Poproszę jaśniej... Co to znaczy: "martwy nie umiera"?Co znaczy też to, coś napisał linijkę wyżej?...
No to nie zadowala mnie...
Poproszę jaśniej... Co to znaczy: "martwy nie umiera"?Co znaczy też to, coś napisał linijkę wyżej?...
No to nie zadowala mnie...
No, właśnie nie pojmuję Cię...
Ale co wyjaśnił?
Czy człowiek umiera? A jeśli tak, to jak się to objawia (po czym poznać, że ktoś umarł)?
Pytam tak, bo jak tu piszecie, to... nie ma śmierci - wciąż się żyje (a tylko przez X lat na Ziemi, a zaraz potem dalej się żyje, tylko, że gdzieś poza Ziemią).
To jak to jest? Śmierć jest, czy jej nie ma? (a jeśli jest, to na czym polega? I co o tym mówi Boże Słowo?).
Ja mam co do śmierci dość heretyckie zdanie, za które będę odpokutowywał.Jordan pisze: ↑2020-07-18, 13:31No, właśnie nie pojmuję Cię...
Ale ja też coś zacytuję:
Gen 2:16-17 pau
Przykazał też Pan Bóg człowiekowi: „Możesz jeść owoce ze wszystkich drzew tego ogrodu.
Nie wolno ci jednak jeść z drzewa poznania dobra i zła, bo gdy zjesz z niego, na pewno umrzesz”.
Rdz 3:3-4 bp
Tylko o owocach drzewa, które jest w środku ogrodu, powiedział Bóg: Nie wolno wam z niego jeść, nie wolno wam go dotykać, abyście nie pomarli!
I rzekł wąż do kobiety: Na pewno nie pomrzecie!
Czy z tych wersetów z Genesis (Księga Rodzaju) coś można w temacie, o jaki pytam, wywnioskować?...
Czyli ŻYCIE NIE USTAJE? Trwa bez żadnej przerwy?Biserica Dumnezeu pisze: ↑2020-07-18, 14:02 Kosciol problem smierci wyjasnil - cialo umiera, duch/dusza powraca do Boga. To w bardzo wielkim skrocie.
Istnieje w teologii rozroznienie na duch ( istota ) i dusza ( czynnik istoty ) - ale generalnie sa one traktowane nierozdzielnie.
Jakaś dziwna ta Twoje "filozofia"... (nie pojmuję, co piszesz).
Ale co?!Biserica Dumnezeu pisze: ↑2020-07-18, 14:24 Nawet w Apokalipsie jest to jasno, wyraznie , bezsprzecznie i w pelni jednoznacznie potwierdzone.
Twoje ciało umrze na pewno
Nie! Zdecydowanie nie! Bóg-Stwórca, gdy stworzył świat, to nie planował śmierci; było tylko życie - więc ono istnieje (może istnieć; co Ty chyba wykluczasz) bez śmierci.
Wybacz, ale je nie wiem co planował Bóg, ale wierzę,
Czytaj Pismo św., to dowiesz się...
Czyli opis tygodnia stworzenia (Rdz 1) nie został dokończony, tak? Dziwne rzeczy prawisz...
Też mi się zdarza, są jednak rzeczy pewne, np. ta, że tydzień stworzenia się zakończył przed grzechem Adama i Ewy!
Zdarza mi się. Pewnie zbyt rzadko.
Opis tak.
Dla mnie tworzenie człowieka "kończy" się na Jezusie Chrystusie, a On trwa.
Rozumiem, jak rozumujesz,Jordan pisze: ↑2020-07-18, 17:54 A ponieważ żyjemy w tym czasie po ich grzechu, to tamto stworzenie miało swój początek i koniec. Obecnie Bóg podtrzymuje stworzenie, ale np. mówić, że obecnie stwarza słońce, jakie widzimy nad głową, to... jakoś nie pasuje mi (może Tobie; słońce zostało stworzone i... świeci bo Bóg je tak zaprojektował i nie zmienił zdania: podtrzymuje to świecenie).