Jak odmawiać Koronkę do Bożego Miłosierdzia ?

[Lizzie]

W tym poście otrzymacie odpowiedź

Dodano po 34 minutach 14 sekundach:[/siz
Odmawiaj nieustannie tę koronkę którą cię nauczyłem
Ktokolwiek będzie ja odmawiał dostąpi wielkiego miłosierdzia w godzinę śmierci .
Kapłani będą ją podawać grzesznikom jako ostanią deskę ratunku chociażby grzesznik był najzatwardzialszy , jeżeli tylko raz zmówi tę koronkę dostąpii łaski z nieskończonego miłosierdzia mego [ DZ 687]
Przez nią uprosisz wszystko jezeli to o co proszisz będzie zgodne z wola moją { DZ 1731]
Kiedy przy konajacych (inni) odmawiają tę koronkę uśmierza się gniew Boży a miłosierdzie niezgłębione ogarnia duszę
DZ 811

Dodano po 15 minutach 4 sekundach:
Jezu ufam Tobie !

[Andej]

No to czekamy na tę odpowiedź.

[miłośniczka Faustyny]

No to czekamy na tę odpowiedź.

Lizzie wstawiła w pierwszym poście schemat, który jest instrukcją odmawiania koronki do Miłosierdzia Bożego. To jest właśnie odpowiedź na pytanie w tytule wątku.

[Andej]

Nie, to ino forma.
Oczekiwałbym na przedstawienie treści. Wewnętrznej postawy. Refleksji.

Czy różni się odmawianie Koronki od jej odklepywania?

[Lunka]

A jak Ty @Andej ja odmawiasz? Ja albo rozważam mękę Pańska albo cały swój ból i cierpienie jakie odczuwam przekładam wraz ze w słowami koronki. Nie wiem czy dobrze robię ale czuję się wtedy najbliżej Pana.

[Andej]

A ja różnie. Miałem nadzieję, czy skoro temat wywołany, to się nauczę.
Szczerze mówiąc odmawiam Koronkę buntując się. Nie rozumiem.
Wydaje mi się, że odmawiam jak mantrę. A chciałbym nadać głębszą treść.

Zastanawiam się, jak ja mogę ofiarować Bogu Ojcu Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo Chrystusa? Jak mogę ofiarować coś tak wielkiego, czym nie dysponuję? To przekracza możliwości mojej wyobraźni.

Zupełnie nie rozumiem, jak można prosić o coś dla Jego bolesnej męki. Można prosić dzięki Jego bolesnej męce. Ale dla? Można prosić w wyniku, w rezultacie ...

A jednak jest to zatwierdzona modlitwa. Odmawiam ją, jak wołanie o ratunek. Bez względu na jej treść, ale jako wzywanie Boga na pomoc. Błaganie o Miłosierdzie. Niezależnie od tego, czy na nie zasługuję.

Mękę Pańska rozważam w Tajemnicach Bolesnych. A Koronką wrzeszczę: Boże, ratuj!

Chciałbym jednak wznieć modlitwę Koronką na wyższy poziom. Dzięki za Twoją radę - wyznanie. Ale, niestety, w dalszym ciągu czyje niedosyt.

[miłośniczka Faustyny]

Zupełnie nie rozumiem, jak można prosić o coś dla Jego bolesnej męki. Można prosić dzięki Jego bolesnej męce. Ale dla? Można prosić w wyniku, w rezultacie ...

Dla Jego bolesnej męki"- oznacza właśnie "ze względu na", "poprzez". Albo "dzięki Jego bolesnej męce", więc dobrze to rozumiesz. To to samo, w tym kontekście to synonim.

Zastanawiam się, jak ja mogę ofiarować Bogu Ojcu Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo Chrystusa? Jak mogę ofiarować coś tak wielkiego, czym nie dysponuję? To przekracza możliwości mojej wyobraźni.

No właśnie o to chodzi- że nie mamy nic, co by nas usprawiedliwiało, żadnego argumentu, który by nas uniewinnił, nie mamy na swoją obronę nic poza Jezusem. I poprzez Jego mękę prosimy o miłosierdzie dla nas i całego świata, bo Bóg już pokonał śmierć.
I właśnie to wyznajemy w tej koronce- Miłosierny Jezus jest naszym ratunkiem, zbawieniem i ufamy Mu.

[CMK]

Mistyka jest bardziej poezja niz wykladem, Andeju. Stad bardzo dobrze to wylozyla milosniczka.

[Andej]

Mam tę wadę, że przywiązuję dożą wagę do słow. Do logiki. Słowniki języka polskiego wyraźnie określają znaczenie słowa "dla" jak też sposoby jego używania. Forma użyta w Koronce nie jest zgodna z obowiązującymi zasadami. Rozumiem, że to już tradycja. Powstał kanon. Jednak cały czas mnie to razi.

[Lunka]

Mam tę wadę, że przywiązuję dożą wagę do słow. Do logiki. Słowniki języka polskiego wyraźnie określają znaczenie słowa "dla" jak też sposoby jego używania. Forma użyta w Koronce nie jest zgodna z obowiązującymi zasadami. Rozumiem, że to już tradycja. Powstał kanon. Jednak cały czas mnie to razi.

@Andej widać, że nie jesteś z Podlasia
My tutaj wszędzie wciskamy "dla" i to już jest tak we krwi, wiem że to nie poprawne ale po prostu nie sposób się tego oduczyć

[Andej]

Lubię regionalizmy. Nawet uwielbiam. Ale nie wiedziałem.
Takie użycia "dla" kojarzyło mi się z germanizmem. Z słowem "für", tj. po naszemu: "dla, na, za". A germanizmów nie lubię.

[Lunka]

Lubię regionalizmy. Nawet uwielbiam. Ale nie wiedziałem.
Takie użycia "dla" kojarzyło mi się z germanizmem. Z słowem "für", tj. po naszemu: "dla, na, za". A germanizmów nie lubię.

U Nas głównie raczej strasi ludzie mówią "po prostemu" i bardzo dużo w regionalnej gwarze białoruskich słów
Piszę informacyjnie aby Cię nie raziło to "dla" w moich wypowiedziach. Ja raczej nie powiem, nie napiszę "mamie" tylko "dla mamy". Ale to już nie temat o koronce

[Andej]

Dzięki za info. Szkoda, że nie ma wątku poświęconego regionalizmom. Ale, zapewne, nikogo by nie zainteresował.
Na marginesie, podane przykłady zależą od kontekstu. Chyba, że są zdania, w których można ich używać zamiennie.

Ale odeszliśmy od tematu. Z braku innych postów domyślam się, nikt więcej nie odmawia Koronki do Miłosierdzia Bożego, skoro nie ma swojego zdania, na temat tego, jak należy ją odmawiać. Oczywiście abstrahując od formy tej modlitwy.
A miałem nadzieję, że są osoby, które zechcą się podzielić tym, jak odmawiają, jak przeżywają tę modlitwę wymawiając jej słowa. Jaka ma ona dla nich głębszą treść.

[Lizzie]

Mogę założyć taki wątek

[Lunka]

Na pewno większość z Nas odmawia koronkę(taką mam nadzieję), piękna to modlitwa.
Szkoda, że nikt nie chce się więcej podzielić refleksja ale nikogo nie zmusisz