Codzienna modlitwa

Dlaczego powinniśmy się modlić, jak powinniśmy to robić, za kogo, do kogo? Tutaj też możemy prosić inne osoby o modlitwę za nas, za naszych bliskich i innych ludzi.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Lunka
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1438
Rejestracja: 26 sty 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 956 times
Been thanked: 566 times

Codzienna modlitwa

Post autor: Lunka » 2021-04-14, 12:06

Kochani mam pytanie. Czy istnieje może jakaś pisana lub niepisana zasada, która określa, że w dany dzień tygodnia modlimy się np. za coś lub do Kogoś? Chodzi mi np. o to że w piątek zawsze upamiętniamy Mękę Pańską, sobota to dzień Maryjny, w czwartek często modlimy się za kapłanów. Czy są jakieś reguły dotyczące innych dni tygodnia? Wiadomo, że nie jest to obowiązkiem ale ostatnio znalazłam tyle pięknych modlitw, które mnie koja, nie jestem w stanie odmawiać ich wszystkich jednego dnia, postanowiłam więc sobie, że każdego dnia tygodnia będę poszczególne z nich odmawiać, tylko wciąż myślę jak to dopasować do siebie.
Przepraszam jeśli temat błahy ale może ktoś posiada taką wiedzę...
Z Bogiem!
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Codzienna modlitwa

Post autor: lambda » 2021-04-14, 13:50

Lunka pisze: 2021-04-14, 12:06 Kochani mam pytanie. Czy istnieje może jakaś pisana lub niepisana zasada, która określa, że w dany dzień tygodnia modlimy się np. za coś lub do Kogoś? Chodzi mi np. o to że w piątek zawsze upamiętniamy Mękę Pańską, sobota to dzień Maryjny, w czwartek często modlimy się za kapłanów. Czy są jakieś reguły dotyczące innych dni tygodnia? Wiadomo, że nie jest to obowiązkiem ale ostatnio znalazłam tyle pięknych modlitw, które mnie koja, nie jestem w stanie odmawiać ich wszystkich jednego dnia, postanowiłam więc sobie, że każdego dnia tygodnia będę poszczególne z nich odmawiać, tylko wciąż myślę jak to dopasować do siebie.
Przepraszam jeśli temat błahy ale może ktoś posiada taką wiedzę...
Z Bogiem!
Codziennie jest wspomnienie jakiegoś świetego.

Awatar użytkownika
Lunka
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1438
Rejestracja: 26 sty 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 956 times
Been thanked: 566 times

Re: Codzienna modlitwa

Post autor: Lunka » 2021-04-14, 15:40

lambda pisze: 2021-04-14, 13:50 Codziennie jest wspomnienie jakiegoś świetego.
Nie o to mi chodzi. Takie modlić się do wszystkich to nie dla mnie. Tutaj mogę zmówić Litanie do Wszystkich Świętych 🤔
Ja potrzebuję więcej indywidualizmu w modlitwie. Są święci, którzy są mi bliscy i do nich będę się modlić. Tzn za ich wstawiennictwem.
Ale dziękuję za poradę
Ostatnio zmieniony 2021-04-14, 15:40 przez Lunka, łącznie zmieniany 1 raz.
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Codzienna modlitwa

Post autor: Andej » 2021-04-14, 20:13

Odnośnie różańca, są konkretne reguły. Chyba, że ktoś codziennie cały, a nie tylko jedną cząstkę.

Nie wiem co stoi na przeszkodzie, aby sobie wyznaczyć jakiś rytm. Np. w poniedziałek w intencji rodziców, we wtorek w intencji dzieci itd.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Lunka
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1438
Rejestracja: 26 sty 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 956 times
Been thanked: 566 times

Re: Codzienna modlitwa

Post autor: Lunka » 2021-04-14, 20:58

Andej pisze: 2021-04-14, 20:13 Nie wiem co stoi na przeszkodzie, aby sobie wyznaczyć jakiś rytm. Np. w poniedziałek w intencji rodziców, we wtorek w intencji dzieci itd.
Właśnie o to mi chodzi. Miałam wyrzuty sumienia, że nie dam rady codziennie wszystkich "obmodlic" ale czy muszę codziennie? Taki rytm dawałby mi pokój w sercu.
I chyba tak zrobię. Rodzice, dzieci,mąż. A pozostałe dni ku czci . Czy nie będzie jakimś niedobrym zwyczajem, gdy jeden dzień poświęcę modlitwom za wstawiennictwem Świętego Michała Archanioła? Jest to dla mnie szczególnie ważna postać.
Ale ciągle w mojej głowie przypominają się słowa mojej katechetki w szkole podstawowej, która to "zbeształa" mnie, gdy rozpoczęłam modlitwę od "Zdrowaś Maryjo" zamiast "Ojcze Nasz". Jako dziecko nie miałam świadomości, że kolejność jest istotna, a że wtedy byłam całkowicie zakochana w Maryji chciałam ją uhonorować... Taka dygresja. Po prostu chyba tak czy siak wypadałoby zawsze na początku zwrócić się do Boga.
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Codzienna modlitwa

Post autor: Andej » 2021-04-14, 22:04

Zapomniałaś o jednej intencji. Nie dziwię się, ale musisz o niej pamiętać. Bo bez niej pozostałe będą niepełne. Musisz się też modlić w swojej intencji, aby uczynić zadość przykazaniom miłości.

Kolejność. Rzeczywiście, zaczynamy od Tego, Który dał początek wszystkiemu. Ojciec, Syn, Duch, Maryja, święci. Ale zawsze warto pamiętać, że i tak wszystkie modlitwy skierowane są do Boga. Także te, w których wzywamy pośredników.
Ja modlę się, tj. proszę o wstawiennictwo, Karola (Messnera) i Bronisława (Bozowskiego), choć nie wiem, czy kiedykolwiek zostaną uznani świętymi. Jednak dla mnie, są świętymi. Już za życia widziałem w nich świętość (do której dążyli swymi czynami, postawą). I dziękuję Bogu, że postawił ich na mojej drodze. Dziwne, nie modlę się w ten sposób do mojego dziadka, który też zmarł w opinii świętości.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Codzienna modlitwa

Post autor: lambda » 2021-04-14, 22:31

Lunka pisze: 2021-04-14, 15:40
lambda pisze: 2021-04-14, 13:50 Codziennie jest wspomnienie jakiegoś świetego.
Nie o to mi chodzi. Takie modlić się do wszystkich to nie dla mnie. Tutaj mogę zmówić Litanie do Wszystkich Świętych 🤔
Ja potrzebuję więcej indywidualizmu w modlitwie. Są święci, którzy są mi bliscy i do nich będę się modlić. Tzn za ich wstawiennictwem.
Ale dziękuję za poradę
To ustal sama sobie rytm:)
Polecam tez wiecej dziekować niz prosic.

Awatar użytkownika
Lunka
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1438
Rejestracja: 26 sty 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 956 times
Been thanked: 566 times

Re: Codzienna modlitwa

Post autor: Lunka » 2021-04-15, 09:51

@Andej dziękuję za zwrócenie uwagi. Rzeczywiście zapomniałam o sobie, a to chyba podstawa zadbać o swoje nawrócenie.
Dziękuję również za zwrócenie uwagi na te postacie. Karol Meissner z tego co widzę miał wiele ciekawych publikacji dotyczących rodziny. Za pewnie warto się z nimi zapoznać.

Dodano po 1 minucie 29 sekundach:
lambda pisze: 2021-04-14, 22:31 To ustal sama sobie rytm:)
Polecam tez wiecej dziekować niz prosic.
A dziękowanie jest przyjemniejsze o wiele niż proszenie także zawsze staram się od tego zaczynać 🙏
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Codzienna modlitwa

Post autor: Andej » 2021-04-15, 21:04

Lunka pisze: 2021-04-15, 09:51 Karol Meissner z tego co widzę miał wiele ciekawych publikacji dotyczących rodziny. Za pewnie warto się z nimi zapoznać.
Jestem przekonany, że warto. Niestety, nigdy nie miałem żadnej jego publikacji w rękach. I nie przypominam sobie, aby o tym opowiadał. Ale nie dziwię się, był człowiekiem wyjątkowo skromnym. Co przez dłuższy czas, jak go poznałem, wkurzało mnie. Nie rozumiałem jak można się tak uniżać przed ludźmi, którzy na to nie zasługują. A on brał przykład z Jezusa umywającego nogi. Także Judaszowi. Mądry człowiek.

Dziękować trzeba. Ale to trudne. Łatwiej nam przychodzi przepraszać i prosić, niż dziękować. Przez wiele lat nie dziękowałem. A miałem za co. Teraz też mam, ale nie potrafię spostrzec. Dopiero po dłuższym czasie, coś sobie uświadamiam. Albo, gdy widzę czyjeś zachowania. Ale, jak obserwuję, prawie wszystkim sprawia to wielką trudność. Tylko mojej Mamie nie. Mama dziękowała Bogu na każdym kroku. Wszędzie widziała Jego działa i zachwycała się nimi. Dziękowała za piękno. Ale i za trud. Za wszystko. A ja nie potrafię. Ale się uczę. Powolutku.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ