Słuchając niedawno o chrzcie Chrystusa w Jordanie i wybierając się - może kiedyś! - na pielgrzymkę do Ziemi Świętej , a więc i nad Jordan do miejsca gdzie tradycja wskazuje jako miejsce gdzie chrzcił Jan przez zanurzenie w Jordanie i gdzie był ochrzczony przez zanurzenie w Jordanie Jezus, mój Pan, którego chcę naśladować, zapragnąłem by w tym miejscu "odnowić swój chrzest" (tak wiem, że jest jeden chrzest i tego sakramentu nie można odnowić, mi chodzi o symbol odnowienia, gest a nie sakrament) tak uroczyście, duchowo, symbolicznie, świadomie w wieku dorosłym sam wypowiadając jakąś modlitwę i np formułę odnowienia chrztu z Wielkanocy?
Z księdzem jeszcze nie rozmawiałem, chcę przedyskutować najpierw z Wami
Pytania mam dwa
- jakieś przeciwwskazania?
- ktoś mnie ma zanurzyć (jak 2000 lat temu), czy zrobić to samemu ?, ksiądz raczej nie, bo wyglądało by to na jakiś obrzęd , sakrament a nie o to przecież mi chodzi .
Ps
Marku - nie krzycz na mnie
postaraj się wczytać o co mi chodzi
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.