Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
ODPOWIEDZ
Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5930
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 446 times
Been thanked: 904 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: Albertus » 2020-10-22, 15:41

afilatelista_michal pisze: 2020-10-22, 07:56
Chomoseksualizm nie jest chorobą. Dlaczego ktoś miałby walczyć z samym sobą, zamiast cieszyć się życiem?
Homoseksualizm jest dewiacją podobnie jak na przykład zoofilia, fetyszyzm, pedofilia, czy różne zachowania sadomasochistyczne na tle seksualnym.

Niby dlaczego homoseksualizm miałby nagle przestać być dewiacją?

afilatelista_michal

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: afilatelista_michal » 2020-10-22, 17:28

Albertus pisze: 2020-10-22, 15:41
afilatelista_michal pisze: 2020-10-22, 07:56
Chomoseksualizm nie jest chorobą. Dlaczego ktoś miałby walczyć z samym sobą, zamiast cieszyć się życiem?
Homoseksualizm jest dewiacją podobnie jak na przykład zoofilia, fetyszyzm, pedofilia, czy różne zachowania sadomasochistyczne na tle seksualnym.

Niby dlaczego homoseksualizm miałby nagle przestać być dewiacją?
Dewiacja to nie to samo co choroba. Homoseksualizm nie jest chorobą. Dewiacją też raczej nie jest ale to zależy od definicji.
Zoofilia i pedofilią (a właściwie czyny nimi motywowane) są przestępstwami że względu na szkodliwość dla drugiej strony.
Fetyszyzm i sadomasochizm - dopóki jest to w ryzach i nikomu nie dzieje się krzywda to nie mam nic przeciwko.
Dewiacja społeczna – odchylenie od reguł działania społecznego, postępowanie niezgodne z normami, a także z wartościami przyjętymi w społeczeństwie lub w grupie społecznej. Zachowania dewiacyjne nie są jednoznacznie interpretowane i ich określenie jest zależne od przyjętych systemów normatywnych w danym społeczeństwie. W niektórych ujęciach teoretycznych definiowane jest relatywistycznie jako zachowanie, które zostało przez społeczność zdefiniowane jako dewiacyjne. Pojęcie to upowszechniło się najpierw w socjologii amerykańskiej, dla odróżnienia od określenia patologii.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Dewiacja_spo%C5%82eczna
Więc dewiacja jest tym co ludzie uważają za dewiację. Dla mnie nie jest.
Ostatnio zmieniony 2020-10-22, 17:28 przez afilatelista_michal, łącznie zmieniany 1 raz.

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5930
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 446 times
Been thanked: 904 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: Albertus » 2020-10-22, 18:23

afilatelista_michal pisze: 2020-10-22, 17:28
Albertus pisze: 2020-10-22, 15:41
afilatelista_michal pisze: 2020-10-22, 07:56
Chomoseksualizm nie jest chorobą. Dlaczego ktoś miałby walczyć z samym sobą, zamiast cieszyć się życiem?
Homoseksualizm jest dewiacją podobnie jak na przykład zoofilia, fetyszyzm, pedofilia, czy różne zachowania sadomasochistyczne na tle seksualnym.

Niby dlaczego homoseksualizm miałby nagle przestać być dewiacją?
Dewiacja to nie to samo co choroba. Homoseksualizm nie jest chorobą. Dewiacją też raczej nie jest ale to zależy od definicji.
Zoofilia i pedofilią (a właściwie czyny nimi motywowane) są przestępstwami że względu na szkodliwość dla drugiej strony.
Fetyszyzm i sadomasochizm - dopóki jest to w ryzach i nikomu nie dzieje się krzywda to nie mam nic przeciwko.
Dewiacja społeczna – odchylenie od reguł działania społecznego, postępowanie niezgodne z normami, a także z wartościami przyjętymi w społeczeństwie lub w grupie społecznej. Zachowania dewiacyjne nie są jednoznacznie interpretowane i ich określenie jest zależne od przyjętych systemów normatywnych w danym społeczeństwie. W niektórych ujęciach teoretycznych definiowane jest relatywistycznie jako zachowanie, które zostało przez społeczność zdefiniowane jako dewiacyjne. Pojęcie to upowszechniło się najpierw w socjologii amerykańskiej, dla odróżnienia od określenia patologii.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Dewiacja_spo%C5%82eczna
Więc dewiacja jest tym co ludzie uważają za dewiację. Dla mnie nie jest.
To czy coś jest przestępstwem nie ma związku z tym czy coś jest dewiacją - są niekaralne dewiacje - na przykład fetyszyzm. I fetyszyzm przez to że jest niekaralny nie przestaje być dewiacją.

Nie ma też związku z tym czy coś jest dewiacją to czy dane czynności seksualne dokonują się za zgodą obu stron - jeśli na przykład sparują się sadystka z masochistą to ona może go wiązać i bić batem do krwi albo podduszać do utraty przytomności i obydwoje mogą być z tego tymczasowo bardzo zadowoleni ale takie zachowania nie przestają być dewiacją seksualną.

Kompletnie więc nie widzę powodu aby pseudo kopulacyjnych zachowań dwóch samców czy dwóch samic nie uważać za dewiację seksualną.

Poza wpływem potężnego lobby homoseksualnego...

Więc dewiacja jest tym co ludzie uważają za dewiację. Dla mnie nie jest.
No cóż - ciekawa interpretacja tej definicji dewiacji.

Skoro tak to według twojej interpretacji tej definicji mogę a nawet powinienem nazywać homoseksualizm dewiacją bo ja uważam że jest dewiacją.
Ostatnio zmieniony 2020-10-22, 18:28 przez Albertus, łącznie zmieniany 4 razy.

afilatelista_michal

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: afilatelista_michal » 2020-10-22, 18:45

Ale ja miałem zastrzeżenia do określenia choroba.

Awatar użytkownika
Morkej
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1708
Rejestracja: 2 wrz 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 65 times
Been thanked: 343 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: Morkej » 2020-10-22, 20:52

Marek podał w jednym z tematów link do myślę, że na ten moment wyczerpującego artykułu. Wydaje mi się, że i w tym temacie - skoro już poruszyłem wypowiedź Franciszka na temat homoseksualizmu i związku partnerskiego - wstawię ten link dla tych, którzy nie trafią na niego.

https://wpolityce.pl/kosciol/523091-pap ... 6M5yvgLxYA
Oczekuj Pana, bądź mężny w działaniu i umacniaj się w sobie; nie trać ufności, nie poddawaj się,
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis

Awatar użytkownika
Logan
Gaduła
Gaduła
Posty: 991
Rejestracja: 24 paź 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 253 times
Been thanked: 447 times

Homoseksualizm - Związek partnerski

Post autor: Logan » 2020-12-01, 18:01

W ramach tego tematu chciałbym podjąć wątek związków partnerskich.

Załóżmy dwie kobiety wchodzą w taki związek.
Dodatkowo adoptują i wychowują dzieci.
Zachowują wstrzemięźliwość seksualną.

Ja nie widzę żadnych przeciwwskazań, ale mogę być w błędzie.

Jakie jest wasze zdanie na ten temat.
My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano. ~J.R.R Tolkien

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: Andej » 2020-12-01, 18:11

A jak myślisz, co sądzą o takim związku zewnętrzni obserwatorzy? Czy mają świadomość zachowywania czystości? Czy wyobraźnia nasuwa im przed oczy gorszące sceny? Czy nie jest to, wtedy, sianiem zgorszenia publicznego? Czy nie zachęca innych do naśladownictwa?
Sam związek partnerski, dowolnej grupy osób, reguluje wzajemne prawa i obowiązki tychże. Jednak do wychowanie dzieci, uważam, potrzebna jest rodzina, a nie związek. Choć są takie związki, które przejmują wychowanie, jak komsomoł (czy jeszcze istnieje?0 czy kibuc. Uważam, że z takiego sposobu wychodzą osoby pokroju janczarów lub hunwejbinów. Zresztą, właśnie o to chodziła w takim typie wychowania. Dziecko wychowana w związku, będzie zdolne do życia w komunie, ale nie w rodzinie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: ToTylkoJa » 2020-12-01, 18:16

@Andej
Czyli uważasz, że aseksualna lesbijka grzeszy będąc w związku tylko dlatego, że ktoś widzi, że ma partnerkę?

EDIT: Lesbijka to złe słowo; mam na myśli osobę homoromantyczną, aseksualną.
Ostatnio zmieniony 2020-12-01, 18:17 przez ToTylkoJa, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: Andej » 2020-12-01, 18:21

Tak. Wyjaśniłem to. To grzech zgorszenia publicznego. I nie dotyczy tylko lesbijek, ale wszelkich komun. Niezależnie od orientacji, romantyczności, wykształcenia, płci i rasy.
Niestety, tam gdzie nie ma niczego złego, ludzie potrafią widzieć kwintesencję zła. A należy dawać przykład pozytywny. Dobry do naśladowania.

Lesbijka nie jest złym słowem. Nie ma w tym niczego złego.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: ToTylkoJa » 2020-12-01, 18:26

Lesbijka oznacza kobietę, która odczuwa pociąg fizyczny do innych kobiet, dlatego uznałam to za złe słowo w tym wypadku.

Nie do końca rozumiem całą tę kwestię "zgorszenia publicznego" w momencie, gdzie, de facto, nic złego się nie robi. To nie jej wina, że tak została stworzona. Dlaczego uważasz, że mamy prawo odebrać jej prawo do miłości? Nie popełnia czynów homoseksualnych. Nie wiem, w jaki sposób robi coś złego.
To sprawa tych ludzi, że nie znają całej sytuacji (ponieważ tak naprawdę ona daje świadectwo, że można zachować naturalny dla siebie popęd), a nie jej. Dlaczego więc ona ma cierpieć za to?

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: Andej » 2020-12-01, 18:39

ToTylkoJa pisze: 2020-12-01, 18:26 To nie jej wina, że tak została stworzona. Dlaczego uważasz, że mamy prawo odebrać jej prawo do miłości? Nie popełnia czynów homoseksualnych. Nie wiem, w jaki sposób robi coś złego.
To sprawa tych ludzi, że nie znają całej sytuacji (ponieważ tak naprawdę ona daje świadectwo, że można zachować naturalny dla siebie popęd), a nie jej. Dlaczego więc ona ma cierpieć za to?
1. Nie została tak stworzona, ino ukształtowana. Zapewne nie ma w tym najmniejszej jej winy.
2. My nie mamy zamiaru odbierać jej prawa do miłości. Wręcz przeciwnie, pragniemy , aby zaznała szczęścia. Także w miłości.
3. Chwała jej za to, że nie popełnia czynów homoseksualnych. Godne pochwały.
4. Złem, które robi jest zgorszenie publiczne. W dwóch poprzednich postach wyjaśniałem.
5. Nie daje świadectwa, gdyż nikt nie wie nic o jej wstrzemięźliwości.
6. A skąd pomysł, że ma cierpieć za to, że nie ma popędu lub potrafi ograniczać?
7. A dlaczego ktokolwiek ma cierpieć z powodu własnej orientacji, poglądów, koloru skóry, pochodzenia, wykształcenie i tak dalej, dalej i dalej?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: ToTylkoJa » 2020-12-01, 18:52

Czyli to w porządku, że zabiera się im prawo do miłości, ze względu na to, że ludzie nie potrafią zajmować się swoimi sprawami i "gorszą" ich?

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: Andej » 2020-12-01, 19:16

ToTylkoJa pisze: 2020-12-01, 18:52 Czyli to w porządku, że zabiera się im prawo do miłości, ze względu na to, że ludzie nie potrafią zajmować się swoimi sprawami i "gorszą" ich?
Nikt nie zabiera prawa do miłości. W społeczeństwie obowiązują pewne zasady. Jeśli ktoś będzie pustymi ulicami pędził lewą stroną, też nie wyrządza krzywdy. A zabranianie mu, jest pozbawianiem miłości do lewostronnego śmigania? Jaki przykład daje on innym?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13689
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: sądzony » 2020-12-01, 20:00

Andej pisze: 2020-12-01, 18:21 Tak. Wyjaśniłem to. To grzech zgorszenia publicznego. I nie dotyczy tylko lesbijek, ale wszelkich komun.
(...)
Czyli ksiądz może siać zgorszenie, że potencjalnie będzie rozładowywał swoje napięcie seksualne poprzez:
masturbację, homoseksualizm, pedofilię, alkoholizm, hazard, używki ...?

Trzeba go nakierować na miłość właściwą do człowieka przecwnej płci, a nie celibatu?
Nauczmy go miłości.

Andej Twój sposób rozumowania czasem mnie przerasta.

Dodano po 4 minutach 19 sekundach:
Re: Homoseksualizm - Związek partnerski
Logan pisze: 2020-12-01, 18:01 W ramach tego tematu chciałbym podjąć wątek związków partnerskich.

Załóżmy dwie kobiety wchodzą w taki związek.
Dodatkowo adoptują i wychowują dzieci.
Zachowują wstrzemięźliwość seksualną.

Ja nie widzę żadnych przeciwwskazań, ale mogę być w błędzie.

Jakie jest wasze zdanie na ten temat.
Ja nie widzę w tym żadnego problemu.
Ja żyję w związku niesakramentalnym. Mamy z żoną wspaniałą córką.
Gdybym postanowił pościć seksualnie mógłbym całkowicie uczestniczyć w liturgii.
Mógłbym przyjmować sakramenty.

Byłaby to identyczna sytuacja.

PS: Jezus mimo , że kochał nie tylko 12 chłopa
wychowuje cały świat.
Ostatnio zmieniony 2020-12-01, 20:22 przez sądzony, łącznie zmieniany 1 raz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Logan
Gaduła
Gaduła
Posty: 991
Rejestracja: 24 paź 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 253 times
Been thanked: 447 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: Logan » 2020-12-01, 20:11

ToTylkoJa pisze: 2020-12-01, 18:52 Czyli to w porządku, że zabiera się im prawo do miłości, ze względu na to, że ludzie nie potrafią zajmować się swoimi sprawami i "gorszą" ich?
No właśnie przecież. Osoby homoseksualne zakochują się w osobach tej samej płci. Przecież kobieta jeśli zakocha się w kobiecie i będą chciały razem wychowywać adoptowane dzieci, zachowując wstrzemięźliwość. Czy to nie jest ich prawo do realizacji miłości w granicach prawa Bożego?
Andej pisze: 2020-12-01, 19:16 Nikt nie zabiera prawa do miłości. W społeczeństwie obowiązują pewne zasady. Jeśli ktoś będzie pustymi ulicami pędził lewą stroną, też nie wyrządza krzywdy. A zabranianie mu, jest pozbawianiem miłości do lewostronnego śmigania? Jaki przykład daje on innym?
No i tutaj opozycja. No w sumie ktoś może rzeczywiście się zgorszyć, no i może to nie jest normalna rodzina.

A co jeśli takie pary składałyby prywatne śluby czystości przy kapłanie?

Nie wiem gdzie prawda, Biblia mówi o małżeństwie kobiety z mężczyzną, a tutaj kwestią nie małżeństwa a związku dwojga ludzi realizujących się w miłości w granicach prawa Bożego.

@Andej Zgadzam się odnośnie tego że według porządku moralnego rodzina to kobieta i facet. Ale często tak nie jest, samotne matki, ojcowie, sierocińce.

Związek partnerski z zachowaniem wstrzemięźliwości i adopcją dzieci uchroniłby przed samotnością dzieci bez rodzin i dorosłych mierzących się z homoseksualnością. Każdy z nich mógłby również doświadczyć miłości w rodzinie.
Ostatnio zmieniony 2020-12-01, 20:24 przez Logan, łącznie zmieniany 3 razy.
My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano. ~J.R.R Tolkien

ODPOWIEDZ