Modlić się i zachować spokój – o rozproszeniach

Dlaczego powinniśmy się modlić, jak powinniśmy to robić, za kogo, do kogo? Tutaj też możemy prosić inne osoby o modlitwę za nas, za naszych bliskich i innych ludzi.
Magnolia

Re: Modlić się i zachować spokój – o rozproszeniach

Post autor: Magnolia » 2020-02-21, 12:33

Ciszę można znaleźć w sercu Konwalio, wtedy niezależnie od miejsca można się modlić sercem i w myślach i nikomu to nie przeszkadza.
Ale generalnie chodzi o to by badać co sie ma w sercu i o tym opowiadać Bogu. To jest podstawa relacji z Bogiem.

Konwalia

Re: Modlić się i zachować spokój – o rozproszeniach

Post autor: Konwalia » 2020-02-21, 12:58

Nie rozumiem, co to znaczy cisza w sercu niezależnie od ciszy otoczenia... Nie potrafię się wyciszyć nawet poza modlitwą... Chyba wiem, co jest tego powodem, ale nic się zrobić nie da, bo jeśli nie zewnętrznie, to w myślach wciąż mnie to zajmuje i modlitwa – a także wszystko inne, choćby mnie bardzo interesowało i sprawiało radość – stają się tylko punktami do odhaczenia, zaliczenia, by mieć już wolność. Trudno. Dziękuję, że chcieliście pomóc, ale nie da się.

Magnolia

Re: Modlić się i zachować spokój – o rozproszeniach

Post autor: Magnolia » 2020-02-21, 13:16

Konwalio, ale czemu się nie da?

Nawet jesli pisze o czymś czego nie doświadczyłaś, to przeciez nie oznacza ze się nie da... bo może to jest łaska o którą trzeba poprosić?

Polegaj na Bogu, że da Ci takie łaski potrzebne do modlitwy i relacji z Nim jakich sam pragnie.

Czy po tym jak przyjmujesz komunię, czyli najintymniejsza chwila spotkania z Bogiem, otwierasz przed Nim serce? Co tam w tamtej chwili jest? Nie powinno być nic sztywnego i z góry ustalonego, to powinny być poruszenia serca - głos serca.

Mnie wtedy przepełnia wdzięczność i miłość do Boga, więc Mu o tym mówię. Adoruję Go i wywyższam ponad wszystko, prosze by stanął na pierwszym miejscu w moim życiu i wszystko inne ustawił jak chce - a ja przyjmuje wszystko co mi daje w tej chwili.

Mniej więcej chodzi o taką pokorę w sercu by przyjmować wolę Bożą, nie tylko wtedy ale na każdej modlitwie.
I kiedy mamy taką pokorę to w sercu panuje cisza, pokój, zaufanie.

Konwalia

Re: Modlić się i zachować spokój – o rozproszeniach

Post autor: Konwalia » 2020-02-21, 13:28

Magnolia pisze: 2020-02-21, 13:16 Czy po tym jak przyjmujesz komunię, czyli najintymniejsza chwila spotkania z Bogiem, otwierasz przed Nim serce? Co tam w tamtej chwili jest? Nie powinno być nic sztywnego i z góry ustalonego, to powinny być poruszenia serca - głos serca.
Zwykle w tamtej chwili myślę o tym, w czyjej intencji przyjmuję Komunię Świętą, a jeśli jest to odpust, to muszę oczywiście pamiętać o tym, żeby jeszcze tego samego dnia odmówić modlitwy w intencjach Ojca Świętego, by spełnić warunki odpustu. Nie wiem dokładnie, jakie modlitwy, więc na wszelki wypadek mówię kilka.

Tyle dusz potrzebuje odpustu, a ja mam okazję sprawić, że go otrzymają, jak więc mogę tego nie zrobić?

Przed modlitwami odpustowymi, a po Komunii, muszę odmówić modlitwy takie z książeczki, np. Anima Christi, bo robię tak mniej więcej od dzieciństwa, a poza tym obawiam się, że jeśli nie odmówię ich, Pan Bóg uzna moje modlitwy za niestaranne.

I zanim zapytasz, dlaczego jest tyle „boję się” i „muszę”, a tak mało spontaniczności (bo sama to widzę), to odpowiem, że dlatego, iż chcę dążyć do świętości, a np. św. Faustyna też odmawiała modlitwy formułkami (choć nie tylko) i też uzyskiwała odpusty. One są w skarbcu Kościoła, więc staram się z nich czerpać.

Czasem coś spontanicznie powiem, ale ogólnie staram się nie wyprowadzać się z tego ustalonego rytmu, muszę zrobić to, co należy, bo święci tak robili, a nie postępowali niedbale, że sobie coś tam powiedzieli i koniec.

Nie umiem znaleźć balansu. Chcę się modlić, a nie dość, że mam problemy z koncentracją w ogóle, to jeszcze z samą modlitwą, ale staram się brać przykład ze świętych.

Awatar użytkownika
Betka
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 265
Rejestracja: 28 cze 2019
Lokalizacja: Podkarpackie
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 401 times
Been thanked: 133 times

Re: Modlić się i zachować spokój – o rozproszeniach

Post autor: Betka » 2020-02-21, 13:35

[quote=Konwalia post_Chyba wiem, co jest tego powodem, ale nic się zrobić nie da, bo jeśli nie zewnętrznie, to w myślach wciąż mnie to zajmuje ...
[/quote]
Wiesz co nie daje Ci oderwać się od siebie nawet na chwilę .
Czy nie jesteśmy tu ,żeby sie wspierać?
Pozwól sobie pomóc.
Biorę to do serca i modlitwy.
Twoje słowo jest pochodnią dla nóg moich i światłem na mojej ścieżce .
Ps 119

Konwalia

Re: Modlić się i zachować spokój – o rozproszeniach

Post autor: Konwalia » 2020-02-21, 13:42

Betka pisze: 2020-02-21, 13:35 Wiesz co nie daje Ci oderwać się od siebie nawet na chwilę .
Czy nie jesteśmy tu ,żeby sie wspierać?
Pozwól sobie pomóc.
Biorę to do serca i modlitwy.
Nie chcę o tym pisać, kto wie, ten wie, za modlitwę szczerze dziękuję. Ale pomijając to, modlitwa powinna dawać mi wytchnienie, a tak nie jest.

Magnolia

Re: Modlić się i zachować spokój – o rozproszeniach

Post autor: Magnolia » 2020-02-21, 14:23

Modlitwa powinna być relacją z Bogiem. Wszystko inne „powinna” odrzuć. I skup się na razie na tym.

W kwestii modlitw w intencjach Ojca świetego. Nie chodzi by modlić się za Ojca św. Ale w tych samych intencjach co On. To jest publikowane na jakiejś watykańskiej stronie ale nie trzeba sprawdzać. Wystarczy że powiesz w modlitwie że modlisz się wraz z Ojcem św w tych samych intencjach co On.

Kochana Konwalio. A gdzie słowa miłości do Jezusa zaraz po jego przyjęciu?

Przykladasz wiele wysiłku by coś było staranne i doskonale. A to nie o to chodzi.
Zauważ że faryzeusze wypełniali wszystkie kilka set przepisów i zasad życia religijnego. A jednak nie mieli Boga w sercu. Jednak nie przyjmowali Prawdy do serca. W rezultacie czego ukrzyżowali Jezusa, zamiast posłuchać co Jezus mówi i jak zmienia rzeczywistość do której przyszedł i ludzi do których przyszedł.

Zawsze gdy będziesz polegać na sobie i swojej zdolności do czegoś to polegniesz i będziesz rozczarowana.
A tu trzeba gdzieś indziej położyć akcent w modlitwie. Na miłości do Boga i oddawać mu swoje serce. Bo tego On oczekuje. Tego dotyczy pierwsze przykazanie.

Konwalia

Re: Modlić się i zachować spokój – o rozproszeniach

Post autor: Konwalia » 2020-02-21, 14:42

Magnolia pisze: 2020-02-21, 14:23 W kwestii modlitw w intencjach Ojca świetego. Nie chodzi by modlić się za Ojca św. Ale w tych samych intencjach co On. To jest publikowane na jakiejś watykańskiej stronie ale nie trzeba sprawdzać. Wystarczy że powiesz w modlitwie że modlisz się wraz z Ojcem św w tych samych intencjach co On.
Wiem i tak robię, tylko nie wiem, co oprócz „Pod Twoją obronę” odmawiać, bo spotkałam się z różnymi informacjami.
Magnolia pisze: 2020-02-21, 14:23 Przykladasz wiele wysiłku by coś było staranne i doskonale. A to nie o to chodzi.
Mam problem ze skrupułami, może z tego to wynika.

Pamiętasz, jaką walkę prowadziła św. Faustyna? Jak czasem było jej trudno z modlitwą? Może ja też mam się tak męczyć, to będzie wtedy znaczyło, że jestem na dobrej drodze do świętości? Ostatnio usłyszałam, że tylko mi się tak wydaje, że się coś sypie, a tak naprawdę to po prostu zły duch tak działa, bo chcę stać w prawdzie. Skoro powiedziała mi to osoba konsekrowana, która mnie czasem widuje, to może tak jest?

Ja ogólnie nie jestem zdolna do spontaniczności, zawsze muszę mieć wszystko poukładane, zaliczone i dopiero kiedy wszystko zrobię, czuję się wolna i spokojna.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Modlić się i zachować spokój – o rozproszeniach

Post autor: Andej » 2020-02-21, 17:40

Każda modlitwa jest dobra. A najwspanialszą jest Ojcze nasz. Tak bogata w treść. Wciąż przynosząca nowe przemyślenia.

Może też być modlitwa własna. Nie opracowane przez kogoś teksty, ale własna rozmowa z Bogiem.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Modlić się i zachować spokój – o rozproszeniach

Post autor: Magnolia » 2020-03-23, 15:30

Mam nadzieję że Konwalia jeszcze zagląda do swoich wątków:

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13771
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2196 times

Re: Modlić się i zachować spokój – o rozproszeniach

Post autor: sądzony » 2020-04-15, 21:37

Gdy zachowasz spokój, już się modlisz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Modlić się i zachować spokój – o rozproszeniach

Post autor: Andej » 2020-04-16, 08:00

Nie ma takiej implikacji.
Spokój jest, zwykle, warunkiem koniecznym dobrej modlitwy. Ale nie jest dostatecznym.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13771
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2196 times

Re: Modlić się i zachować spokój – o rozproszeniach

Post autor: sądzony » 2020-04-16, 22:43

Dla kogo?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Jednax

Re: Modlić się i zachować spokój – o rozproszeniach

Post autor: Jednax » 2020-08-08, 01:48

Czesto nie moge sie skupić. Klepie. Jako pokute dosteł raz, Pod Twoją obrone - ale ze zrozumieniem. Z mysleniem. Mówiłem. Chyba z 10 razy, bo ciagle myśli uciekały. W ciszy. Spokoju. Potem na głos. Czy tylko ja tak mam?

Codzienna modlitwa też. Powtarzam po kilka razy. Rzadko udaje się. Lepiej wychodzą własnymi myślami. Rozważania. Ale też nieraz myśl ucieka.
Ostatnio zmieniony 2020-08-08, 01:50 przez Jednax, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
abigail
Gaduła
Gaduła
Posty: 876
Rejestracja: 18 lip 2020
Has thanked: 201 times
Been thanked: 221 times

Re: Modlić się i zachować spokój – o rozproszeniach

Post autor: abigail » 2020-08-08, 09:13

nie tylko ty tak masz ;) o 20.30 zaczynam mówić dziesiatek i wyglada to tak:
zdrowas mario... czy ja na pewno wylaczylam czajnik, zaraz sie spali... po powrocie z kuchni... zdrowaś mario... o, zobacze czy pranie wyschło, taki upal... [kontynuuje na balkonie]... łaskis pełna... o sąsiadka z psem, ciekawe ze nie na smyczy... jeszcze kogo ugryzie... łaskis pełna... kwiaty trzeba podlac, ale to potem... zdrowas mario łaskis pełna.... etc etc ;)
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości

ODPOWIEDZ