Problem z pokutą

[Magdalena]

Kochani, mam pewne wątpliwości związane z ostatnią zadaną mi pokutą. Ksiądz poradził mi, bym odmówiła dziesiątkę różańca w intencji czystości serca. Udałam się do ławki, odmówiłam pokutę i z radością przyjęłam Jezusa.
Problem polega na tym, że odmówiłam dziesiątkę tak "po prostu" nie rozważając przy tym tajemnicy. Nie było to spowodowane lenistwem, a zwyczajną niewiedzą.
Powiedzcie, czy przyjęta przeze mnie Komunia była świętokradzka? Przez własną głupotę popełniłam już ten grzech. Bóg mi go wybaczył i nie chcę po raz kolejny być nim obciążona.

[Tek de Cart]

bez przesady, to że Ty jesteś skrupulantem nie znaczy ze Bóg nim jest

[Magdalena]

Do skrupulantyzmu bardzo mi daleko. Jest to wątpliwość. Każdy je ma.

[Tek de Cart]

No to wybacz posądzenie, ale żeby popełnić grzech ciężki to trzeba się postarać. Musi to być ŚWIADOME i DOBROWOLNE przekroczenie nakazu Bożego w sprawie ISTOTNEJ. Czy w Twoim przypadku spełnione są te 3 przypadki?

[Magdalena]

Wiem jakie warunki muszą być spełnione, żeby grzech można było uznać za ciężki. Pytałam o ważność pokuty, bo po fakcie dowiedziałam się, że odmówiłam ją nie tak jak się powinno.

[Dezerter]

A co ma odmówienie pokuty do przyjęcia komunii? Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale nie trzeba od razu odmawiać pokuty, by przyjąć komunię. Komunie przyjmujemy bo dostaliśmy rozgrzeszenie, a na odbycie pokuty mamy czas max do następnej spowiedzi.

Sprawa druga jakość pokuty - powinno się odmawiać różaniec wraz z rozważaniem, ale kto to robi?! Ja osobiście "nie modle się na różańcu", ale czasami uczestniczę i słyszę opowieści od ludzi, którzy to robią i stwierdzam z całą odpowiedzialnością, że większość robi to bez rozważania.
Powinno się ... , ale czy trzeba?!, czy spowiednik ci to nakazała, czy odmówienie bez rozważania jest nieważne?! - mam duże wątpliwości.
Ale mam nadzieję, że miłośnicy i znawcy różańca się wypowiedzą.

[Magdalena]

Też ciekawiło mnie jak to jest z modlitwą różańcową i dowiedziałam się, że odmawianie jej bez rozważania tajemnic jest bezcelowe oraz, że przy odmawianiu zwykłej "dziesiątki" trzeba tajemnicę przemyśleć. Stąd zrodziły się moje obawy o jakość pokuty.

[Magnolia]

Zasadniczo można rozwiać wątpliwości co do popełnienia grzechu już w chwili słów Magdaleny: "nie wiedziałam". Jeśli nie miała świadomości to o jakim grzechu mowa?! Jasno: nie ma grzechu.

Rozważanie tajemnic w czasie odmawiania jest jedynie zaleceniem, może być krótkie, może być wspomnieniem danej sceny z Ewangelii, może być długie, jest dowolność. A kiedy jest dowolność, to mowa jedynie o zaniedbaniu, ewentualnie niedbałym odmówieniu dziesiątki różańca. Jesli spowiednik nie określił tajemnicy, to zapewne miał na myśli, tak jak uczyniła to Magdalena, odmówienie dziesiątki różańca.

Jak sobie dobrze przypominam, sama miewałam dużo takich wątpliwości, "około spowiedziowych"...może w czasie samodzielnej analizy przyjrzeć się danemu problemowi w pewnej perspektywie... czy to jest grzech z Dekalogu? Czy to jest grzech z przykazań kościelnych? Czy to jest coś nakazanego? Czy to jest ciężka materia? Czy to jest zaniedbanie? Czy było to świadome?

Pytanie księży jest oczywiście zalecane, ale czasem naprawdę warto samemu spróbować rozwiać swoje wątpliwości. Zresztą tu na forum tez można zawsze pytać, co kilka głów to nie jedna;-)

[Magnolia]

Dziś natrafiłam jeszcze na taki filmik traktujący o różańcu... może warto posłuchać;-)
https://www.youtube.com/watch?v=r3bfYeXHuEQ
pozdrawiam

[Abraham45]

Ja polecam ten tekścik, on wyjaśnia i uczy wiele na temat pokuty.

https://dominikanie.pl/2015/05/pokuta-jak-na-dloni/