Bierzmowanie. Kto inny był świadkiem, kto inny jest w księgach.

[Konwalia]

Kiedy przystępowałam do bierzmowania, nie czułam się na to gotowa i robiłam wszystko na szybko. Na szybko wybrałam patronkę (imię do bierzmowania) i na szybko – świadka bierzmowania.

A zatem kiedy zapytałam moją ciocię (na potrzeby tekstu nazwijmy ją Marzena), czy zostanie moim świadkiem do bierzmowania, ona odpowiedziała, że ma już na ten czas coś zaplanowane, więc nie może. Zapytałam ją za późno. Tak późno, że już wcześniej podałam księdzu jej imię i nazwisko, jako świadka bierzmowania, zanim ją jeszcze zapytałam. Ona została wpisana w jakieś tam księgi, nie wiem jakie. Było to krótko przed bierzmowaniem, ale nie pamiętam już dokładnie ile czasu.

W tej sytuacji świadkiem mojego bierzmowania została ciocia, nazwijmy ją Sylwia, i to ona nakładała mi ręce na głowę zgodnie z wszystkimi zasadami. Po prostu realnie była świadkiem mojego bierzmowania.

Nie poinformowałam księdza o tej zmianie ani przed bierzmowaniem, ani potem.

Czy moje bierzmowanie jest ważne?
Kto jest prawdziwym świadkiem, ciocia Marzena czy ciocia Sylwia?
Czy wypadałoby powiedzieć o tym proboszczowi, czy trzeba wprowadzić zmianę w księgach i wpisać ciocię Sylwię? Czy ma to wszystko znaczenie?

Tylko, proszę, nie piszcie mi, że byłam kompletnie niedojrzała. To było dawno temu.

[Zły_Człowiek]

Ktoś tam poświadczył nieprawdę w dokumentach i niedojrzałe były przetrzymywanie tego faktu w tajemnicy ileś lat.
Sprawę najlepiej jak najszybciej przedstawić proboszczowi miejsca bierzmowania i zgłosić się tam najlepiej z obydwiema świadkami z dowodami, jeśli żyją, dla spisania wspólnego jednoznacznego oświadczenia w sprawie.

[Konwalia]

Aż tak? A to nie przesada trochę? Mam obie ciocie do mojego proboszcza prowadzić?

[Zły_Człowiek]

Ja sobie to tak wyobrażam, dla równowagi świadków przeprowadzenia dowodu w sprawie.
Jednak by nie robić zamieszania w rodzinie, może najpierw sama idź do proboszcza i powiedz mu co się stało.
On zdecyduje co należy zrobić.

[Tek de Cart]

bierzmowanie na pewno jest ważne, natomiast czy w księgach trzeba coś prostować to się proboszcza spytaj