Porażki
- itsjustmemichelle1
- Aktywny komentator
- Posty: 795
- Rejestracja: 17 sty 2021
- Lokalizacja: Wrocław
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 164 times
- Been thanked: 140 times
Porażki
Jak radzicie sobie z porażkami? Mieliście ich sporo w swoim życiu?
za dużo dzieci nie ma już swoich tatusiów i swoich mam
- Zebra
- Super gaduła
- Posty: 1027
- Rejestracja: 20 lut 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 336 times
- Been thanked: 202 times
Re: Porażki
Co zaliczamy do porażek?
Moją porażką jest nawiązywanie relacji. Nie ufam i nie nawiązuje. A znajomych których dziś mam, cusz od nich też uciekam.
Pytasz pewnie o jakieś łatwiejsze rzeczy, a nie o takie trudne.
Moją porażką jest nawiązywanie relacji. Nie ufam i nie nawiązuje. A znajomych których dziś mam, cusz od nich też uciekam.
Pytasz pewnie o jakieś łatwiejsze rzeczy, a nie o takie trudne.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
- itsjustmemichelle1
- Aktywny komentator
- Posty: 795
- Rejestracja: 17 sty 2021
- Lokalizacja: Wrocław
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 164 times
- Been thanked: 140 times
Re: Porażki
Gdy coś wyjdzie inaczej, niż się zakładało. Gorzej. Ilu ludzi na przykład chce mieć dzieci, a potem bam, bezpłodność. Lata walki, łez i wcale niekoniecznie kończy się tak, jak taki ktoś marzy. Przecież to zasadniczo chorzy traktują jako swoją porażkę.
Ogólnie: jeżeli bardzo chcesz, walczysz, a i tak się nie udaje.
za dużo dzieci nie ma już swoich tatusiów i swoich mam
- Lunka
- Super gaduła
- Posty: 1438
- Rejestracja: 26 sty 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 956 times
- Been thanked: 566 times
Re: Porażki
Ja sobie nie radzę przyznam szczerze.
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42
Łk 10,41-42
- itsjustmemichelle1
- Aktywny komentator
- Posty: 795
- Rejestracja: 17 sty 2021
- Lokalizacja: Wrocław
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 164 times
- Been thanked: 140 times
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13793
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2202 times
Re: Porażki
90% mojego życia to porażki.
Aż w koncu zrozumiałem, że one nie istnieją.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Zebra
- Super gaduła
- Posty: 1027
- Rejestracja: 20 lut 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 336 times
- Been thanked: 202 times
Re: Porażki
@sądzony
Fajnie ujęte
@itsjustmemichelle1
To jednak u mnie nawiązywanie relacji. To bym nazwała porażką. Tylko bądźmy szczerzy, spotykam ludzi którzy chcą ze mną się "kumplować" a ja często ich odrzucam. Sama się izoluje. Szczerze chciałam o tym zrobić osobny temat. Jakoś nie mam narazie siły na to.
Chociaż czytając twoja definicję porażki - ja przestałam walczyć.
Fajnie ujęte
@itsjustmemichelle1
To jednak u mnie nawiązywanie relacji. To bym nazwała porażką. Tylko bądźmy szczerzy, spotykam ludzi którzy chcą ze mną się "kumplować" a ja często ich odrzucam. Sama się izoluje. Szczerze chciałam o tym zrobić osobny temat. Jakoś nie mam narazie siły na to.
Chociaż czytając twoja definicję porażki - ja przestałam walczyć.
Ostatnio zmieniony 2021-03-04, 21:46 przez Zebra, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13793
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2202 times
Re: Porażki
Boisz się że kumpelstwo mogłoby przerodzić się w coś innego, głębszego lub obawiasz się, że wcale nie jest kumpelstwem.Zebra pisze: ↑2021-03-04, 21:45 To jednak u mnie nawiązywanie relacji. To bym nazwała porażką. Tylko bądźmy szczerzy, spotykam ludzi którzy chcą ze mną się "kumplować" a ja często ich odrzucam. Sama się izoluje. Szczerze chciałam o tym zrobić osobny temat. Jakoś nie mam narazie siły na to.
Chociaż czytając twoja definicję porażki - ja przestałam walczyć.
Zakładasz scenariusze, których się obawiasz i wolisz zrezygnować.
Co możesz jednak stracić gdy i tak musisz poświęcić wszystko, by zacząć żyć?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Zebra
- Super gaduła
- Posty: 1027
- Rejestracja: 20 lut 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 336 times
- Been thanked: 202 times
Re: Porażki
Tego akurat się nie boję. Jeszcze się taki nie znalazł co by chciał czegoś więcej niż kumpelstwa. Ja nawet nie mam znajomych chłopaków szczerze mówię, jedyny mój kontakt się ogranicza "Na kiedy trzeba zrobić tą prezentację i na jaki przedmiot"Boisz się że kumpelstwo mogłoby przerodzić się w coś innego, głębszego lub obawiasz się, że wcale nie jest kumpelstwem.
Tu się zgadzamZakładasz scenariusze, których się obawiasz i wolisz zrezygnować.
Nie chce nikogo krzywdzić swoja osobą, a ostatnio tylko to mi się udajeCo możesz jednak stracić gdy i tak musisz poświęcić wszystko, by zacząć żyć?
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
- Lunka
- Super gaduła
- Posty: 1438
- Rejestracja: 26 sty 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 956 times
- Been thanked: 566 times
Re: Porażki
Niestety...
Tak to jest jak człowiek w życiu popełni błędy, których potem się wstydzi. Ale trzeba z tym żyć. Trzeba jakoś się z tym pogodzić. Myślę, że Jezus mnie kiedyś z tego wyleczy. Proszę go, żeby pomógł mi się zaakceptować taką jaką jestem. Wszakże kochał takich ułomnych i zawsze dawał im szansę
A teraz doczytałam, że chodzi Ci bardziej o takie porażki, że coś nie wychodzi...
No to jeszcze trudniejsza sprawa...
Dodano po 4 minutach 35 sekundach:
Oj nie tylko to. Jesteś tu na forum takim dobrym światełkiem
Ostatnio zmieniony 2021-03-04, 22:14 przez Lunka, łącznie zmieniany 1 raz.
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42
Łk 10,41-42
- Zebra
- Super gaduła
- Posty: 1027
- Rejestracja: 20 lut 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 336 times
- Been thanked: 202 times
Re: Porażki
Dziękuję Lunko
Ale wiesz dobrze, że nie umiem tak o sobie myśleć. To jest chyba jedna z moich bardzo dużych wad. Z jednej strony wydaje mi się, że nawet udaje mi się pomagać ludziom. Zwłaszcza w szkole, teraz na studiach. Ale jak zaczynają się zwykle relację oj... uciekam
Ale wiesz dobrze, że nie umiem tak o sobie myśleć. To jest chyba jedna z moich bardzo dużych wad. Z jednej strony wydaje mi się, że nawet udaje mi się pomagać ludziom. Zwłaszcza w szkole, teraz na studiach. Ale jak zaczynają się zwykle relację oj... uciekam
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Porażki
Myślę, że nie wyleczy. Bo to jest mechanizm samoobrony. Tak jak ból, który jest ostrzeżeniem. Sygnałem, że potrzebna interwencja. Dzięki temu, że spostrzegamy własne błędy możemy się doskonalić. Jeśli się wstydzimy, ubolewamy, żałujemy, to jest to drogą do świętości.
Słusznie. Aby pozwolił zaakceptować siebie i nie pozwolił na akceptowanie własnych błędów. Akceptacja siebie nie polega na akceptacji porażek, ale na wyciąganiu z nich konstruktywnych wniosków. Nigdy nie powinno paść stwierdzenie: Takiego mnie stworzyłeś, to takiego mnie masz. Bo to oznacza brak pracy nad sobą.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Lunka
- Super gaduła
- Posty: 1438
- Rejestracja: 26 sty 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 956 times
- Been thanked: 566 times
Re: Porażki
@Andej
Zawsze Twoje słowa daja mi dużo do myślenia. Czasami sprowadzasz mnie twardo na ziemię, czasami dajesz nadzieję i pocieszenie. Dziękuję Ci za to.
Tak i tym razem coś mądrego i wartościowego. Piszesz to co myślisz. Bardzo cenię tą prawdę i opanowanie.
Oj powiem Ci, że ostatnio bardzo mocno analizuje swoje porażki, wstydzę się ich potwornie i wnioski wyciągam ogromne. Przykro mi na sercu
Dodano po 2 minutach 37 sekundach:
Może kiedyś nam się uda. Licze na to.
Zawsze Twoje słowa daja mi dużo do myślenia. Czasami sprowadzasz mnie twardo na ziemię, czasami dajesz nadzieję i pocieszenie. Dziękuję Ci za to.
Tak i tym razem coś mądrego i wartościowego. Piszesz to co myślisz. Bardzo cenię tą prawdę i opanowanie.
Oj powiem Ci, że ostatnio bardzo mocno analizuje swoje porażki, wstydzę się ich potwornie i wnioski wyciągam ogromne. Przykro mi na sercu
Dodano po 2 minutach 37 sekundach:
Nie wymagaj od siebie tego co jest ponad Twoje siły. Ja też przestałam, bo to wykańczało mnie psychicznie. Czasem nie da się pomóc wszystkim. A przede wszystkim, żeby pomóc komuś mądrze, trzeba pomóc samej sobie...Zebra pisze: ↑2021-03-04, 22:22 Dziękuję Lunko
Ale wiesz dobrze, że nie umiem tak o sobie myśleć. To jest chyba jedna z moich bardzo dużych wad. Z jednej strony wydaje mi się, że nawet udaje mi się pomagać ludziom. Zwłaszcza w szkole, teraz na studiach. Ale jak zaczynają się zwykle relację oj... uciekam
Może kiedyś nam się uda. Licze na to.
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42
Łk 10,41-42
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Porażki
Dzięki za dobre słowo. Istotnie, pisze, to co do głowy przychodzi. Spontanicznie. Ale staram się, aby jak najmniej emocjonalnie.
Analiza porażek jest dobra, gdy bez przesady. Wspaniale, że wyciągasz wnioski. Ale to przeszłość. Przeszłości zmienić się nie da. Dlatego, zamiast się jej wstydzić, lepiej tworzyć lepszą przyszłość. Ale najważniejsza jest teraźniejszość. To, co czynisz teraz. Dzisiaj. Wyciągane wnioski powinny dotyczyć tego, co dzisiaj. Aby skutek był jutro.
Napisałem tak dlatego, że znam doskonale, czym jest grzebanie się w przeszłości, rozdzielanie włosa na czworo, dopatrywanie się zła, tam, gdzie mamy jeno wątpliwości. Wiem po sobie, że to złe. Bo odchodząc od konfesjonału przeszłości już nie ma. Jest pojednanie i miłość. Pamiętasz co powiedział Jezus kobiecie, którą chciano ukamienować? Wcale nie odniósł się do jej przeszłości. Nie zganił. Nie napiętnował. Powiedział tylko: Nie grzesz więcej!
Od tej chwili, nie grzesz więcej. To wystarczy. Bo przeszłości nie ma. Była, minęła.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Lunka
- Super gaduła
- Posty: 1438
- Rejestracja: 26 sty 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 956 times
- Been thanked: 566 times
Re: Porażki
Mam łzy w oczach. Naprawdę. Ja jestem w przeciwieństwie do Ciebie jedna wielka emocją, do wszystkiego podchodzę zbyt emocjonalnie, chaotycznie...
Najważniejsze to co piszesz, liczy się teraźniejszość. Chciałabym tak w pełni żyć ale to też wymaga pracy nad sobą całe multum. Przede wszystkim jakiegoś przeprogramowania myślenia.
Dziękuję raz jeszcze.
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42
Łk 10,41-42