Modlitwy od wczoraj
-
- Przybysz
- Posty: 16
- Rejestracja: 17 lut 2020
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 6 times
Modlitwy od wczoraj
Dzień Dobry,
Od wczoraj zacząłem się modlić. Pierwszą modlitwę zmówiłem wieczorem i dzisiaj rano kolejną.
Mam nadzieję, że dobrze to robię. Dawno tego nie robiłem.
Klękam przed obrazkiem Pana Jezusa Chrystusa, przeżegnam się i odmawiam.
Wczoraj wieczorem odmówiłem:
Dziękczynienie za miniony dzień, Wieczorny rachunek sumienia, Modlitwę za rodzinę, Modlitwę za rodziców, Modlitwę franciszkańską, Ojcze Nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu, Aniele Boży.
Natomiast dzisiaj rano:
Ojcze Nasz, Zdrowaś Maryjo, Wierzę w Boga. Jak również Wzbudzenie intencji, Aby dobrze przeżyć dzień, O Chryste, nasz Panie i nasz Boże, Błogosław o Panie, Akt oddania się Matce Bożej, Duchu Święty prowadź mnie, Aniele Boży.
Chcę umacniać moją wiarę i piszę to do Was, żeby dowiedzieć się czy jeszcze jakieś modlitwy wieczorem czy rano można odmówić? I jakie?
Mam nadzieję, że w dobry dział wstawiłem post.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Od wczoraj zacząłem się modlić. Pierwszą modlitwę zmówiłem wieczorem i dzisiaj rano kolejną.
Mam nadzieję, że dobrze to robię. Dawno tego nie robiłem.
Klękam przed obrazkiem Pana Jezusa Chrystusa, przeżegnam się i odmawiam.
Wczoraj wieczorem odmówiłem:
Dziękczynienie za miniony dzień, Wieczorny rachunek sumienia, Modlitwę za rodzinę, Modlitwę za rodziców, Modlitwę franciszkańską, Ojcze Nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu, Aniele Boży.
Natomiast dzisiaj rano:
Ojcze Nasz, Zdrowaś Maryjo, Wierzę w Boga. Jak również Wzbudzenie intencji, Aby dobrze przeżyć dzień, O Chryste, nasz Panie i nasz Boże, Błogosław o Panie, Akt oddania się Matce Bożej, Duchu Święty prowadź mnie, Aniele Boży.
Chcę umacniać moją wiarę i piszę to do Was, żeby dowiedzieć się czy jeszcze jakieś modlitwy wieczorem czy rano można odmówić? I jakie?
Mam nadzieję, że w dobry dział wstawiłem post.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Re: Modlitwy od wczoraj
Nie ma kanonu. Każdy jak potrzebuje. Nie sztuka dużo modlitw, sztuka rozumnie. A analiza. Z rozumieniem. Można po swojemu.
-
- Przybysz
- Posty: 16
- Rejestracja: 17 lut 2020
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 6 times
Re: Modlitwy od wczoraj
Rozumiem. Tylko czułem potrzebę zmówienia tych modlitw. Jak również chciałem być blisko Pana Boga.
Miałem taką wewnętrzną potrzebę. Być z Bogiem poprzez modlitwę i być przy Nim jak najdłużej.
Może mam złe podejście. Ale odmówiłem te modlitwy z serca. Naprawdę.
Dziękuję, że odpisujecie w moim temacie.
Miałem taką wewnętrzną potrzebę. Być z Bogiem poprzez modlitwę i być przy Nim jak najdłużej.
Może mam złe podejście. Ale odmówiłem te modlitwy z serca. Naprawdę.
Dziękuję, że odpisujecie w moim temacie.
Ostatnio zmieniony 2020-11-11, 10:38 przez Grzegorz1991, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Modlitwy od wczoraj
Modlitwy wieczorne, i na rano znajdziesz tutaj https://dolinamodlitwy.pl
Tylko pamiętaj, nie ilość się liczy.
Tylko pamiętaj, nie ilość się liczy.
-
- Przybysz
- Posty: 16
- Rejestracja: 17 lut 2020
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 6 times
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14812
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4119 times
- Been thanked: 2907 times
- Kontakt:
Re: Modlitwy od wczoraj
GrzegorzuGrzegorz1991 pisze: ↑2020-11-11, 10:34 Rozumiem. Tylko czułem potrzebę zmówienia tych modlitw. Jak również chciałem być blisko Pana Boga.
Miałem taką wewnętrzną potrzebę. Być z Bogiem poprzez modlitwę i być przy Nim jak najdłużej.
Może mam złe podejście. Ale odmówiłem te modlitwy z serca. Naprawdę.
Dziękuję, że odpisujecie w moim temacie.
Wspaniały pomysł i wykonanie- zaimponowałeś wszystkim ilością modlitw (mi na pewno, a sadząc po wpisach nie tylko) - bardzo dobry zestaw i ambitny.
Jak ci się znudzi ten zestaw, to masz podpowiedź Dominika, inna propozycja mająca długie umocowanie i potwierdzenie w Kościele to Brewiarz
jest wersja dla świeckich - polecam
A jak i te staną się rutyną to czytaj jako modlitwę , rozmowę z Bogiem - Nowy Testament. To Boże Słowo skierowanie do Ciebie zacznij od Ewangelii - 3 pierwszych, albo Dziejów, czytaj po jednym rozdziale i rozważaj, co te Słowa mówią do Ciebie dziś.
Jedno jest pewne - jeśli wytrwasz w takim działaniu , będziesz się uświęcał każdego dnia, a więc zbliżał do Boga, źródła świętości i Miłości, którą będziesz się napełniał przebywając z Bogiem na spotkaniu modlitewnym. Modląc się przebywasz w Bożej Obecności - pamiętaj o tym, bo to nie byle co.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13690
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2005 times
- Been thanked: 2176 times
Re: Modlitwy od wczoraj
Ja głównie staram się "mieć w głowie Boga",
a "głowę w Bogu".
a "głowę w Bogu".
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22634
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4213 times
Re: Modlitwy od wczoraj
To najważniejsze. Ale modlitwa to rozmowa. Uważam, że samo wypowiadanie formułek modlitewnych nie bardzo zbliża do Boga. Zbliża wtedy, gdy sa odmawiane z pełną świadomością, z przemyśleniem każdego słowa. Z docieraniem do głębi treści.
Mt 6,7 Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani.
Rzadko ilość stanowi o jakości. Jestem przekonany, że lepiej mniej, ale głębiej. Z rozumieniem. Z przekonaniem. Z wsłuchaniem się w głos Boga.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Modlitwy od wczoraj
Jednom z piekniejszych modlitw jest wyznanie Tomasza: PAN MÓJ I BÓG MÓJ. Można to kontemplowac i roważac.
Re: Modlitwy od wczoraj
Na podlinkowanej stronie, znajdziesz wiele pięknych modlitw ułożonych przez świętych. Nie tyle namawiam CIe do odmawiania ich wszystkich, ale poczytaj je i zobacz jaką postawę wobec mieli święci gdy sie modlili. Chodzi oczywiście o postawę serca wobec Boga.
To można i trzeba naśladować u świętych.
Modlitwa ma nam pomóc wypracować taką postawę serca by nasza miłość do Boga spotkała się z miłością Boga do nas, aby zapanowała między nami a Nim komunia.
Bogu zależy na naszym sercu, chce być tam Królem, chce być na pierwszym miejscu w naszym życiu.
Bóg lubi gdy Mu opowiadamy co mamy w sercu, z czym się zmagamy, co jest dla nas trudne, co jest problemem, bo chce nam w tym pomóc.
Dla mnie częstym westchnieniem do Boga jest prośba: Jezu cichy i pokorny, uczyń serce moje według serca Twego.
Same słowa wyrażają moje pragnienie kochania innych na wzór Jezusa, pragnę być pokorna i cicha, pragnę znosić wiele dla Jezusa... Słowa modlitwy wyrażają nasze pragnienia serca.
Czy jestem cicha i pokorna? Nie, ale pragnę tego się uczuć od Jezusa.
Dlatego nie można modlitwy "zaliczać", "klepać" czy "odhaczyć na koniec dnia" - musimy sięgnąć do naszego serca i uczciwie o tym co tam widzimy rozmawiać z Bogiem. I dobrze jest zapraszać do serca Ducha świętego, On rzuci na nasze sprawy światło prawdy- taka Jego łaska.
To można i trzeba naśladować u świętych.
Modlitwa ma nam pomóc wypracować taką postawę serca by nasza miłość do Boga spotkała się z miłością Boga do nas, aby zapanowała między nami a Nim komunia.
Bogu zależy na naszym sercu, chce być tam Królem, chce być na pierwszym miejscu w naszym życiu.
Bóg lubi gdy Mu opowiadamy co mamy w sercu, z czym się zmagamy, co jest dla nas trudne, co jest problemem, bo chce nam w tym pomóc.
Dla mnie częstym westchnieniem do Boga jest prośba: Jezu cichy i pokorny, uczyń serce moje według serca Twego.
Same słowa wyrażają moje pragnienie kochania innych na wzór Jezusa, pragnę być pokorna i cicha, pragnę znosić wiele dla Jezusa... Słowa modlitwy wyrażają nasze pragnienia serca.
Czy jestem cicha i pokorna? Nie, ale pragnę tego się uczuć od Jezusa.
Dlatego nie można modlitwy "zaliczać", "klepać" czy "odhaczyć na koniec dnia" - musimy sięgnąć do naszego serca i uczciwie o tym co tam widzimy rozmawiać z Bogiem. I dobrze jest zapraszać do serca Ducha świętego, On rzuci na nasze sprawy światło prawdy- taka Jego łaska.
-
- Aktywny komentator
- Posty: 644
- Rejestracja: 28 wrz 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 157 times
- Been thanked: 160 times
Re: Modlitwy od wczoraj
Co mogę dodać od siebie - na początku miałam dokładnie jak Ty, Grzegorzu. Myślałam, że ilością modlitw "zaklepie" sobie u Boga miłość, że jak się pomodlę to będzie ok. Bardzo szybko idzie popaść w rutynę.. klękasz, bo musisz, klepiesz modlitwy i spać.
Teraz wolę uklęknąć na łóżku i być szczera wobec Boga - np "Boże, nawet nie mam za co Ci dziś dziękować, albo nie wiem za co mogę, bo ten dzień był okropny. Wiem, że Cię zraniłam, wiem, że znów upadłam. Miej litość nade mną, grzesznikiem.. zaradź memu niedowiarstwu w Twoją miłość i Miłosierdzie. Zlituj się nade mną.. nie radzę sobie, nie czuję nic, nie mam ochoty na rozmowę nawet z Tobą ale czuje tęsknotę, bardzo mi Ciebie brak. Co mam zrobić, jak to zmienić, jak zachłysnąć się wiarą". Często mu się zwierzam z relacji, uczuć, sytuacji, problemów.. często płaczę i wiem, że On podaje mi wtedy swoje ramie, abym mogła się wypłakać.
Proszę codziennie nie o konkretne rzeczy, ale o potrzebne łaski, Błogosławieństwo, pomoc w codziennym życiu, przymnożenie wiary nadziei i miłości, łaskę nawrócenia i prostowania ścieżek dla mnie, bliskich, Was tutaj itd. Bardzo rzadko modlę się regułkami. Wolę być szczera i otwarcie mówić o pragnieniach.. formułki modlitw nie do końca wyrażają to, co czuję i pragnę przekazać Bogu.
Wczoraj rano gdy wstałam, miałam w głowie ciągle słowa "dzień opowiada dniowi, noc nocy przekazuje wiadomość" Wieczorem wzięłam Pismo Św. i otworzyłam na Psalmie 18, przez przypadek. Czytam, coś o tarczy, że Bóg broni, chroni, pokrzepiające słowa.. nieco niżej, Ps. 19 i właśnie te słowa które rano mi dzwoniły w uszach z przejęcia cały Psalm odczytałam, a na końcu słowa o ludzkiej pysze.. więc proszę Boga aby mnie przed nią bronił, z niej uwolnił a obdarzył pokorą, roztropnością, rozwagą i czystością serca.
Słowa napisane przez Magnolie też często wypowiadam, również inne krótkie westchnienia jak "Jezu Ufam Tobie, Boże broń, Boże chroń, Boże prowadź, Panie bądź przy mnie, nie opuszczaj mnie" zależy od potrzeb serca.
A czasem to w ogóle kładę się do łóżka, wykonuję znak krzyża i idę spać. W myślach proszę, aby wybaczył mi, że dziś nie porozmawiamy. I że zna potrzeby mego serca..
Teraz wolę uklęknąć na łóżku i być szczera wobec Boga - np "Boże, nawet nie mam za co Ci dziś dziękować, albo nie wiem za co mogę, bo ten dzień był okropny. Wiem, że Cię zraniłam, wiem, że znów upadłam. Miej litość nade mną, grzesznikiem.. zaradź memu niedowiarstwu w Twoją miłość i Miłosierdzie. Zlituj się nade mną.. nie radzę sobie, nie czuję nic, nie mam ochoty na rozmowę nawet z Tobą ale czuje tęsknotę, bardzo mi Ciebie brak. Co mam zrobić, jak to zmienić, jak zachłysnąć się wiarą". Często mu się zwierzam z relacji, uczuć, sytuacji, problemów.. często płaczę i wiem, że On podaje mi wtedy swoje ramie, abym mogła się wypłakać.
Proszę codziennie nie o konkretne rzeczy, ale o potrzebne łaski, Błogosławieństwo, pomoc w codziennym życiu, przymnożenie wiary nadziei i miłości, łaskę nawrócenia i prostowania ścieżek dla mnie, bliskich, Was tutaj itd. Bardzo rzadko modlę się regułkami. Wolę być szczera i otwarcie mówić o pragnieniach.. formułki modlitw nie do końca wyrażają to, co czuję i pragnę przekazać Bogu.
Wczoraj rano gdy wstałam, miałam w głowie ciągle słowa "dzień opowiada dniowi, noc nocy przekazuje wiadomość" Wieczorem wzięłam Pismo Św. i otworzyłam na Psalmie 18, przez przypadek. Czytam, coś o tarczy, że Bóg broni, chroni, pokrzepiające słowa.. nieco niżej, Ps. 19 i właśnie te słowa które rano mi dzwoniły w uszach z przejęcia cały Psalm odczytałam, a na końcu słowa o ludzkiej pysze.. więc proszę Boga aby mnie przed nią bronił, z niej uwolnił a obdarzył pokorą, roztropnością, rozwagą i czystością serca.
Słowa napisane przez Magnolie też często wypowiadam, również inne krótkie westchnienia jak "Jezu Ufam Tobie, Boże broń, Boże chroń, Boże prowadź, Panie bądź przy mnie, nie opuszczaj mnie" zależy od potrzeb serca.
A czasem to w ogóle kładę się do łóżka, wykonuję znak krzyża i idę spać. W myślach proszę, aby wybaczył mi, że dziś nie porozmawiamy. I że zna potrzeby mego serca..
Oz 11:4 bt5 ~ Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22634
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4213 times
Re: Modlitwy od wczoraj
Nazywam to mantrą. Bo czasem jest wołanie o pomoc, a czasem wyraz wdzięczności. A czasem bezsilności. Czasem tłumieniem jakichś złych emocji. Ale zawsze jest odniesieniem się do Boga. Jest uznaniem Jego wszechmocy. I naszej zależności. A także ufności.Niezapominajka pisze: ↑2020-11-13, 11:07 krótkie westchnienia jak "Jezu Ufam Tobie, Boże broń, Boże chroń, Boże prowadź, Panie bądź przy mnie, nie opuszczaj mnie" zależy od potrzeb serca.
Im dłużej się modlimy, (nie chodzi o czas spędzany na modlitwie, ale okres w jakim oddajemy się modlitwie), trym staje się ona doskonalsza. Jest to proces permanentny. To nie rok, 10 lat. To proces na całe życie.
Wiele osób zaczyna od klepania. Od mechanicznego powtarzania formułek. Zapewniam, że odklepywanie jest lepsze od unikania modlitwy. Jest już czymś. Jest oddaniem Bogu ułamka naszego czasu. Nie widzę niczego złego w rozpoczynaniu od klepania. Dla mnie, przez wiele lat klepaniem był różaniec. Aż kiedyś odkryłem jego głębię. Podobnie było z Modlitwą Pańską. Wiele, wiele lat odmawiałem. Aż nagle stało się to dla mnie rozważaniem, przysięgą, prośbą, deklaracją. I wciąż mam niedosyt właściwej modlitwy. Sądzę, że póki żyję, będę odkrywał treść zawarto w znanych od lat modlitwach. I nigdy nie ogarnę całości. Dopiero tam, w obliczu Boga, dotrze do mnie pełen sens. Uczę się więc zgłębiania modlitw. Wydzierania ich rozproszeniom. Oduczam się okradania ich z czasu poświęcanego na nie. Uczę się przełamywania lenistwa i wygodnictwa. Cały czas w drodze.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Przybysz
- Posty: 16
- Rejestracja: 17 lut 2020
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 6 times
Re: Modlitwy od wczoraj
Skorzystałem z rad od osób, które napisały powyżej. Od wczoraj moja modlitwa wygląda inaczej.
Mówię Panu Bogu o moich przewinieniach i proszę o wybaczenie. Proszę też o rzeczy związane z moim życiem.
Teraz też rozmawiam po prostu z Panem Bogiem. Dziękuję Wam, że mnie naprowadziliście. Mam nadzieję, że Pan Bóg słyszy mnie. Bardzo bym tego chciał.
Mówię Panu Bogu o moich przewinieniach i proszę o wybaczenie. Proszę też o rzeczy związane z moim życiem.
Teraz też rozmawiam po prostu z Panem Bogiem. Dziękuję Wam, że mnie naprowadziliście. Mam nadzieję, że Pan Bóg słyszy mnie. Bardzo bym tego chciał.
Ostatnio zmieniony 2020-11-15, 07:43 przez Grzegorz1991, łącznie zmieniany 1 raz.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14812
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4119 times
- Been thanked: 2907 times
- Kontakt:
Re: Modlitwy od wczoraj
Nie zapomnij też o dodaniu Bogu Chwały i uwielbieniu.Grzegorz1991 pisze: ↑2020-11-15, 07:42 Skorzystałem z rad od osób, które napisały powyżej. Od wczoraj moja modlitwa wygląda inaczej.
Mówię Panu Bogu o moich przewinieniach i proszę o wybaczenie. Proszę też o rzeczy związane z moim życiem.
Teraz też rozmawiam po prostu z Panem Bogiem. Dziękuję Wam, że mnie naprowadziliście. Mam nadzieję, że Pan Bóg słyszy mnie. Bardzo bym tego chciał.
w nawiązaniu do twoich słów
On bardzo by chciał byś ty Jego Słowa nie tylko słyszał, ale i słuchał i wypełniał z miłości a nie ze strachu, czy przymusu - Jego wezwanie do miłości Boga, bliźniego i siebie.Mam nadzieję, że Pan Bóg słyszy mnie.
Niech Bóg da ci w duchu
szalom
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.