Palenie i picie alkoholu a życie wieczne.

[Fedorowicz]

Czy dzisiaj radujący się w niebie mogą wychylić lampkę wina zmieszanego z wodą?

Odbierasz metafory biblijne w sposób literalny, dosłowny ? Np.werset o uczcie mesjańskiej z Iz 25, 6 :
"Pan Zastępów przygotuje
dla wszystkich ludów na tej górze
ucztę z tłustego mięsa, ucztę z wybornych win,
z najpożywniejszego mięsa, z najwyborniejszych win. "

To wszystkie ludy zmieszczą się na jednej górze ze zwierzętami ? A kto będzie koszernie podrzynał gardła zwierzętom, jeśli śmierci już nie będzie ? A co do win, to podczas fermentacji drożdże umierają, giną.

Dodano po 11 minutach 14 sekundach:

Dwie godziny wykładu dla ucznia pierwszej licealnej i to w dodatku plastyka, to jest wyzwanie ze względów czasowych. Tu nie chodzi o jakieś moje uprzedzenia. Niestety, ale tak długi film nie ma dla mnie przystępnej formy.

Rozumiem, że obowiązki szkolne i młodość w tym nie pomagają. Dla ucznia czy uczennicy ?

[Fedorowicz]

.. bo on nie widzi w tym nic złego, to go rozluźnia i to trwa już ponad dekadę. Czy gdyby się nie napił, wpadłby w furię? Zapewne tak, ale taka sytuacja nigdy się nie zdarzyła, nawet jeśli takowego piwa zabrakło, usłużna żona pójdzie do sklepu o 21:55, mimo że sklep zamykają o 22. Tam jest zawsze zapas piwa .. Zawsze.
Bo wiem jak myślałam po wypiciu jednego piwka (czy parę łyków), jednego kieliszka wina, jednego drinka, od czasu do czasu, a jak myślałam, kiedy nie piłam wcale. Głównie o to.

Strach pomyśleć, co by się stało gdyby go jednak zabrakło ! Przychodzi na myśl piosenka Wojciecha Młynarskiego: "W Polskę idziemy !"
"..Aż dzień się zbudzi i skacowani
Wstaną tytani,
I znowu - w Polskę, bracia kochani,
Nikt nas nie zgani,
Nikt złego słowa - Łomża czy Nakło -
Nam nie bałaknie.
Jakby nam kiedyś tego zabrakło...
Nie, nie zabraknie! "

[Andej]

... Odbierasz metafory biblijne w sposób literalny, dosłowny ? ...

Czy na prawdę nie zrozumiałeś? Czy może uważasz mnie za idiotę?

[konik]

Fedorowicz ... nie manipuluj. To nieladnie.

[Viridiana]

Dodano po 11 minutach 14 sekundach:

Dwie godziny wykładu dla ucznia pierwszej licealnej i to w dodatku plastyka, to jest wyzwanie ze względów czasowych. Tu nie chodzi o jakieś moje uprzedzenia. Niestety, ale tak długi film nie ma dla mnie przystępnej formy.

Rozumiem, że obowiązki szkolne i młodość w tym nie pomagają. Dla ucznia czy uczennicy ?

Uczennicy, rzecz jasna. Po prostu trochę posta nie przemyślałam pod tym względem.

[Fedorowicz]

Uczennicy, rzecz jasna.

Piszesz bardzo interesujące i budujące posty które czytam z przyjemnością. Proszę o więcej !

Dodano po 15 minutach 54 sekundach:

Czy na prawdę nie zrozumiałeś? Czy może uważasz mnie za idiotę?

Uważam Ciebie za zasłużonego i mądrego uczestnika rozmów na forum, który ku memu zadowoleniu bierze żywy udział w dyskusji. Widocznie nie zrozumiałem, więc proszę objaśnij szerzej swój punkt widzenia, jak to ma być z tym piciem wina w Niebie ?

Dodano po 3 minutach 35 sekundach:

Fedorowicz ... nie manipuluj. To nieladnie.

Ja tylko dyskutuję i szanuję wszelkie dyskusje prowadzone w uczciwy sposób.

[Andej]

... jak to ma być z tym piciem wina w Niebie ? ...

Analogicznie jak z jedzeniem, spaniem, bieganiem, uprawianiem sportu ... Niebo, to przede wszystkim stan. To łączność w miłości z Bogiem.

Co wcale nie znaczy, że wykluczam obecność wina w niebie. Bóg jest wszechmocny. Nie ma ograniczeń. Jeśli taka Jego wola, to i w niebie jest wino. Ale zanim nie stanę się mieszkańcem nieba (Pan Jezus przygotował tam dla mnie mieszkanie) nie mogę konkretniej odpowiedzieć. Jeśli tyko znajdę się w niebie, a tan znajdę łącze komputerowe, to oczywiście wyjaśnię. Ale nie obiecam żadnego terminu, gdyż nie jest mi znany.

A moja uwaga, było żartobliwym zakończeniem postu. Na początek postu. Nota bene.

[Viridiana]

Uczennicy, rzecz jasna.

Piszesz bardzo interesujące i budujące posty które czytam z przyjemnością. Proszę o więcej !

Cieszę się, dziękuję za miłe słowa. Udział na forum jak najbardziej wciąż zamierzam mieć, więc miłego czytania.

[Marek_Piotrowski]

Ciekawe dane. Choć do końca nie wierzę w ten pozytywny wpływ alkoholu:
https://zdrowie.dziennik.pl/aktualnosci ... zycie.html

[Fedorowicz]

Ciekawe dane. Choć do końca nie wierzę w ten pozytywny wpływ alkoholu:
https://zdrowie.dziennik.pl/aktualnosci ... zycie.html

Komu jest potrzebne dłuższe życie alkoholika ? Dłużej nie będzie podejmował żadnej uczciwej pracy, dłużej będzie kradł, kłamał, oszukiwał, znęcał się nad rodziną, dłużej będzie lekceważył higienę osobistą i będzie śmierdział na kilometr swymi szczochami, dłużej będzie leżał nieprzytomny, a potem leczył kaca, wpadał w depresję i histerię poalkoholową, dłużej będzie wynosił z domu co cenniejsze przedmioty, aby je spieniężyć na wódkę, dłużej będzie zanieczyszczał swe mieszkanie, klatkę schodową, osiedle mieszkaniowe swymi odchodami, moczem , kałem, wymiotami, petami, butelkami i śmieciami, aż się zalęgną robaki i szczury, dłużej będzie agresywnie odnosił się do każdego, dłużej będzie molestował i napadał kobiety, dzieci, dopuszczał się przestępstw kryminalnych, dłużej będzie oszukiwał sam siebie i ..innych.

Przepraszam za brutalną formę wypowiedzi, ale taka jest prawda o okradanej, zdradzonej, sprzedanej i upadłej moralnie współczesnej Polsce.

[Marek_Piotrowski]

Ten artykuł nie mówi o alkoholikach, więc piszesz trochę nie na temat

[konik]

Fedorowicz - jestes az tak purytanski, ze az gardzisz ludzmi, dlatego ze upadli? Ludzmi, ktorych Bog pragnie zbawic, nawet w ich slabosciach?
Wystarczy jedna chwila, aby oni, te szczochy na kacu wyprzedzili nas w drodze do nieba .

[Magnolia]

Mnie także zastanawia, jak czytam taką wypowiedź, @Fedorowicz czy starasz się czasem dostrzec Jezusa w tych ludziach? Czy starasz się dostrzec potrzeby tych ludzi, czy tylko dostrzegasz odór i okropny widok?

Poza tym, człowiek często przenosi swoje zranienia na otoczenie. Osądza wszystko, a osądzając odsłania tak naprawdę tajniki swojego serca. Pytanie więc jakie się budzi to : Jak Ciebie dotknął ten problem? Jaki wpływ na Twoje życie miał (czyjś) alkoholizm?

[Fedorowicz]

..Poza tym, człowiek często przenosi swoje zranienia na otoczenie. Osądza wszystko, a osądzając odsłania tak naprawdę tajniki swojego serca. Pytanie więc jakie się budzi to : Jak Ciebie dotknął ten problem? Jaki wpływ na Twoje życie miał (czyjś) alkoholizm?

To prawda. Ale uważam, że instytucje państwowe oraz Kościół powinny to zjawisko zwalczać.
W Szwecji władze wypowiedziały wojnę alkoholizmowi. Państwo szwedzkie od dawna walczy z alkoholizmem swoich obywateli za pomocą Systembolaget. Co do wpływu na mnie osobiście, to mieszkając kiedyś Polsce tak ja, jak i każdy prawie Polak był nękany przez alkoholików na rozmaite sposoby. Przykładowo, mieszkałem wtedy w bloku, gdzie regularnie odbywały się nocne libacje alkoholowe, hałaśliwe imprezy i awantury. Były to już czasy kiedy policja przyjeżdża po godzinie lub wcale, a następnie spisuje i przesłuchuje nie przestępców, tylko ich ofiary które są surowo upominane aby nie wzywały policji bez istotnej potrzeby bo przecież to mała szkodliwość społeczna.

[inquisitio]

Fedorowicz - jestes az tak purytanski, ze az gardzisz ludzmi, dlatego ze upadli? Ludzmi, ktorych Bog pragnie zbawic, nawet w ich slabosciach?
Wystarczy jedna chwila, aby oni, te szczochy na kacu wyprzedzili nas w drodze do nieba .

Prawda. Niepowinnismy uważać się za lepszych od innych ,nawet gdy nie jesteśmy jak ci co leżą w rynsztoku grzechu, gdyż nie wiemy jak długo potrafimy wytrwać w dobrym.

Dodano po 4 minutach 49 sekundach:
Fedorowicz

Komu jest potrzebne dłuższe życie alkoholika ?...

Bogu i alkoholikowi.
Bóg nie pragnie śmierci grzesznika lecz żeby sie nawrócił i żył . Daje nam szansę jak długo się da.