Maraton modlitewny

Dlaczego powinniśmy się modlić, jak powinniśmy to robić, za kogo, do kogo? Tutaj też możemy prosić inne osoby o modlitwę za nas, za naszych bliskich i innych ludzi.
Zby
Przybysz
Przybysz
Posty: 12
Rejestracja: 9 lip 2017

Re: Maraton modlitewny

Post autor: Zby » 2017-08-06, 12:45

Polecam do przeczytania książke mistyczki Mari Valtorta,, koniec czasów,, zwłaszcza w miejscu bitwa między niebem a piekłem. John Mulinde były satanista opisywał coś podobnego (sposób w jaki niszczył kościół)

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Maraton modlitewny

Post autor: Dezerter » 2017-08-06, 22:11

Ciekawe jest to co pisze Mulinde, ale zbyt dziwne bym umiał ocenić tego wartość. Z takim opisem, widzeniem świata duchowego jeszcze się nie spotkałem. Widzę tu połączone kilka 'duchowości' i całkiem nowe rzeczy z którymi spotykam się pierwszy raz. Myślę, że jak zawsze - po owocach należy Johna ocenić i jego działalność.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Mivia

Re: Maraton modlitewny

Post autor: Mivia » 2017-08-07, 00:40

Przeprowadzałam w tym roku dwa posty 10 dniowe z tym że piłam wode z syropem klonowym i cytryną i rano kawe Miłam bardzo ważną dla mnie i ntencje oczywiście uczęszczałam normalnie na Msze i przyjmowałam Ciało naszego Pana Nie wiem czy to wpłyneło na poprawe sytuacji o którą prosiłam clbo to wie tylko Bog fakt jest taki że sytuacja uległa poprawie ale wiem że wraz ze mną modlili się nasi przyjaciele i przyjaciele przyjaciół :-) taki post jest zdrowy ale niewolno przeginać chętnie włącze się do waszego szturmu

Zby
Przybysz
Przybysz
Posty: 12
Rejestracja: 9 lip 2017

Re: Maraton modlitewny

Post autor: Zby » 2017-08-09, 16:43

Taki stan nazywa się ekstrioryzacja poczytaj na wiki, ale pod nieobecność własnego ducha w ciało takiej osoby wchodzi często zły duch i taka osoba nie jest tego świadoma tak jak ta dziewczyna. Ja jej mówiłem że jest opętana a ona że wiedziała. To jest magia którą zabronił Bóg człowiekowi. W mojej sytuacji nie wiem co sprawiło że ja w własnym ciele widziałem świat duchowy. Być może Bóg mi ukazał w miare zlitowania się nade mną, ale wiele razy pytałem (wrzeszczałem) co jest grane i nic takiego nie widziałem. Myśle że wielu ludzi ma tarapaty przez takie osoby. Zanim podjąłem post nieraz budziłem się w nocy i odnosiłem wrażenie że ktoś jest w pokoju, ale nikogo nie widziałem. Nieraz pytałem o to księży, ale niestety na prawdę chyba tylko nieliczni mają wiedze na ten Temat bo to jest bardzo stara i tajemnicza wiedza okultystyczna. To fakt że trzeba czerpać i wprowadzać w życie żywot świętych, ale wielu ludzi ma pretensje do Boga a tak na prawdę nie wie co jest grane. Obroną przed takimi osobami jest modlitwa i post za osobami które szkodzą w duchu. Rzeczywiście z postami trzeba uważać bo trzeba coś widzieć na temat poszczenia i wystarczy raz w tygodniu jakieś wyrzeczenie, ale ja nie miałem już zbyt wiele do stracenia

ODPOWIEDZ