Pytanie osoby z skrupułami

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
ODPOWIEDZ
Rafal8473
Początkujący
Początkujący
Posty: 25
Rejestracja: 16 lut 2020
Been thanked: 2 times

Pytanie osoby z skrupułami

Post autor: Rafal8473 » 2021-02-06, 15:56

Mam 36 lat i trojkę dzieci. Dobrych parę lat mam problem z skrupułami ... Ciężko to wytłumaczyć ale od dwóch lat chodzi za mną strach przed grzechami nieczystości. Bałem się żeby nie wywołać podniecenia wpadłem w jakąś skrajność myśląc o tym żeby nie dopuścić podniecenia wywołałam podświadomie te myśli wkręcając się tak wywołując jakis stan napięcia później wydawało mi się że to podniecenie i znowu analizowałem i tak w kółko... głupie to....czasem ciężko było przestastac myśleć .... po spowiedzi często to sie nasilalo ...Teraz troche mniej ale czasami wraca to myślenie...
Chciałbym zapytać ostatnio tak pomyślałem co by było gdybym nie bronił się przed podnieceniem ale wręcz odwrotnie się zachował i wywoływał . Tak się wkręciłem tymi myślami na "niby" że wywołałam jakiś stan napięcia dziwną poczułem przyjemność sam nie wiem co to bylo ale ciągnęłam jeszcze to myślenie przez chwilę... Czy takie myślenie może być grzechem ciezkim. ?
Staram się nad sobą pracować z tymi skrupułami ale czasami jest ciężko . Proszę o wyrozumiałość ..

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13688
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Pytanie osoby z skrupułami

Post autor: sądzony » 2021-02-06, 16:22

Całe życie, wszystko opiera się na "napinaniu i rozluźnianiu", hamowanie tego procesu nie jest zdrowe.
Libido - "siła życia" może być realizowana nie tylko poprzez sex. Można ją zastąpić. Tak wiem, łatwo się mówi.
Sam mam problem z nieczystością. Ja nie uciekam od tych myśli. Pozwalam się im pojawiać. Staram się jedynie ich nie łapać.
Pozwalam by przepływały przede mną i oddalały się. Nie wsiadam na ich pokład.
Oczywiście nie zawsze się udaje. Bywa, że upadam.
Nie robię z tego jednak tragedii, wyścigu, konkursu, zawodów.
Dla mnie istotna jest sama walka.
Czasem na wojnie z sobą samym jedynie rozejm jest zwycięstwem.


Jest coś takiego jak ćwiczenia TRE. Polegają one na wywoływaniu napięcia w ciele i rozluźnianiu, odprężaniu.
Kiedyś tego próbowałem. Moim zdaniem nie ma w tym grzechu.

http://tre-polska.pl/czym-jest-tre/

Oczywiście pod okiem fachowca oraz wraz z psychoterapią.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4384
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1069 times
Been thanked: 1149 times

Re: Pytanie osoby z skrupułami

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2021-02-06, 16:35

Grzech ciężki jest tylko wtedy gdy z premedytacją, w pełni dobrowolnie, świadomie popełniamy poważne zło. Jeśli nie ma w czynie dobrowolności albo świadomości, albo ciężkiej materii to nie ma grzechu ciężkiego.
To, co opisujesz to są lęki. Tak często jest, że gdy staramy się o czymś nie myśleć, to właśnie myślimy o tym bardziej. Jest to podświadome i nie ma w tym Twojej złej woli. To, że coś pomyślisz, czy poczujesz nie jest grzechem ciężkim, często wogóle nie ma w tym grzechu, nawet lekkiego. Niech Ci więc to nie odbiera pokoju serca, pamiętaj, że to tylko myśli albo uczucia, których wcale nie wywołujesz w sposób w pełni dobrowolny, to nie jest Twoja wina. Nawet, jeśli pojawia Ci się myśli, że wywołujesz albo uczucie przyjemności to są to natręctwa, a nie prawda.
Pan Jezus jest silniejszy od tego, zna Twoje serce, wie, że nie masz złej intencji, kocha Cię nieskończenie. Nie bój się tego, nie przejmuj się tymi myślami. Mów wtedy "Jezu, ufam Tobie" i miej wiarę w Miłosierdzie Boże, w to, że Bóg Cię nigdy nie odrzuci, że jesteś Jego największą radością.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Wer

Re: Pytanie osoby z skrupułami

Post autor: Wer » 2021-02-06, 17:00

Może spróbuj znaleźć jednego księdza do swoich spowiedzi? Albo kierownika duchownego. Może w tedy łatwiej Ci będzie się uspokoić po spowiedzi i będziesz mieć większy spokój w sercu, że wysłuchał Cię ktoś kto Cię zna (zna twoje problemy i starania walki z grzechem).
Ostatnio zmieniony 2021-02-06, 17:01 przez Wer, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Pytanie osoby z skrupułami

Post autor: Andej » 2021-02-06, 19:40

Rafal8473 pisze: 2021-02-06, 15:56 Bałem się żeby nie wywołać podniecenia
I słusznie. Bać się trzeba WYWOŁYWANIA. I trzeba odróżnić wywoływanie od ulegania. Jeśli ulegasz bez własnej woli i przy tym starasz się unikać przyczyn, to ok. Gdy widzisz ładna kobietę, obściskującą się parę, pornosa w kiosku to reagujesz. Ale jeśli odwrócisz wzrok, to już nie wywołujesz, ale jedynie ulegasz. Jeśli starasz się wyrzucić obraz z myśli, to dobrze czynisz.
Przesadne skrupuły mogą być dziełem złego.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Rafal8473
Początkujący
Początkujący
Posty: 25
Rejestracja: 16 lut 2020
Been thanked: 2 times

Re: Pytanie osoby z skrupułami

Post autor: Rafal8473 » 2021-02-07, 12:42

Dziękuję serdecznie wszystkich za odpowiedź Bóg zapłać

Rafal8473
Początkujący
Początkujący
Posty: 25
Rejestracja: 16 lut 2020
Been thanked: 2 times

Re: Pytanie osoby z skrupułami

Post autor: Rafal8473 » 2021-02-20, 20:39

Szczęsc Boże ! Chciałbym zadać pytanie kiedyś już podobne zadawałem ale ostatnie zadaje pytanie dotyczące tego tematu . Borykam się z skrupułami ale od dwóch lat jakoś mnie prześladują myśli i strach przed podnieceniem . Na każdym kroku staram się unikać podniecenia itd... miałem ostatnio sytuację której nie byłem pewnym czy nie wywołałam podniecenie ( myślę że to nic wielkiego) . Na następny dzień wróciły wątpliwości strasznie mnie to męczyło zaczelem analizować tą wczorajszą sytuację tak się wkręciłem w to analizowanie chciałem się zbliżyć myślą do wczorajszej sytuacji wkoncu pod wpływem tego myślenia wywołałam jakiś stan napięcia być może podniecenie po czym ocknęłem się że przez to analizowanie jakieś podniecenie wywołałam i urwałem to analizowanie. Już nie raz się złapałem na to analizowanie... Chciałbym zapytać czy ta sytuacja może być grzechem ciężkim ... Strasznie jestem zmeczony ciągłymi wątpliwości ... czasem jak zaczne myśleć czy grzech ciężki czy lekki to tak się wkręcę że sam już nic nie wiem ... Proszę o wyrozumiałość jeśli można to i o pomoc w ocenie tej sytuacji

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Pytanie osoby z skrupułami

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-02-20, 21:56

Nie da się tak funkcjonować. Nie myśl, nie analizuj, nie dręcz się. Jak zgrzeszysz ciężko, będziesz o tym wiedziała bez wątpliwości.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Pytanie osoby z skrupułami

Post autor: Andej » 2021-02-20, 22:53

nie wiem, czy te wątpliwości nie są furtką, przed którą dostaje się szatan. Bo skąd biorą się obsesyjne myśli. Sądzę, że czasem zamiast walczyć, warto zrobić unik. Nie analizować, tylko zamknąć problem. A gdy przyjdzie fala podniecenia, to ją po prostu olać. Zignorować. Było, przeszło, wyrzucam z pamięci.
Niestety, można podsuwać różne pomysły, jednak na ten właściwy musisz wpaść sam. Najważniejsze, że chcesz. A skoro tak, to zwyciężysz. Tego Ci życzę.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Rafal8473
Początkujący
Początkujący
Posty: 25
Rejestracja: 16 lut 2020
Been thanked: 2 times

Re: Pytanie osoby z skrupułami

Post autor: Rafal8473 » 2021-02-21, 10:10

Dziękuję serdecznie za odpowiedź . Bardzo długo mecze się z skrupułami z natręctwami od lat dziecięcych raz jest lepiej raz gorzej .. .Staram się pracować nad sobą żeby się to nie odbijało na mojej rodzinie i dzieciach ... mieszkam. Teraz z rodziną w Francji dopiero uczę się języka więc ciężko jest kogoś znaleźć żeby mi pomógł.... czasem ciężko jest ale ufam Bogu .... Pozdrawiam Szczęść Boże!!!

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Pytanie osoby z skrupułami

Post autor: Andej » 2021-02-21, 17:10

Teraz pomoc psychologiczna głównie via telefon lub komputer. Ale nie wiem, czy wystarczy. Zostaje walka z sobą samym. Ale masz dla kogo walczyć. To pomaga. Życzę wygranej. Z Bożą pomocą.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ