Temat egzorcyzmów to temat dosyć trudny i chyba tez dla wielu mało przyjemny, ale wiedząc jak szatan mocno potrafi zniewolić człowieka może warto o tym porozmawiać, nie tyle dla przyjemności co dla przestrogi innych a także by wyjaśniać pewne wątpliwości związane z egzorcyzmami czy opętaniem. Może będzie to też temat, który może być takim drogowskazem jak się chronić przed opętaniem lub gdzie otrzymać pomoc w takich sytuacjach jak opętanie, zniewolenie.
Egzorcyzmy jak sami wiemy zapewne to nie zabawa, ale konkretna walka - walka egzorcysty z demonami które opętały ciało człowieka. Mogą one trwać krótko a mogą ciągnąć się miesiącami a nawet latami. Dlatego im więcej przedstawimy tutaj informacji, doświadczeń tym może bardziej pomożemy innym - albo udzielając informacji jak uchronić się przed opętaniem albo po przez znalezienie włąściwej pomocy.
Na początek jednak chciałbym zadać pytanie czy przypadkiem nie ma kogoś na forum kto miał styczność z opętanymi lub brał udział w egzorcyzmach i zechciał się podzielić swoim doświadczeniem.
Egzorcyzmy - walka ze złem
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19103
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2632 times
- Been thanked: 4638 times
- Kontakt:
Re: Egzorcyzmy - walka ze złem
Ja miałem styczność z osobą opętaną. Na szczęście tylko... telefoniczną (to znaczy spotykałem ją osobiście, ale wówczas była w normalnym stanie).
Wierzcie lub nie, ale nie miałem wątpliwości co do jej opetania (tego się po prostu nie da pomylić).
Niemniej uważam, że jak się nie musi, to lepiej w te tematy nie wchodzić.
Wierzcie lub nie, ale nie miałem wątpliwości co do jej opetania (tego się po prostu nie da pomylić).
Niemniej uważam, że jak się nie musi, to lepiej w te tematy nie wchodzić.
- Magdalena
- Bywalec
- Posty: 181
- Rejestracja: 14 sie 2017
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 12 times
Re: Egzorcyzmy - walka ze złem
Nigdy nie miałam styczności z człowiekiem opętanym. Kiedyś oglądałam wypowiedź pewnej dziewczyny, która była na mszy odprawianej właśnie przez egzorcyste. Jak twierdzi, gdy ksiądz zaczął mówić pewną formułę, część osób upadła na podłogę, część zaczęła dziwnie, wręcz nieludzko mówić. Po mszy wszystko miało wrócić do normy.
Nie mogę powiedzieć nic na temat prawdziwości tego świadectwa.
Nie mogę powiedzieć nic na temat prawdziwości tego świadectwa.
Re: Egzorcyzmy - walka ze złem
Bylem kiedys na nabozenstwie w tzw.kosciele o bardzo odlotowej charyzmatycznej prowieniencji.
W mojej obecnosci nagle pewna dziewczyna zaczela wyc tak przerazliwie i przenikliwie, ze mialo sie wrazenie diabla ... tym bardziej, ze atmosfera byla nakierowana na "walke duchowa".
Ale ... sama atmosfera byla od poczatku podkrecana - rytmiczne werble perkusji, rytm muzyki taki wschodnio-dziki ... i sam pastor, wydzierajacy sie do mikrofonu, biegajacy po sali, krzyczacy: skaczcie w gore, niech duch wypelni ( i ludzie podryguja), muzyka przyspiesza ... Hm ... dla mnie to zaczelo byc manipulowane "wariactwo' ...
I wowczas to wycie, dziewczyna na podlodze ... rzuca sie, ... i za pare chwil jest spokoj.
Czy to byl przejaw "jakiegos ducha" ... czy sprzezenie w psychice na ksztalt zbiorowej sugestiii ... nie wiem ...
Wiem, ze egzorcysta nie moze byc byle kaplan ... i sadze, ze nawet poza katolicyzmem jesli ktos wezmie sie za te sprawy nieprzygotowany, niegodny ... to albo sprawa go zniszczy, albo moze on poslugiwac sie mechanizmem histerii tlumu, mozliwym do sterowania na emocjach zupelnie naturalnych.
W mojej obecnosci nagle pewna dziewczyna zaczela wyc tak przerazliwie i przenikliwie, ze mialo sie wrazenie diabla ... tym bardziej, ze atmosfera byla nakierowana na "walke duchowa".
Ale ... sama atmosfera byla od poczatku podkrecana - rytmiczne werble perkusji, rytm muzyki taki wschodnio-dziki ... i sam pastor, wydzierajacy sie do mikrofonu, biegajacy po sali, krzyczacy: skaczcie w gore, niech duch wypelni ( i ludzie podryguja), muzyka przyspiesza ... Hm ... dla mnie to zaczelo byc manipulowane "wariactwo' ...
I wowczas to wycie, dziewczyna na podlodze ... rzuca sie, ... i za pare chwil jest spokoj.
Czy to byl przejaw "jakiegos ducha" ... czy sprzezenie w psychice na ksztalt zbiorowej sugestiii ... nie wiem ...
Wiem, ze egzorcysta nie moze byc byle kaplan ... i sadze, ze nawet poza katolicyzmem jesli ktos wezmie sie za te sprawy nieprzygotowany, niegodny ... to albo sprawa go zniszczy, albo moze on poslugiwac sie mechanizmem histerii tlumu, mozliwym do sterowania na emocjach zupelnie naturalnych.
Re: Egzorcyzmy - walka ze złem
Ja prawdę mówiąc czekam na taką okazję aby uczestniczyć w egzorcyzmach. Od dłuższego czasu ten temat jest dla mnie czymś szczególnym, czymś czego chciałbym doświadczyć. Nie jako jakąś atrakcję, ale chcę wziąć udział w konkretnej walce. Do tego trzeba mieć dosyć silną wiarę, gdyż ciężko podejmować taką potężną walkę bez niej lub mając słabą wiarę. Każda osoba uczestnicząca powinna być wsparciem dla egzorcysty, wtedy jest mu łatwiej walczyć.