Łacina i nie tylko.
Osobiście uwielbiam. Choć znajomość nikła. Jeno to, co w powszechnym użytku. Ale unikam (staram się) naleciałości angielskich), które zaśmiecają. Choć niektóre zabawne< np: lukać.
Sprawdzanie w słowniku uciążliwe nie jest. A i rozwija. Bo można jeszcze na coś zerknąć.
Cytowanie nie jest pisaniem. To ino małe wtręty. Można je ominąć, bez większej szkody dla rozumienia. Ale są ładne.
Ale podobają mi się też sentencje tego typu, np. petunia nie omlet.
Miłosierdzie. Nie widzę nic zdrożnego. Bardziej mnie pociąga niż straszenie. Ale to wcale nie musi oznaczać obniżania poprzeczki. I nie powinno. Po przyjacielsku też można walnąć po plecach.
Przykazania kościelne
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22634
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4213 times
Re: Przykazania kościelne
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.