Nadmierne obawy wywołane skrupulantyzmem

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
dziwak
Początkujący
Początkujący
Posty: 62
Rejestracja: 11 sty 2019
Has thanked: 19 times
Been thanked: 5 times

Re: Co robić?

Post autor: dziwak » 2019-05-26, 23:21

Dezerter pisze: 2019-05-26, 13:11 Całe nasze życie jest szkodliwe
ja teraz sobie szkodzę, siedzę na fotelu [a mógłbym spacerować na świeżym powietrzu] z założoną nogą na nogę [złe krążenie], pisze na laptopie, który stoi na oparciu z prawej strony [skrzywienie kręgosłupa] , ... mam wyliczać dalej?
całe życie jest szkodliwe ;) więc nie skupiaj się w nim na grzechach [jazda na rowerze nim nie jest] a na uświęcaniu siebie i swojego życia.
Ból jest sygnałem dla twojego mózgu a nie duszy
grzech często jest przyjemny i miły (alkohol, obżarstwo, seks pozamałżeński (tak mówią ;) ), narkotyki, hazard)
Dzięki za odpowiedź, dzieki tobie i twoim odpowiedziom na moje posty przez ostatnie miesiace mnie skrupuły nie wyczerpały psychicznie :))

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1705
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 552 times
Been thanked: 419 times

Re: Co robić?

Post autor: Viridiana » 2019-05-27, 17:04

Ja się zgodzę z Magnolią, że warto przegadać temat z osobą kompetentną (lekarz, jakiś trener, może nauczyciel od wf) albo z kilkoma, żeby porównać odpowiedzi. One będą mogły też pomóc ci sprawić, aby sport był bezpieczniejszy.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

dziwak
Początkujący
Początkujący
Posty: 62
Rejestracja: 11 sty 2019
Has thanked: 19 times
Been thanked: 5 times

Re: Co robić?

Post autor: dziwak » 2019-06-30, 23:52

Wiele osób tutaj zna moje ciężkie przeżycia ze skrupułami i to bardzo dobrze. A więc piszę kolejny post bo naprawde mnie to zaczyna powoli przerastać. Za dnia nie czuję jakoś problemów mojego skrupulatnego sumienia, za to nocami lub rzadziej za dnia moje sumienie doszukuje się przeróżnych rzeczy, tak jakby chciało na siłę przekonać mnie do tego że pełnię grzech.
Jestem bardzo młody a zdarza się że dosłownie czuję jak to mnie wyniszcza czasem... przez skrupuły mam często problemy nawet ze zwykłym zyciem, szczegolnie po spowiedzi, a przerozne rozmyslania psują mi całą frajdę ze swoich pasji i zainteresowan.
Przez skrupuly czestotliwosc chodzenia do spowiedzi przeze mnie ograniczyla sie na spowiedz co kilka miesiecy przy czym pelnie coraz wiecej grzechow tak jakbym nie mial juz nadziei na zbawienie.
Jesli chodzi o szukanie pomocy z zewnątrz to zwierzalem sie kilku osobom, wszyscy potem dziwnie reagowali na mnie, a dodatkowo mam wrazenie ze w och oczach jestem jakimś chorym psychicznie... (czego sam nie wykluczam)

Nie będe bawil sie w psychologów czy stalych spowiednikow, to nie pomaga. Proszę jedynie o rady i jakies moze wsparcie, nawet najmniejsze zrozumienie ze strony drugiej osoby mi pomaga

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Co robić?

Post autor: ToTylkoJa » 2019-07-01, 00:19

Ale to są właśnie nasze rady dla Ciebie.
Stały spowiednik i psycholog.
My nie jesteśmy psychologami i nie jesteśmy w stanie Ci pomóc. Ba, gdybym psychologiem była, tym bardziej bym nic nie diagnozowała. Skoro przeszkadza Ci to w codziennym życiu, potrzebujesz wsparcia z zewnątrz i my możemy pokrzepić, ale rady muszą być dopasowane do Ciebie. To może zrobić psycholog.

Magnolia

Re: Co robić?

Post autor: Magnolia » 2019-07-01, 10:17

Kolego, ToTylkoJa, bardzo dobrze Ci odpowiedziała.
Mamy tu wątek "katolik a jego choroba", przeczytaj cały.
A wczoraj wkleiłam świadectwo dziewczyny chorej na depresję, która podjęła leczenie i czuje się coraz lepiej.
viewtopic.php?f=26&t=859&start=45#p188429
Chcemy dla Ciebie dobrze, jak najlepiej, dlatego namawiamy na leczenie, bo sam piszesz, przerasta Cię to - a to juz niepokojące jest bardzo. Nie podejmując leczenia i konkretnej pracy nad sobą popadasz w coraz większą chorobę duszy. A tego Bóg na pewno nie chce.

Skrupuły biorą się stąd , że bardzo skupiasz się na przestrzeganiu prawa (przykazania, nakazy, zakazy), tak postępowano w Starym testamencie. Ale Nowy testament przyniósł nowe spojrzenie na przykazania. Najważniejszym jest kochać Boga, siebie i ludzi. Przykazania przestrzegamy z miłości do Boga, bo nie chcemy Go ranić. Nie chcemy także źle czynić innym ludziom, dlatego staramy się być dla nich życzliwymi. Kochanie siebie realizujemy poprzez dbanie o swoje zdrowie, o swój rozwój, edukację, warunki życia.
Gdy jesteś chory na anginę to idziesz do lekarza po antybiotyk, gdy masz problemy z natrętnymi myślami to idziesz do psychiatry i psychologa. Bo to trzeba "wyprostować" byś mógł lepiej żyć, albo po prostu wrócić do zdrowia.
Jeśli nie wiesz tego z innych wątków, gdzie o tym pisałam, to ja tez się leczę, bo mam nerwicę lękową. To oznacza tylko tyle, ze w jakiejś dziedzinie życia nie radzę sobie sama, potrzebuję pomocy psychiatry i psychologa. Tobie także to doradzam, bo trzeba o siebie dbać.

Zadbaj o siebie!

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1705
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 552 times
Been thanked: 419 times

Re: Co robić?

Post autor: Viridiana » 2019-07-01, 11:02

dziwak pisze: 2019-06-30, 23:52 Nie będe bawil sie w psychologów czy stalych spowiednikow, to nie pomaga. Proszę jedynie o rady i jakies moze wsparcie, nawet najmniejsze zrozumienie ze strony drugiej osoby mi pomaga
A spróbowałeś, że z góry stwierdzasz, że to nie pomaga? ;)
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Co robić?

Post autor: Andej » 2019-07-01, 11:05

A mi to wygląda na ucieczkę. Ucieczkę w głąb samego siebie. Z obawy przed światem?

Ggy ma się brudzącą pracę, to lepiej rest częściej myć ręce? Czy rzadziej? Czy całkiem zrezygnować (i tak się pobrudzą)? A może z lupą wyszukiwać plamek i biadolić?

Rady dobre. Ale nie od fachowców. Dobry spowiednik, dobry psycholog pomogą opanować. Dobry psychiatra wzmocni to jakimiś prochami. Tymczasowo branymi. Każdy człowiek ma jakieś skrzywienie psychiczne. One z wiekiem się zmieniają. Problemów psychicznych, niekoniecznie przesadnej skrupulatności, nie ma tylko idiota. To normalne, że masz problemy. Ale trzeba je leczyć. Regularnie. Jak najczęściej.

Dlaczego stały spowiednik? Bo jak trafisz na niego (a czasem długo szukać trzeba), to będziesz szybko mógł wyjść z każdego niepokoju. Bez zbędnych pytań, będzie wiedzieć, o co chodzi. Znając wcześniejsze, łatwiej znajdzie dobrą radę.
Spowiednik jak psycholog. Jaki sens miałoby przychodzenie wciąż do innego?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Co robić?

Post autor: Magnolia » 2019-07-01, 21:32

Artykuł o skrupułach, fajnie napisany i mądry:
https://www.deon.pl/religia/duchowosc-i ... 10719.html

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Nadmierne obawy wywołane skrupulantyzmem

Post autor: Dezerter » 2019-07-01, 22:47

Gdy przychodzą myśli skrupulanckie i samooskarżające - wówczas powtarzaj sobie jak mantrę kilka razy taką modlitwę:
- Ojcze, który jesteś Miłością Miłosierną - błogosław mi !
- Synu, który odkupiłeś moje grzechy - uwolnij mnie !
- Duchu, który mnie wypełniasz - prowadź mnie !
Naucz się tego teraz na pamięć i stosuj za każdym razem jak przyjdą złe myśli
a zobaczysz, że spłynie na ciebie pokój boży taki duchowy szalom i poczujesz się kochany i otulony miłością Boga, bo On naprawdę i realnie kocha cię.

Ps
nie znaczy to, że nie masz posłuchać dziewczyn, które dobrze ci radzą!
Musisz działać na dwóch płaszczyznach równolegle
Ostatnio zmieniony 2022-10-11, 16:32 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

ODPOWIEDZ