Czy nieletni może kupić alkohol, nie dla siebie?

[Menteron]

Czy będzie grzechem gdybym jako niepełnoletni kupił alkohol? Nie dla własnego użytku ale np. Idę za na zakupy do sklepu na normalne zakupy ale wujek powiedział mi żebym kupił mu piwo. No i są takie sklepy które sprzedają. Więc będzie grzechem samo kupno?

[Magnolia]

Przede wszystkim nie kupisz alkoholu bez okazania dowodu osobistego

[Dominik]

Przede wszystkim nie kupisz alkoholu bez okazania dowodu osobistego

ale wiesz że dziecko może mieć legalnie dowód osobisty?

[Dominik]

Czy będzie grzechem gdybym jako niepełnoletni kupił alkohol? Nie dla własnego użytku ale np. Idę za na zakupy do sklepu na normalne zakupy ale wujek powiedział mi żebym kupił mu piwo. No i są takie sklepy które sprzedają. Więc będzie grzechem samo kupno?

Załóżmy że masz 17 lat, czyli kupno piwa nie zgorszy Cie. Pani ekspedientka zna wujka, ma z nim kontakt, wie na 100% że piwo trafi do wujka. Ja tutaj grzechu nie widzę, tylko wychowawcze uchybienia jak już, ale nad tym można by dyskutować.

[Magnolia]

Moje nastoletnie dzieci mają dowód, wiec oczywiscie wiem że dzieci mogą okazać dowod. Ale tam jest data urodzenia, która mówi czy jest ktoś pełnoletni.

W samym zakupie piwa nie ma grzechu. Grzech jest upijaniu się w kłamstwie jeśli kłamiesz że to dla wujka.

Sama w dzieciństwiesporadycznie kupowałam dla rodzicow i dziadków piwo, bo nie było jeszcze zakazu. Nie zbalamucilo mnie to ale faktycznie wychowawczo pozytywne to nie jest.

Masz prawo odmówić takiej prośbie wujka. Zwykle wynika taka prośba z lenistwa niestety, albo juz z nałogu. Wiec nie musisz do tego przykładać ręki. Odmów grzecznie.

[Kalart]

To przede wszystkim kwestia relacji między władzą państwową a kościelną. Może się mylę, ale czy Kościół nie nakazuje postępować zgodnie z prawami ludzkimi, o ile nie są one sprzeczne z prawem boskim?
Samo kupowanie alkoholu przez nieletniego jest zakazane, a więc w takim przypadku alkoholu byłoby czynem złym.
W samej Biblii niewiele kojarzę odpowiednich fragmentów. Może Oddajcie tedy, co jest cesarskiego, cesarzowi, a co jest bożego Bogu
Ale kontekst tej kwestii jest płacenie podatków, a nie podporządkowanie cesarskiemu prawu, więc trochę to naciągane.
Niemniej spodziewam się że można znaleźć i nauki Kościoła pod tym względem.

[Menteron]

Mi chodzi też o taką sytuację. Jestem na kolonii we Francji, chciałbym kupić tam wino i dac je w prezencie dziadkowi. Na wycieczce chyba jako tako nikt mi nie sprzeda ale np. wychowawczyni grupy mogłaby nam kupić, oczywiście informuje potem o tym rodziców. Ja tego nie będę pił ani nic.

[Menteron]

Można powiedzieć ze to jest tylko przechowanie albo przewóz. Wiem ze zgrzeszyłbym gdybym się go napil w pokoju kolegami. Ale ja tego nie zrobiłem tylko chciałem mieć "pamiątkę".

[Magnolia]

Ale chyba można mieć inną pamiątkę z podróży, niekoniecznie taką, prawda?

[Menteron]

Ale chyba można mieć inną pamiątkę z podróży, niekoniecznie taką, prawda?

Racja, ale Francji słynie z win, więc chyba dziadkowi spodobałby się prezent. Więc nie jakiego złego czynu? Bo konkretnej odpwoiedzi nie dostałem.Grzech ciężki...? No nie wiem.

[Menteron]

Ale chyba można mieć inną pamiątkę z podróży, niekoniecznie taką, prawda?

Racja, ale Francjia słynie z win, więc chyba dziadkowi spodobałby się prezent. Więc nie ma w tym jakiegoś złego czynu? Bo konkretnej odpwoiedzi nie dostałem.Grzech ciężki...? No nie wiem.

[Magnolia]

Menteron, zdecydowanie doradzam skupić się na wymyśleniu innego prezentu, nie dlatego że to grzech czy nie.
Po prostu, dlatego że jesteś nieletni, zgodnie z prawem polskim nie możesz kupić alkoholu.
Po co wymyśliłeś sobie taki prezent, którego nie możesz kupić?! żeby mieć wątpliwości moralne?
A nie lepiej uszanować prawo i kupić inna pamiątkę?

[Menteron]

Menteron, zdecydowanie doradzam skupić się na wymyśleniu innego prezentu, nie dlatego że to grzech czy nie.
Po prostu, dlatego że jesteś nieletni, zgodnie z prawem polskim nie możesz kupić alkoholu.
Po co wymyśliłeś sobie taki prezent, którego nie możesz kupić?! żeby mieć wątpliwości moralne?
A nie lepiej uszanować prawo i kupić inna pamiątkę?

To nie jest tak ze ja to kupię. Kupi to np. wychowawca wycieczki i ja schowam to do walizki i koniec. Nie będę pił tego pił, a chyba to jest największym złem dotyczącym alkoholu jaki mogę popełnić. Ale jeżeli ostatnio taki czyn popełniłem podczas podróży to zgrzeszylem ciężko?

[wędrowiec]

Ale jeżeli ostatnio taki czyn popełniłem podczas podróży to zgrzeszylem ciężko?

Jeśli wypiłeś wino kupione dla dziadka to zgrzeszyłeś podwójnie, raz, że wyłudziłeś bezprawny zakup, dwa, że ograbiłeś dziadka z wina.
Oba grzechy ciężkie, moim zdaniem.

[wędrowiec]

Jeśli wychowawca kupi w Twoim imieniu wino dla Twego dziadka, to nikt nie ma grzechu.
Jednak jeśli wychowawca pamięta, co się stało z tak kupionym winem na poprzedniej wycieczce, to nie powinien ci znowu kupować wina i zabronić ci go nabywać w jakikolwiek inny sposób. Przynajmniej ja bym się tak zachował.