Msza przy Urnie
Msza przy Urnie
Czy wolno odprawić Mszę pogrzebową przy Urnie?
Ostatnio zmieniony 2020-01-11, 17:56 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Msza przy Urnie
Chodzi o mszę w Kościele gdy jest wystawiona urna zamiast trumny?
Z tego co mi wiadomo to kremacja nie jest zabroniona przez Kościół, ale zwyczaj chrześcijański raczej przeczy takiej formie postępowania z ciałem zmarłego. Tak się czyni tylko w niektórych sytuacjach. Raczej chrześcijanie powinni unikać kremacji - jeśli nie jest ona konieczna. Czasami jest tak, że ktoś umrze w innym kraju a transport ciała w trumnie przekracza możliwości finansowe człowieka, wtedy korzysta się z kremacji, gdyż taki transport jest o wiele tańszy. Być może są jeszcze inne powody, sytuacje w których kremacja jest konieczna, ale chrześcijanie powinni dbać o zachowanie ciała w całości.
Oczywiście formalnie można odprawiać mszę przy urnie, bo jak pisałem - Kościół oficjalnie nie zabronił kremacji ciała, może tylko odradzać taką formę, jeśli nie jest ona konieczna.
Z tego co mi wiadomo to kremacja nie jest zabroniona przez Kościół, ale zwyczaj chrześcijański raczej przeczy takiej formie postępowania z ciałem zmarłego. Tak się czyni tylko w niektórych sytuacjach. Raczej chrześcijanie powinni unikać kremacji - jeśli nie jest ona konieczna. Czasami jest tak, że ktoś umrze w innym kraju a transport ciała w trumnie przekracza możliwości finansowe człowieka, wtedy korzysta się z kremacji, gdyż taki transport jest o wiele tańszy. Być może są jeszcze inne powody, sytuacje w których kremacja jest konieczna, ale chrześcijanie powinni dbać o zachowanie ciała w całości.
Oczywiście formalnie można odprawiać mszę przy urnie, bo jak pisałem - Kościół oficjalnie nie zabronił kremacji ciała, może tylko odradzać taką formę, jeśli nie jest ona konieczna.
Re: Msza przy Urnie
Ktoś mi powiedział że przed takim pogrzebem powinna być masza w Kościele że nie wolno odprawić mszy przy urnie. Ciało zostało skremowane na drugi dzień po śmierci. Msza odbyła się tylko w kaplicy przy urnie.
Czy wszystko było prawidłowo?
Bardzo mi zależy na poznaniu prawdy
Była to bardzo młoda osoba kremacja to była ostatnia wola zmarłego.
Czy wszystko było prawidłowo?
Bardzo mi zależy na poznaniu prawdy
Była to bardzo młoda osoba kremacja to była ostatnia wola zmarłego.
Re: Msza przy Urnie
Wiesz, w tej kwestii lepiej pytać księdza, bo ja napisałem tak tylko z tego co sam słyszałem, ale ksiądz lepiej by ci to wyjaśnił. Dlatego naprawdę - lepiej będzie jak skorzystasz z najbardziej wiarygodnego źródła czyli kapłana. Oni przecież są rozeznani kiedy, gdzie co można odprawiać.
Re: Msza przy Urnie
Skoro ksiądz odprawił mszę św... to chyba wiedział, co robi...
Kremacja jest dozwolona, sama tego sobie życzę, ale nie można urny nie pochować, czyli trzymać w domu, rozsypać prochów gdziekolwiek. Należy odprawić mszę św i pochować do grobu. Czyli tak jak przy pogrzebach z trumną. Takie są przepisy kościelne, choć w tej chwili nie wiem, gdzie ich szukać. Ale w takim pogrzebie uczestniczyłam w Polsce.
Kremacja jest dozwolona, sama tego sobie życzę, ale nie można urny nie pochować, czyli trzymać w domu, rozsypać prochów gdziekolwiek. Należy odprawić mszę św i pochować do grobu. Czyli tak jak przy pogrzebach z trumną. Takie są przepisy kościelne, choć w tej chwili nie wiem, gdzie ich szukać. Ale w takim pogrzebie uczestniczyłam w Polsce.
Re: Msza przy Urnie
Chyba nie bede w sprzecznosci z Kosciolem, jesli powiem, ze dla mnie osobiscie forma nie ma zadnego glebszego znaczenia ( oprocz zwyczajowego). Uwazam, ze najwazniejszy jest stan duszy, w jakim odchodzimy do Boga.
A co powiedziec o tych, ktorzy sploneli ... albo utoneli ...
A co powiedziec o tych, ktorzy sploneli ... albo utoneli ...
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18973
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2610 times
- Been thanked: 4611 times
- Kontakt:
Re: Msza przy Urnie
Kiedys kremacja była uważana za brak poszanowania dla ciała. Dziś Ci, co chcą byc skremowani robią to raczej właśnie z szacunku dla ciała (i ja uważam, że to godniejsza forma niż przysłowiowe zgnicie i pożarcie przez robactwo).
Kościół otworzył się na kremację, przy czym tak jak pisała Magnolia - musi to być pogrzeb prochów, a nie trzymanie na telewizorze czy rozrzucanie na wietrze.
Polski Kościół oporniej nieco wchodzi w kremację, ze względu na niedawne skojarzenia z obozami śmierci i działającymi w nich krematoriami, niemniej już jest przyzwolenie.
Jednak - o ile pamiętam - w zasadzie nie powinno się odprawiać Mszy Świętej z wystawieniem urny z prochami (tak jak to się czyni z trumną). I drugie "jednak" - z mojej praktyki wynika, że jednak takie Msze Święte z prochami się odprawia.
Nie sądzę, by był to duży błąd liturgiczny.
Kościół otworzył się na kremację, przy czym tak jak pisała Magnolia - musi to być pogrzeb prochów, a nie trzymanie na telewizorze czy rozrzucanie na wietrze.
Polski Kościół oporniej nieco wchodzi w kremację, ze względu na niedawne skojarzenia z obozami śmierci i działającymi w nich krematoriami, niemniej już jest przyzwolenie.
Jednak - o ile pamiętam - w zasadzie nie powinno się odprawiać Mszy Świętej z wystawieniem urny z prochami (tak jak to się czyni z trumną). I drugie "jednak" - z mojej praktyki wynika, że jednak takie Msze Święte z prochami się odprawia.
Nie sądzę, by był to duży błąd liturgiczny.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Msza przy Urnie
Piszę z pamięci.
Jest nie zakazuje, ale zaleca. Usilnie. W Polsce dopuszczono jakiś bardzo długi okres przejściowy wprowadzania zasad.
Głównym powodem sprzeciwu jest cel spopielania. Jeśli związane z jakimś kultem, wierzeniami, to zabronione. A jeśli fobia przed letargiem i obudzeniem w trumnie, albo śmierć w USA a pogrzeb w Polsce i związane z tym koszty i formalności - to uzasadnia odprawienie mszy świętej żałobnej przy urnie.
Zasadniczo mszę świętą należny odprawiać przy CIELE zmarłego. Popiół nie jest ciałem.
Kościół zdecydowanie sprzeciwia się rozsypywaniu prochów, robienia z nich biżuterii, przechowywaniu na telewizorze. Kościół podkreśla szacunek dla ciała.
Proboszcz z kościoła przy, chyba największym, cmentarzu w Polsce mówił mi kiedyś, że on nie odmówił nikomu i raczej nie przewiduje, aby to nastąpiło w jego parafii. Chyba, że wyczuje złe intencje.
Jest nie zakazuje, ale zaleca. Usilnie. W Polsce dopuszczono jakiś bardzo długi okres przejściowy wprowadzania zasad.
Głównym powodem sprzeciwu jest cel spopielania. Jeśli związane z jakimś kultem, wierzeniami, to zabronione. A jeśli fobia przed letargiem i obudzeniem w trumnie, albo śmierć w USA a pogrzeb w Polsce i związane z tym koszty i formalności - to uzasadnia odprawienie mszy świętej żałobnej przy urnie.
Zasadniczo mszę świętą należny odprawiać przy CIELE zmarłego. Popiół nie jest ciałem.
Kościół zdecydowanie sprzeciwia się rozsypywaniu prochów, robienia z nich biżuterii, przechowywaniu na telewizorze. Kościół podkreśla szacunek dla ciała.
Proboszcz z kościoła przy, chyba największym, cmentarzu w Polsce mówił mi kiedyś, że on nie odmówił nikomu i raczej nie przewiduje, aby to nastąpiło w jego parafii. Chyba, że wyczuje złe intencje.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Msza przy Urnie
Tutaj jest chyba trochę na ten temat.Na podstawie przedstawionej wcześniej nauki Kościoła trzeba stwierdzić, że chrześcijańska praktyka grzebania ciał ludzi zmarłych opiera się na prawdzie o integralnym odkupieniu nas przez Chrystusa Pana, który kiedyś wskrzesi ciała zmarłych i obdarzy je chwałą zmartwychwstania. Wyraźne stanowisko Kościoła zostało przedstawione w nowym Kodeksie Prawa Kanonicznego, obowiązującym od 1983 r. Można więc na podstawie przepisów prawnych zawartych w tej kodyfikacji stwierdzić, że kremacja nie jest zabroniona, ale lepszy jest tradycyjny pogrzeb: "Kościół usilnie zaleca zachowanie pobożnego zwyczaju grzebania ciał zmarłych. Nie zabrania jednak kremacji, jeśli nie została wybrana z pobudek przeciwnych nauce chrześcijańskiej" (1176 § 3).
Patrząc przez pryzmat historii chrześcijaństwa, kremacja była wielokrotnie potępiana przez Kościół katolicki, ponieważ wiązała się z wiarą w to, że po śmierci wszystko się kończy. Mentalność ta uległa zmianie. I w obecnym czasie Kościół uznaje, że kremacja jest "dziś często pożądana, nie z powodu nienawiści wobec Kościoła lub obyczajów chrześcijańskich, ale jedynie z racji związanych z higieną, racji ekonomicznych czy innego rodzaju, w płaszczyźnie publicznej czy prywatnej" (Instrukcja Świętego Oficjum, a obecna nazwa: Kongregacja ds. Nauki Wiary, 1963). Innymi słowy można stwierdzić, że Kościół katolicki uznaje kremację, ponieważ pozwala ona zachować warunki higieny, zdrowia publicznego i stanowi rozwiązanie trudności z pozyskiwaniem terenów na cmentarze. Kremacja, pomijając motywacje natury ideologicznej, daje się pogodzić z wiarą chrześcijańską i formami pobożności związanymi z okazywaniem szacunku wobec ciała zmarłego: "Rzeczywiście, spalenie (kremacja) zwłok, jako że nie dotyczy duszy i nie przeszkadza Bożej Wszechmocy w odbudowaniu ciała, nie zawiera sama w sobie, ani nie przyczynia się w sposób obiektywny do zaprzeczenia tym dogmatom" (Instrukcja Świętego Oficjum, 1963), tj. zmartwychwstania ciał i nieśmiertelności duszy. Wymiar paschalny (śmierć i zmartwychwstanie) kremacji jest taki sam jak zwykłego pochówku (pogrzebanie) - to, co ulega przemianie w proch czy popiół, przeznaczone jest do zmartwychwstania. Zresztą nikt nie jest w stanie stwierdzić, że w momencie zmartwychwstania użyta zostanie ta sama materia, to samo ciało, które posiadamy w obecnym życiu. Dlatego też zmartwychwstanie nie będzie nowym początkiem starego sposobu istnienia, lecz nową rzeczywistością, nowym życiem.
AUTOR: Ks. Krzysztof Graczyk
ŹRÓDŁO: http://niedziela.pl/artykul/18326/nd/Cz ... na-z-wiara
Re: Msza przy Urnie
Chciałem znaleźć coś sensownego na ten temat co rozjaśniło by ta kwestię kremacji. Czasami można na coś trafić.
Re: Msza przy Urnie
Od tego jesteśmy aby sobie pomagać nawzajem. Grunt to aby nasza pomoc była do czegoś przydatna.
Re: Msza przy Urnie
Odszukałem ten temat, bo miałem zamiar się Was zapytać o kremację zmarłej osoby... Dziś w zborze, gdzie uczęszczam na nabożeństwa, wynikła dyskusja o pochówku. Ktoś był przeciwny kremacji, że to pogański zwyczaj, a ktoś za...
Nie będę zakładał nowego tematu, a tylko napiszę od siebie, że traktuję kremację jako "przyspieszony" proces, jaki Pan Bóg określił słowami: "z prochu jesteś i w proch się obrócisz" (Rdz 3,19).
Nie uważam kremacji za coś złego; sam - o ile nie doczekam żywo powtórnego przyjścia Chrystusa - planuję kremację; żona tak jest pochowana (i to przez księdza, z mszą przy urnie).
Owszem, poganie spalali zmarłych, ale przy tej okazji mieli swoje wierzenia, swoich bogów... O ile wiem, to Bóg nie zakazał takiego rodzaju pochówku, a tylko po prostu w Izraelu nie był on praktykowany.
Ale w Izraelu było praktykowane np. wielożeństwo... niewolnictwo... - Bóg nie zakazywał tego na zasadzie: nie wolno!!
Dopuszczał to, a przecież poganie robili to samo: mieli wiele żon i niewolników...
Zatem trzeba tu rozwagi, aby krytyką kremacji, nie ranić dodatkowo tych, co właśnie kogoś utracili i taki pogrzeb planują (czy już go zrobili)...
Jeszcze zacytuję to:
Nie będę zakładał nowego tematu, a tylko napiszę od siebie, że traktuję kremację jako "przyspieszony" proces, jaki Pan Bóg określił słowami: "z prochu jesteś i w proch się obrócisz" (Rdz 3,19).
Nie uważam kremacji za coś złego; sam - o ile nie doczekam żywo powtórnego przyjścia Chrystusa - planuję kremację; żona tak jest pochowana (i to przez księdza, z mszą przy urnie).
Owszem, poganie spalali zmarłych, ale przy tej okazji mieli swoje wierzenia, swoich bogów... O ile wiem, to Bóg nie zakazał takiego rodzaju pochówku, a tylko po prostu w Izraelu nie był on praktykowany.
Ale w Izraelu było praktykowane np. wielożeństwo... niewolnictwo... - Bóg nie zakazywał tego na zasadzie: nie wolno!!
Dopuszczał to, a przecież poganie robili to samo: mieli wiele żon i niewolników...
Zatem trzeba tu rozwagi, aby krytyką kremacji, nie ranić dodatkowo tych, co właśnie kogoś utracili i taki pogrzeb planują (czy już go zrobili)...
Jeszcze zacytuję to:
- 1Sm 31:8-13 pau
(8) Kiedy nazajutrz Filistyni przybyli, aby złupić zabitych, znaleźli ciała Saula i jego trzech synów poległych na górze Gilboa.
(9) Filistyni odcięli Saulowi głowę i zabrali jego zbroję, a następnie posłali te trofea do kraju Filistynów, aby rozgłosić pomyślną wieść w świątyniach swoich bogów i wśród całego ludu.
(10) W końcu złożyli zbroję Saula w świątyni Asztarty, a jego ciało zawiesili na murach Bet-Szean.
(11) Mieszkańcy Jabesz w Gileadzie dowiedzieli się o tym, co Filistyni zrobili z Saulem.
(12) Wtedy najdzielniejsi spośród ich mężczyzn wyruszyli w drogę i maszerowali przez całą noc aż do Bet-Szean. Zdjęli ciała Saula i jego synów z murów Bet-Szean i przynieśli do Jabesz. Tam je spalili.
(13) Następnie zebrali kości i pogrzebali je pod tamaryszkiem w Jabesz. Potem pościli przez siedem dni.
- 2Sm 2:4-7 pau
(4) Pewnego dnia przyszli do Hebronu przedstawiciele ludu judzkiego, aby namaścić Dawida na króla Judy. Wtedy też doniesiono Dawidowi: „Mieszkańcy Jabesz w Gileadzie pochowali Saula”.
(5) Dawid wysłał do nich posłańców z takim przesłaniem: „Niech PAN was błogosławi za to, że urządziliście pogrzeb waszemu panu Saulowi, okazując mu tyle przywiązania!
(6) Niech i PAN ze swojej strony okaże wam swoje niewzruszone miłosierdzie. Gdy zaś o mnie chodzi, to ja również wynagrodzę wam dobrem za to, co zrobiliście.
(7) Teraz nabierzcie odwagi i bądźcie dzielni! Wasz pan, Saul, nie żyje, mnie zaś Judejczycy obwołali swoim królem”.