jego pień jest prosty.
Drugie musi się pochylić, by go sięgnąć.
Trzecie, rosnące przy stalowej siatce, by doświadczyć słońca, wrasta w nią, co ją kaleczy,
lecz dzięki temu żyje i potrafi nawet wydać owoce.

Żadne drzewo nie decydowało o tym gdzie wyrośnie.
Każde jednak chce kochać.

I trzeba naprawdę dużo „siły” by pojąć:

„Nie to jest ważne, co ze mną zrobiono, lecz to, co ja sam zrobiłem z tym, co ze mną zrobiono.” Sartre
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
marcin07
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 254
Rejestracja: 26 kwie 2020
Has thanked: 15 times
Been thanked: 23 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: marcin07 » 2020-05-14, 20:02

Jednym słowem tolerujmy wszystko i każde zachowanie a to się równa takiemu światu jaki już byl opisany w Biblii , Sodoma , Gomora , świat starożytny czasy Nerona, i władców egipskich .
Kiedyś przeczytałem kilka książek o kapłanach egipskich i ich zyciu , historie kilku papieży w Rzymie gdzie rozpusta była na porządku dziennym .
Wyuzdanie , rozpusta , a przy tym barbarzyństwo , przestępczość która za takich czasów było trwało nie zbyt długo , nastał porządek , ten czas wraca ponownie , czas braku szacunku , egoizmu , arogancji , brak poszanowania prawa , zasad , czas wyuzdań , wykorzystywanie dzieci i kobiet do zaspokojenia chuci i wyuzdanych sposobów zadowolenia zboczeńców , dewiantów i wszystkich tych co sa inni
Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Mt. 7,21

ODPOWIEDZ