Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
ODPOWIEDZ
wędrowiec

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: wędrowiec » 2018-06-09, 12:02

Humanae Vitae to nie jest dokument o homoseksualizmie.
Postaraj się siostro bardziej.
Kościół wydał konkretne dokumenty na ten temat.

wędrowiec

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: wędrowiec » 2018-06-09, 12:13

Zresztą homoseksualizm sam w sobie, ma takie aspekty o jakich dokumenty Kościoła nie mówią, bo się tym nie zajmują.
A nie zajmują, bo samo zjawisko nie jest w pełni zbadane.
Humanae Vitae to znakomita encyklika Pawła VI która skutkowała wzmocnieniem kierunku Kościoła i jego wiernych w stronę życia i budowania cywilizacji życia i miłości. Homoseksualizm, a zwłaszcza rozmaite zachowania i dewiacje na tle homoseksualnym z wielką trudnością dają się wpasować do budowy tej cywilizacji. A jednak istnieją i w Kościele jest dość homoseksualistów, których należy otaczać miłością, zgodnie z kierunkiem Kościoła.
Powstały w tej sytuacji dokumenty Kościoła w tej sprawie, dokumenty nasycone miłością. Z tego co rozeznawałem, dokumenty te nie są wygodne ani dla biskupów, ani dla homoseksualistów. Dlatego nie przedostały się do szerszej świadomości społecznej. Jednak krople drążą skałę i jak się zwróci uwagę oczytanym katolikom, że homoseksualizm nie jest grzechem, to część z nich potrafi się poprawić i mówią: homoseksualizm nie, za to działania homoseksualne już tak.

I tyle dokonały dokumenty papieskie przez 40 lat.
To już dużo wobec tego, co o homoseksualizmie wiedziano 40-50 lat temu i wcześniej...

Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1950
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 410 times
Been thanked: 427 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: Praktyk » 2018-06-09, 12:48

Magnolio, ale czy homoseksualizm jest zależny od woli? Czasem może tak, ale znam badania które wskazują fizyczne różnice w budowie mózgu homo i hetero.

Encyklikę przeczytam zaraz jak skończę fides et ratio od Marka :)

Wędrowcze. Wskażesz coś kontetniejszego?
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

wędrowiec

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: wędrowiec » 2018-06-09, 12:59

Nie chcę Wam włazić w Wasz ożywiony dyskurs, którego początków nie znam.
Myślę, że siostra Magnolia zna i wskaże najwłaściwszy do dyskusji dokument.

xxxxxxxxxx
Początkujący
Początkujący
Posty: 53
Rejestracja: 25 lis 2017
Lokalizacja: Chicago
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 32 times
Been thanked: 5 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: xxxxxxxxxx » 2018-06-09, 16:55

Jeśli krytykować to moim zdaniem te zgromadzenia, afisz, domaganie się jakichś dodatkowych praw może też. Ale jako chrześcijanin tępić, poniżać, szydzić to nie mogę. Nie nawołuję do nienawiści takich osób.
"Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was, i gdy mówią kłamliwie wszystko złe na was z mego powodu. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie”. (dla hejterów)

Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1950
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 410 times
Been thanked: 427 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: Praktyk » 2018-06-09, 17:37

Żeby dodać troszkę informacji na temat biologicznego charakteru homoseksualizmu :

http://www.encyklopedia.edu.pl/wiki/Prz ... eksualizmu

Proszę zwrócić uwagę na „efekt starszych braci” i badanie go na grupie dzieci adoptowanych. Została udowodniona wysoka korelacja między czynnikiem biologicznym a homoseksualnością. Co potwierdzało by że nie ma związku z wolą
, przynajmniej w części przypadków
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: Dezerter » 2018-06-09, 18:34

Dziękuję wszystkim uczestnikom za przyjazną i kulturalna atmosferę w tym trudnym o kontrowersyjnym wątku- pokazaliście , że można i że nie jest wcale tak źle na forum jak niektórzy piszą!

Patryku - ja ci odpowiem prosto i jasno
4) ale teraz tak- dwoje ludzi homo. Kochają się miłością duchową, czyli są przyjaciółmi. Wiedzą że dzieci nie będą mieć gdyż było by to dla dzieci niekorzystne. Wiedzą, że nie będą mieć partnerów hetero gdyż było by to nieuczciwe dla tych drugich. Żyją ze sobą w prawdzie. Akceptują swoją biologiczność i uprawiają stosunki homoseksualne. Nikt przez to nie cierpi i nie jest tylko zwierzęce. - dlaczego te stosunki są wg chrześcijaństwa grzechem? Tego nie rozumiem.
Jedna uwaga- sex (nawet ten grzeszny) nie jest zwierzęcy!- skąd taki pogląd?- jest tak samo ludzki jak i zwierzęcy - mnie to razi B-)
A wracając do twojej 4 - jest grzeszne, bo tak Biblia nazywa to wielokrotnie i bez niejasności :!: - ze Słowem Bożym Chrześcijanin nie może dyskutować, bo przestaje być chrześcijaninem - tak uważam.
A ty?
Ja osobiście bardzo współczuje ludziom o skłonnościach homo, są psycholodzy i psychoterapeuci (znam osobiście), którzy leczą z homoseksualizmu - jeśli ktoś chce mogę podać namiary.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

wędrowiec

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: wędrowiec » 2018-06-09, 19:57

Dezerter pisze: 2018-06-09, 18:34 są psycholodzy i psychoterapeuci (znam osobiście), którzy leczą z homoseksualizmu - jeśli ktoś chce mogę podać namiary.
Zaraz zaraz.
Leczeniu podlegają choroby.
Próby zmiany natury nie są leczeniem tylko czymś innym.
W tym wypadku, bardzo często gwałtem na młodych ludziach (przypadki znam osobiście).

Próby zmiany natury mogą kończyć się utratą zaufania do ludzi, utratą wszelkich autorytetów, utratą oparcia życiowego w rodzicach i bliskich i nieokiełznanym powrotem natury do swej samorealizacji. Tak kończyło większość uczestników terapii w ośrodku "leczenia" z homoseksualizmu ODWAGA w Lublinie, z tego też powodu ośrodek praktycznie przestał funkcjonować.

wędrowiec

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: wędrowiec » 2018-06-09, 20:02

Jest możliwa terapia przywracająca zachowania seksualne do naturalnych u tych osób, którym nietypowe zachowania seksualne zostały narzucone i utrwalone. Skuteczność takiej terapii z całą pewnością nie jest 100 % i może ona być prowadzona wyłącznie na prośbę osoby zainteresowanej, a nie osób trzecich jak to bywało w ODWADZE. Obawiam się, że taką terapię w Polsce trudno znaleźć w gabinetach medycyny, czy psychologii akademickiej.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: Dezerter » 2018-06-09, 22:01

Słusznie zwracasz uwagę, że nie leczenie - sama w wywiadzie mówi tak
Wyciąga pani ludzi z homoseksualizmu? - Raczej pomagam im uporać się z problemami, z którymi nie czują się dobrze. Nie można mówić o leczeniu, ponieważ przez Międzynarodową Organizację Zdrowia homoseksualizm uznany został za jedną z trzech orientacji seksualnych. Z formalnego punktu widzenia nie jest on więc zaburzeniem, które wymaga leczenia, ponieważ od pewnego czasu nie ma go w klasyfikacji chorób.
- Ile osób zgłasza się na terapię?
- Każdego roku tylko do ośrodka Odwaga ponad 20 osób. Ale osobom homoseksualnym pomaga też ośrodek "Pascha", są również protestanckie grupy wsparcia.
- Większość naukowców, badając źródło zachowań homoseksualnych, wskazuje na geny.
- Są co najmniej trzy poglądy na ten temat. Pierwszy zakłada wrodzoność skłonności seksualnych. W tym rozumieniu homoseksualizm jest wrodzoną predyspozycją, więc nie ma mowy o zmianie takiej orientacji. Według drugiego poglądu homoseksualizm jest preferencją. Odczuć homoseksualnych oczywiście się nie wybiera, one po prostu są, ale możemy "pójść za orientacją" lub nie. Jest też trzeci podejście, do którego jest mi najbliżej, które wywodzi się z założenia, że pojawienie się i rozwój homoseksualizmu jest w poważnym stopniu uwarunkowane czynnikami społeczno-psychologicznymi. Taki pogląd prezentują m.in. Amerykanie J. Nicolosi, Richard Cohen czy holenderski psycholog Gerard van der Aardweg.

Czytaj więcej: http://www.pomorska.pl/publicystyka/art ... ,id,t.html
Czytaj więcej: http://www.pomorska.pl/publicystyka/art ... ,id,t.html
Ostatnio zmieniony 2018-06-09, 22:08 przez Dezerter, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1950
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 410 times
Been thanked: 427 times

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: Praktyk » 2018-06-10, 00:22

Dezerter pisze: 2018-06-09, 18:34 Jedna uwaga- sex (nawet ten grzeszny) nie jest zwierzęcy!- skąd taki pogląd?- jest tak samo ludzki jak i zwierzęcy - mnie to razi B-)
Można uznać, że jest tak jak mówisz.
W moim skrócie myślowym są rzeczy, które występują i u człowieka i u zwierząt, te nazywam zwierzęcymi. I są te, które charakteryzują wyłącznie człowieka, jak wolna wola, przyjaźń, wiara, i te nazywam ludzkimi.
Sex zdarza się z pobudek czysto zwierzęcych, ale też może być częścią relacji na poziomie "ludzkim". To miałem na myśli.
Dezerter pisze: 2018-06-09, 18:34 A wracając do twojej 4 - jest grzeszne, bo tak Biblia nazywa to wielokrotnie i bez niejasności :!: - ze Słowem Bożym Chrześcijanin nie może dyskutować, bo przestaje być chrześcijaninem - tak uważam.
A ty?
Ze słowem Bożym - tak, nie można dyskutować. W każdym słowie Jezusa znajduję głęboką mądrość i o ile czasem potrzeba chwili żeby ją zgłębić to na pewno się z nią nie kłócę. Ale nie w każdym słowie w Biblii mądrość znajduję. Padały już na tym forum stwierdzenia znawców pisma, że jego części to opowieści dydaktyczne a nie słowo Boże. Po lekkim rekonesansie stwierdzam również, że Jezus na temat homoseksualizmu się nie wypowiadał, chyba, że się mylę...

Co do dyskutowania z Pismem Świętym... jestem zwolennikiem prawdy, po prostu ją uwielbiam, bo nigdy mnie nie zawiodła :). Jeśli prawdą jest, że mam wątpliwość po przeczytaniu Pisma Świętego w jakimś temacie, to jest to prawda. Jeśli prawdą jest, że mam tą wątpliwość po przeczytaniu encykliki czy kazania jakiegoś autorytetu, to nadal jest to prawda. Jeśli powiedzenie tej prawdy powoduje, że przestaję być Chrześcijaninem to jest tu coś nie tak, nie uważasz ?
Mam się wyprzeć prawdy o samym sobie z powodu strachu przed utratą statusu Chrześcijanina ?

Wierzę w Chrystusa, wierzę w jego nieskończoną miłość i moc niszczenia grzechu, wierzę w prawdę i w Boga, te elementy zostały mi dane i nad nimi się nie zastanawiam, są moją skałą. W ludzkie interpretacje Bożej woli mam odwagę i myślę, że również prawo, wątpić, nawet gdy to Święci i Papierze. Gdyż ludzie są omylni. Nawet gdy całe życie zgłębiają pisma.
Dezerter pisze: 2018-06-09, 18:34 Ja osobiście bardzo współczuje ludziom o skłonnościach homo, są psycholodzy i psychoterapeuci (znam osobiście), którzy leczą z homoseksualizmu - jeśli ktoś chce mogę podać namiary.
Nie ma potrzeby, dyskusja ma charakter akademicki ;)
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

Magnolia

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: Magnolia » 2018-06-10, 06:25

Praktyku a propos czy Jezus mówił o homoseksualizmie?
Mt 5 , 32 A ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę - poza wypadkiem nierządu - naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa

oraz komentarz biblijny :
Mt 5, 32 - Z wszystkich trzech Synoptyków wynika jasno i niedwuznacznie, że Jezus przywrócił pierwotną nierozerwalność małżeństwa i nie pozwolił na żadne rozwody (Mt 19,6-9; Mk 10,2-12; Łk 16,18; por. 1 Kor 7,10n). Wyjątek, o którym jest mowa tu i w Mt 19,9, należy prawdopodobnie tak rozumieć, że chodzi nie o ważne, legalnie zawarte małżeństwo. Współżycie zaś dwóch osób poza małżeństwem jest zawsze nierządem.

Zawsze w Ewangelii nie ma mowy o dwóch mężczyznach jako związku czy małzeństwie. Jezus jasno nazywa małżeństwem tylko związek mężczyzny z kobietą. A każde współżycie poza małżeństwem jest cudzołóstwem.
Logiczny jest więc wniosek, że w Ewangelii nie ma dopuszczenia nawet takiej opcji jak związek dwóch płci.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: Dezerter » 2018-06-10, 11:24

Praktyk pisze: 2018-06-10, 00:22 Dezerter pisze: ↑
sobota 09 cze 2018, 17:34
A wracając do twojej 4 - jest grzeszne, bo tak Biblia nazywa to wielokrotnie i bez niejasności :!: - ze Słowem Bożym Chrześcijanin nie może dyskutować, bo przestaje być chrześcijaninem - tak uważam.
A ty?

Ze słowem Bożym - tak, nie można dyskutować. W każdym słowie Jezusa znajduję głęboką mądrość i o ile czasem potrzeba chwili żeby ją zgłębić to na pewno się z nią nie kłócę. Ale nie w każdym słowie w Biblii mądrość znajduję. Padały już na tym forum stwierdzenia znawców pisma, że jego części to opowieści dydaktyczne a nie słowo Boże. Po lekkim rekonesansie stwierdzam również, że Jezus na temat homoseksualizmu się nie wypowiadał, chyba, że się mylę...

Co do dyskutowania z Pismem Świętym... jestem zwolennikiem prawdy, po prostu ją uwielbiam, bo nigdy mnie nie zawiodła :). Jeśli prawdą jest, że mam wątpliwość po przeczytaniu Pisma Świętego w jakimś temacie, to jest to prawda. Jeśli prawdą jest, że mam tą wątpliwość po przeczytaniu encykliki czy kazania jakiegoś autorytetu, to nadal jest to prawda. Jeśli powiedzenie tej prawdy powoduje, że przestaję być Chrześcijaninem to jest tu coś nie tak, nie uważasz ?
Mam się wyprzeć prawdy o samym sobie z powodu strachu przed utratą statusu Chrześcijanina ?
To , że ty "nie w każdym słowie w Biblii mądrość znajduję" - to jeszcze nie znaczy, że jej tam nie ma - chyba się zgodzisz.
Ja przez całe lata nie rozumiałem, lub źle rozumiałem pewne fragmenty Biblii- zrozumienie przyszło, albo przyjdzie, albo nigdy nie przyjdzie - bo kim ja jestem by wszystko rozumieć z moim misiowym móżdżkiem ;).
"Opowieści dydaktyczne" jak sama nazwa mówi są mądrościowe i na pewno jest w nich mądrość.

Kto ma cytaty z NT o homoseksualizmie? - poproszę zestaw - tylko taki wprost o..., a nie taki gdzie mozna się doszukać jak Magnolii - dzięki :)
Patryku mam tak samo jak ty - przez wiele lat moim głównym hasłem było
"Nie ma większej religii ponad Prawdę"
ale jak mówi Marek Piotrowski "w KK znalazłem całą Prawdę " i ja mam tak samo - pozdrawiam Marka.
Przyjmij więc takie wstępne, zdrowe stanowisko, że jeśli Prawda kłuci ci się z nauka KK, czy Biblią, to tą prawdę trzeba zbadać, przedyskutować z nami, bo może się okazać, że coś źle rozumiesz, albo źle rozumiesz naukę KK, lub za[pis Biblijny (częste).
Ja tak robię i pytam na forum, lub zaprzyjaźnionego mądrego księdza - jeszcze się nie zawiodłem.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-06-10, 11:28

Kto ma cytaty z NT o homoseksualizmie?
Chyba już było, ale żeby było pod ręką:
  • "Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego."/1 Kor 6,9b-10/
  • 1 Tm 1,9-11: "rozumiejąc, że Prawo nie dla sprawiedliwego jest przeznaczone, ale dla postępujących bezprawnie i dla niesfornych, bezbożnych i grzeszników, dla niegodziwych i światowców, dla ojcobójców i matkobójców, dla zabójców, dla rozpustników, dla mężczyzn współżyjących z sobą, dla handlarzy niewolnikami, kłamców, krzywoprzysięzców i [dla popełniających] cokolwiek innego, co jest sprzeczne ze zdrową nauką, w duchu Ewangelii chwały błogosławionego Boga, którą mi zwierzono."
  • „Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie.”/ Rz 1,26-27/

Współgra to całkowicie z zapisami w ST
  • „Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. /Kpł 20,13a/
  • Sodoma i Gomora - zostały zniszczone za wyuzdanie i homoseksualizm.
  • „Nie będziesz obcował z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą. To jest obrzydliwość! Nie będziesz obcował cieleśnie z żadnym zwierzęciem; przez to stałbyś się nieczystym. Także i kobieta nie będzie stawać przed zwierzęciem, aby się z nim złączyć. To jest sromota! Tymi wszystkimi rzeczami nie plugawcie się, bo tymi wszystkimi rzeczami plugawiły się narody, które wypędzam przed wami. Także i ziemia stała się nieczysta. Ukarałem ją więc za jej winę, a ziemia wypluła swoich mieszkańców. Strzeżcie więc ustaw i wyroków moich, nie czyńcie nic z tych obrzydliwości”./Kpł 18,22-25/

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?

Post autor: Dezerter » 2018-06-10, 11:42

Praktyk pisze: 2018-06-10, 00:22 Wierzę w Chrystusa, wierzę w jego nieskończoną miłość i moc niszczenia grzechu, wierzę w prawdę i w Boga, te elementy zostały mi dane i nad nimi się nie zastanawiam, są moją skałą. W ludzkie interpretacje Bożej woli mam odwagę i myślę, że również prawo, wątpić, nawet gdy to Święci i Papierze. Gdyż ludzie są omylni. Nawet gdy całe życie zgłębiają pisma.

Dezerter pisze: ↑
sobota 09 cze 2018, 17:34
Ja osobiście bardzo współczuje ludziom o skłonnościach homo, są psycholodzy i psychoterapeuci (znam osobiście), którzy leczą z homoseksualizmu - jeśli ktoś chce mogę podać namiary.

Nie ma potrzeby, dyskusja ma charakter akademicki ;)
;) Ja nie do Ciebie z tą propozycją- czyta nas 100 osób, w tym wielu zainteresowanych
Gratuluję Skały - moja wspólnota nazywa się Dom na Skale :) - zapraszamy jak będziesz w czwartek na kujawach o 19 :ymhug: poczujesz się jak w domu.
Teraz święci i papieże, czy biskupi, prezbiterzy, zakonnicy/e i reszta Kościoła - zastanów się proszę, czy jeśli twoja Skała jest tą sama Skała na której stoi wymieniony wcześniej Kościół - czy to może być różne?
Hierarchia oczywiście jakaś jest w Kościele nawet wielu ją stosuje (wartościowanie takie) nawet w odniesieniu do Biblii:
najważniejsze jest to co :
- w Ewangeliach
- to co powiedział Jezus
- to co w NT
- podane wprost Prawdy wiary i przykazania z NT
Później - nie chce powiedzieć mniej ważne:
- Dzieje
- Listy
-Apokalipsa
- ST
Jeszcze inny podział wartościujący jest w zależności od gatunków literackich i form stylistycznych zastosowanych przez pisarza.
Reasumując nigdy top co powiedział papież nie będzie ważniejsze od tego co powiedział Jezus - to oczywiste. Cały autorytet papieża biskupa , prezbitera bierze się z jego przylgnięcia do Jezusa/Boga jedynego źródła Świętości i autorytetu w chrześcijaństwie.

Ale wróćmy do tematu wątku.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

ODPOWIEDZ