Ojciec chrzestny okazał się być transseksualistą - co robić?

Rozmowa na temat sakramentów Kościoła świętego, poparcie ich Biblią, ich ważność, przystępowanie do nich, itp.
iohanna
Przybysz
Przybysz
Posty: 14
Rejestracja: 22 sie 2020

Ojciec chrzestny okazał się być transseksualistą - co robić?

Post autor: iohanna » 2020-08-22, 02:17

Przychodzę ze skomplikowanym pytaniem dotyczącym Chrzestnego i ważności chrztu mojego dziecka. O ile z Chrzestną nie ma tu problemu, znajomy załatwiał Chrzestnego dla mojej córki. Wtedy nie wiedzieliśmy, że wystarczy tylko Chrzestna. Okazało się, że załatwienie polegało na wysłaniu siłą jego syna (córki), nie wiem kim ta osoba rzeczywiście jest, mówił, że synem, a wygląd wskazywał, że córką. Stoję przed pytaniem córki "kto jest moimi rodzicami chrzestnymi" i nie wiem co odpowiedzieć.

"Chrzestny" okazuje się osobą po zmianie płci, obecnie ma inne imię i naziwsko niż przy chrzcie i gdzie indziej mieszka, nie przyznaje się do tego chrztu, do którego był (była?) zmuszony. Rozmowę z dyktafonu, gdzie był lub była zmuszana i była tam ogromna awantura (mówi o sobie jak o kobiecie) dostałam mailem po fakcie. Przestał odpowiadać na maile, wstydzi się, że żyje, wstydzi tego co mu lub jej zrobiono i nie przyznaje do znajomości całej rodziny. Całkowity brak kontaktu.

Czytam, że transseksualiści nie mogą być chrzestnymi, jednak księdzu, który udzielał chrztu to umknęło: https://www.tokfm.pl/Tokfm/1,130517,186 ... tnymi.html

Przeczytałam, że o ile chrzest odbył się z formułą "Ja Ciebie chrzczę w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego", to chrzest dziecka powinien być ważny. Taka formuła jest na sporządzonym nagraniu z kościoła, jednak widać tam dwie kobiety a nie prawdziwego chrzestnego i chrzestną, dodatkowo chrzestny z damskimi spinkami we włosach i w opasce...

Pozostają jednak pytanie:
- czy fakt, że możliwe, że rodzicami chrzestnymi są dwie kobiety nie wpływa na ważność sakramentu?
- czy "chrzestny", tym bardziej, że nie przyznaje się do sakramentu i twierdzi, że celowo nie wyspowiadał wszystkich grzechów (między innymi pożycia w związku bez małżeństwa, ale są też inne rzeczy) - powinien być podany dziecku? Nie znam nawet nowego nazwiska i nie mam jak podać dziecku, poza tym podawanie samych danych nie ma sensu, ważny byłby kontakt. Osoba ta nie utrzymuje kontaktu z nami ani rodziną po tym co się stało (zmuszenie groźbami przez jego ojca do bycia chrzestnym, zmuszenie do odbycia spowiedzi...). Czy ta osoba pozostaje chrzestnym a jej sakrament jest ważny?
- Jak rozmawiać o tym z młodym dzieckiem?

Czy podczas I komunii lub bieżmmowania dziecko będzie pytane o imię i nazwisko chrzestnych? Co powinno odpowiedzieć lub co powinnam ja podać?

W akcie chrztu brak jest informacji o imieniu i nazwisku chrzestnych. Nie wiem nawet czy nie zostałam oszukana. Tłumaczono mi, że ma taki sposób bycia, nie powiedziano, że to transseksualista.

Proszę Was o pomoc.
Ostatnio zmieniony 2020-08-22, 02:18 przez iohanna, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
abigail
Gaduła
Gaduła
Posty: 876
Rejestracja: 18 lip 2020
Has thanked: 201 times
Been thanked: 221 times

Re: Ojciec chrzestny okazał się być transseksualistą - co robić?

Post autor: abigail » 2020-08-22, 09:16

uważam ze odsuwanie osob transseksualnych od czegokolwiek jest gleboko krzywdzące dla tych spośród nich gdzie nie byl to żaden kaprys czy fanaberia, a prawdziwa pomylka natury
https://cordis.europa.eu/article/id/312 ... sorders/pl
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6013
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 455 times
Been thanked: 919 times

Re: Ojciec chrzestny okazał się być transseksualistą - co robić?

Post autor: Albertus » 2020-08-22, 09:34

iohanna pisze: 2020-08-22, 02:17
Pozostają jednak pytanie:
- czy fakt, że możliwe, że rodzicami chrzestnymi są dwie kobiety nie wpływa na ważność sakramentu?
- czy "chrzestny", tym bardziej, że nie przyznaje się do sakramentu i twierdzi, że celowo nie wyspowiadał wszystkich grzechów (między innymi pożycia w związku bez małżeństwa, ale są też inne rzeczy) - powinien być podany dziecku? Nie znam nawet nowego nazwiska i nie mam jak podać dziecku, poza tym podawanie samych danych nie ma sensu, ważny byłby kontakt. Osoba ta nie utrzymuje kontaktu z nami ani rodziną po tym co się stało (zmuszenie groźbami przez jego ojca do bycia chrzestnym, zmuszenie do odbycia spowiedzi...). Czy ta osoba pozostaje chrzestnym a jej sakrament jest ważny?
- Jak rozmawiać o tym z młodym dzieckiem?
Z tego co wiem to ta sytuacja nie wpływa na ważność chrztu.

A pozostała sytuacja jest rzeczywiście dosyć trudna i zagmatwana.

Najważniejsze jest to aby rodzice dziecka uczyli je zasad wiary i prawidłowo wprowadzali w życie Kościoła.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14987
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4215 times
Been thanked: 2955 times
Kontakt:

Re: Ojciec chrzestny okazał się być transseksualistą - co robić?

Post autor: Dezerter » 2020-08-22, 09:46

Chrzest był ważny, bo o ważności nie decydują rodzice chrześni, podobnie jak o ważności małżeństwa nie decydują świadkowie. Warto jednak przy okazji - np kolęda, albo odwiedziny biura parafialnego (czynne raz na tydzień) porozmawiać z księdzem.
Jeśli chodzi o pytania dziecka - tak wybrałaś (znajomy załatwiał Chrzestnego dla mojej córki.) :-o to teraz się tłumacz. W życiu powinniśmy ponosić konsekwencję naszych wyborów i decyzji - to zdrowe, mądre i wychowawcze.
Dasz radę, najlepiej powiedzieć prawdę, młodzi są dzisiaj bardzo tolerancyjni.
Ostatnio zmieniony 2020-08-22, 10:17 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Ojciec chrzestny okazał się być transseksualistą - co robić?

Post autor: Andej » 2020-08-22, 09:46

Sprawa prosta i skomplikowana jednocześnie. Ale pytań wiele. I to z różnych beczek.
1. Chrzest - dla jego ważności liczy się intencja oraz uczynienie tego w IMIĘ OJCA I SYNA I DUCHA ŚWIĘTEGO. A ta formuła została wypowiedziana. Udział świadków przydaje splendoru uroczystości. Nie jest warunkiem sine qua non. Chrzest, w szczególnych okolicznościach może być udzielany przez dowolną osobą w dowolnym miejscu. Istotne ino, coby z wiarą i w Imię Trójcy świętej. [Jeśli jednak nieco odszedłem od wykładni Prawa Kanonicznego, to proszę o wyprostowanie.]
2. Dziecku należy powiedzieć prawdę. Dostosowaną do wieku. Ale prawdę. Natenczas wystarczy info, że ten ktoś jest dziwny i nie chce utrzymywać kontaktu. To wystarczy. Z czasem można rozszerzać wiedzę. Aż dojdzie się do najgorszego, czyli świadomego świętokradztwa.
3. Zmiana płci to oksymoron. To jest chirurgicznym uformowaniem atrybutów jakiejś płci i usunięciem innej. Kod genetyczny się nie zmienia. Cały czas pod względem genetycznym osoba posiada niezmienioną płeć. Oceniamy negatywnie takie czyny, ale czy nie przesadzamy? Czy nie gorszym znacznie czynem jest zamordowanie kogoś, czy doprowadzenie do kalectwa, choćby spowodowane jazdą po pijaku? Weźmy też pod uwagę, że są to ludzie wyjątkowo nieszczęśliwi. Czy wiecie jak wielki jest odsetek samobójców wśród transesksualistów? Jest zatrważający. Często sami chcieliby wrócić do normalności, ale od lekarzy słyszą, że to se ne wrati. Dlatego uciekają, izolują się, zamykają się ze swoją rozpaczą. Zamiast zaakceptować swoją płeć biologiczną i poddać się kuracji hormonalnej oraz psychoterapii pomagającej w zaaprobowaniu i polubieniu własnej płci.
4. Rolą rodziców chrzestnych jest umacnianie przybranego dziecka w wierze. Wspomaganie rodziców biologicznych w kierowaniu dziecka na drodze do nieba śladami Chrystusa. Jeśli osoba celowo świętokradczo wzięła udział w ceremonii sprawowania sakramentu, to ciąży na niej grzech śmiertelny. A także na osobach, które świadomie do tego doprowadziły. Które wiedziały, że ktoś jest niewierzący i że nie chce, ale przymusiły. Uważam, że o wiele trudniej będzie dziecku wyjaśnić fałszywość postępowanie osób, które wymusiły taką sytuację.
5. Czy transseksualista może być chrzestnym. Jeśli jest osobą wierzącą i szczerze praktykująca. Bóg nie odrzuca nikogo. Zabłąkaną owcę, nawet najbardziej poranioną, odnajduje i przynosi do stada. A blizny zostają. Ważna jest wiara. Transseksualista też dostanie rozgrzeszenie. Jeśli spełni warunki konieczne sakramentu pojednania. Wtedy może w pełni uczestniczyć w sakramentach świętych, a także je przyjmować.
6. Uwagi osobiste. Odnoszę wrażenie, że większą wagę przykładasz do formy, niż treści. Jeśli żyć będziesz wiarą, to wiarę przekażesz dziecku. Nie zastanawiaj się, co dziecko odpowie, ani o co zapytają. Duch święty pomoże w udzieleniu odpowiedzi. Ale trzeba starać się, aby Bóg była w każdym z nas. Przekaż Boga dziecku. I skorzystaj z rady Dolindo. Módl się o przyszłość dziecka jego słowami. I nie lękaj się. Bóg Cię kocha. I Twoje dziecię też.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
abigail
Gaduła
Gaduła
Posty: 876
Rejestracja: 18 lip 2020
Has thanked: 201 times
Been thanked: 221 times

Re: Ojciec chrzestny okazał się być transseksualistą - co robić?

Post autor: abigail » 2020-08-22, 10:02

kolęda dez

Dodano po 5 minutach 57 sekundach:
czy cały czas piszecie o transseksualizmie ktory moze miec przyczyne czynników genetycznych, endokrynologicznych, neurorozwojowych lub środowiskowych?
Ostatnio zmieniony 2020-08-22, 10:03 przez abigail, łącznie zmieniany 1 raz.
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6013
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 455 times
Been thanked: 919 times

Re: Ojciec chrzestny okazał się być transseksualistą - co robić?

Post autor: Albertus » 2020-08-22, 10:03

abigail pisze: 2020-08-22, 09:16 uważam ze odsuwanie osob transseksualnych od czegokolwiek jest gleboko krzywdzące dla tych spośród nich gdzie nie byl to żaden kaprys czy fanaberia, a prawdziwa pomylka natury
https://cordis.europa.eu/article/id/312 ... sorders/pl
Słaby chromosom Y nie powoduje że mężczyzna staje się kobietą.

Są rzeczywiście czasem trudne przypadki hermafrodytyzmu ale transseksualizm wynika w większości przypadków z psychicznego zaburzenia tożsamości płciowej

Mężczyzna z zaburzoną tożsamością płciową jako mężczyzna nie jest z niczego wykluczany w Kościele.Pod warunkiem ze nie kwestionuje nauczania Kościoła. Jego zaburzenie może być krzyżem z którym się zmaga, takie zmaganie może być nawet drogą do świętości ...

Nie może natomiast po medycznej rzekomej "zmianie płci" występować w Kościele jako kobieta bo faktycznie kobietą nie jest i nigdy nie będzie.

Jeśli taki mężczyzna po medycznej zmianie płci ( albo bez takiej medycznej zmiany płci) występuje jako kobieta to znaczy że w oczywisty sposób występuje przeciwko nauczaniu Kościoła.I nie może podejmować żadnych funkcji w Kościele podobnie jak wszystkie inne osoby jawnie występujące przeciwko nauczaniu Kościoła.

W jaki sposób może to być krzywdzące dla tych osób?

Jak się nawrócą to mogą zmienić tą sytuację.

Awatar użytkownika
abigail
Gaduła
Gaduła
Posty: 876
Rejestracja: 18 lip 2020
Has thanked: 201 times
Been thanked: 221 times

Re: Ojciec chrzestny okazał się być transseksualistą - co robić?

Post autor: abigail » 2020-08-22, 10:11

dobrze, niech sie tez nawroca ci co maja trzecia nerkę
albo ja z moja torbiela skrzelopochodna
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14987
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4215 times
Been thanked: 2955 times
Kontakt:

Re: Ojciec chrzestny okazał się być transseksualistą - co robić?

Post autor: Dezerter » 2020-08-22, 10:27

abigail pisze: 2020-08-22, 10:11 dobrze, niech sie tez nawroca ci co maja trzecia nerkę
albo ja z moja torbiela skrzelopochodna
.. a co nauczanie Kościoła mówi o trzeciej nerce , czy torbieli, bo umknęło mi ;))
27 Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz,
na obraz Boży go stworzył:
stworzył mężczyznę i niewiastę.
28 Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną
Rdz 1

Mężczyzną i niewiastą stworzył ich - nauczanie JP II
https://www.centrumjp2.pl/mezczyzna-i-k ... orzyl-ich/
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6013
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 455 times
Been thanked: 919 times

Re: Ojciec chrzestny okazał się być transseksualistą - co robić?

Post autor: Albertus » 2020-08-22, 10:35

abigail pisze: 2020-08-22, 10:11 dobrze, niech sie tez nawroca ci co maja trzecia nerkę
albo ja z moja torbiela skrzelopochodna
Być może są jakieś bardzo rzadkie przypadki obojnactwa gdy jednocześnie występują w pełni sprawne jądra i jajniki gdy faktycznie płeć jest trudna do określenia.

Tego nie wiem i na tyle się nie znam.

Jednak to o czym rozmawiamy to kwestia transseksualizmu spowodowanego psychicznym zaburzeniem tożsamości płciowej.

jeśli ktoś uważa że zamiast leczyć albo zmagać się ze swoim zaburzeniem należy dokonać medycznych pozorów zmiany płci to oczywiście jak najbardziej powinien się nawrócić i bardzo słusznie że nie może podejmować żadnych funkcji w Kościele tak jak wszystkie inne osoby jawnie kwestionujące nauczania Kościoła.

Nie widzę w tym niczego krzywdzącego dla tych osób.
Ostatnio zmieniony 2020-08-22, 10:38 przez Albertus, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Ojciec chrzestny okazał się być transseksualistą - co robić?

Post autor: Jozek » 2020-08-22, 10:49

Mysle ze abigail chodzi o osoby urodzone z wadami budowy narzadow ktore z racji tego maja nadana plec wedlug jakiegos lekarza czy poloznej oceny ktora moze byc bledna, a zostala wpisana w akcie urodzenia.
Znam nawet taka osobe i nie sadze by dla niej ubieranie sie raz jak facet a innym razem jak kobieta bylo czyms niewlasciwym.
Z wygladu jest kobieta i tak ma w dokumentach.

Dodano po 8 minutach 25 sekundach:
Dez, w watku tak naprawde nie wiadomo jak ta zmiana plci sie odbyla, bo moglo to byc czysto papierkowa robota w urzedzie.
Ostatnio zmieniony 2020-08-22, 10:46 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14987
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4215 times
Been thanked: 2955 times
Kontakt:

Re: Ojciec chrzestny okazał się być transseksualistą - co robić?

Post autor: Dezerter » 2020-08-22, 11:15

Jozek pisze: 2020-08-22, 10:49 Mysle ze abigail chodzi o osoby urodzone z wadami budowy narzadow ktore z racji tego maja nadana plec wedlug jakiegos lekarza czy poloznej oceny ktora moze byc bledna, a zostala wpisana w akcie urodzenia.
Znam nawet taka osobe i nie sadze by dla niej ubieranie sie raz jak facet a innym razem jak kobieta bylo czyms niewlasciwym.
Z wygladu jest kobieta i tak ma w dokumentach.

Dodano po 8 minutach 25 sekundach:
Dez, w watku tak naprawde nie wiadomo jak ta zmiana plci sie odbyla, bo moglo to byc czysto papierkowa robota w urzedzie.
Nie wiadomo to prawda.

ale tego to nie rozumiem
Znam nawet taka osobe i nie sadze by dla niej ubieranie sie raz jak facet a innym razem jak kobieta bylo czyms niewlasciwym.
Z wygladu jest kobieta i tak ma w dokumentach.
Dokumenty i rozum podpowiadają, że jest kobietą więc
skąd pomysł by się ubierać jak facet?, a zresztą ja nie mam nic przeciwko kobietom w marynarkach, czy spodniach, moda unisex to już standard
Rozumiem, że położna lub lekarz mogli źle rozpoznać pleć i wówczas można zrozumieć korekcje tej pomyłki - jeśli rodzice, lekarz i osoba zainteresowana są zgodne w postawionej diagnozie, to ja jestem za korektą błędu natury, które przecież się zdarzają, bo zgodnie z nauką Kościoła jest ona skazona
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Ojciec chrzestny okazał się być transseksualistą - co robić?

Post autor: Jozek » 2020-08-22, 12:35

Ona ma jedynie w dokumentach ze jest kobieta, spory biust naturalny, a narzady ma obu plci.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Ojciec chrzestny okazał się być transseksualistą - co robić?

Post autor: Andej » 2020-08-22, 12:44

Albertus pisze: 2020-08-22, 10:35 Być może są jakieś bardzo rzadkie przypadki obojnactwa gdy jednocześnie występują w pełni sprawne jądra i jajniki gdy faktycznie płeć jest trudna do określenia.
Trudna, ale nie niemożliwa. Nie zetknąłem się ze stwierdzeniem pełnej równowagi wśród hermafrodytów. Zawsze jakaś płeć przeważa. Wtedy po badaniach przeprowadza się operacyjnie zmiany oraz kurację hormonalną.

Jaki związek z wiarę i religią mają nerki (18 razy wspominane w ST i raz jeden w NT)? Albo inne anomalie wrodzone?

Iohanna nic nie wspominała o obojnactwie, ale o zmianie płci, bez wnikania w przyczyny. Zmiana płci, to pojęcie całkowicie rozbieżne z określaniem dominującej płci u obojnaków. Takie rozmywanie tematu wydaje mi się być przejawem modnej poprawności politycznej i odnoszenie wszystkiego co się da do ideologii lgbt. A poruszony problem nie ma z tym nic wspólnego. To tragedie człowieka zmuszonego do uczestnictwa w udzielaniu sakramentu i protestującego świętokradztwem przeciw temu. Łatwiej było mu obrazić Boga świadomie łamiąc zasady sakramentu pojednania, niż uczciwie przyznać sie do swojej traumy.

Do Józka: Zaskakuje mnie to, że znasz tak dokładnie anatomię chrzestnego/chrzestnej dziecka iohanny. Może przybliżysz nam tę sytuację i jego motywy przystąpienia do świętokradczej spowiedzi?
Ostatnio zmieniony 2020-08-22, 12:46 przez Andej, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Ojciec chrzestny okazał się być transseksualistą - co robić?

Post autor: Jozek » 2020-08-22, 12:49

Takie traumy to raczej wynikaja z reakci srodowiska.
Zmiana plci, czy to jedynie w dokumentach czy chirurgicznie nazywa sie tak samo i czesto jedno jest rozumiane jako drugie. Taka mentalnosc ma zazwyczaj wiekszosc srodowisk.

Andej ja nie pisalem ze znam ta osobe o ktorej pisze autorka tematu, tylko ze znam osobe ktora jest obojnakiem choc w dokumentach jest kobieta.
Ostatnio zmieniony 2020-08-22, 12:51 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

ODPOWIEDZ