Kłamstwo a grzech

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
Biserica Dumnezeu

Re: Kłamstwo a grzech

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2020-08-07, 10:56

Tak, sa podle. Ja jestem rowniez podly. Wykresl mnie.

Magnolia

Re: Kłamstwo a grzech

Post autor: Magnolia » 2020-08-07, 11:41

@Czarny i @abigail macie rację uważając że rady , które padły od forumowiczów zupełnie nie przystają do Waszej sytuacji.
Ale pozwólcie zauważyć, że (prawie) nic nie napisaliście jak to dokładnie wygląda (nota bene nie musicie).
Ze skrawków różnych Waszych postów wnioskuję, że opiekujecie się ciągle osobami chorymi i że jesteście w tej sytuacji od lat. A jak to z opieka nad chorymi bywa, nie sa to sytuacje proste ale zdecydowanie skomplikowane. Poza tym są mocno obciążające psychicznie i fizycznie, bo opieka ta jest bez chwili wytchnienia od lat.

Dlatego nikt z forumowiczów, kto nie był w takiej sytuacji permanentnej opieki nad chorym, nie wczuje się w taką sytuację i nie doradzi dobrze. Zresztą życie i tak zaskakuje nas co chwila i to co się sprawdzało dziś, jutro może być bezużyteczne.

Ja mam jednak radę dla Was obojga uniwersalną. Postępujcie zgodnie ze swoim sumieniem. Sumienie to miejsce kontaktu z Bogiem, On widzi Wasze intencje i dobro które czynicie, powody dla których robicie to tak a nie inaczej, przenika Was. Jeśli w sumieniu ocenicie, że tak trzeba, albo że to jedyne słuszne wyjście na ten moment - to tak właśnie zróbcie. Bez wyrzutów sumienia.

Nikt z ludzi nie zrozumie Was tak dobrze, jak rozumie Was Bóg. Nikt też nie okaże Wam tyle miłosierdzia co Bóg. A po latach spędzonych na poświęceniu siebie, zatraceniu siebie z miłości do chorych, którymi sie zajmujecie sprawiedliwości Bożej tez nie macie powodu się obawiać.

Niech Wam Bóg błogosławi zdrowiem i siłami, wleje w Wasze serca pokój i dobro! Amen.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2198 times

Re: Kłamstwo a grzech

Post autor: sądzony » 2020-08-07, 13:33

Okłamując dziecko uczymy je kłamstwa. Tak, tłumaczymy sobie, że to dla jego dobra.
Ale w rzeczywistości myślimy o własnym "dobru".
Łatwiej okłamać mi ojca (choć robię to b. rzadko) niż dziecko.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Czarny
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1058
Rejestracja: 25 sie 2015
Has thanked: 898 times
Been thanked: 338 times

Re: Kłamstwo a grzech

Post autor: Czarny » 2020-08-07, 14:14

Może do Ciebie @Magnolia się zwrócę po prostu.
Nie jeśli chodzi o moj przypadek to jest w początkowych moich postach, nie ma to jednak żadnego znaczenia.
Przed chwila byla u mamy pielęgniarką, to jest z długoterminowej Pracuje głownie w szpitalu i jest osobą wierząca i praktykującą.
W każdym razie nawet z nią ten temat poruszyłem. No ona idąc tym tokiem w szpitalu wiele razy na dzień musi nieraz użyć podstępu, czyli po prostu okłamać pacjenta. By np wypił coś...no trudno tu wymieniać wszystkich spraw.
Od karmienia, poprzez przebieranie i wiele innych sytuacji. Ja wczesnej kilka , lub kilkanaście lat miałem babcie w szpitalu. Dawałem jeść, karmiłem bo to długo schodziło a i tak bylem to nie bede stal bezczynnie.
Osoby duchowne jak pielęgniarki zakonnice i lekarka tez siostra zakonna podpowiadały mi sposoby jak przekonać do czegoś.
No wg jednego usera, podle okłamać babcie, potem mamę(tez w szpitalu). A bym zapomniał ojca też okłamywałem do spółki z personelem medycznym i to w ostatnie dni przed jego śmiercią. Nie wiem czy tak podlą osoba jest godna w tak zacnym gronie przebywać. Ludzi prawych i prawdomównych.
To jest dyskusja zupełnie pozbawiona sensu. Nie da sie często uniknąć owego kłamstwa. Myślę ze to slow można by było zastąpić, niestety mało czasu mam na przemyślenia. Bo dodam ze nie tylko opieka polega na wygłaszaniu tekstów wychwalających zupę, kompot, czy cos innego. Osoba starsza, chora przecież musi cos zjeść, napić się
Przepraszam za chaotyczny sposób pisania, bardzo mnie to wszystko zaskoczyło niemile, a poza tym mam przecież zajęcia jak co dzień.
Oczywiście żadne z tych przykrych slow nie tyczy się nawet w części Ciebie @Magnolia
Z mojej strony to chyba zakończę, to naprawdę jest temat, dyskusja która z prawdziwym życiem nie ma nic wspólnego.
O tyle padające tu słowa sa przykre, ze mogą kogoś bardziej niż ja skrupulanta zdołować. Pisze naprawdę ogólnie bo wiele ludzi przecież czyta forum, nie koniecznie będąc zalogowanym. Powtórzę..jestem w stu procentach przekonany do swojego postępowania bo dla mnie życie ludzkie i zdrowie jest ważniejsze od pustosłowia.

Magnolia

Re: Kłamstwo a grzech

Post autor: Magnolia » 2020-08-07, 14:38

jestem w stu procentach przekonany do swojego postępowania bo dla mnie życie ludzkie i zdrowie jest ważniejsze
Tego się trzymaj. Bo to właśnie jest życie zgodne ze swoim sumieniem.
Ostatnio zmieniony 2020-08-07, 15:26 przez Magnolia, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
abigail
Gaduła
Gaduła
Posty: 876
Rejestracja: 18 lip 2020
Has thanked: 201 times
Been thanked: 221 times

Re: Kłamstwo a grzech

Post autor: abigail » 2020-08-07, 14:39

jest mi okropnie przykro ze z powodu mojego pytania zrobiło sie takie zamieszanie :( juz lepiej zachowalabym moje wyrzuty sumienia dla siebie :(
dziękuje wszystkim którzy tu mi odpowiedzieli
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości

Czarny
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1058
Rejestracja: 25 sie 2015
Has thanked: 898 times
Been thanked: 338 times

Re: Kłamstwo a grzech

Post autor: Czarny » 2020-08-07, 14:43

abigail pisze: 2020-08-07, 14:39 jest mi okropnie przykro ze z powodu mojego pytania zrobiło sie takie zamieszanie :( juz lepiej zachowalabym moje wyrzuty sumienia dla siebie :(
dziękuje wszystkim którzy tu mi odpowiedzieli
No nie, myślę że bardzo dobrze że zapytałas.
Może jednak ta dyskusja komuś pomoże.
Mam nadzieje że Tobie również.

Biserica Dumnezeu

Re: Kłamstwo a grzech

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2020-08-07, 20:10

Czarny - niewiele mozesz wiedziec rowniez o innych dyskutantach.
Ja ze swej strony nie odnioslem sie personalnie do Ciebie.
A pisze ze swojego doswiadczenia. Moze nawet trudniejszego niz Twoje. a moze nie.
Trzymaj sie.

Awatar użytkownika
abigail
Gaduła
Gaduła
Posty: 876
Rejestracja: 18 lip 2020
Has thanked: 201 times
Been thanked: 221 times

Re: Kłamstwo a grzech

Post autor: abigail » 2020-08-07, 20:22

watpie zeby trudniejsze... możesz opisać w skrócie?
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości

Magnolia

Re: Kłamstwo a grzech

Post autor: Magnolia » 2020-08-07, 20:28

Kochani, jedno jest pewne, kazdy z nas ma taki krzyż jaki jest w stanie unieść i dojść z nim do nieba.
Licytacja kto ma ciężej, naprawde jest bezcelowa.
Abi ja nie uniosłabym Twojego krzyża, ale Ty nie uniosłabyś mojego krzyża.
Biserico nie uniesie krzyża Czarnego, a Czarny nie dałby rady nieść krzyża Biserico.
Możemy jedynie być dla siebie Szymonami Cyrenejczykami i czasem pomóc sobie dobrym słowem i wsparciem, modlitwą.

Awatar użytkownika
abigail
Gaduła
Gaduła
Posty: 876
Rejestracja: 18 lip 2020
Has thanked: 201 times
Been thanked: 221 times

Re: Kłamstwo a grzech

Post autor: abigail » 2020-08-07, 20:31

nie robię licytacji. ciekawość mnie ogarnęła po prostu
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1707
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 554 times
Been thanked: 419 times

Re: Kłamstwo a grzech

Post autor: Viridiana » 2022-10-09, 21:00

Odświeżę temat, bo nurtuje mnie pewne zagadnienie. Ciekawa jestem Waszych odpowiedzi.
Jak ocenić kłamstwo, które zostało wypowiedziane dla ochrony własnej prywatności? Chodzi mi o sytuację, gdy ktoś zadaje Wam pytanie (czasami może to być bardzo banalne pytanie), a Wy nie wiecie, co odpowiedzieć, bo danie komuś szczerej odpowiedzi na nie wiązałoby się z ujawnieniem takich rzeczy z Waszego życia, które mogą być prywatne, delikatne, intymne. Innymi słowy, stoicie przed wyborem następującym:
Opcja 1. Chcąc być prawdomównymi, ujawniacie te wszystkie osobiste rzeczy mimo tego, że wolelibyście je zachować dla siebie, a osoba, która pyta, nie jest Wam emocjonalnie bliska.
Opcja 2. Kłamiecie, żeby ochronić Waszą prywatność, ale przez to wkraczacie na grunt moralnie "śliski".
Co w takiej sytuacji zrobić?
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2198 times

Re: Kłamstwo a grzech

Post autor: sądzony » 2022-10-09, 21:02

Ja mówię, że nie mogę odpowiedzeć.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Morkej
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1722
Rejestracja: 2 wrz 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 65 times
Been thanked: 353 times

Re: Kłamstwo a grzech

Post autor: Morkej » 2022-10-09, 21:15

Viridiana pisze: 2022-10-09, 21:00 Jak ocenić kłamstwo, które zostało wypowiedziane dla ochrony własnej prywatności?
Sądzony dobrze podaje, że istnieje też trzecia opcja i tak wystarczy postąpić w takich sytuacjach. Po co zatem zastanawiać się nad ewentualnym kłamstwem?
Oczekuj Pana, bądź mężny w działaniu i umacniaj się w sobie; nie trać ufności, nie poddawaj się,
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Kłamstwo a grzech

Post autor: Andej » 2022-10-09, 21:27

Zamienić w żart. Dać absurdalna odpowiedź. Albo ping pong.

Ale czy kłamstwo jest grzechem? Wydaje mi się, ze byt rozciągamy. Bo czasem kłamstwo jest konieczne. Dla czyjegoś dobra. Czy dla dobra ogólnego. Czasem kłamstwo nie ma następstw (jeśli rzeczywiście ich nie ma).

Mówimy skrótowo: Nie kłam! A co jest napisane w Wj 20.16?
Nie będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu kłamstwa jako świadek. (Tysiąclecia)
Nie będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu świadectwa fałszywego. (Wujek)
Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu. (Warszawska)
Nie będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu świadectwa fałszywego. (Gdańska)
Nie wolno ci składać fałszywego świadectwa przeciwko swojemu bliźniemu. (Strażnica)
W każdej wersji jest mowa o mówieniu kłamstwa na czyjąś szkodę. Zatem grzech zależy od skutków kłamstwa. Od tego, jakie zło wyrządza.

Ale nie jest tak dobrze. Bo niewinne kłamstewko też wyrządza szkody. Na przykład utratę zaufania. Albo znieczulenie sumienia.
Czasem skutki kłamstwa pojawiają się po długim czasie. A czasem kłamstwo staje się powtarzana plotka wyleci wróblem, a powróci wołem.

Dlatego, choć nie ma jednoznacznego kryterium uznania kłamstwa za grzech, trzeba go unikac. Za wszelką cene.

Zwrócę uwagę na jeszcze jeden aspekt. Mianowicie powiedzenie prawdy może uczynić wielką szkodę. Albo takie powiedzenie prawdy, które zostanie opacznie zrozumiane, przyjęte. Wtedy prawda jest manipulacją, czyli rodzajem kłamstwa.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ