Komunia święta na rękę?

Rozmowa na temat sakramentów Kościoła świętego, poparcie ich Biblią, ich ważność, przystępowanie do nich, itp.
ODPOWIEDZ
Pompieri
Gaduła
Gaduła
Posty: 866
Rejestracja: 28 wrz 2020
Has thanked: 419 times
Been thanked: 146 times

Re: Komunia święta na rękę?

Post autor: Pompieri » 2020-10-06, 16:42

Jozku- nie jestem sledczym. A jakie masz inne (legalne) powody na uwadze?
Dziekuje Dezerterze za interesujacy wpis.

Awatar użytkownika
drJanek
Bywalec
Bywalec
Posty: 151
Rejestracja: 22 mar 2020
Lokalizacja: Polska
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 138 times
Been thanked: 53 times

Re: Komunia święta na rękę?

Post autor: drJanek » 2020-10-07, 12:31

Dezerter pisze: 2020-10-06, 15:38
drJanek pisze: 2020-10-05, 19:35 Polecam list św. Papieża JP II Dominicae cenae, jest trochę dobrych informacji w temacie.

https://ekai.pl/dokumenty/list-dominicae-cenae/
dzięki
taki fragment z tekstu JP II
Powinniśmy pamiętać o tym, szczególnie my, Kapłani Kościoła Rzymskiego łacińskiego, który do obrzędu święceń dołączył w ciągu wieków praktykę namaszczania rąk Kapłana. W niektórych krajach przyjęła się praktyka Komunii świętej na rękę. Praktykę taką postulowały poszczególne Konferencje Episkopatów i na ich wniosek zyskała ona zatwierdzenie Stolicy Apostolskiej. Dały się jednak słyszeć głosy o rażących wypadkach nieposzanowania Najświętszych Postaci, co bardzo obciąża nie tylko osoby bezpośrednio winne takiego postępowania, ale również Pasterzy Kościoła, którzy jakby mniej czuwali nad zachowaniem się wiernych względem Eucharystii. Zdarza się także, że czasem nie bierze się pod uwagę wolnego wyboru tych, którzy mimo pozwolenia na udzielanie Komunii świętej na rękę, pragną przyjmować ją bezpośrednio do ust. Trudno więc o tych wszystkich bolesnych sprawach nie wspomnieć w kontekście niniejszego listu. Pisząc to, w niczym nie chcę dotknąć tych osób, które w praktykę przyjmowania Chrystusa eucharystycznego “na rękę” – tam gdzie została ona zatwierdzona – wkładają ducha najgłębszej czci i pobożności. Nie należy jednakże zapominać o podstawowym urzędzie Kapłanów, którzy w czasie święceń zostali konsekrowani, aby reprezentowali Chrystusa Kapłana: dlatego też ich ręce, tak jak ich słowa i ich wola, stały się bezpośrednim narzędziem Chrystusa. Właśnie dlatego, tzn. jako szafarze Eucharystii, oni mają główną i całkowitą odpowiedzialność za Święte Postacie: ofiarują te Święte Postacie uczestnikom zgromadzenia, którzy pragną je przyjąć.
bardzo wyważone stanowisko- zgodne całkowicie z moim
Dokument sprzed 40 lat a jakże aktualny. Właśnie o ten fragment mi chodziło. Próbowałem użyć go w dyskusji z osobą, która uważa Komunię na rękę za profanacje ale poległem :). W każdym razie ten fragment był przytoczony wyrywkowo i sens wypaczony, jakoby JPII potępiał tą formę udzielania Komunii. To się udało naprostować.
Ostatnio zmieniony 2020-10-07, 12:32 przez drJanek, łącznie zmieniany 1 raz.
„Ufaj Bogu tak, jakby całe powodzenie spraw zależało wyłącznie od Niego;
tak jednak dokładaj wszelkich starań, jakbyś ty sam miał wszystko zdziałać, a Bóg nic zgoła.”
Św. Ignacy Loyola

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Komunia święta na rękę?

Post autor: Andej » 2020-10-14, 11:09

A ja proponuję posłuchania 3 minutowego materiału. Wywiadu z o. Górzyńskim. WP.pl uważa, słusznie, że to dla nas szokujące. Ale czy złe?
Będąc świadomym "chorób współistniejących", zdaję sobie sprawę, że zachorowanie na koronawirusa będzie prawdopodobnie moją ostatnią choroba. Dlatego, choć dość sobie lekceważyłem (choć wymogi solennie wypełniałem), zaczynam się szykować do przejścia na druga stronę.
Jestem coraz bardziej przekonany, że konieczne jest wprowadzania kolejnych rygorów. Także w zakresie przystępowania do Komunii świętej. A pragnę przyjmować Ciało Pańskie, zarówno w formie materialnej i duchowej, a nie tylko duchowej.
A oto wywiad: https://kobieta.wp.pl/komunia-powinna-b ... 022654593v
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Pompieri
Gaduła
Gaduła
Posty: 866
Rejestracja: 28 wrz 2020
Has thanked: 419 times
Been thanked: 146 times

Re: Komunia święta na rękę?

Post autor: Pompieri » 2020-10-14, 18:35

Raczej to takie poglady typu, ze musi byc po mojemu albo po mojszemu.
Samo zalozenie, ze komunia powinna byc przjmowana na reke jest rownie dobre, jak to, ze komunia przyjmowana do ust jest o wiele bardziej sterylna ( kontakt jedynie z cialem kaplana ... pomija sie dodatkowy kontakt z cialem wiernego przed wlozeniem do ust ).
Troche tu za duzo demagogii, i widze tu raczej forsowany jedynie jeden punkt medycznego spojrzenia - niz rzetelna rzetelnosc.
A tak naprawde wsrod medykow nie ma zgody : na razie przyjeto umownie taka opcje, a nie inna ... lecz ta nie jest w niczym lepsza od tej drugiej.
Mam na co dzien praktycznie kontakt z medykami, i pisze to co mowia. I reprezentuja oni rozne szczeble na medycznej drodze blablania.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Komunia święta na rękę?

Post autor: Dezerter » 2020-10-21, 18:15

Nie wiem czy było ale jeśli nawet to warto powtórzyć
Kard. Ratzinger o fałszu spierania się o zewnętrzny sposób przyjmowania Komunii św. i potrzebie dbania o bojaźń serca...
J. Ratzinger, Opera Omnia XI, s. 319-320.
Drugi zarzut, który chcemy tu rozważyć, dotyczy Komunii przyjmowanej: na kolanach - stojąc, na rękę - do ust. Otóż najpierw chciałbym powiedzieć, że obydwie postawy są możliwe i wszystkich kapłanów proszę o tolerancję, respektującą decyzję każdego.
Chciałbym też wezwać wszystkich kapłanów do okazywania takiej pojednawczej postawy i nielekceważenia nikogo decydującego się tu na konkretną formę. Zapytacie jednak: Czy tolerancja jest tu właściwą odpowiedzią? Czy w tej najświętszej czynności nie jest ona niestosowna?
I znowu: wiemy, że do IX wieku Komunię przyjmowano, stojąc i na rękę. Nie znaczy to, rzecz jasna, że zawsze musiało tak pozostać, bo o wielkości i pięknie Kościoła decyduje także możność rozwijania się, dojrzewania i głębszego rozumienia Tajemnicy. Dlatego nowy etap rozwoju, który rozpoczął się po IX wieku jako wyraz głębokiego szacunku, był absolutnie uprawniony i uzasadniony. Musimy jednak też powiedzieć coś innego: przez 900 lat Kościół nie sprawował Eucharystii w sposób niegodny [...]
Kto się nad tym zastanowi, przyzna, że fałszywe byłoby spieranie się tu o taką czy inną postawę. Spierać się trzeba i można o to przede wszystkim, o co Kościół przed IX wiekiem i po nim walczył, a mianowicie o bojaźń serca, które pochyla się przed tajemnicą Boga, oddającego się w nasze ręce. Nie powinniśmy przy tym zapominać, że nieczyste są nie tylko nasze ręce, lecz także nasz język i nasze serce oraz że językiem częściej grzeszymy niż rękoma. Największym ryzykiem, a jednocześnie wyrazem miłosiernej dobroci Boga jest to, że nie tylko ręka i język, lecz nasze serce może Go dotykać, a także to, że Pan wchodzi do naszego wnętrza i chce żyć w nas i z nami, chce się stać wewnętrznym centrum naszego życia i jego przemiany
https://www.facebook.com/wit.chlondowski
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Komunia święta na rękę?

Post autor: Andej » 2020-10-21, 18:31

Powtarzać można i trzeba, gdyż wciąż pokutuje w nas faryzeizm polegający na przekładaniu formy nad treścią. Kłótnie, do ust czy na rękę, na stojąco czy klęcząco to przejawy nierozumienie czym jest Najświętszy Sakrament. Dla Jezusa nie ma znaczenie w jakiej pozycji i w jakiej formie. To On ustanowił ten sakrament dla nas, abyśmy z niego korzystali. Mamy korzystać godnie. Godnie, to przede wszystkim znaczy, że w stanie łaski uświęcającej. Reszta to forma. Oczywiście, im bardziej godna, tym lepiej. Jednak to swoją postawą człowiek okazuje szacunek.
Jako śmiesznostkę napiszę, że mój proboszcz, podawał Hostię wyłącznie na lewą ręką. Na prawą odmawiał. Z pewnością by to jakoś mądrze uzasadnił. Ale to przejaw, czystej wody, faryzeizmu. My czynimy to samo spierając się. A szatan się cieszy. Jest dumny, że podpuścił nas, abyśmy spierając się o to, co nie jest istotne, zapominali o tym, co jest najważniejsze.
Zacytowany Ratzinger zwraca uwagę, aby skupiać się na istocie cudu Eucharystii. A spory zostawić tym, o których napisał Mateusz Mt 23,5 Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5930
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 446 times
Been thanked: 904 times

Re: Komunia święta na rękę?

Post autor: Albertus » 2020-10-21, 18:47

Formy na pewno nie są bez znaczenia ale nie można tracić z oczu tego co najistotniejsze.

A tych którzy uważają że przyjmowanie Ciała Chrystusa na stojąco uwłacza Chrystusowi chciałbym zapytać: a dlaczego nie przyjmują Komunii leżąc plackiem na ziemi?

Skoro przed królem Dawidem padano na twarz okazując mu w ten sposób cześć jako królowi to czy "tylko" klęczenie przed Chrystusem nie uwłacza Mu?

Jednax

Re: Komunia święta na rękę?

Post autor: Jednax » 2020-10-21, 21:52

Ja na renke i z wiara, że to prowdzi do życia wiecznego.

Awatar użytkownika
Zuben Ninja
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 390
Rejestracja: 18 wrz 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Been thanked: 39 times

Re: Błogosławieństwa - deklaracja doktrynalna „Fiducia supplicans”

Post autor: Zuben Ninja » 2024-01-21, 23:08

Albertus pisze: 2024-01-21, 23:03 Mieszasz rzeczy które nie maja ze sobą związku.

Przyjmowanie komunii na rękę było przez setki lat po powstaniu Kościoła powszechną i jedyną formą.

Pogląd twojego kolegi jest absurdalny i nie oczywiście żadnego znaczenia.
Mam silne przeczucie, że przed Bogiem należy klękać! Nic tego nie zmieni - żadne fałszywe posłuszeństwo wytycznym Kościoła!
Ostatnio zmieniony 2024-01-21, 23:14 przez Zuben Ninja, łącznie zmieniany 2 razy.
"Przyjdą takie czasy, że ludzie będą szaleni i gdy zobaczą kogoś przy zdrowych zmysłach, powstaną przeciw niemu mówiąc: Jesteś szalony, bo nie jesteś do nas podobny" - św. Antoni Pustelnik

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2169
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 276 times
Been thanked: 306 times

Re: Błogosławieństwa - deklaracja doktrynalna „Fiducia supplicans”

Post autor: Arek » 2024-01-21, 23:11

Też tak robię. Zachęcam także i Was wszystkich do przyjmowania Jezusa na klęcząco.
Ostatnio zmieniony 2024-01-21, 23:14 przez Arek, łącznie zmieniany 1 raz.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Awatar użytkownika
Zuben Ninja
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 390
Rejestracja: 18 wrz 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Been thanked: 39 times

Re: Błogosławieństwa - deklaracja doktrynalna „Fiducia supplicans”

Post autor: Zuben Ninja » 2024-01-21, 23:17

Gdybym był w 100% posłuszny wytycznym Kościoła to zostałbym dzisiaj zwiedziony jak część (może większość?) katolików. Ważniejsza jest dla mnie moja intuicja i moje przeczucia. Jeśli wyczuwam, że coś jest złego to zazwyczaj tak jest. A zapewniam Was, że intuicyjnie silnie wyczuwam, że nie mogę dać sobie wcisnąć kitu.
Ostatnio zmieniony 2024-01-21, 23:31 przez Zuben Ninja, łącznie zmieniany 2 razy.
"Przyjdą takie czasy, że ludzie będą szaleni i gdy zobaczą kogoś przy zdrowych zmysłach, powstaną przeciw niemu mówiąc: Jesteś szalony, bo nie jesteś do nas podobny" - św. Antoni Pustelnik

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2169
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 276 times
Been thanked: 306 times

Re: Błogosławieństwa - deklaracja doktrynalna „Fiducia supplicans”

Post autor: Arek » 2024-01-21, 23:22

Większość ludzi raczej jest wygodna, chce szybko przyjąć Eucharystię co także jest spowodowane pośpiechem księdza. A to jest raczej nawyk, który trzeba zmienić, by podkreślić godność tej chwili najważniejszej dla każdego.
Ostatnio zmieniony 2024-01-21, 23:23 przez Arek, łącznie zmieniany 1 raz.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Błogosławieństwa - deklaracja doktrynalna „Fiducia supplicans”

Post autor: Andej » 2024-01-22, 09:25

Albertus pisze: 2024-01-21, 23:03 Mieszasz rzeczy które nie maja ze sobą związku.
A także ważne, z nieważnymi.

Martwi mnie to, gdyż widzę w tym zabetonowanie. Podobne zresztą było w tracie i o soborze Watykańskim II. A szczególnie w okresie wprowadzania postanowień. Postawa: Żadnych zmian przeczy założeniom Kościoła. Bo Kościół to żywy organizm. Jako taki musi się rozwijać, zmieniać, ewoluować. Musi rozwijać się wraz ze światem. Podobnie jak wiara człowieka. W zależności od wieku, intelektu i wiedzy jest inna. Wraz z rozwojem człowieka rozwija się jego wiara. Dojrzewa. Staje się coraz głębsza. Otwarta na nowe treści, nowe rozumienie tej samej wciąż aktualnej Ewangelii.

Kiedyś przyjmowanie Pana Jezusa było rzeczywiście godniejsze, bardziej uroczyste. Gdy klękało się przy balaskach nakrytych czyściutkim białym obrusem i z otwartymi dziobkami, jak pisklęta w gniazdku przyjmowało się chleb. Balaski stanowiły oddzielenie sacrum od profanum. Ale też dzieliły Lud Boży na dwie kategorie. Symbolicznie czyniły sacrum czymś niedostępnym dla przeciętnego zjadacza chleba.

To jeden z przykładów. A dyskusje i kłótnie towarzyszyły wprowadzaniu. Zamieszanie było wielkie. I opory też. A teraz, ludzie, którzy wyrośli na bazie Vaticanum II bronią się przed kolejnymi zmianami. Tak samo. Strach przed ewolucją. A żywy organizm musi ewoluować dopóki żyje. W przeciwnym razie tylko wegetuje.

Przychylam się krytyki (wynikającej z niezrozumienia powodów ograniczania starej liturgii) ograniczania, a właściwie zakazywania odprawiania mszy trydenckich. Uważam, że jest to uznawanie wyższości formy nad treścią. Albo rodzaj urawniłowki.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3307
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 339 times

Re: Błogosławieństwa - deklaracja doktrynalna „Fiducia supplicans”

Post autor: Gzresznik Upadający » 2024-01-22, 10:46

No nie wiem czy balaski to tak oddzielały.Raczej sugerowaly przyjęcie odpowiedniej postawy.
Teraz balaskow nie ma i nie ma tez chetnyc do komunii

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Błogosławieństwa - deklaracja doktrynalna „Fiducia supplicans”

Post autor: Andej » 2024-01-22, 10:55

Gzresznik Upadający pisze: 2024-01-22, 10:46 No nie wiem czy balaski to tak oddzielały.Raczej sugerowaly przyjęcie odpowiedniej postawy.
Z tego co pamiętam, to był argument używany w tamtych dyskusjach. Bariera oddzielające prezbitera od ludu. Z "furtką" zamykaną na czas komunii św. Wydaje mi się, że rzeczywiście odbierałem ten teren odgrodzony, jak swego rodzaju świętość. Niedostępną dla zwykłego śmiertelnika.
Natomiast biały wykrochmalony obrus dodawał splendoru.
Gzresznik Upadający pisze: 2024-01-22, 10:46 Teraz balaskow nie ma i nie ma tez chetnyc do komunii
W Polsce na szczęście odwrotnie. Świadczy o tym zbieżność wykresów dominicantes i communicantes. Coraz większy procent uczestniczących w mszach świętych przystępuje do komunii świętej.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ