Chyba każdy, w jakiś sposób tego doświadcza. Mi pomaga wspomnienie pewnej uwagi. A mianowicie, ktoś spytał, czy chciałbyś, aby Pan Bóg tak wysłuchiwał twych próśb, jak ty się do niego zwracasz? Co będzie, jak staniesz przed Sadem Ostatecznym, będziesz się tłumaczyć, a Bóg Sędzia będzie w tym czasie wymieniał jakieś uwagi z aniołami, ziewał lub zajmował się czymś innym.
Gdy uświadamiam sobie to, to w myślach staję na baczność. Bo chciałbym, aby Pan wsłuchał się w moje prośby i tłumaczenia z całą uwagą. Wiec i ja muszę Go traktować poważnie i z szacunkiem. Ja muszę przede wszystkim okazywać Mu szacunek i cześć. Aby mieć szansę na wzajemność.
Modlić się i zachować spokój – o rozproszeniach
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22634
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4213 times
Re: Modlić się i zachować spokój – o rozproszeniach
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4385
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1069 times
- Been thanked: 1149 times
Re: Modlić się i zachować spokój – o rozproszeniach
Jak kiedyś słuchałam rekolekcji to ksiadz powiedział "Bóg nie umie nie kochać"Andej pisze: ↑2020-08-08, 13:40 Chyba każdy, w jakiś sposób tego doświadcza. Mi pomaga wspomnienie pewnej uwagi. A mianowicie, ktoś spytał, czy chciałbyś, aby Pan Bóg tak wysłuchiwał twych próśb, jak ty się do niego zwracasz? Co będzie, jak staniesz przed Sadem Ostatecznym, będziesz się tłumaczyć, a Bóg Sędzia będzie w tym czasie wymieniał jakieś uwagi z aniołami, ziewał lub zajmował się czymś innym.
Gdy uświadamiam sobie to, to w myślach staję na baczność. Bo chciałbym, aby Pan wsłuchał się w moje prośby i tłumaczenia z całą uwagą. Wiec i ja muszę Go traktować poważnie i z szacunkiem. Ja muszę przede wszystkim okazywać Mu szacunek i cześć. Aby mieć szansę na wzajemność.
Pan Jezus jest zawsze wierny. Nawet jak my modlimy się niedbale to On trwa przy nas.
Albo jesteśmy w grzechu, ale On wciąż na nas czeka. Nie odpłaca nam tym samym.
Ja też mam problem z koncentracją przy modlitwie. Ale w Ewangelii była taka przypowieść, o dwóch synach. Że Ojciec ich posyła do pracy w winnicy. Jeden mówi, tak jestem gotowy i nie poszedł. A drugi mówi "nie chcę" A potem się pokajał i poszedł. I ze właśnie ten drugi spełnił wolę Ojca. Można to też tutaj zastosować : lepszy różaniec przy rozwieszaniu prania niż jakby go nie było. I nawet niechętnie odmawiany przybliża nas do zbawienia.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22634
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4213 times
Re: Modlić się i zachować spokój – o rozproszeniach
Co do różańcowego zdania zgadzam się w pełni. Lepszy rydz, niż nic. Lepsze zwykłe klepanie od rezygnacji. Masz rację, że ostatnie zdanie mojego postu jest niefortunne. Ale nie wiem, jak tę myśl ująć krótko i jednocześnie precyzyjnie.miłośniczka Faustyny pisze: ↑2020-08-08, 20:20 lepszy różaniec przy rozwieszaniu prania niż jakby go nie było. I nawet niechętnie odmawiany przybliża nas do zbawienia.
Masz też rację w tym, że Bóg nie może nie kochać.
Ale to znaczy, że można Go lekceważyć. A niechlujna modlitwa tym jest. Ale troszkę zbaczam z tematu. Nie chodzi mi o krytykowanie modlitwy przerywanej rozproszeniami, ale o drogę do podnoszenie jakości tejże. Chodzi o to, co i jak zrobić, aby nasza (Twoja, moja i innych) modlitwa stawała się coraz doskonalszą.
Nad rozlanym mlekiem nie ma co płakać, ale należy zabezpieczyć się przed ponownym rozlaniem.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Modlić się i zachować spokój – o rozproszeniach
Oj, też są mi znane te rozproszenia podczas modlitw a głównie Różanca Św. Ale staram się mieć przed oczami jeden punkt... mam na myśli na przykład obraz JEZU UFAM TOBIE i skupić się.