Muzyka - droga do opętania

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
ODPOWIEDZ
malgo_1991

Re: Muzyka - droga do opętania

Post autor: malgo_1991 » 2019-08-06, 20:50

Nie skupiam sie na zlu,tylko mowie jak jest bez ogrodek. Glaskanie nie wystarczy,nalezey mowic cala prawde,nie tylko "JEzus cie kocha".

Magnolia

Re: Muzyka - droga do opętania

Post autor: Magnolia » 2019-08-06, 20:52

Małgosiu, skoro nie skupiasz się na tym co złe to dlaczego wybierasz takie a nie inne tematy na forum? Naprawdę nie interesuje cie coś bardziej pozytywnego na naszym forum? w naszej religii?

malgo_1991

Re: Muzyka - droga do opętania

Post autor: malgo_1991 » 2019-08-06, 21:01

Staram sie miec oczy otwarte i jesli moge i jesli trzeba to otwierac je innym,bo dzis jest wielu zwiedzionych "ewangelia sukcesu". :((
Ostatnio zmieniony 2019-08-06, 21:02 przez malgo_1991, łącznie zmieniany 1 raz.

Magnolia

Re: Muzyka - droga do opętania

Post autor: Magnolia » 2019-08-06, 21:07

Ja też próbuję Ci na coś zwrócić uwagę i sprawić byś zobaczyła coś w większej perspektywie. Tematy które poruszasz, to zwątpienie, droga do opętania, piekło, nazwałaś papieża wilkiem w owczej skórze itp. a jesteś tu jeden dzień... mało to boże, przyznasz chyba, choć oczywiście że obecne w świecie, nikt temu nie zaprzecza...

Piszesz ciągle dużymi uogólnieniami, ja nie wiem czy do nas czy ogólnie o świecie, bo dla mnie to nie jest jasne.
POza tym gdzie u nas na forum widzisz "ewangelie sukcesu"?
To forum ma dość tradycyjne poglądy i jest bardzo ortodoksyjne, poczytałaś kilka burzliwych dyskusji z poprzednich tygodni czy miesięcy, w całości?
Ostatnio zmieniony 2019-08-06, 21:09 przez Magnolia, łącznie zmieniany 1 raz.

malgo_1991

Re: Muzyka - droga do opętania

Post autor: malgo_1991 » 2019-08-06, 21:17

Opisuje poprostu co sie dzieje na swiecie,w tym chaosie,wreszcie trzeba wybrac. Czy ludzie na swiecie oraz tu na forum juz wybrali droge?
Ja nie mam z kim porozmawiac na te tematy obecnie wiec pisze tutaj. Swoi chca byc przy swoich,to chyba jasne. ;)

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Muzyka - droga do opętania

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-08-06, 21:54

malgo_1991 pisze: 2019-08-06, 19:13 Wiem co chcesz powiedziec.
Ludzie sie myla,i ksieza,i biskupi dlatego jestem ostrozna w sluchaniu tego co mowia,zwlaszcza ci co stoja najwyzej. Oni sa czesto wilkami w owczych skorach. Dlatego sie boje,by nie trafic na wilka,nie ufam ludziom w 100%.
A posluszna to ja sie staram byc Jezusowi i tylko Jemu ufam.
Sorry, ale to się sprowadza do tego, że jesteś "posłuszna" temu, co Ty uważasz za naukę Jezusa. Innymi słowy nie ma mowy o jakimkolwiek posłuszeństwie.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Muzyka - droga do opętania

Post autor: Dezerter » 2019-08-06, 22:49

malgo_1991 pisze: 2019-08-06, 12:49 Kosciol nie zatwierdza od razu tego czy tamtego i trzeba czasu by to zrozumiec,dlatego.
Zapominasz ze w kosciele tez sa wilki,wiec nie bylabym taka pewna.
Slucham zaufanych ksiezy i wiem co mowia.
Zauważ jednak, że troje dojrzałych chrześcijan wyraziło lekki dystans (nie potępienie!) tego co pisze/mówi ks. Glas. My bardzo rzadko w trójkę mamy te same poglądy - rzadziej się nie zgadzamy , .... więc wiec, że jest coś na rzeczy :)
Wielu egzorcystów mówi rzeczy sprzeczne! KRK zauważył to i w swojej instrukcji zakazał im paplania publicznego i cytowania szatana, bo to baaaaaardzo niepewne źródło ;)
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

malgo_1991

Re: Muzyka - droga do opętania

Post autor: malgo_1991 » 2019-08-07, 10:08

Ludzie mowia rozne rzeczy. Dystansuja sie od prawdy calej,katolicy tez.
Tak,dzisiaj sie zamyka usta porzadnym kaplanom poniewaz mowia cala prawde,ta niewygodna tez. Mroczna strona tez istnieje tyle ze ludzie nie chca o niej slyszec a trzeba tez o niej cos przynajmniej troche wiedziec.
Gdy szatan atakuje,trzeba wiedziec jak to robi by nie wpasc w jego sidla.
"Czuwajcie bo szatan jak lew ryczacy krazy chcac pozrec kazdego".
Nie tak mowi Pismo Swiete?

Magnolia

Re: Muzyka - droga do opętania

Post autor: Magnolia » 2019-08-07, 10:50

Małgosiu a może spróbujesz nas zalać dobrem i miłością, bo w Biblii jest też napisane: Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj Rz 12,21 (podając cytat z Biblii podajemy także namiary)
Ostrzegłaś nas juz dostatecznie, nastraszyłaś az na zapas. Może pora na Twoją dobrą stronę?

malgo_1991

Re: Muzyka - droga do opętania

Post autor: malgo_1991 » 2019-08-07, 11:16

Sorry,ze tak to wygladalo. ;D Nie chcialam straszyc,tylko ostrzegac.
Moja dobra strone?A coz tu sie chwalic czyms takim?Co masz na mysli?;D

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Muzyka - droga do opętania

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-08-07, 12:02

malgo_1991 pisze: 2019-08-07, 10:08 Ludzie mowia rozne rzeczy. Dystansuja sie od prawdy calej,katolicy tez.
Tak,dzisiaj sie zamyka usta porzadnym kaplanom poniewaz mowia cala prawde,ta niewygodna tez.
To, niestety, prawda, ale to nie oznacza że nalezy wierzyć we wszytkie rzeczy, które opowiadają ci inni. To są dwie skrajności, obie falszywe.
Mroczna strona tez istnieje tyle ze ludzie nie chca o niej slyszec a trzeba tez o niej cos przynajmniej troche wiedziec.
Owszem istnieje, ale trzeba wiedzieć, ze jest pokonana. Widzenie wszędzie szatana niepotrzebnie go gloryfikuje
Gdy szatan atakuje,trzeba wiedziec jak to robi by nie wpasc w jego sidla.
Do tego nie trzeba wiedzieć więcej o szatanie, tylko o Bogu. Bo tylko Bóg może nas obronić, sami - ilebyśmy nie wiedzieli - nie jesteśmy w stanie.

Zapewniam Cię, że wgłebianie się w sprawy związane z szatanem jest uzasadnione jedynie wówczas, gdy już się ma z tym problem.
Moze i to ciekawe, ale to niezdrowa ciekawość.

Miałem kiedyś wątpliwą przyjemność rozmawiać z osobą opętaną przez telefon. Nie miałem żadnych wątpliwości, ze jest opętana. I wierz mi, nie było to "ciekawe". Ani twórcze.

malgo_1991

Re: Muzyka - droga do opętania

Post autor: malgo_1991 » 2019-08-07, 12:09

Nie mowie ze jest to ciekawe,to jest "ciarkogenne".
Slyszalam kiedys glos szatana. Mialam z nim problem,tak,oj mialam dlatego wiem co mowie. On sie chowa tam gdzie nawet czlowiek nie podejrzewa. ;(
Ostatnio zmieniony 2019-08-07, 12:10 przez malgo_1991, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Muzyka - droga do opętania

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-08-07, 12:26

Tym bardziej - po co się w to zagłębiasz?

malgo_1991

Re: Muzyka - droga do opętania

Post autor: malgo_1991 » 2019-08-07, 12:34

By wiedziec na przyszlosc,by nie wpasc znowu w to samo. Ale skurczybyk mnie wtedy zalatwil. :-( Na szczescie Jezus walczy o swe dzieci.;-)
Ostatnio zmieniony 2019-08-07, 12:34 przez malgo_1991, łącznie zmieniany 1 raz.

Magnolia

Re: Muzyka - droga do opętania

Post autor: Magnolia » 2019-08-07, 12:48

Małgosiu, Marek dobrze radzi by zostawić ten temat w spokoju i zając się Bogiem. Nie ustrzeżesz się przed pokusami, nie przechytrzysz, nie przewidzisz to jest daremne staranie, lepiej siły włożyć w czynienie dobra. A ochronę zadba Bóg, zresztą pokonał już złego, ten jedynie macha ogonem i już dzieciom bożym krzywdy nie robi.

Ja na przykład opowiem wam jak u mnie wygląda współpraca z Bogiem, na tą chwilę. przyjechał zamówiony transport gresu podłogowego, mała paleta, 13 paczek. Ale paczka miała 30 kg! podniosłam dwie, na półpiętro doniosłam... i siły mnie opuściły... usiadłam na schodach i się pomodliłam o anielską pomoc. Schodził sąsiad -młodzieniec - poprosiłam o pomoc - usłyszałam oczywiście. Potem przyszedł znajomy z bloku obok i mąż dojechał z pracy. 20 minut i były wniesione na do mieszkania... tylko za dziękuję....Chwała Panu i dziękuję za anielską pomoc.

ODPOWIEDZ