Czy to grzech- Niebieskaaa
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2207
- Rejestracja: 2 sty 2019
- Has thanked: 22 times
- Been thanked: 367 times
Re: Pisanie z żonatym
Nie, gdzie tam. W ten sposób chciał powiedzieć po prostu "zwyczajne"/ "niepozorne"/ "daleko niezwiązane z randkowaniem".
Re: Pisanie z żonatym
Zalezy o czym sie pisze z żonatym meżczyzną, mi sie zdarzyło na GG kiedys ze ktoś napisal do mnie i powiedzial ze jest żonaty i ja juz z nim nie chciałam pisac bo pomyślałam o jego zonie, ze ja na jej miejscu chyba troche byłabym zazdrosna ..
Chyba ze to jest taka wieloletnia znajomość to ok, ale jesli mezczyzna sam pisze do innej kobiety, sam szuka kontaktu do pisania to mnie to zaczyna niepokoić.
Chyba ze to jest taka wieloletnia znajomość to ok, ale jesli mezczyzna sam pisze do innej kobiety, sam szuka kontaktu do pisania to mnie to zaczyna niepokoić.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13802
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2022 times
- Been thanked: 2204 times
Re: Pisanie z żonatym
Moim zdaniem to ewidentni był flirt.
a panie?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Pisanie z żonatym
Czy Niebieskaa pytała o ocenę osoby s którą korespondowała? Czy może o ocenę jej samej? Czy może też, aż mi głupio to napisać, o ocenę sytuacji?
Uważam, że celem jest odpowiedź na jej pytanie.
A ta odpowiedź uzależniona jest tylko i wyłącznie od jej motywacji i jej zachowania. Na ocenę nie ma wpływu postawa rozmówcy. Nie ma też znaczenia płeć rozmówcy. Ani orientacja tej osoby. Oceniać, przynajmniej w kategorii grzechu, można tylko i wyłącznie to, co czyni osoba pytająca. Co czyni w myśli, mowie i czynie. Co czyni w piśmie. Czego oczekuje. Propozycje, które otrzymywała w żadnym stopniu nie podlegają ocenie w tej materii.
A przepychanka, kogo, jak płeć, do czego namawiała jest tylko i wyłącznie próbą przegadania rozmówcy. Lub podpuszczaniem. Jeśli to bawi, to warto założyć nowy wątek. A w tym skupić sie na udzielanie=u odpowiedzi Niebieskieeeeej.
Uważam, że celem jest odpowiedź na jej pytanie.
A ta odpowiedź uzależniona jest tylko i wyłącznie od jej motywacji i jej zachowania. Na ocenę nie ma wpływu postawa rozmówcy. Nie ma też znaczenia płeć rozmówcy. Ani orientacja tej osoby. Oceniać, przynajmniej w kategorii grzechu, można tylko i wyłącznie to, co czyni osoba pytająca. Co czyni w myśli, mowie i czynie. Co czyni w piśmie. Czego oczekuje. Propozycje, które otrzymywała w żadnym stopniu nie podlegają ocenie w tej materii.
A przepychanka, kogo, jak płeć, do czego namawiała jest tylko i wyłącznie próbą przegadania rozmówcy. Lub podpuszczaniem. Jeśli to bawi, to warto założyć nowy wątek. A w tym skupić sie na udzielanie=u odpowiedzi Niebieskieeeeej.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Początkujący
- Posty: 66
- Rejestracja: 25 cze 2020
- Has thanked: 3 times
Czy to grzech ciężki
Witam
Jestem po spowiedzi i mam pytanie. Przypomniało mi się już po niej przez przypadek że kiedy byłam w gimnazjum na koniec roku szkolnego mieliśmy kupić prezent wychowawcy. W imieniu klasy miałam go kupić z koleżanką. Wychowawca był polonistą więc była nim książka Dana Browna "kod da Vinci". Ta książka podobno byłabym zakazana przez Kościół a ludzie którzy ją czytali byli objęci ekskomuniką. Nie pamiętam czy miałam wtedy taką wiedzę to było dawno wydaje mi się że coś słyszałam ale nie mam pewności. Nie wiem czy potem się z tego wyspowiadałam czy nie. Czy to był mój grzech taki prezent? Czy powinnam się z tego spowiadać? I czy mogę o tym powiedzieć na następnej spowiedzi skoro mi się przypomniało ? Czy grzech był ciężki? Proszę o odpowiedź
Jestem po spowiedzi i mam pytanie. Przypomniało mi się już po niej przez przypadek że kiedy byłam w gimnazjum na koniec roku szkolnego mieliśmy kupić prezent wychowawcy. W imieniu klasy miałam go kupić z koleżanką. Wychowawca był polonistą więc była nim książka Dana Browna "kod da Vinci". Ta książka podobno byłabym zakazana przez Kościół a ludzie którzy ją czytali byli objęci ekskomuniką. Nie pamiętam czy miałam wtedy taką wiedzę to było dawno wydaje mi się że coś słyszałam ale nie mam pewności. Nie wiem czy potem się z tego wyspowiadałam czy nie. Czy to był mój grzech taki prezent? Czy powinnam się z tego spowiadać? I czy mogę o tym powiedzieć na następnej spowiedzi skoro mi się przypomniało ? Czy grzech był ciężki? Proszę o odpowiedź
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4450
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1081 times
- Been thanked: 1150 times
Re: Czy to grzech ciężki
Ale jak to objęci ekskomuniką? Za czytanie książki? To chyba niemożliwe... Może w średniowieczu takie sytuacje były. @Logan @Marek_Piotrowski, to raczej mało prawdopodobne ?
Jeśli przypomniałaś sobie teraz, to oznacza, że nie zataiłaś tego podczas poprzednich spowiedzi. Bo nie pamiętałaś o tym i nie byłaś świadoma, że to grzech. Czyli możesz wyznać przy okazji następnej. Ale to raczej nie jest grzech ciężki, bo nie ma chyba obecnie czegoś takiego jak ekskomunika za czytanie, a poza tym kiedy dawałaś wychowawcy ten prezent, nie byłaś świadoma, że robisz coś złego. No i nie miałaś złych intencji.A bardzo możliwe, że na niego to w żaden zły sposób nie wpłynęło. Dla własnego spokoju po prostu powiedz o tym na następnej spowiedzi.
Dodano po 13 minutach 33 sekundach:
W ogóle się tym teraz nie przejmuj. Twoja spowiedź jest ważna, niczego nie zataiłaś. Wyznaj to następnym razem, a teraz ciesz się łaską uświęcającą. Możesz się pomodlić za tego wychowawce, jeśli chcesz.
Jeśli przypomniałaś sobie teraz, to oznacza, że nie zataiłaś tego podczas poprzednich spowiedzi. Bo nie pamiętałaś o tym i nie byłaś świadoma, że to grzech. Czyli możesz wyznać przy okazji następnej. Ale to raczej nie jest grzech ciężki, bo nie ma chyba obecnie czegoś takiego jak ekskomunika za czytanie, a poza tym kiedy dawałaś wychowawcy ten prezent, nie byłaś świadoma, że robisz coś złego. No i nie miałaś złych intencji.A bardzo możliwe, że na niego to w żaden zły sposób nie wpłynęło. Dla własnego spokoju po prostu powiedz o tym na następnej spowiedzi.
Dodano po 13 minutach 33 sekundach:
W ogóle się tym teraz nie przejmuj. Twoja spowiedź jest ważna, niczego nie zataiłaś. Wyznaj to następnym razem, a teraz ciesz się łaską uświęcającą. Możesz się pomodlić za tego wychowawce, jeśli chcesz.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
- Zebra
- Super gaduła
- Posty: 1027
- Rejestracja: 20 lut 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 336 times
- Been thanked: 202 times
Re: Czy to grzech ciężki
Znalazłam taka informacje na Wikipedii (wiem, że źródło nie najlepsze)W notyfikacji z dnia 14 czerwca 1966 Kongregacja Nauki Wiary stwierdziła, że Indeks pozbawiony jest znaczenia dyscyplinarno-karnego, natomiast zachowuje swoją wartość moralną jako ostrzeżenie przed treściami szkodliwymi dla wiary i dobrych obyczajów. Odtąd przestrzeganie Indeksu jest kwestią sumienia wiernych. Kodeks Prawa Kanonicznego z 1983 roku zaleca biskupom czuwanie, by wpływ środków przekazu i słowo pisane nie szkodziły wierze i obyczajom wiernych. W przypadku szczególnego zagrożenia ze strony jakiejś publikacji biskupi powinni podjąć środki zaradcze o charakterze informacyjnym. Negatywne rekomendacje dla niektórych pozycji mogą wydawać krajowe Konferencje Episkopatu czy poszczególni biskupi. Przykładem w Polsce jest stanowisko Episkopatu wobec książki Kod Leonarda da Vinci
Także nie ma już książek zakazanych przez Kościół a tylko takie, których się nie zaleca.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
-
- Początkujący
- Posty: 66
- Rejestracja: 25 cze 2020
- Has thanked: 3 times
Pytanie
Czy jeśli robiąc dziecku Krzyżyk na czole na dobranoc zrobiłam go od dołu na czole palcem a nie od góry to czy można mówić tu o znieważeniu? W trakcie jak to robiłam przeszła mi taka myśl przez głowę. Nawet nie wiem skąd się wzięła że mogłam dokonać znieważenia żeby tak zrobić itp ale to odrzuciłam. Czy mam grzech?
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4450
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1081 times
- Been thanked: 1150 times
Re: Pytanie
Nie masz grzechu. To nie było żadne znieważenie.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
-
- Początkujący
- Posty: 66
- Rejestracja: 25 cze 2020
- Has thanked: 3 times
Czy to grzech
Czy jeśli podczas aktu małżeńskiego ja kończę najpierw przez pieszczoty męża a potem on poprzez penetracje we mnie to czy ten akt jest dobry i czy nie popełniamy grzechu ?