Co robić kiedy będzie koniec świata?
Re: Co robić kiedy będzie koniec świata?
Nikt i nigdzie nie powiedzial, ze koniec swiata jest tozsamy z tym, ze ziema zrobi "bum".
Proponuje zamknac sie w toalecie. I jak bedzie po koncu swiata wyjsc z niej drzwiami, nie oknem.
Acha ... i nie zapomniec spuscic wody.
Proponuje zamknac sie w toalecie. I jak bedzie po koncu swiata wyjsc z niej drzwiami, nie oknem.
Acha ... i nie zapomniec spuscic wody.
- Efezjan
- Super gaduła
- Posty: 1161
- Rejestracja: 15 kwie 2017
- Ostrzeżenia: 1
- Lokalizacja: Chorzów
- Wyznanie: Ateista
- Has thanked: 66 times
- Been thanked: 243 times
Re: Co robić kiedy będzie koniec świata?
A jesteś gotowy na przyjście Chrystusa?wolfi pisze: ↑2018-03-06, 18:41 A mnie jednak nie interesuje, dla mnie moglby byc juz dzisiaj, teraz.
"E parvo eu não sou!!!
E fico a pensar
Que mundo tão parvo
Onde para ser escravo
E preciso estudar..."
Deolinda, Parva que eu sou
E fico a pensar
Que mundo tão parvo
Onde para ser escravo
E preciso estudar..."
Deolinda, Parva que eu sou
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14989
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4216 times
- Been thanked: 2955 times
- Kontakt:
Re: Co robić kiedy będzie koniec świata?
Ale to znaczy, że żyjesz w łasce uświęcającej, bez grzechu ciężkiego i tak blisko Boga, że nie boisz się wyroku Sądy Ostatecznego ...
gratulacje
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Co robić kiedy będzie koniec świata?
Co bym zrobił, skakał bym z radości. Byłby by to mój najszczęśliwszy dzień w życiu. Spotkał bym się w końcu z Bogiem który mnie bezgranicznie kocha.
Przynajmniej mam taką nadzieję.
Przynajmniej mam taką nadzieję.
Re: Co robić kiedy będzie koniec świata?
Nie ;p po prostu ja to sb inaczej wyobrazam
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14989
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4216 times
- Been thanked: 2955 times
- Kontakt:
Re: Co robić kiedy będzie koniec świata?
Wyobrażać to sobie możesz ...
ale taka braterska rada - bądź mądry i jak JEZUS Przyjdzie sądzić żywych i umarłych to bądź mądry i padnij na kolana i proś
Jezu Chryste, Synu Boży ulituj się nade mną grzesznikiem!
Jezu Chryste, Synu Boży ulituj się nade mną grzesznikiem!
Jezu Chryste, Synu Boży ulituj się nade mną grzesznikiem!
jak mantrę ...
- jeśli tak będą wyglądały ostatnie chwile twojego wilczego życia to może zobaczę cię kiedyś w stadzie zbawionych
bo poza stadem...
płacz i zgrzytanie zębów będzie
ale taka braterska rada - bądź mądry i jak JEZUS Przyjdzie sądzić żywych i umarłych to bądź mądry i padnij na kolana i proś
Jezu Chryste, Synu Boży ulituj się nade mną grzesznikiem!
Jezu Chryste, Synu Boży ulituj się nade mną grzesznikiem!
Jezu Chryste, Synu Boży ulituj się nade mną grzesznikiem!
jak mantrę ...
- jeśli tak będą wyglądały ostatnie chwile twojego wilczego życia to może zobaczę cię kiedyś w stadzie zbawionych
bo poza stadem...
płacz i zgrzytanie zębów będzie
Ostatnio zmieniony 2019-05-13, 22:59 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Co robić kiedy będzie koniec świata?
No, nie jestem pewny, czy takie krecenie jezykiem jak buddyjskim mlynkiem modlitewnym to najlepsza rada.
Czyz to nie Jezus powiedzial, ze celnicy i nierzadnice wyprzedza nas do Krolestwa Niebieskiego?
Moze w tym tkwi tajemnica: bedac na dnie dopiero widac, w jakim szambie sie zyje. I dopiero wowczas naprawde pragnie sie Nieba. Bez slow i zaklec. Ale cala swoja skora, byle tylko w niebie?
Czyz to nie Jezus powiedzial, ze celnicy i nierzadnice wyprzedza nas do Krolestwa Niebieskiego?
Moze w tym tkwi tajemnica: bedac na dnie dopiero widac, w jakim szambie sie zyje. I dopiero wowczas naprawde pragnie sie Nieba. Bez slow i zaklec. Ale cala swoja skora, byle tylko w niebie?
Re: Co robić kiedy będzie koniec świata?
Bez przasady z tym placzem ;d,Dezerter pisze: ↑2019-05-13, 22:05 Wyobrażać to sobie możesz ...
ale taka braterska rada - bądź mądry i jak JEZUS Przyjdzie sądzić żywych i umarłych to bądź mądry i padnij na kolana i proś
Jezu Chryste, Synu Boży ulituj się nade mną grzesznikiem!
Jezu Chryste, Synu Boży ulituj się nade mną grzesznikiem!
Jezu Chryste, Synu Boży ulituj się nade mną grzesznikiem!
jak mantrę ...
- jeśli tak będą wyglądały ostatnie chwile twojego wilczego życia to może zobaczę cię kiedyś w stadzie zbawionych
bo poza stadem...
płacz i zgrzytanie zębów będzie
Ostatnio zmieniony 2019-05-13, 22:58 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Co robić kiedy będzie koniec świata?
Mam nadzieję, że jak przyjdzie mój* koniec świata, będę gotowy. Z uśmiechem i otwartymi ramionami zbliżę się do Tego, który na mnie czeka. Z ufnością powierzę Mu to, co transcendentne. Jak solipsysta unicestwię to, co materialistyczne. A wszystko to, być może wygodnie siedząc na fotelu pijąc yerba mate przez bombilę.
* mój - bo koniec świata ma zawsze wymiar jednostkowy. Niezależnie od czasu i przestrzeni. W chwili przejścia jest tylko Bóg i człowiek. Otoczenie znika. Ci, którzy towarzyszą w chwili końca, znikną z jaźni mojej.
* mój - bo koniec świata ma zawsze wymiar jednostkowy. Niezależnie od czasu i przestrzeni. W chwili przejścia jest tylko Bóg i człowiek. Otoczenie znika. Ci, którzy towarzyszą w chwili końca, znikną z jaźni mojej.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...
Jak rozumiecie powyższy zwrot? (ale nie w kontekście ostatniego dnia roku, lecz w kontekście, w jakim pisał apostoł Jan).
Od czasów Jana upłynęła niezliczona ilość godzin... O co chodzi z ty zwrotem o "ostatniej godzinie"?...
Ostatnio zmieniony 2019-12-31, 09:24 przez Eden, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: poprawiłam cytowanie Biblii na niebiesko, Magnolia
Powód: poprawiłam cytowanie Biblii na niebiesko, Magnolia
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19097
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2630 times
- Been thanked: 4638 times
- Kontakt:
Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...
Mniej więcej to, co u Piotra:
1P 4:7 bt5 "Wszystkich zaś koniec jest bliski. Bądźcie więc roztropni i trzeźwi, abyście się mogli modlić."
1P 4:7 bt5 "Wszystkich zaś koniec jest bliski. Bądźcie więc roztropni i trzeźwi, abyście się mogli modlić."
Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...
A skoro tak... - to okolicznościowe życzenia można złożyć:
Na grafice jest cytat z Nowego Przekładu Dynamicznego (NPD), co zachęca mnie do podania jak w tym przekładzie brzmi werset, o jaki zapytałem, czyli 1J 2,18:
"Dzieci, zrozumcie, że żyjemy w czasach ostatecznych".
Nie ma tam (w NPD) o godzinie mowy, ale jak widać o "czasach ostatecznych", co ogólnie pasuje do tezy, z jaką się zgadzam, że odkąd objawił się Jezus, to nastały czasy ostateczne - owa "ostatnia godzina"...
Np. można na poparcie zacytować to:
Hbr 1:1-2 bt5
(1) Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców [naszych] przez proroków,
(2) a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna. Jego to ustanowił dziedzicem wszystkich rzeczy, przez Niego też stworzył wszechświat.
W Ew. Jana kilka razy czytamy o "godzinie" w kontekście służby Jezusa, np.:
J 2:4 bw "I rzekł do niej Jezus: Czego chcesz ode mnie, niewiasto? Jeszcze nie nadeszła godzina moja."
J 7:30 bw "I starali się go pojmać, lecz nikt nie podniósł na niego ręki, gdyż jeszcze nie nadeszła jego godzina."
J 12:23 bw "A Jezus odpowiedział im, mówiąc: Nadeszła godzina, aby został uwielbiony Syn Człowieczy."
J 13:1 bw "Przed świętem Paschy, Jezus, wiedząc, iż nadeszła godzina jego odejścia z tego świata do Ojca, umiłowawszy swoich, którzy byli na świecie, umiłował ich aż do końca."
J 17:1 bw "To powiedział Jezus, a podniósłszy oczy swoje ku niebu, rzekł: Ojcze! Nadeszła godzina; uwielbij Syna swego, aby Syn uwielbił ciebie;"
Jak widać, był czas, gdy "godzina" Jezusa jeszcze nie nadeszła, ale nastała też pora, że ona nadeszła...
W tym kontekście widać, że Jan apostoł używa terminu "godzina", aby opisać jakiś szczególny, wyjątkowy czas - wcale nie w sensie dosłownej godziny zegarowej (czy klepsydrowej) - ale w sensie wydarzenia.
Przełomowym wydarzeniem w dziejach świata było to wszystko, co działo się z osobą Chrystusa, i wokół Niego!
O ile wcześniej mogły być jakieś inne "godziny", to odkąd Jezus się objawił, to nastała owa "ostatnia godzina" - bo już nic więcej w temacie naszego zbawienia nie wydarzy się w sensie dodania czegoś do tego, co było na Golgocie! (oczywiście jeszcze nastąpić ma, i nastąpi, paruzja Jezusa, i to wszystko, co się z tym będzie łączyć, ale to się dokona na mocy tego, co już się dokonało na Krzyżu i w pustym grobie).
Dlatego podoba mi się takie ujęcie 1J 2,18, jakie podałem z NPD:
"Dzieci, zrozumcie, że żyjemy w czasach ostatecznych".
Czy rozumiemy to dość dobrze?!...
A też można na "ostatnią godzinę" spojrzeć bardzo osobiście: Nikt z nas nie wie, kiedy "wybije ta jego ostatnia godzina" - czyli moment zakończenia życia. W tym kontekście jakże ważne jest, aby być zawsze w porządku z Bogiem i ludźmi, prawda?...
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19097
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2630 times
- Been thanked: 4638 times
- Kontakt:
Re: Czytanie na każdy dzień - moje rozumienie, poruszenie , ...
Ujęcie takie jest poprawne, jednak nie jestem zwolennikiem wyrażania słów Biblii innymi słowami niż czyni to Biblia (w każdym razie w tekście podawanym jako tekst biblijny). To zniechęciło mnie do przekładu dynamicznego - bardzo wiele w nim myśli autorów przekładu w miejsce tekstu biblijnego.
Jest jednak oczywiste, że żyjemy w czasach ostatecznych. Czasach, o których mówi Pismo że jednocześnie Królestwo "już jest" ale jednak jeszcze czekamy na jego przyjście.
Natomiast nie utożsamiał by zwrotu "ostatnia godzina" z 1 J 2,18 z tym samym zwrotem w przytoczonych wersetach J 7:30 ;J 12:23 ;J 13:1 ;J 17:1 - podobnie jak w nie przytoczonym J 12:27 mowa o czymś zupełnie innym. O czym? Tłumaczy to Mt 26:45 "A oto nadeszła godzina i Syn Człowieczy będzie wydany w ręce grzeszników."
Jeszcze o czym innym mówi przytoczony J 2:4.
Co więcej, zwrot ten może oznaczać zarówno Paruzję, jak i dzisiejsze czasy w których żyjemy. Choć Paruzja częściej nazywana jest "Dniem Pańskim" (Dz 2:20; 1Kor 3:13; 1Tes 5:2; 2Tes 2:2; 2P 3:10 ;Ap 1:10)
W dodatku godzina jest używana też jako określenie jakiegoś momentu lub chwili, np.:
J 19:27 bt5 "Następnie rzekł do ucznia: Oto Matka twoja. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie."
Innymi słowy, od tej chwili, tego czasu, tego momentu coś sie stało (uczeń wziął Ją do siebie).
Podobnie:
Dz 16:33 bt5 "Tej samej godziny w nocy wziął ich ze sobą, obmył rany i natychmiast przyjął chrzest wraz z całym swym domem."
Dlatego nie jestem zwolennikiem budowania zbyt daleko idących konstrukcji interpretacyjnych na dość w końcu oczywistych, do dziś używanych zwrotach potocznych. Nawet jeśli konkluzja ("żyjemy w czasach ostatecznych") jest prawdziwa, to jest to trochę utylitarne podejście do Biblii, która nie służy do tego byśmy mówili coś co chcemy powiedzieć (nawet jeśli to prawda) tylko byśmy próbowali pojąć, co przekazuje.
Jest jednak oczywiste, że żyjemy w czasach ostatecznych. Czasach, o których mówi Pismo że jednocześnie Królestwo "już jest" ale jednak jeszcze czekamy na jego przyjście.
Natomiast nie utożsamiał by zwrotu "ostatnia godzina" z 1 J 2,18 z tym samym zwrotem w przytoczonych wersetach J 7:30 ;J 12:23 ;J 13:1 ;J 17:1 - podobnie jak w nie przytoczonym J 12:27 mowa o czymś zupełnie innym. O czym? Tłumaczy to Mt 26:45 "A oto nadeszła godzina i Syn Człowieczy będzie wydany w ręce grzeszników."
Jeszcze o czym innym mówi przytoczony J 2:4.
Co więcej, zwrot ten może oznaczać zarówno Paruzję, jak i dzisiejsze czasy w których żyjemy. Choć Paruzja częściej nazywana jest "Dniem Pańskim" (Dz 2:20; 1Kor 3:13; 1Tes 5:2; 2Tes 2:2; 2P 3:10 ;Ap 1:10)
W dodatku godzina jest używana też jako określenie jakiegoś momentu lub chwili, np.:
J 19:27 bt5 "Następnie rzekł do ucznia: Oto Matka twoja. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie."
Innymi słowy, od tej chwili, tego czasu, tego momentu coś sie stało (uczeń wziął Ją do siebie).
Podobnie:
Dz 16:33 bt5 "Tej samej godziny w nocy wziął ich ze sobą, obmył rany i natychmiast przyjął chrzest wraz z całym swym domem."
Dlatego nie jestem zwolennikiem budowania zbyt daleko idących konstrukcji interpretacyjnych na dość w końcu oczywistych, do dziś używanych zwrotach potocznych. Nawet jeśli konkluzja ("żyjemy w czasach ostatecznych") jest prawdziwa, to jest to trochę utylitarne podejście do Biblii, która nie służy do tego byśmy mówili coś co chcemy powiedzieć (nawet jeśli to prawda) tylko byśmy próbowali pojąć, co przekazuje.