Życie wieczne mnie przeraża

Dlaczego żyjemy, po co się urodziliśmy, jaki jest nasz cel w życiu, co na czeka po śmierci; niebo, piekło, nic? Rozmowy na temat życia, śmierci i wieczności.
Mateusz 63
Przybysz
Przybysz
Posty: 8
Rejestracja: 5 kwie 2021

Życie wieczne mnie przeraża

Post autor: Mateusz 63 » 2021-04-05, 19:20

Kiedy miałem 5 lat to myślałem, że życie wieczne to fajna sprawa, ale teraz kiedy mam 58 lat i wiem co to wieczność to życie wieczne mnie lekko przeraża. Jak widzicie waszą wieczność? Co będziecie przez następne miliard miliardów lat robić ? Zwłaszcza że ten miliard miliardów lat to dopiero początek? Naprawdę proszę was o odpowiedź jak to widzicie ? Czy w niebie człowiek jest cały czas szczęśliwy? Czy nie odczuwa upływu czasu? Co tam będziemy robić?

Awatar użytkownika
Zebra
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1027
Rejestracja: 20 lut 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 336 times
Been thanked: 202 times

Re: Życie wieczne mnie przeraża

Post autor: Zebra » 2021-04-05, 19:23



Trochę w temacie wczorajsze kazanie ojca Szustaka.
Jeśli jesteś w niebie to tak, na pewno jesteś szczęśliwy. Co będziemy robić - nie wiem, ale napewno wielbić Boga. A co do czasu :-? Też nie wiem
Takich rzeczy nikt nie wie.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8

Mateusz 63
Przybysz
Przybysz
Posty: 8
Rejestracja: 5 kwie 2021

Re: Życie wieczne mnie przeraża

Post autor: Mateusz 63 » 2021-04-05, 19:27

To znaczy, że nic nie wiesz i ci to pasuje ?

Awatar użytkownika
Zebra
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1027
Rejestracja: 20 lut 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 336 times
Been thanked: 202 times

Re: Życie wieczne mnie przeraża

Post autor: Zebra » 2021-04-05, 19:32

Tak nic nie wiem, a Ty coś wiesz?
Przyznam szczerze, że się nad tym nie zastanawiałam. Może z powodu wieku (21 lat).
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8

Mateusz 63
Przybysz
Przybysz
Posty: 8
Rejestracja: 5 kwie 2021

Re: Życie wieczne mnie przeraża

Post autor: Mateusz 63 » 2021-04-05, 19:38

Ja też nic nie wiem, tylko boję się tej wieczności. To strasznie długo. A jak mi się coś nie spodoba?

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Życie wieczne mnie przeraża

Post autor: Andej » 2021-04-05, 19:39

Poniekąd masz rację. Wieczność w realiach ziemskich byłaby koszmarem. Byłaby okrutną karą. Zwłaszcza wtedy, gdy ciało przestaje służyć człowiekowi, a umysł się mąci. Ale co ma to wspólnego z niebem? Nic. Życie na padole płaczu i łez nijak nie da się porównywać z życiem w niebie. Aby lepiej poczuć musiałbyś tam zajrzeć. Zapewne zdziwiłbyś się, gdyż wszystkie opisy nieba (podawane przez świętych) są prawdziwe, to jednak do opisu używano ludzkich pojęć, które nie są w stanie określić tamtej rzeczywistości. Ale, jeśli wyciągniesz część wspólną ze wszystkich tych objawień, wizji, relacji, to zostanie, jako wspólny mianownik, miłość. A teraz zaprzęgnij wyobraźnię. Czy kiedyś znajdowałeś się w stanie uniesienia miłosnego? Nie mam na myśli seksu, ale stan bycia w towarzystwie kogoś, kto kocha Ciebie bezgranicznie, a Ty kochasz tego kogoś tak samo mocno. Poczucie ciepła, bezpieczeństwa, spokoju. Błogości. Jak wtedy płynie czas? Czy zdajesz sobie wtedy sprawę w jego przebiegu? Czy może czas przestaje istnieć? Po prostu trwasz w szczęściu. Nawet nie zadając sobie sprawy w tego szczęścia. Po prostu jesteś w takim stanie. A teraz, jeśli sobie to wyobraziłeś, to pomnóż natężenie tego stanu przez ilość osób, które osiągnęły niebo. Bo tylokrotnie mocniejszy będzie Twój stan w niebie. Teraz jeszcze pomnóż przez miłość Maryi, która silniejsza jest od sumy miłości wszystkich ludzi. A gdy otrzymasz wynik podnieś do potęgi, której wykładnikiem jest nieskończoność. To miłość Boga. Taka też będzie Twoje miłość do Boga, Maryi i ludzi. Czas nie będzie istniał dla nikogo. Będziesz kontemplował miłość. I dzielił się nią.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Mateusz 63
Przybysz
Przybysz
Posty: 8
Rejestracja: 5 kwie 2021

Re: Życie wieczne mnie przeraża

Post autor: Mateusz 63 » 2021-04-05, 19:46

A czy będę mógł tam jeździć na rowerze?

Dodano po 58 sekundach:
Bo to bardzo lubię

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5930
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 446 times
Been thanked: 904 times

Re: Życie wieczne mnie przeraża

Post autor: Albertus » 2021-04-05, 19:46

Mateusz 63 pisze: 2021-04-05, 19:45 A czy będę mógł tam jeździć na rowerze?
A będziesz chciał?

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Życie wieczne mnie przeraża

Post autor: Andej » 2021-04-05, 19:55

Oczywiście, jeśli nie zapomnisz go wziąć tam ze sobą. Części zamienne i pompka nie będą potrzebne, bo tam nic się nie psuje, ani zużywa.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Mateusz 63
Przybysz
Przybysz
Posty: 8
Rejestracja: 5 kwie 2021

Re: Życie wieczne mnie przeraża

Post autor: Mateusz 63 » 2021-04-05, 19:58

Mam nadzieję, że wymienią mi tam za darmo przerzutki na lepsze. Nie jestem ze swoich zadowolony

Awatar użytkownika
abi
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5198
Rejestracja: 3 mar 2021
Has thanked: 821 times
Been thanked: 1375 times

Re: Życie wieczne mnie przeraża

Post autor: abi » 2021-04-05, 20:00

Mateusz 63 pisze: 2021-04-05, 19:20 Kiedy miałem 5 lat to myślałem, że życie wieczne to fajna sprawa, ale teraz kiedy mam 58 lat i wiem co to wieczność to życie wieczne mnie lekko przeraża. Jak widzicie waszą wieczność? Co będziecie przez następne miliard miliardów lat robić ? Zwłaszcza że ten miliard miliardów lat to dopiero początek? Naprawdę proszę was o odpowiedź jak to widzicie ? Czy w niebie człowiek jest cały czas szczęśliwy? Czy nie odczuwa upływu czasu? Co tam będziemy robić?
musisz z nieba uczynic kilka cudow, wtedy na ziemi beda cie prosic o wstawiennictwo i bedziesz ciagle zajety :x
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13690
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2005 times
Been thanked: 2176 times

Re: Życie wieczne mnie przeraża

Post autor: sądzony » 2021-04-05, 20:03

Zastanów się z czego może wynikać ten "lęk przed życiem wiecznym", a nie czy wymienią Ci przerzutki w rowerze.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Zebra
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1027
Rejestracja: 20 lut 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 336 times
Been thanked: 202 times

Re: Życie wieczne mnie przeraża

Post autor: Zebra » 2021-04-05, 20:03

Mateusz 63 pisze: 2021-04-05, 19:46 A czy będę mógł tam jeździć na rowerze?

Dodano po 58 sekundach:
Bo to bardzo lubię
Ja bym chciała jeść chipsy i może... 🍔🍟🍕🌭🍿
Tak :)
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8

Mateusz 63
Przybysz
Przybysz
Posty: 8
Rejestracja: 5 kwie 2021

Re: Życie wieczne mnie przeraża

Post autor: Mateusz 63 » 2021-04-05, 20:11

Do Pana Sądzony. Lęk przed życiem wiecznym polega na tym że wieczność to bardzo długo. To nawet dużo dłużej niż długo. Tak szczerze mówiąc to nie wiem czy chciałbym trwać w szczęśliwości wiecznie jak jakaś roślinka na haju nic nie robiąc. A Pan co tam będzie robił ?

Awatar użytkownika
Morkej
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1708
Rejestracja: 2 wrz 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 65 times
Been thanked: 343 times

Re: Życie wieczne mnie przeraża

Post autor: Morkej » 2021-04-05, 20:12

Wierzymy w to, że dusza po śmierci trafi do jednego z trzech stanów, nie miejsc. W piekle jest się nieodwracalnie oddzielonym od Boga, od jego miłości. Tak naprawdę na własne i dobrowolne żądanie. Przez odwrócenie od Pana i trwanie w grzechu, aż do śmierci.
Bóg nie odrzuca duszy, to dusza wybiera "egzystencje" bez Niego, albo całkowite przestanie istnienia. Pytanie, czy w tym stanie istnieje jakaś forma czasu? Ciężko powiedzieć, ale wydaje mi się, że raczej nie.
W czyśćcu znajdują się ci, którzy jednak nie odrzucili Stwórcy, ale nie są w pełni gotowi do pełnego zjednoczenia z Nim. To jest stan przejściowy do zbawienia. Być może ten stan posiada formę czasu. Jednak nie jest to całkowicie pewne. Nic tak naprawdę nie jest pewne.
Tak, jak w stanie potępienia występuje brak pełni, do której jesteśmy powołani, tak niebo to stan całkowitej pełni, radości, zjednoczenia z Bogiem. Jak tu wygląda kwestia czasu? Też nie wiadomo, a pewne to będzie dopiero, gdy sami się o tym przekonamy.

Jeżeli zaś to wszystko jest nieprawdą, a my na daremno łudzimy się, że to, w co wierzymy to prawda, to ja nie widzę w tym nic przerażającego. Nie boję się wiecznej ciemności, czy też po prostu niczego.
Zanim się urodziłem, to przez te miliardy lat nie istniałem, nie żyłem i nie czułem nic, co mogło by mnie przerazić. W takim wypadku po śmierci było by podobnie.
Ostatnio zmieniony 2021-04-05, 20:17 przez Morkej, łącznie zmieniany 2 razy.
Oczekuj Pana, bądź mężny w działaniu i umacniaj się w sobie; nie trać ufności, nie poddawaj się,
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis

ODPOWIEDZ

Wróć do „Życie, śmierć, wieczność”