Sumienie a osobowość

Piszemy tutaj wszystkie rozterki w naszym życiu duchowym. Rady na temat naszego życia w Kościele katolickim, pouczenie, itp.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Sumienie a osobowość

Post autor: lambda » 2021-06-03, 22:34

Znam osobę która ma słomiany zapał do spraw religijnych. Np po spowiedzi stara się we wszystkim poprawiać a potem szybko o tym zapomina i znów wkradaja się stare wady i potem nawet gdy się zwróci uwagę że to niewłaściwe to jej sumienie się nie budzi i ta osoba wcale nie zmienia swojego postępowania. Co jest nie tak z jej sumieniem?

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2197 times

Re: Sumienie a osobowość

Post autor: sądzony » 2021-06-03, 22:57

Wydaje mi się, żr to trochę nasza, ludzka natura.
Gdy się spowiadałem miałem tak samo i większość ludzi, których znam (praktykujących katolików) ma ten sam problem - ja nie dostrzegam (może jestem ślepy) by spowiedź ich zmieniała.
Ostatnio zapytałem koleżanki w pracy dlaczego chodzi do spowiedzi. Odpowiedziała: "bo wypada iść do komuni".

Poza tym wydaje mi się, że pewnych grzechów nie jesteśmy w stanie unieść sami.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
fusion
Początkujący
Początkujący
Posty: 35
Rejestracja: 3 cze 2021
Has thanked: 24 times
Been thanked: 7 times

Re: Sumienie a osobowość

Post autor: fusion » 2021-06-08, 01:16

lambda pisze: 2021-06-03, 22:34 Znam osobę która ma słomiany zapał do spraw religijnych. Np po spowiedzi stara się we wszystkim poprawiać a potem szybko o tym zapomina i znów wkradaja się stare wady i potem nawet gdy się zwróci uwagę że to niewłaściwe to jej sumienie się nie budzi i ta osoba wcale nie zmienia swojego postępowania. Co jest nie tak z jej sumieniem?
A czemu akurat pomysł, że chodzi o sumienie?

Jeśli traktować sumienie jako drogowskaz, to jest raczej "czarna skrzynka" do której wpada to co myślimy, odbiór to co robimy, z czym się stykamy i na wyjściu dostajemy odczucie - czy jest OK czy może jest to złe.
Sumienie samo w sobie nie stanowi mocy decyzyjnej. Decyzja jest w "innym module" w umyśle.

Stawiałbym na silną wolę oraz wewnętrzną konfigurację psychiki, która zwykle jest podatna na koleiny. Tj. coś do czego jesteśmy przyzwyczajeni, im częściej realizujemy, tym częściej do tego wracamy, im bardziej pozytywne wzmocnienie. Jak koło w koleinie. Wybić się na inną ścieżkę bywa trudno - sumienie jako drogowskaz, ale musi być też wykonanie (np. silna wolna i sprzyjające okoliczności).
Konfiguracja psychiki zależy również od świadomości - będąc w pełni świadomym tego co się robi, łatwiej o zmianę, ale ludzie, aby mogli normalnie funkcjonować, często wpadają w automat (czyli "wchodzenie w znaną sobie koleinę"). Na automacie brak jest uważności, zatem sumienie nie zawsze ma możliwość być włączone. Tj. dużo zależy od tego, czy "w koleinie" wypracowany został mechanizm uwzględniania sumienia.

Słomiany zapał może wynikać również z tego, że nie jest się w pełni przekonanym do czegoś. Tj. czuje się, że może to być dobre i właściwe, pojawia się energia, ale po pierwszych wątpliwościach czy problemach, wraca się do starszych (utwardzonych) przekonań. Być może w takim przypadku, aby zamienić "słomiany zapał" w "gorliwość" potrzebne są dodatkowe czynniki, które wpłyną na wiarę człowieka, zwiększając jego przekonanie, usuwając blokady.
"Znać dobrze jakąś rzecz, to znać jej granice. Tylko wypchnięta poza granice wytrzymałości ujawnia swoją prawdziwą naturę."

Niezapominajka
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 644
Rejestracja: 28 wrz 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 157 times
Been thanked: 160 times

Re: Sumienie a osobowość

Post autor: Niezapominajka » 2021-06-09, 17:35

To zależy jakie stare wady.
Np. ja mam ogromny problem z emocjami. I w sumie przez nie popełniam najwięcej grzechów, mimo, że często się spowiadam.
Wystarczy jedna sytuacja - jakaś kłótnia - a mnie emocje ponoszą i mimo, że nie przeklinam, nie wyzywam nikogo - co jedynie to podnoszę głos, próbuję jakoś wrazić swoje zdanie, czasem płaczę - to sam fakt, że ta "kłótnia" miała miejsce powoduje, że już nie przystępuję do Komunii.

Mimo, że spowiadam się z tego, że się kłóciłam, czy traktowałam innych bez cierpliwości to jednak takie sytuacje się zdarzają.
Albo kłamstwo - mówię, że nie będę kłamać a nagle nieświadomie powiem jakąś lekką nieprawdę, a potem sie zastanawiam - co ja zrobiłam? Po co to?
Oz 11:4 bt5 ~ Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je.

CMK

Re: Sumienie a osobowość

Post autor: CMK » 2021-06-09, 19:17

Witaj w klubie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Sumienie a osobowość

Post autor: Andej » 2021-06-09, 20:14

lambda pisze: 2021-06-03, 22:34 po spowiedzi stara się we wszystkim poprawiać a potem szybko o tym zapomina i znów wkradaja się stare wady
Spytaj jakiegokolwiek spowiednika, jak z tym jest. Albo, jeszcze lepiej spisz swoje grzechy z najbliższej spowiedzi i kartkę schowaj w kapsule czasu. Otwórz ją za rok. I przeanalizuj, ilu z tych grzechów pozbyłeś się całkowicie? Ile się powtarza? I ile przybyło?

Aby naprawić świat, trzeba zacząć od samego siebie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Sumienie a osobowość

Post autor: lambda » 2021-06-10, 09:32

Niezapominajka pisze: 2021-06-09, 17:35 To zależy jakie stare wady.
Np. ja mam ogromny problem z emocjami. I w sumie przez nie popełniam najwięcej grzechów, mimo, że często się spowiadam.
Wystarczy jedna sytuacja - jakaś kłótnia - a mnie emocje ponoszą i mimo, że nie przeklinam, nie wyzywam nikogo - co jedynie to podnoszę głos, próbuję jakoś wrazić swoje zdanie, czasem płaczę - to sam fakt, że ta "kłótnia" miała miejsce powoduje, że już nie przystępuję do Komunii.
To raczej świadczy o tym że nie rozumiesz czym jest grzech ciężki.

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Sumienie a osobowość

Post autor: lambda » 2021-06-15, 22:06

Chodzi mi raczej o to że czasem patrząc na czujes czyny wydajemy osad np ktoś nie pracuje - więc wydaje nam się że jest leniwy, a ta osoba np twierdzi że jest chora - choć w badaniach żadnych chorób jej nie stwierdzono i mówimy tej osobie że jej brak pracy wynika z lenistwa a nie chorób a ona nadal twierdzi że czuje się chora itd, a nam ciężko to uwierzyć patrząc na ten brak pracy ale jeśli ta osoba nie przyznaje się do tego tonie możemy jej powiedzieć w twarz co myślimy np ze jest leniwa jak poruszyć sumienie takiej osoby która tkwi w samozaklamaniu?
Ostatnio zmieniony 2021-06-15, 22:07 przez lambda, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Logan
Gaduła
Gaduła
Posty: 991
Rejestracja: 24 paź 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 253 times
Been thanked: 447 times

Re: Sumienie a osobowość

Post autor: Logan » 2021-06-16, 06:18

Może rozważ to:
Kim jesteś ty, co się odważasz sądzić cudzego sługę? To, czy on stoi, czy upada, jest rzeczą jego Pana. Ostoi się zresztą, bo jego Pan ma moc utrzymać go na nogach. Rz 14, 4

Leniwy ma się za mądrzejszego niż siedmiu, co odpowiada rozumnie. Prz 26, 16

Kręcą się drzwi na zawiasach, a człowiek leniwy na łóżku. Prz 26, 14
Ostatnio zmieniony 2021-06-16, 06:24 przez Logan, łącznie zmieniany 1 raz.
My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano. ~J.R.R Tolkien

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4436
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1078 times
Been thanked: 1149 times

Re: Sumienie a osobowość

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2021-06-17, 15:55

lambda pisze: 2021-06-15, 22:06 Chodzi mi raczej o to że czasem patrząc na czujes czyny wydajemy osad np ktoś nie pracuje - więc wydaje nam się że jest leniwy, a ta osoba np twierdzi że jest chora - choć w badaniach żadnych chorób jej nie stwierdzono i mówimy tej osobie że jej brak pracy wynika z lenistwa a nie chorób a ona nadal twierdzi że czuje się chora itd, a nam ciężko to uwierzyć patrząc na ten brak pracy ale jeśli ta osoba nie przyznaje się do tego tonie możemy jej powiedzieć w twarz co myślimy np ze jest leniwa jak poruszyć sumienie takiej osoby która tkwi w samozaklamaniu?
Może ta osoba cierpi na depresję albo lęki społeczne, albo inne zaburzenie psychiczne. Poza tym nie ma obowiązku wszystkim mówić, na co jest chora. Negując to, co mówi i zarzucając jej lenistwo można wyrządzić dużą krzywdę tej osobie.
A nawet, gdyby nie była chora to mówienie jej:
lambda pisze: 2021-06-15, 22:06 w twarz co myślimy np ze jest leniwa
raczej nie pomoże, ta osoba poczuje się tylko odrzucona. A upominanie nie polega na wywoływaniu poczucia winy. Trzeba by było to zrobić znacznie delikatniej i dając jednocześnie jakąś nadzieję.
Biorąc jednak pod uwagę, że ta osoba mówi, że przyczyną jest choroba to na jakiej podstawie zarzucasz jej kłamstwo? Może naprawdę jest chora. Bardzo często ludzie wmawiają "lenistwo" osobie chorej na depresję, co tylko pogarsza jej stan zdrowia. Bo depresja albo lęki nie mają z lenistwem nic wspólnego.
Ostatnio zmieniony 2021-06-17, 16:00 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 2 razy.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Sumienie a osobowość

Post autor: Andej » 2021-06-17, 22:24

Słusznie, Logan.

Kim jesteście, aby kogokolwiek osądzać? Aby uznawać za lenia.
Czy wiecie na czym polega prokrastynacja? Czy zdajecie sobie jak wielki strach, a nawet panikę może powodować konieczność wykonania jakiegoś działania? To, co dla milionów jest czym prostym, wykonywanym codziennie, dla kogoś innego może być wielkim wyzwaniem.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ