Umierająca mama

Dlaczego żyjemy, po co się urodziliśmy, jaki jest nasz cel w życiu, co na czeka po śmierci; niebo, piekło, nic? Rozmowy na temat życia, śmierci i wieczności.
ODPOWIEDZ
Hubert

Umierająca mama

Post autor: Hubert » 2020-06-09, 10:47

Witam moja mama jest w stanie krytycznym lekarz mówi że już nie ma nadziei
Nie jestem już dzieckiem dorosłym facetem ale to bardzo boli
Moja wiara w Boga nie jest najmocniejsza chociaż czuje jego obecność
nie doceniałem mamy dopiero teraz gdy odchodzi
Nie byłem też najgorszy starałem się .
Może ma ktoś jakaś rade jak się z tym zmierzyć , czuje wielki ból

Magnolia

Re: Umierająca mama

Post autor: Magnolia » 2020-06-09, 10:52

Ból jest nieunikniony. Może go uśmierzyć tylko zaufanie Bogu że mama znajdzie pokój wieczny w niebie.
Zadbales o ostatni sakrament dla mamy?

Hubert

Re: Umierająca mama

Post autor: Hubert » 2020-06-09, 11:32

Leży w szpitalu nie można do niej sie dostać ale był u niej ksiądz bo to onkologia i kilka dni temu ją namaścił

Magnolia

Re: Umierająca mama

Post autor: Magnolia » 2020-06-09, 11:38

To można być spokojnym o jej duszę. Odmawiaj koronkę do miłosierdzia Bożego. A po jej śmierci zadbaj o odpust w jej intencji.

Awatar użytkownika
marcin07
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 254
Rejestracja: 26 kwie 2020
Has thanked: 15 times
Been thanked: 23 times

Re: Umierająca mama

Post autor: marcin07 » 2020-06-09, 19:33

Hubert pisze: 2020-06-09, 10:47 Witam moja mama jest w stanie krytycznym lekarz mówi że już nie ma nadziei
Nie jestem już dzieckiem dorosłym facetem ale to bardzo boli
Moja wiara w Boga nie jest najmocniejsza chociaż czuje jego obecność
nie doceniałem mamy dopiero teraz gdy odchodzi
Nie byłem też najgorszy starałem się .
Może ma ktoś jakaś rade jak się z tym zmierzyć , czuje wielki ból
Wszelkie rady od obcych będą nie najlepszym rozwiązaniem .
To co Cie spotkało spotyka każdego człowieka prędzej czy później , taka jest kolej rzeczy i tak tez postanowił Bóg ze każdego człowieka czy inne istniejące życie kiedyś się kończy .
Oczywiście to Boli i najgorszy jest czas zaraz po utracie kogoś bliskiego, ale czas leczy rany i jest to prawda , wiem coś na ten temat .
Nie wyrzucaj sobie ze byles taki czy inny dla Mamy , byleś taki jaki byleś i już się nic nie zmieni , i nie rób sobie żadnych wyrzutów bo to bez sensu , tylko swoj stan zdrowia uszkodzisz , dziękuj Bogu za Mame i niech w Twym sercu zostanie jako bardzo kochająca Cie Mama .
Zachowaj Ja w sercu jako uśmiechniętą , dobra , kochającą Cie Mama .

(...) dyskusję przeniosłem do właściwego wątku - Dezerter [/quote]
Ostatnio zmieniony 2020-06-14, 12:23 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Mt. 7,21

Biserica Dumnezeu

Re: Umierająca mama

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2020-06-09, 19:44

Kochasz mame. Tak jak potrafisz. Nie zadreczaj sie, a wszystko powierz Bogu. "Jezu, Ty sie tym zajmij".
Marcinie - Biblia wspomina rowniez o modlitwie z a zmarlych.
Odpust jest rowniez nawiazaniem do nauczania Jezusa.

Hubercie - Bog kocha Ciebie. Kocha Twoja mame. Nie zapominaj o tym. A Ty kochaj Boga.

Jaśmina

Re: Umierająca mama

Post autor: Jaśmina » 2020-06-09, 20:20

To nie czas na dyskusje w tym stanie, jak ma umierającą matkę. Potrzebuje ukojenia, a wy wysyłacie go do tematów, żeby sobie poczytał i dyskutował. Dajcie spokój!
Chwila śmierci jest godziną absolutnej prawdy. Opadają wszystkie fasady, wszystkie maski, wszystkie mury obronne, każdy pozór. Kończy się życie człowieka historycznego w czasie i przestrzeni. I pojawiają się pytania: co dalej? Czy jest coś dalej? Czy włożenie do grobu jest końcem?

Teraz już twoja matka nic nie zrobi. Teraz jest kolej na Ciebie. Teraz jest czas abyś zadbał o jej Zbawienie. Módl się 🙏.
Ostatnio zmieniony 2020-06-09, 20:28 przez Jaśmina, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14987
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4208 times
Been thanked: 2955 times
Kontakt:

Re: Umierająca mama

Post autor: Dezerter » 2020-06-09, 22:59

Hubert pisze: 2020-06-09, 10:47 Witam moja mama jest w stanie krytycznym lekarz mówi że już nie ma nadziei
Nie jestem już dzieckiem dorosłym facetem ale to bardzo boli
Moja wiara w Boga nie jest najmocniejsza chociaż czuje jego obecność
nie doceniałem mamy dopiero teraz gdy odchodzi
Nie byłem też najgorszy starałem się .
Może ma ktoś jakaś rade jak się z tym zmierzyć , czuje wielki ból
Jasmina dobrze napisała - dopóki mama żyje twoja modlitwa wstawiennicza ma znaczenie i ma moc - proszę czytających o dołączenie się do tej modlitw, by Dobry i Miłosierny Bóg przyjął mamę Huberta do grona zbawionych, by czekał na nią z otwartymi ramionami jak na córkę wędrującą i błądząca po tej Ziemi i by Jezus jak sam obiecał wstawiał się za nami, więc i za mamą Huberta - Panie przeprowadź ją przez ten trudny czas i otul swymi skrzydłami tą dobrą dusze.
Amen
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19083
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2627 times
Been thanked: 4638 times
Kontakt:

Re: Umierająca mama

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-06-10, 00:22

Modlitwa to coś, co możesz zrobić zawsze. Nie potrafię nic poradzić, ale pamiętaj, że to jednak nie koniec.

Hubert

Re: Umierająca mama

Post autor: Hubert » 2020-06-10, 07:48

Dziękuje wszystkim za wsparcie

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Umierająca mama

Post autor: Jozek » 2020-06-10, 08:06

Sprobuj wypytac lekarzy i mame czy nie bylo by lepiej zabrac ja do domu.
Pewnie wiazalo by sie to z wynajeciem pielegniarki, ale moze szpital zapewni pielegniarke, bo i tak gdy jest w szpitalu to pielegniarki musza byc.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Hubert

Re: Umierająca mama

Post autor: Hubert » 2020-06-10, 09:01

Jozek pisze: 2020-06-10, 08:06 Sprobuj wypytac lekarzy i mame czy nie bylo by lepiej zabrac ja do domu.
Pewnie wiazalo by sie to z wynajeciem pielegniarki, ale moze szpital zapewni pielegniarke, bo i tak gdy jest w szpitalu to pielegniarki musza byc.
Nie ma już po co dostaje morfinę żeby bólu nie czuła
Ona już do Boga należy

Magnolia

Re: Umierająca mama

Post autor: Magnolia » 2020-06-10, 10:17

Ja modlę się za Nią koronką. A tobie niech pocieszeniem będzie że w niebie nie ma już bólu i cierpienia.

Hubert

Re: Umierająca mama

Post autor: Hubert » 2020-06-10, 15:19

Magnolia pisze: 2020-06-10, 10:17 Ja modlę się za Nią koronką. A tobie niech pocieszeniem będzie że w niebie nie ma już bólu i cierpienia.
Dziękuje

TOMVAD 45

Re: Umierająca mama

Post autor: TOMVAD 45 » 2020-07-14, 05:26

Hubert pisze: 2020-06-09, 10:47 Witam moja mama jest w stanie krytycznym lekarz mówi że już nie ma nadziei
Nie jestem już dzieckiem dorosłym facetem ale to bardzo boli
Moja wiara w Boga nie jest najmocniejsza chociaż czuje jego obecność
nie doceniałem mamy dopiero teraz gdy odchodzi
Nie byłem też najgorszy starałem się .
Może ma ktoś jakaś rade jak się z tym zmierzyć , czuje wielki ból
W 2012 r pożegnałem ojca. To było przykre. Nie był najlepszym ojcem, ale był moim ojcem.Mimo że dawał nam zły przykład to jednak nas kochał. Moja matka miała i nadal ma do niego wiele pretensji,zapewne słusznych,ale ja jej mówiłem i mówię - on odszedł i nie można już o nim źle mówić. W pierwszy rok po śmierci jeszcze było ok,ale w kolejnych latach prosiła mnie bym już nie zamawiał mszy za niego. Powiedziałem jej jasno:nie ma takiej możliwości. Jeśli nie chce może nie przychodzić na mszę ale jako syn jestem zobowiązany zamawiać mszę jeśli nie robi tego matka i żona.

I ja też jestem dorosły,nawet mam swoje dzieci. Mój ojciec nie zdążył zobaczyć najmłodszej córki. Urodziła się kilka miesięcy później. Też czułem stratę,mimo że miałem już prawie 40 lat. Często ojca wspominam i wcale nie źle,najlepiej bowiem wspominać te najlepsze chwile.Zapomnieć o tych przykrych-jeśli takie były.

Ludzie się rodzą a potem umierają.Jeśli twoja mama umrze to wiedz że i tak będzie przy tobie -będzie w twojej pamięci,będzie też patrzeć na ciebie z nieba. Człowiek umiera by obudzić się w lepszym świecie - to jest przejście ze śmierci do życia. Zamawiaj mszę za mamę,módl się za nią? A ile mama ma lat?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Życie, śmierć, wieczność”