Jak się modlić? o. Adam Szustak - książka budząca dziwne uczucia..

Dlaczego powinniśmy się modlić, jak powinniśmy to robić, za kogo, do kogo? Tutaj też możemy prosić inne osoby o modlitwę za nas, za naszych bliskich i innych ludzi.
Niezapominajka
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 644
Rejestracja: 28 wrz 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 157 times
Been thanked: 160 times

Jak się modlić? o. Adam Szustak - książka budząca dziwne uczucia..

Post autor: Niezapominajka » 2021-11-15, 19:20

Witajcie!

wczoraj postanowiłam zakupić nową książkę wydaną przez o. Szustaka - pt. jak się modlić?

Ta pozycja jest (a raczej ma cel być) odpowiedzią na pytanie jak się modlić oraz jak rzeczywiście spotkać Boga i budować z Nim relację.

Jest ona podzielona na 2 części - teorie oraz praktykę. Ta druga obejmuje kilka "etapów" tzn. 3 rozgrzewki - przez 5 dni modlimy się 15min w ciszy skupiając się tylko na realnej obecności Boga, kolejne 5 modlimy się przez 20 min skupiając się na czymś innym itp.

Mój post nie ma na celu bycia recenzją owej książki. Piszę go, ponieważ kilka kwestii wzbudziło we mnie różne emocje..

Ks. Adam napisał w niej, ze stara tradycja kościelna i zakonna mówi, iż "łaska poniżej 30min nie siada" i nasza codzienna modlitwa (bez przerw) musi trwać przynajmniej tyle, zwracanie się do Boga mniej lub bardziej ustalonymi słowami które maja różna formę (prośby, dziękczynienia, przeproszenia) to pobożność a nie modlitwa, mówi jeszcze o tym że "przeraża go siódmy rozdział ewangelii świętego Mateusza o Sądzie ostatecznym, gdzie ludzie którzy mówili do niego "Panie, Panie" - jego zdaniem chodziło o to że w kółko się modli - wygłaszali w Jego imię proroctwa prawdziwe ,wyrzucali złe duchy i Jezus im odpowie na końcu czasów "nigdy was nie znałem" - twierdzi że można prorokować, czyni cuda a nawet pokonywać złe duchy i jednocześnie nie mieć nic wspólnego z Jezusem, można Go nie znać i tak się dzieje, gdy mimo że wierzymy w pana Boga i naprawdę szczerym sercem Go kochamy, ale tak naprawdę nigdy nie wyszliśmy z pobożności ku prawdziwej modlitwie."


Jeszcze jedno - ks. Adam poleca aby "znaleźć sobie kierownika duchowego który będzie mógł spojrzeć na naszą modlitwę na to co się co się podczas niej dzieje jakie są postępy z innej perspektywy z takiej świeżej rzekomo po to żeby sprawdzić czy robimy to dobrze. Twierdzi że zły próbuje nas oszukać na wszelkie możliwe sposoby i również naszej modlitwy nie pominie żeby nas zwieść. Choć modlitwa może się wydawać bardzo bezpieczną przestrzenią bo w końcu jesteśmy tam z Panem Bogiem to nasze zdolności do samooszukiwania się i szatańskie umiejętności zwodzenia mogą wiele namieszać nawet w tej dziedzinie." - tutaj nie rozumiem w jaki sposób możemy się oszukiwać bądź w jaki sposób zły może mieszać? czyli każdą moja taka medytacje bądź modlitwę muszę poddawać w wątpliwość czy to pochodziło od Boga czy może szatana? jestem przerażona.


Jest mi przykro, bo z tego wynika, że modlitwy krótsze niż 30min nie są wysłuchane, a jeśli ona trwała krócej mimo swej szczerości i dobrej intencji a nie z zegarkiem w ręku 30min to i tak Bóg mnie laskami nie obdarzył.. a odmawianie różańca nie ma sensu bo to nie "modlitwa"?

Zachęcam do dyskusji, bo ja mam chyba jakiś emocjonalny dół i dlatego może wszystko tak personalnie i dobitnie odebrałam, ze aż się popłakałam...
Oz 11:4 bt5 ~ Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je.

orzeszku

Re: Jak się modlić? o. Adam Szustak - książka budząca dziwne uczucia..

Post autor: orzeszku » 2021-11-15, 19:30

Niestety nie czytałam tej książki, więc nie wiem, jak to było sformułowane przez ojca Adama. Co do "odejdźcie precz, nigdy was nie znałem", Jezus mówi o ludziach, którzy dla własnego interesu angażowali się w praktyki religijne. A Jezusowi chodzi o prawdziwą relację z Nim, żeby nie traktować Go instrumentalnie. Jeśli szczerze się modlisz i chesz nawiązać z Panem Jezusem więź oraz żyć tak, jak nakazał, to możesz być w pełni spokojna, On jest Królem Miłosierdzia i wychodzi nam zawsze naprzeciw, jeśli tylko my Mu odpowiemy szczerymi chęciami to nie ma takiej siły we wszechświecie, która nas będzie mogła oderwać od Niego. Tylko my sami możemy zdecydować, że od Niego odchodzimy albo że będziemy Go traktować nieszczerze. Nic więcej.

Niezapominajka
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 644
Rejestracja: 28 wrz 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 157 times
Been thanked: 160 times

Re: Jak się modlić? o. Adam Szustak - książka budząca dziwne uczucia..

Post autor: Niezapominajka » 2021-11-15, 19:43

ks. Adam zaleca modlitwę w ciszy - ogólnie cała książka polega na tym aby nauczyć się małymi kroczkami modlić metoda Lectio Divina.

Ja pracuje 8-20, w ciagu wolnego dnia zawsze różne rzeczy się wydarzają.Na dodatek wieczorami telewizja gra do 21 i do mojego pokoju wszystko słychać. nie wiem gdzie mogę znaleźć tę idealną ciszę.. czasem się uda, wyjść na adoracje np. ale w ciagu dnia kiedy jestem w pracy 12h? mój mózg czasem po takiej zmianie nie funkcjonuje na tyle aby być w 100% skupioną. Nie szukam wymówek ale wskazówek bądź jakiejś rady.. bo już nie wiem co robić. starałam się być szczera w mojej relacji z Bogiem, staram się być dobrym człowiekiem, kochać bliźnich, powierzać mu wszelkie trapiące mnie sprawy i oczywiście unikać grzechów które i tak non stop mi się przytrafiają ale to na tym forum już chyba każdy wie..

Dodano po 2 minutach 13 sekundach:
orzeszku pisze: 2021-11-15, 19:30 Niestety nie czytałam tej książki, więc nie wiem, jak to było sformułowane przez ojca Adama. Co do "odejdźcie precz, nigdy was nie znałem", Jezus mówi o ludziach, którzy dla własnego interesu angażowali się w praktyki religijne. A Jezusowi chodzi o prawdziwą relację z Nim, żeby nie traktować Go instrumentalnie. Jeśli szczerze się modlisz i chesz nawiązać z Panem Jezusem więź oraz żyć tak, jak nakazał, to możesz być w pełni spokojna, On jest Królem Miłosierdzia i wychodzi nam zawsze naprzeciw, jeśli tylko my Mu odpowiemy szczerymi chęciami to nie ma takiej siły we wszechświecie, która nas będzie mogła oderwać od Niego. Tylko my sami możemy zdecydować, że od Niego odchodzimy albo że będziemy Go traktować nieszczerze. Nic więcej.
to co napisałam w apostrofach to praktycznie słowo w słowo książka - czytałam i komputer mi pisał poprzez narzędzie dyktowania. więc mniej więcej tak właśnie jest sformułowane.
Oz 11:4 bt5 ~ Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13793
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2202 times

Re: Jak się modlić? o. Adam Szustak - książka budząca dziwne uczucia..

Post autor: sądzony » 2021-11-15, 19:56

Niezapominajka pisze: 2021-11-15, 19:43 ks. Adam zaleca modlitwę w ciszy - ogólnie cała książka polega na tym aby nauczyć się małymi kroczkami modlić metoda Lectio Divina.
Czytałem o tej metodzie. Może być niezła. Z tego co pamiętam zawiera w sobie czytanie pisma, medytacje i kontemplacje.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14974
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4202 times
Been thanked: 2953 times
Kontakt:

Re: Jak się modlić? o. Adam Szustak - książka budząca dziwne uczucia..

Post autor: Dezerter » 2021-11-15, 23:08

Niezapominajka pisze: 2021-11-15, 19:20
Ks. Adam napisał w niej, ze stara tradycja kościelna i zakonna mówi, iż "łaska poniżej 30min nie siada" i nasza codzienna modlitwa (bez przerw) musi trwać przynajmniej tyle, zwracanie się do Boga mniej lub bardziej ustalonymi słowami które maja różna formę (prośby, dziękczynienia, przeproszenia) to pobożność a nie modlitwa, mówi jeszcze o tym że "przeraża go siódmy rozdział ewangelii świętego Mateusza o Sądzie ostatecznym, gdzie ludzie którzy mówili do niego "Panie, Panie" - jego zdaniem chodziło o to że w kółko się modli - wygłaszali w Jego imię proroctwa prawdziwe ,wyrzucali złe duchy i Jezus im odpowie na końcu czasów "nigdy was nie znałem" - twierdzi że można prorokować, czyni cuda a nawet pokonywać złe duchy i jednocześnie nie mieć nic wspólnego z Jezusem, można Go nie znać i tak się dzieje, gdy mimo że wierzymy w pana Boga i naprawdę szczerym sercem Go kochamy, ale tak naprawdę nigdy nie wyszliśmy z pobożności ku prawdziwej modlitwie."
Czy o. Adam mówi, że to jego zdanie, czy że to
stara tradycja kościelna i zakonna mówi, iż "łaska poniżej 30min nie siada"
?
Ta tradycja dotyczy księży i zakonników - tak się domyślam, bo oni są powołani do oddania całego swojego życia dla Boga, 24 godzin na dobę.
zwracanie się do Boga mniej lub bardziej ustalonymi słowami które maja różna formę (prośby, dziękczynienia, przeproszenia) to pobożność a nie modlitwa,
Bzdura - modlitwa spontaniczna własnymi słowami upowszechniła się dopiero dzięki Odnowie w DŚw. a wcześniej 99% katolików modliło się :!: ustalonymi słowami które mają różną formę (prośby, dziękczynienia, przeproszenia). To jest modlitwa i kropka. Taka sama jak modlitwa spontaniczna własnymi słowami, która oczywiście również powinna być obecna w naszej modlitwie, gdy dojrzeliśmy do niej, gdy wzrastamy, bo gadać głupoty i do tego nieortodoksyjnie, ale za to własnymi słowami to nie ma sensu x_x .
Czy Jezus odrzuci tych co modlą się za krótko - czyżby to o ich jest w cytacie Panie, Panie
a może o tych co tylko gadają a nie czynią?, nie realizują uczynków miłości, tylko paplają o miłości
Ano zobaczmy : Mt 7

12 Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie! Albowiem na tym polega Prawo i Prorocy. (...)
21 Nie każdy, który Mi mówi: "Panie, Panie!", wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca,

Złota zasada postępowania4
23 Wtedy oświadczę im: "Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości!"


Dobra lub zła budowa9

24 Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale.

Wyraźnie widać, że ten rozdział namawia wprawdzie do wytrwałej modlitwy, ale wskazuje, że to nasze czyny zapewnią nam uznanie za uczniów Chrystusa

Jeszcze jedno - ks. Adam poleca aby "znaleźć sobie kierownika duchowego który będzie mógł spojrzeć na naszą modlitwę na to co się co się podczas niej dzieje jakie są postępy z innej perspektywy z takiej świeżej rzekomo po to żeby sprawdzić czy robimy to dobrze. Twierdzi że zły próbuje nas oszukać na wszelkie możliwe sposoby i również naszej modlitwy nie pominie żeby nas zwieść. Choć modlitwa może się wydawać bardzo bezpieczną przestrzenią bo w końcu jesteśmy tam z Panem Bogiem to nasze zdolności do samooszukiwania się i szatańskie umiejętności zwodzenia mogą wiele namieszać nawet w tej dziedzinie." - tutaj nie rozumiem w jaki sposób możemy się oszukiwać bądź w jaki sposób zły może mieszać? czyli każdą moja taka medytacje bądź modlitwę muszę poddawać w wątpliwość czy to pochodziło od Boga czy może szatana? jestem przerażona.
Myślę, że źle go zrozumiałaś, chciał powiedzieć, że nawet modlić można się źle, nie wiem po co tam szatana wciskał :-\ - mi też to nie pasuje i się nie podoba - zapomnij o tym, bo może to rzeczywiście zepsuć modlitwę i stan intymnego wejścia w spotkanie z Bogiem, miłosnego trwania w Bogu, z Bogiem, w chwili, która nas uświęca itd - po co tam szatan ?- zapomnij i odrzuć takie myślenie.
Natomiast kierownik duchowy pomoże twojej modlitwie wzrastać, pozbyć się błędów itp
Ostatnio zmieniony 2021-11-15, 23:12 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Jak się modlić? o. Adam Szustak - książka budząca dziwne uczucia..

Post autor: Jozek » 2021-11-15, 23:45

Modlitwa poprzedzona znakiem krzyza to modlitwa do Boga i szatan nie ma do niej dostepu, szczegolnie gdy modlitwa wychodzi z serca, a tym samym z duszy czlowieka.
Tak samo dzieje sie podczas spowiedzi poprzedzonej znakiem krzyza i tej czesto zapominanej formulce o przystapieniu do spowiedzi Sw.
Zly nie ma zadnej mozliwosci "podsluchac" ani modlitwy, ani tresci spowiedzi.
Szczegolnie gdy dusza czlowieka sie uzewnetrznia, to staje sie jakby pancerzem wokol ciala i zly nie jest w stanie przebic sie przez ten pancerz.
Szczery rachunek sumienie jest wlasnie takim uzewnetrznieniem duszy. Ona nawet wydziela wtedy specyficzny zapach ktory inni moga odczuc, a jest to najczesciej niewyobrazalnie piekny zapach, ktorego nie da sie opisac, a piekno tego zapachu zalezy od stopnia czystosci duszy.
Zapach mojej duszy pewnie by wykrecil nos kazdemu kto by go poczul i wyobrazam go sobie jako zapach gnijacej ryby.
Zly moze natomiast "slyszec" nasze wypowiedzi poza Sakramentem Pojednania i poza modlitwa, co skrzetnie potrafi wykozystac i wykozystuje by sprowadzic nas na zla droge.
Ostatnio zmieniony 2021-11-16, 00:46 przez Jozek, łącznie zmieniany 7 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2533
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 152 times
Been thanked: 407 times

Re: Jak się modlić? o. Adam Szustak - książka budząca dziwne uczucia..

Post autor: Abstract » 2021-11-16, 09:20

Będzie można zbić fortunę na sprzedaży stoperów modlitewnych.
To jak czysta nauka. Eksperyment, by miał wymiar naukowy, musi być powtarzalny, co oznacza, że powtórzony w takich samych warunkach da podobne wyniki.
A więc ktoś sobie uśredniał wyniki na podstawie długości modlitwy i gdy czuł łaskę spoglądał na zegar, klepsydrę, czy cokolwiek innego?
Te określania czasu robią więcej złego niż dobrego i stąd obawy autora wątku. Oczywistością jest że łaska Boża przychodzi kiedy przychodzi i nigdy w innym określonym przez czyjąś obserwację czasie ponieważ zostały spełnione jakieś warunki.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Kasia

Re: Jak się modlić? o. Adam Szustak - książka budząca dziwne uczucia..

Post autor: Kasia » 2021-11-16, 11:58

Nie czytałam wspomnianej książki o. Szustaka, więc odniosę się tylko do postów na forum.
Niezapominajka pisze: 2021-11-15, 19:20 Ks. Adam napisał w niej, ze stara tradycja kościelna i zakonna mówi, iż "łaska poniżej 30min nie siada" i nasza codzienna modlitwa (bez przerw) musi trwać przynajmniej tyle, zwracanie się do Boga mniej lub bardziej ustalonymi słowami które maja różna formę (prośby, dziękczynienia, przeproszenia) to pobożność a nie modlitwa
Trudno mi się z tym zgodzić, bo każde szczerze wypowiedziane słowa do Boga są modlitwą. Natomiast warto znaleźć odrobinę czasu na trwanie w ciszy przed Bogiem. Chodzi o to, żeby nasza modlitwa nie była nieustannym monologiem. Byłam jakiś czas temu na rekolekcjach prowadzonych przez o. Szustaka i tam właśnie ojciec o tym mówił – że trudno usłyszeć Boga człowiekowi, który ciągle mówi. Osobiście nie wiem, czy to musi być 30 minut. Czy warto liczyć? Dla niektórych nawet kwadrans milczenia może być zbyt długi, jeśli dotychczas tak się nie modlili.
Niezapominajka pisze: 2021-11-15, 19:20 mówi jeszcze o tym że "przeraża go siódmy rozdział ewangelii świętego Mateusza o Sądzie ostatecznym, gdzie ludzie którzy mówili do niego "Panie, Panie" - jego zdaniem chodziło o to że w kółko się modli - wygłaszali w Jego imię proroctwa prawdziwe ,wyrzucali złe duchy i Jezus im odpowie na końcu czasów "nigdy was nie znałem" - twierdzi że można prorokować, czyni cuda a nawet pokonywać złe duchy i jednocześnie nie mieć nic wspólnego z Jezusem, można Go nie znać i tak się dzieje, gdy mimo że wierzymy w pana Boga i naprawdę szczerym sercem Go kochamy, ale tak naprawdę nigdy nie wyszliśmy z pobożności ku prawdziwej modlitwie."
A czy tutaj nie chodzi o ludzi, którzy dużo się modlą, ale nie żyją na co dzień nakazami Ewangelii?
Niezapominajka pisze: 2021-11-15, 19:20 Jeszcze jedno - ks. Adam poleca aby "znaleźć sobie kierownika duchowego który będzie mógł spojrzeć na naszą modlitwę na to co się co się podczas niej dzieje jakie są postępy z innej perspektywy z takiej świeżej rzekomo po to żeby sprawdzić czy robimy to dobrze.
Jak najbardziej, jeśli ktoś szuka rozwoju swojej modlitwy.
Niezapominajka pisze: 2021-11-15, 19:20 Twierdzi że zły próbuje nas oszukać na wszelkie możliwe sposoby i również naszej modlitwy nie pominie żeby nas zwieść. Choć modlitwa może się wydawać bardzo bezpieczną przestrzenią bo w końcu jesteśmy tam z Panem Bogiem to nasze zdolności do samooszukiwania się i szatańskie umiejętności zwodzenia mogą wiele namieszać nawet w tej dziedzinie." - tutaj nie rozumiem w jaki sposób możemy się oszukiwać bądź w jaki sposób zły może mieszać? czyli każdą moja taka medytacje bądź modlitwę muszę poddawać w wątpliwość czy to pochodziło od Boga czy może szatana? jestem przerażona.
Nie bądź. :) Nie chodzi o to, że masz podawać w wątpliwość każdą modlitwę. Chodzi o to, że mogą pojawić się różne złudzenia, zarówno naturalne, jak i szatańskie. Ktoś może mieć fałszywe objawienia albo jakieś dziwne stany, które uzna za działanie Boże. Dobry kierownik duchowy potrafi je rozpoznać i pomóc uniknąć błędów.
Niezapominajka pisze: 2021-11-15, 19:20 Zachęcam do dyskusji, bo ja mam chyba jakiś emocjonalny dół i dlatego może wszystko tak personalnie i dobitnie odebrałam, ze aż się popłakałam...
Mając na uwadze Twoje inne posty na forum, myślę, że być może odzywa się w Tobie ten sam mechanizm, który odpowiada za skrupuły. Jeśli ta książka Cię niepokoi, odłóż ją. Wrócisz do niej za jakiś czas, a jeśli nie, to sprzedasz albo komuś podarujesz. Może znajdziesz inne tytuły dotyczące modlitwy, które bardziej do Ciebie przemówią
Niezapominajka pisze: 2021-11-15, 19:43 Ja pracuje 8-20, w ciagu wolnego dnia zawsze różne rzeczy się wydarzają.Na dodatek wieczorami telewizja gra do 21 i do mojego pokoju wszystko słychać. nie wiem gdzie mogę znaleźć tę idealną ciszę..
Kup sobie zatyczki do uszu. Piszę to szczerze i z własnego doświadczenia. Ciągły hałas nie oddziałuje dobrze ani na umysł, ani na ducha.
Dezerter pisze: 2021-11-15, 23:08 Myślę, że źle go zrozumiałaś, chciał powiedzieć, że nawet modlić można się źle, nie wiem po co tam szatana wciskał - mi też to nie pasuje i się nie podoba - zapomnij o tym, bo może to rzeczywiście zepsuć modlitwę i stan intymnego wejścia w spotkanie z Bogiem, miłosnego trwania w Bogu, z Bogiem, w chwili, która nas uświęca itd - po co tam szatan ?- zapomnij i odrzuć takie myślenie.
Nie chcę być złośliwa, ale na przykładzie tego fragmentu widać, niestety, formację charyzmatyczną. Kierownik duchowy jest właśnie po to, żeby człowiek mógł rozeznać, czy na modlitwie spotyka się z Bogiem, z wyobrażeniem o Bogu, czy może z jakimiś szatańskimi złudzeniami. Dotyczy to zwłaszcza osób, które chcą pogłębić swoją modlitwę. albo które mają „przeżycia religijne”. Niestety, entuzjazm Odnowy często w tej kwestii pomija zdrowy rozsądek i zdrową duchowość.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14974
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4202 times
Been thanked: 2953 times
Kontakt:

Re: Jak się modlić? o. Adam Szustak - książka budząca dziwne uczucia..

Post autor: Dezerter » 2021-11-16, 16:38

Jozek pisze: 2021-11-15, 23:45 Modlitwa poprzedzona znakiem krzyza to modlitwa do Boga i szatan nie ma do niej dostepu, szczegolnie gdy modlitwa wychodzi z serca, a tym samym z duszy czlowieka.
Tak samo dzieje sie podczas spowiedzi poprzedzonej znakiem krzyza i tej czesto zapominanej formulce o przystapieniu do spowiedzi Sw.
Zly nie ma zadnej mozliwosci "podsluchac" ani modlitwy, ani tresci spowiedzi.
Szczegolnie gdy dusza czlowieka sie uzewnetrznia, to staje sie jakby pancerzem wokol ciala i zly nie jest w stanie przebic sie przez ten pancerz.
Szczery rachunek sumienie jest wlasnie takim uzewnetrznieniem duszy. Ona nawet wydziela wtedy specyficzny zapach ktory inni moga odczuc, a jest to najczesciej niewyobrazalnie piekny zapach, ktorego nie da sie opisac, a piekno tego zapachu zalezy od stopnia czystosci duszy.
Zapach mojej duszy pewnie by wykrecil nos kazdemu kto by go poczul i wyobrazam go sobie jako zapach gnijacej ryby.
Zly moze natomiast "slyszec" nasze wypowiedzi poza Sakramentem Pojednania i poza modlitwa, co skrzetnie potrafi wykozystac i wykozystuje by sprowadzic nas na zla droge.
Pragnę zauważyć, że powyżej czytamy opinię prywatną Jozka i tak ją trzeba traktować.
Abstrakt i Kasia generalnie dobrze piszą, tylko nie wiem czy Kasia pisząc o charyzmatyku pisze o mnie czy o o. Adamie, bo dla mnie to on jest lepszym" przykładem formacji charyzmatycznej" :!:
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19048
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2620 times
Been thanked: 4633 times
Kontakt:

Re: Jak się modlić? o. Adam Szustak - książka budząca dziwne uczucia..

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-11-16, 16:43

Jozek pisze: 2021-11-15, 23:45 Modlitwa poprzedzona znakiem krzyza to modlitwa do Boga i szatan nie ma do niej dostepu, szczegolnie gdy modlitwa wychodzi z serca, a tym samym z duszy czlowieka.
Niestety, to tak nie działa.
Tak samo dzieje sie podczas spowiedzi poprzedzonej znakiem krzyza i tej czesto zapominanej formulce o przystapieniu do spowiedzi Sw.
Jak wyżej.
Zly nie ma zadnej mozliwosci "podsluchac" ani modlitwy, ani tresci spowiedzi.
A to czemu?
Szczegolnie gdy dusza czlowieka sie uzewnetrznia, to staje sie jakby pancerzem wokol ciala i zly nie jest w stanie przebic sie przez ten pancerz.
Szczery rachunek sumienie jest wlasnie takim uzewnetrznieniem duszy. Ona nawet wydziela wtedy specyficzny zapach ktory inni moga odczuc, a jest to najczesciej niewyobrazalnie piekny zapach, ktorego nie da sie opisac, a piekno tego zapachu zalezy od stopnia czystosci duszy.
Pseudomistyka.

Kasia

Re: Jak się modlić? o. Adam Szustak - książka budząca dziwne uczucia..

Post autor: Kasia » 2021-11-16, 16:48

Dezerter pisze: 2021-11-16, 16:38 Abstrakt i Kasia generalnie dobrze piszą, tylko nie wiem czy Kasia pisząc o charyzmatyku pisze o mnie czy o o. Adamie, bo dla mnie to on jest lepszym" przykładem formacji charyzmatycznej"
Pisałam o Tobie.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Jak się modlić? o. Adam Szustak - książka budząca dziwne uczucia..

Post autor: Jozek » 2021-11-16, 16:52

Marek, dlaczego to tak nie dziala? i skoro tak nie dziala to pewnie wiesz jak dziala wiec wyjasnij to wszystkim.

Czy wedlug ciebie tzw. zapachy swietych to pseudomistyka?
Jak wiesz cos na ten temat to napisz tu na forum zamiast jedynie krytykowac innych.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

mysza365

Re: Jak się modlić? o. Adam Szustak - książka budząca dziwne uczucia..

Post autor: mysza365 » 2021-11-16, 17:33

Ja bardzo sobie cenię krótkie akty strzeliste. Szczególnie jeden: "Kocham Cię, Jezu, dziękuję Ci, Jezu!". I żaden o. Szustak nie wmówi mi, że Bóg się z nich nie cieszy. Ludzie mają różne etapy i różne przeszkody. Autorka postu nie ma zbyt wiele czasu, więc wg przywoływanej książki raczej nie miałaby się szansy modlić (?). Ja słyszę nieraz porzekadło, że jak człowiek się modli na leżąco, to Bóg słucha na śpiąco", ale jak się źle czuję, to modlę się na leżąco i nie robię z tego problemu.

Niezapominajka
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 644
Rejestracja: 28 wrz 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 157 times
Been thanked: 160 times

Re: Jak się modlić? o. Adam Szustak - książka budząca dziwne uczucia..

Post autor: Niezapominajka » 2021-11-16, 17:57

Kochani zamiast podważać swoje własne opinie może podzielcie się tym co myślicie - nie zależało mi na dyskusji w komentarzach o opiniach innych ale o własnych spostrzeżeniach i odniesieniach się do mojego postu. Będę wdzięczna za każde słowo i jednocześnie za wszelkie powyższe komentarze dziękuję.
Oz 11:4 bt5 ~ Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je.

Kasia

Re: Jak się modlić? o. Adam Szustak - książka budząca dziwne uczucia..

Post autor: Kasia » 2021-11-16, 18:02

Niezapominajka pisze: 2021-11-16, 17:57 Kochani zamiast podważać swoje własne opinie może podzielcie się tym co myślicie - nie zależało mi na dyskusji w komentarzach o opiniach innych ale o własnych spostrzeżeniach i odniesieniach się do mojego postu. Będę wdzięczna za każde słowo i jednocześnie za wszelkie powyższe komentarze dziękuję.
Powtarzam: nie masz dystansu do tego, o czym pisze o. Szustak, bo zmagasz się ze skrupułami. Inna sprawa, że o. Szustak nie musi mieć racji. Może ją ma, nie wiem, nie czytałam jego książki. Jeśli nie przemawia do Ciebie to, co czytasz, szukaj w innych źródłach. Może nie jest to dobry czas akurat na tę książkę. Ja miałam trudności z Dzienniczkiem św. Faustyny. Czytałam tę książkę przez rok, z przerwami.

ODPOWIEDZ