Odbyłam spowiedź generalna z całego życia i teraz przypomniały mi się grzechy, zastanawiam sie, co mam zrobić. Wiele czytałam i wiem, że mam przebaczone to co wyznałam i to co zapomniałam wyznać, ale skoro sobie to przypomniałam, to jak ma wyglądać moja następna spowiedź, czy idąc do konfesjonału, mając w myślach te grzechy mam je pominąć?
Przed spowiedzią zrobiłam bardzo dokładny rachunek sumienia na kartkach, wg kolejnych przykazań i miałam nadzieję, ze nic nie zapomniałam, a jednak trafiło mi się zapomnieć.
zapomniane grzechy
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4385
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1069 times
- Been thanked: 1149 times
Re: zapomniane grzechy
Jeśli to były grzechy ciężkie to trzeba je wyznać przy okazji następnej spowiedzi. Ale już jesteś w łasce uświęcającej, więc nie musisz teraz iść z tym do spowiedzi, po prostu podczas następnej powiedz, że zapomniałaś wyznać niektóre grzechy, a potem je wymień. Możesz od tego zacząć spowiedź. A teraz ciesz się łaską uświęcającą, możesz spokojnie przyjmować Komunię.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
- Ada
- Bywalec
- Posty: 108
- Rejestracja: 17 mar 2021
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 80 times
- Been thanked: 29 times
Re: zapomniane grzechy
Możesz być spokojna. Po prostu przy następnej spowiedzi je powiesz. A teraz w spokoju możesz przyjmować Komunie Święta.
Ja mam taki problem, że niedługo również wybieram się na spowiedź. Na ostatniej byłam 3 miesiące temu, ale w ostatnim czasie podczas modlitwy, no i ogólnie przypominania sobie grzechów sumienie wyrzuciło mi dwa grzechy... jeden z dzieciństwa, drugi gdzieś z czasu młodej nastolatki (nie pamiętam dokładnie). Ten pierwszy dotyczy kradzieży w przedszkolu, drugi natomiast o świadomym nie wyznaniu grzechu nieczystości (masturbacji), później sie z niego wyspowiadałam, lecz nigdy nie przyszło mi do głowy, że również powinnam wyspowiadać się z tego, że nie wyznałam tego grzechu kiedyś.. nie wiem co to będzie. Tak strasznie boje się tej spowiedzi, ale z drugiej strony chce odbyć ja jak najszybciej i zapomnieć o tym. Czuję, że muszę to wywalić z siebie, zapomnieć i iść do przodu.
Myślisz, że dostanę rozgrzeszenie? Boje się strasznie, nie wiem czy będę miała taka odwagę i będę potrafiła opowiedzieć o tym w konfesjonale tak, jak chce. Może ktoś z Was ma tutaj jakieś rady na dobrą spowiedź?
Ja mam taki problem, że niedługo również wybieram się na spowiedź. Na ostatniej byłam 3 miesiące temu, ale w ostatnim czasie podczas modlitwy, no i ogólnie przypominania sobie grzechów sumienie wyrzuciło mi dwa grzechy... jeden z dzieciństwa, drugi gdzieś z czasu młodej nastolatki (nie pamiętam dokładnie). Ten pierwszy dotyczy kradzieży w przedszkolu, drugi natomiast o świadomym nie wyznaniu grzechu nieczystości (masturbacji), później sie z niego wyspowiadałam, lecz nigdy nie przyszło mi do głowy, że również powinnam wyspowiadać się z tego, że nie wyznałam tego grzechu kiedyś.. nie wiem co to będzie. Tak strasznie boje się tej spowiedzi, ale z drugiej strony chce odbyć ja jak najszybciej i zapomnieć o tym. Czuję, że muszę to wywalić z siebie, zapomnieć i iść do przodu.
Myślisz, że dostanę rozgrzeszenie? Boje się strasznie, nie wiem czy będę miała taka odwagę i będę potrafiła opowiedzieć o tym w konfesjonale tak, jak chce. Może ktoś z Was ma tutaj jakieś rady na dobrą spowiedź?
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22634
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4213 times
Re: zapomniane grzechy
Obawiam się, że nigdy nie uda Ci się spisać, uświadomić wszystkich grzechów. Chyba, że jesteś obdarzone genialną pamięcią fotograficzną. Dopiero na Sądzie uświadomisz sobie wszystkie. A teraz, z biegiem lat, będziesz sobie uświadamiać wciąż "nowe" grzechy z przeszłości. Bo to, co dla Ciebie wczoraj nie było grzechem, jutro możesz uznać za grzech. Może nawet śmiertelny. Twoja wrażliwość będzie wciąż wzrastała. Będziesz stawiać sobie coraz wyższe wymagania. Będziesz mieć coraz lepszą wiedzę. I Twa miłość do Boga będzie wzrastała jak ziarno gorczycy. Dlatego będziesz dostrzegać coraz więcej.
Dlatego nie przejmuj się. Okaż miłość Bogu. Liczy się Twój żal. Liczy się postanowienie.
Poza tym, ile razy jakiś grzech może być odpuszczony? Z tego co się orientuję, to ino raz. A Ty już dwa razy się spowiadałaś z niektórych. Wydaje mi się, że spowiedź życia bardziej daje szansę na lepszą przyszłość dzięki całościowej analizie. Ale grzechy, które wyznałaś, już kiedyś wcześniej wyznawałaś na innych spowiedziach. I one już wtedy zostały odpuszczone.
Ale cóż mogę. Najlepiej spytaj się spowiednika. Lepiej doradzi niż internety.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.