Życie materialne i duchowe

Piszemy tutaj wszystkie rozterki w naszym życiu duchowym. Rady na temat naszego życia w Kościele katolickim, pouczenie, itp.
Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13688
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Życie materialne i duchowe

Post autor: sądzony » 2021-02-12, 19:07

Jeżeli zarabia 30 tys/m-c to nie wiem co się żona czepia. (7 rat po 20 tyś i spłacone)
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Życie materialne i duchowe

Post autor: Jozek » 2021-02-12, 19:34

sądzony pisze: 2021-02-12, 19:07 Jeżeli zarabia 30 tys/m-c to nie wiem co się żona czepia. (7 rat po 20 tyś i spłacone)
Sadzony, to ze dalo by sie kupic, to maly pryszcz, tylko ze jesli kupujesz na raty to dopuki nie splacisz co do grosza, to auto nie jest twoje.
Z tym wiaze sie wiele problemow, bo w razie reklamacji auta, czy nie daj Boze wypadku po ktorym auto idzie do kasacji to nadal musisz splacac samochod, a dokladniej pozyczke na niego zaciagnieta, choc przez dlugi czas nie masz auta i nikt ci nic nie odliczy z pozyczki.
Najgorzej to wyglada w przypadku kradzierzy auta.

Poza tymi prawnymi i finansowymi kruczkami zakupu na raty istnieje cos takiego i wazniejszego od splaty ceny auta, koszty jego utrzymania, jak paliwo, ubezpieczenie, serwisowanie gwarancyjne i pogwarancyjne, koszty czesci i napraw, ktore sa proporcjonalne do ceny auta. itp. itd.
Co z tego ze kogos przy "docisnieciu pasa" bedzie stac na jakies auto jesli pozniej nie bedzie go stac na jego utrzymanie.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13688
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Życie materialne i duchowe

Post autor: sądzony » 2021-02-12, 19:43

No to ja myślałem że auto za 140 tyś to się ubezpiecza, a po drugie on zarabia 30/m-c więc już nie przesadzaj.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1950
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 410 times
Been thanked: 427 times

Re: Życie materialne i duchowe

Post autor: Praktyk » 2021-02-12, 19:47

Jozek pisze: 2021-02-12, 19:34
Sadzony, to ze dalo by sie kupic, to maly pryszcz, tylko ze jesli kupujesz na raty to dopuki nie splacisz co do grosza, to auto nie jest twoje.
Z tym wiaze sie wiele problemow, bo w razie reklamacji auta, czy nie daj Boze wypadku po ktorym auto idzie do kasacji to nadal musisz splacac samochod, a dokladniej pozyczke na niego zaciagnieta, choc przez dlugi czas nie masz auta i nikt ci nic nie odliczy z pozyczki.
Najgorzej to wyglada w przypadku kradzierzy auta.
W takich celach są ubezpieczenia GAP. Standard przy pożyczkach leasingowych i leasingach. To jest takie ubezpieczenie, które właśnie zabezpiecza przed tym, że ukradzione auto będzie mniej warte niż pożyczka/leasing do spłacenia.
Poza tymi prawnymi i finansowymi kruczkami zakupu na raty istnieje cos takiego i wazniejszego od splaty ceny auta, koszty jego utrzymania, jak paliwo, ubezpieczenie, serwisowanie gwarancyjne i pogwarancyjne, koszty czesci i napraw, ktore sa proporcjonalne do ceny auta. itp. itd.
Co z tego ze kogos przy "docisnieciu pasa" bedzie stac na jakies auto jesli pozniej nie bedzie go stac na jego utrzymanie.
To już kwestia dostosowania zakupu do potrzeb i możliwości. Jeśli kupisz auto za 140tys bo zarabiasz 30tys to nie jest to jeszcze ogrom luksusu. 140tys to auta klasy średniej wyższej. A jeśli ci takie auto potrzebne, bo np musisz wozić trójkę dzieci bezpiecznie... to może to nie jakoś źle. Zwłaszcza, że w międzyczasie dzielisz się swoimi pieniędzmi z tymi, które to auto wyprodukowali, przewieźli, sprzedają itd.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Życie materialne i duchowe

Post autor: Jozek » 2021-02-12, 21:01

To dzielenie sie pieniedzmi to taki wyswiechtany pretekst by kupowac wiecej i szpanowac, bo jesli nie bedzie nabywcow na takie towary, to producenci beda produkowac to na co sa nabywcy.
Co z tego ze sa przerozne ubezpieczenia i zabezpieczenia sie przed problemami z pozyczka i splata, skoro to sa kolejne koszty, nie wspominajac o odsetkach.
Ja nigdy nie kupuje auta ktorego cena przekracza 10% rocznego zarobku, czyli praktycznie moge zaplacic jedna miesieczna wyplata.

Co do bezpiecznego wozenia dzieci to tu jest jedynie wymyslone bezpieczenstwo, bo samo bezpieczenstwo zalezy glownie od kierowcy.
W UK sa takie "mamuski" przezorne, ktore kupuja 3 tonowe auto, by ochronic wlasne dziecko, a same jezdza jakby przepisy ruchu drogowego nie istnialy, a one same byly na drodze.
Z drugiej strony bezpieczenstwo wewnatrz auta, jest odwrotnie proporcjonalne do bezpieczenstwa tych poza tym autem, wiec wychodzi tak ze zbytnio dbajac o dziecka bezpieczenstwo, narazasz innych. ;)
Sam mialem zdarzenie takie ze tzw. "mamuska" w terenowce, bez swiatel stopu, jadac na wewnetrznym pasie 3 pasmowki 80km/h, nagle zahamowala bo dziecko na tyym siedzeniu zaczelo plakac. Potrafisz to sobie wyobrazic?, gdyby nie moj refleks i luka miedzy autami na sasiednim pasie to z jej terenowki byla by harmonijka, bo mam jedna z najciezszych terenowek, a z powodu braku swiatel stopu w jej terenowce nie dal bym rady wyhamowac. Gdyby tak zrobila przed 30-to tonowa ciezarowka, to nie bylo by co zbierac z jej terenowki. Te "mamuski" one nie dbaja o bezpieczenstwo dziecka, tylko swoja wygode i szpan, bo gdyby dbaly o bezpieczenstwo dziecka, to nie powodowaly by zagrozen dla innych i dla samych siebie.
A jak ktos nie jest dobrym kierowca by bezpiecznie dowiesc dziecko do zlobka, przedszkola, czy szkoly, to lepiej niech to robi srodkami komunikacji miejskiej, zamiast kupowac masywne auto, stwarzajac wieksze zagrozenie na drodze.
Z kobietemi ktore maja dziecko takie do 3 lat, jest taki problem ze instynkt macierzynski potrafi zagluszyc wszelka logike i zagrozenia, koncentrujac uwage matki na samym dziecku tu i teraz.
To taka uwaga przy okazji tego tematu i mezowie nie powinni pozwalac zonie samej jechac gdziekolwiek z dzieckiem, poza wyjatkowymi sytuacjami.
Ostatnio zmieniony 2021-02-12, 22:21 przez Jozek, łącznie zmieniany 4 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Życie materialne i duchowe

Post autor: Andej » 2021-02-12, 21:57

Chłopaki, wydaje mi się, że problem nie tkwi w księgowości. Bardziej w priorytetach i we współodpowiedzialności. A także we wzajemnym poszanowaniu.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Życie materialne i duchowe

Post autor: Jozek » 2021-02-12, 22:28

Ksiegowosc to tylko jeden z argumentow.
W Polsce jest tez problem z tym ze nie da sie przechowac nieuzywanego auta bez kosztow ubezpieczenia, np. w przypadku braku pracy, by zachowac auto, ale nie ponosic kosztow.
Poza tym przed zakupem na raty trzeba brac pod uwage ryzyko utraty pracy, co moze sie okazac przyslowiowym "gwozdziem do trumny" w finansach, a wlasnie z powodow o ktorych pisalem wczesniej, nie ma mozliwosci sprzedarzy auta, by splacic reszte kredytu i odzyskac chocby czesc wplacanej wartosci gotowkowej auta. To jest najwiekszy problem do obejscia, bo po prostu nie da sie go obejsc w zaden sposob, gdyz dopuki nie splacimy co do grosza kredytu, to prawnie, auto nie jest nasza wlasnoscia i z tego powodu nie mamy mozliwosci go sprzedac, a zadne ubezpieczenia tego nie umozliwiaja, ani przed taka sytuacja nie zabezpieczaja, bo samo auto jest jednoczesnie gwarantem pozyczki i do samego konca jej splaty, jest wlasnoscia instytucji finansowej ktora udzielila kredytu.
W praktyce, to moze wygladac tak ze np. splacilismy 80 tys. i zalozmy tracimy prace wiec nie mozemy splacac, wiec auto idzie na aukcje i osiaga cene 50 tys.
W rozliczeniu, pozostaje nam do splacenia 10 tys. plus odsetki od 140 tys.
Wszystko wygladalo by ladnie, bo mamy np.. ok. 20 tys. dlugu do splacenia. Problem w tym ze juz nie mamy tego auta, za ktore wplacilismy 80 tys. i jeszcze musimy dolozyc 20 tys. Czyli wplacilismy na to auto w sumie 100tys. ale go juz nie mamy. Wpakowalismy mase kasy w to by takie auto miec, a jednak go nie mamy. Nawet kawaleczka, nawet czesciowo zuzytych opon. Nie mamy nawet roznicy miedzy wplacona kasa, a wartoscia faktyczna auta, by za ta roznice kupic chocby jakies male najtansze autko.
Jedynie sobie przez kilka miesiecy pojezdzilismy drogim autem placac za to 100 tys.
Za polowe tej ceny mogli bysmy wynajac drozsze auto na rok z wypozyczalni.

Nie trzeba chyba duzo tlumaczyc jak taka sytuacja odbije sie na zyciu duchowym.
Ostatnio zmieniony 2021-02-12, 23:53 przez Jozek, łącznie zmieniany 7 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Życie materialne i duchowe

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-02-13, 01:02

Jozek pisze: 2021-02-12, 21:01 To dzielenie sie pieniedzmi to taki wyswiechtany pretekst by kupowac wiecej i szpanowac, bo jesli nie bedzie nabywcow na takie towary, to producenci beda produkowac to na co sa nabywcy.
To już produkują.
I to nie jest "dzielenie się pieniędzmi" bo zachodzą normalne stosunki handlowe.
Co ani trochę nie oznacza, że właśnie mąż pytającej ma kupić te dobra.

Tylko że to wszystko nie na temat. Dziewczyna ma konkretny problem, spytała, a wy robicie sobie Panowie dyskusje o samochodach i bezpiecznym jeżdżeniu.
Rozumiem, że nie macie dla Niej rady (ja też nie mam), ale to raczej powód do nie napisania niczego, a nie do off-topu.
Ostatnio zmieniony 2021-02-13, 01:03 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Życie materialne i duchowe

Post autor: Jozek » 2021-02-13, 08:42

To nie byl offtop, tylko kilka szczegolow, z ktorych autorka moze sobie sama wyciagnac jakies wnioski i ewentualnie uzyc jako argumentow, za lub przeciw.
Nikt jej nie da gotowego sposobu na zycie i na dobre zakupy.
Ostatnio zmieniony 2021-02-13, 08:43 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Życie materialne i duchowe

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-02-13, 10:59

Jozek pisze: 2021-02-13, 08:42 Nikt jej nie da gotowego sposobu na zycie i na dobre zakupy.
...a Ona nie prosi ani o jedno, ani o drugie.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Życie materialne i duchowe

Post autor: Jozek » 2021-02-13, 11:57

Ale w jednym i drugim moze znalesc chocby czesciowe odpowiedzi na swoje pytania. ;)
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Życie materialne i duchowe

Post autor: lambda » 2021-02-14, 11:45

Jozek pisze: 2021-02-13, 11:57 Ale w jednym i drugim moze znalesc chocby czesciowe odpowiedzi na swoje pytania. ;)
Wasze rozwazanie to totalny offtop plus, mieliscie okazje wylac troche żółci na kobiety kierowców (jak by tylko kobkety byly sprawczyniami wyoadkow)choć to totalnie niezwiazane z tematem które zadalam.

adampiotr
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 595
Rejestracja: 23 lut 2021
Has thanked: 105 times
Been thanked: 38 times

Re: Życie materialne i duchowe

Post autor: adampiotr » 2021-07-11, 14:34

Wiesz w zasadzie to telefon komórkowy też jest nam niezbędny bo kiedyś ludzie nie mieli. Uważam ,ze bez przesady bo tak to można się pozbywać wszystkiego. Ale zeby nie było to tylko moje rozwazanie takie.

O bardzo fajny temat.

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Życie materialne i duchowe

Post autor: lambda » 2021-07-11, 16:19

adampiotr pisze: 2021-07-11, 14:34 Wiesz w zasadzie to telefon komórkowy też jest nam niezbędny bo kiedyś ludzie nie mieli. Uważam ,ze bez przesady bo tak to można się pozbywać wszystkiego. Ale zeby nie było to tylko moje rozwazanie takie.

O bardzo fajny temat.
Chyba chciałeś napisać, że nie jest nie zbędny.
W dzisiejszych czasach telefon komórkowy myślę z jest niezbędny. Smartfon już można uznać za zbędny.
Ostatnio zmieniony 2021-07-11, 16:19 przez lambda, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13688
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Życie materialne i duchowe

Post autor: sądzony » 2021-07-11, 21:05

lambda pisze: 2021-07-11, 16:19 W dzisiejszych czasach telefon komórkowy myślę z jest niezbędny. Smartfon już można uznać za zbędny.
A gdzie zaczyna się smartfon, a kończy telefon?
Czy granicą jest dostępność internetu?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

ODPOWIEDZ