Ślub Kościelny...

Rozmowa na temat sakramentów Kościoła świętego, poparcie ich Biblią, ich ważność, przystępowanie do nich, itp.
Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Ślub Kościelny...

Post autor: Andej » 2018-03-13, 17:41

Nie można treści sakramentu zawężać do samej roty.
Ale, prezentujecie kochani dwa różne spojrzenia. Dez widzi osoby świadome sakramentu. I chwała Panu, że takie są. Ale to nie jest cały obraz. Faktem jest, że są tacy, co zbierają podpisy. Wiele jest osób, dla których ślub, to tylko forma. Bez treści.
Znajoma oburzona, że ksiądz (parafialny) odmówił ślubu, bo para od kilku lat mieszka ze sobą. Oburzona na hipokryzję księdza, który przecież nie wie, czy oni ze sobą współżyją. Znaleźli sobie księdza, który ponoć nawet kota ochrzci. I to mądry i dobry ksiądz.
Pytania dwa.
Czy pierwszy ksiądz odepchnął od kościoła?
Czy drugi ksiądz przygarnął na łono kościoła?
Pierwszy nie mógł odepchnąć, bo odepchnąć, kto poza chrztem nie miał nic wspólnego z Kościołem?
Drugi nie przyciągnął, gdyż życie młodych wcale się nie zmieniło.
Nauki przedmałżeńskie, dla jednych są nauką, pogłębieniem wiary, wzajemnych relacji i relacji z Bogiem. Dla innych uciążliwym zbieraniem podpisów.
Bratanek się żeni. Dostałem zaproszenie. A brat nie wie, czy syn jego jest wierzący? Nie rozumiem. To jakiś inny świat. Mieszka z in spe żoną, jak z żoną. Cóż się zmieni? Nazwisko! I nic więcej. Kilka lat mieszkali ze sobą. Może z 5. A za rok, lub dwa? Obawiam się. Bo już znam historie, które szybko się kończyły. To jest tragedia naszych czasów.
Dez doskonale robi, że upowszechnia to, co dobre. Ale czy to nie jest jakąś patologią, że uznajemy za dobre, to co jest normalne. Co powinno być normalne.
Koniecznie trzeba pokazywać, jak wiele jest par świadomych tego, co je łączy. Par świadomych wartości.Z całych sił musimy się modlić w ich intencji. I w intencjach tych, którzy ich prowadzą do sakramentu.
Musimy się modlić o charyzmę dla prowadzących nauki przedmałżeńskie. O siłę dla nich i zdrowie. O łaski boże. I o to, by swoją wiara zarażali wszystkich, z którymi się zetkną.
Choć włąściwie ... Tego ostatniego życzę każdemu kochającemu Boga.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Ślub Kościelny...

Post autor: Magnolia » 2018-03-13, 17:53

Mądrze prawisz Andeju, dlatego warto w tym miejscu wspomnieć, że właśnie w Domowym Kościele, czyli w Domowym odłamie Ruchu Światło Życie, warto rozwijać swoje życie duchowe wspólnie z małżonkiem. :-bd :)

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14928
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4179 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: Ślub Kościelny...

Post autor: Dezerter » 2018-03-16, 22:25

Magnolia pisze: 2018-03-13, 17:53 Mądrze prawisz Andeju, dlatego warto w tym miejscu wspomnieć, że właśnie w Domowym Kościele, czyli w Domowym odłamie Ruchu Światło Życie, warto rozwijać swoje życie duchowe wspólnie z małżonkiem. :-bd :)
Chociaż ja z innej linii odnowy w Duchu Świętym, to całkowicie zgadzam się z Magnolią i narzeczonych również do tego samego namawiam na spotkaniach. Wczoraj nasza wspólnotę odwiedziła wraz z mężem nasza siostra, która będąc w Domowym Kościele przeszła u nas Seminarium i została z nami na 2 lata, wzrastając w wierze i wiedzy o Bogu i rozkwitając jako osoba :) . Podjęła jednak decyzję, że za dużo jak dla niej i zaniedbuje inne obowiązki, więc wybrała Domowy Kościół i przestała do nas przyjeżdżać . Słusznie zrobiła, ale brakuje jej, tej spontaniczności i porywów ducha w Duchu. Dzięki niej poznaliśmy jednak duchowość i drogę DK, dlatego zawsze powtarzam jak mantrę :
możemy się pięknie ubogacać, ... również po ślubie kościelnym
Ostatnio zmieniony 2018-03-16, 22:27 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

AndzejKrzysztof

Re: Ślub Kościelny...

Post autor: AndzejKrzysztof » 2018-03-20, 12:15

W moim przypadku jest tak ze jestem zupełnie świadomy prawd wiary. Boli tylko że kościół hierarchiczny nie jest świadomy swojej misji i odciąga ludzi od Boga. Jest mnóstwo księży którzy bez wątpienia są sługami Boga ale nie można tego niestety powiedzieć o wszystkich. A wtedy powstaje rozdwojenie. Słysze w katedrze słowa młodego księdza który mówi jak delikatne i ważkie są przesłanki by ślub był prawdziwy a 100m obok pod "nosem" biskupa inny ksiądz mówiąc słowami jak "krowie na rowie" pokazuje zapis człowieka który eliminuje Boga z jego władztwa. Chyba zbliża się czas w którym "kamienie wołać będą". No chyba że sami zaczniemy wołać o więcej Boga w kościele.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Ślub Kościelny...

Post autor: Andej » 2018-03-20, 14:05

Nie bardzo rozumiem wypowiedź.
Ale uderza mnie Twoje prawo do oceny i zaszufladkowania jakiejś osoby. Uważasz, że masz podstawy do tego, aby autorytatywnie stwierdzić, ze ten ksiądz jest dobry, a tamten zły? Że jeden przyciąga, a drugi odpycha? A jeśli Twoje alter ego, KrzysztofAndrzej, albo FotzsyzrkJezrdna dokładnie odmiennie ocenia? I uważa, że jest dokładnie odwrotnie?

Podaj przykład, nie złego księdza, ale niewłaściwego postępowania. Wtedy możemy przedyskutować. Czy chodzi Ci o wypowiedź księdza na temat ślubu? Jeśli tak, to przytocz.

Zawsze warto wziąć pod uwagę, że nie znamy motywów takiej lub innej decyzji.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18862
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2601 times
Been thanked: 4598 times
Kontakt:

Re: Ślub Kościelny...

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-03-20, 14:07

pokazuje zapis człowieka który eliminuje Boga z jego władztwa
To znaczy że co robi, bo nie zrozumiałem?

ODPOWIEDZ