Szczęść Boże,
jestem młodym studentem 2 roku SGH w Warszawie. Do tej pory moje życie było bezproblemowe, od małego rodzice mnie uczyli, że edukacja to praca na własną przyszłość. Dziś jestem na upragnionej uczelni, by móc wykształcić się w wymarzonym zawodzie analityka. Tok moich studiów jest jednak płatny. Do tej pory rodzice opłacali mi wszystko, tj. uczelnie, mieszkanie, utrzymanie itp. Posiadają oni firmę transportową, w której nagle zginęła ogromna suma pieniędzy, a przez błąd lub celowe działanie księgowości nie daje się tego namierzyć. Firma straciła płynność finansową, część pojazdów musiała zostać odsprzedana na pokrycia kosztów, gdyż brakowało pieniędzy na pensje dla pracowników. Mój tato nabawił się początkowo stanów depresyjnych, a kilka dni temu miał zawał. Proszę z całego serca o modlitwę w jego intencji, by miał siłę poradzenia sobie z tą całą sytuacją. Moje dalsza edukacja także stanęła pod znakiem zapytania, ponieważ po prostu brakuje środków. Chwytam się ostatnich desek ratunku, by móc ich odciążyć z kosztów generowanych przeze mnie, jednocześnie bym był w stanie opłacić ratę kolejnego semestru. Założyłem w tym celu zbiórkę, w której jest bardziej opisana moja osobista sytuacja, dla chętnych pozostawiam link prosząc chociaż o udostępnienie, jednak główną ideą tego posta jest prośba o modlitwę w intencji mojego ojca.
https://zrzutka.pl/z/wymarzonestudia
Z góry z całego serca dziękuję za okazane wsparcie.
Prośba o modlitwę i pomoc
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2207
- Rejestracja: 2 sty 2019
- Has thanked: 22 times
- Been thanked: 367 times
Re: Prośba o modlitwę i pomoc
Próbowałeś starać się o zapomogę?
Niewiele wiem o studiach, ale mam nadzieję, że przynajmniej na jakiś trop kogoś naprowadzenie i ten ktoś powie coś więcej
Niewiele wiem o studiach, ale mam nadzieję, że przynajmniej na jakiś trop kogoś naprowadzenie i ten ktoś powie coś więcej
Ostatnio zmieniony 2019-01-22, 20:25 przez ToTylkoJa, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Prośba o modlitwę i pomoc
Oczywiście, że tak, ale jedyne co mi zaoferowała uczelnia, to odroczenie obecnej wpłaty za kończący się semestr, na jego koniec. A na tą chwilę uzyskanie środków ze strony uczelni jest niemożliwe, ponieważ według papierów księgowych firma rodziców jest mimo wszystko dobrze prosperująca, przekraczająca granicę dochodu przypadającego na członka rodziny by starać się o zapomogę. Tu właśnie jest pogrzebany ten problem księgowości, niby wszystko było dobrze, a jednak pieniądze się rozeszły i wszyscy umywają od tego ręce. Oczywiście sprawa jest zgłoszona i w trakcie śledztwa. Tato przeżywa to tak bardzo, bo do wszystkiego doszedł sam, nie mając na starcie niczego, chwytając się od najmłodszych lat ciężkich prac fizycznych, przesiadując całe noce np. na giełdach handlując ziemniakami, po które jeździł z południa polski do nas na pomorze ze względu na różnice cen. Całe życie oszczędzał, z myślą o mnie i siostrze, a los mu jeszcze powoduje takie przykrości.
Ostatnio zmieniony 2019-01-22, 20:37 przez Mateusz Piasta, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Prośba o modlitwę i pomoc
Modliłam się przed chwilą za Waszą Rodzinę dziesiątką różańca, tajemnicą ukrzyżowania. Umierający w mękach Jezus patrzył na swoją Matkę, zagrożoną ubóstwem (w tamtych czasach los bezdzietnych wdów był taki, że kobieta nie mogła sama na siebie zarabiac, jej utrzymanie zalezalo od mężczyzny, a gdy żadnego mężczyzny w rodzinie już nie miała, bo pomarli, mogła jedynie liczyć na łaskę ludzką). Dlatego Syn dał jej Jana. Oby takich Janów postawił na drodze Waszej Rodziny jak najwiecej i wyprowadził Was z tego cierpiena... Poproś też o modlitwę jakieś zgromadzenie klauzurowe... Może jakiś ksiądz odprawi za Was Mszę Świętą...