Kara Śmierci

Dlaczego żyjemy, po co się urodziliśmy, jaki jest nasz cel w życiu, co na czeka po śmierci; niebo, piekło, nic? Rozmowy na temat życia, śmierci i wieczności.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2524
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 152 times
Been thanked: 403 times

Re: Kara Śmierci

Post autor: Abstract » 2021-07-02, 18:23

Jozek pisze: 2021-07-02, 01:26

czlowiek zostal zniszczony.
I o tym ciagle pisze na forum, bo to nie dotyczy tylko przestepstw, ale takze i wiary.
Zniszczony, czyli jaki? Taki, dla którego nie ma nadziei?
Ostatnio zmieniony 2021-07-02, 18:24 przez Abstract, łącznie zmieniany 1 raz.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
Zebra
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1027
Rejestracja: 20 lut 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 336 times
Been thanked: 202 times

Re: Kara Śmierci

Post autor: Zebra » 2021-07-02, 20:33

Dzik pisze: 2021-07-02, 17:10
Zebra pisze: 2021-07-02, 15:29
Dzik pisze: 2021-07-02, 13:19 Według mnie kara śmierci powinna być dla każdego kto tylko popiera przymuszanie ludzi do jakichkolwiek zabiegów medycznych w tym szczepień i obojętnie czy powiedział to polityk czy lekarz czy zwykły człowiek (...) ja ci zaraz wybiję z głowy nieregulaminowe zachowanie (wyrażaj się jakoś na poziomie )- Dezerter
Wstawiłam zdjęcia z encykliki papieża. Poczytaj co pisze
Ale chyba nikt by nie był na to skazany bo przecież prawo nie działa wstecz a od wejścia takiego prawa nikt nie głosił by tak chorych pomysłów bo każdy by się bał że skończy za to na szubienicy a po paru latach te chore poglądy by odeszły w zapomnienie
Postulowanie o całkowite zniesienie kary śmierci to chore poglądy?
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8

Dzik
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 430
Rejestracja: 3 kwie 2020
Has thanked: 75 times
Been thanked: 20 times

Re: Kara Śmierci

Post autor: Dzik » 2021-07-02, 22:03

Zebra pisze: 2021-07-02, 20:33
Dzik pisze: 2021-07-02, 17:10
Zebra pisze: 2021-07-02, 15:29
Dzik pisze: 2021-07-02, 13:19 Według mnie kara śmierci powinna być dla każdego kto tylko popiera przymuszanie ludzi do jakichkolwiek zabiegów medycznych w tym szczepień i obojętnie czy powiedział to polityk czy lekarz czy zwykły człowiek (...) ja ci zaraz wybiję z głowy nieregulaminowe zachowanie (wyrażaj się jakoś na poziomie )- Dezerter
Wstawiłam zdjęcia z encykliki papieża. Poczytaj co pisze
Ale chyba nikt by nie był na to skazany bo przecież prawo nie działa wstecz a od wejścia takiego prawa nikt nie głosił by tak chorych pomysłów bo każdy by się bał że skończy za to na szubienicy a po paru latach te chore poglądy by odeszły w zapomnienie
Postulowanie o całkowite zniesienie kary śmierci to chore poglądy?
Chorymi poglądami nazwałem popieranie przymusu jakichkolwiek zabiegów medycznych w tym szczepień
(...) pisz na temat - Dezerter
Ostatnio zmieniony 2021-07-03, 09:48 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Kara Śmierci

Post autor: Andej » 2021-07-02, 22:13

To mi się podoba. Zupełnie jak Jachira. Może warto pójść w posły?

Dodano po 5 minutach 30 sekundach:
Ale, tak na marginesie, przypominam: Wątek dotyczy kary śmierci. Nie PISu. Nie TK. Ani nie dotyczy stanowienia prawa.

Kierunek dyskusji wyznacza pytanie rozpoczynające wątek, tj.: Jakie są argumenty za zniesieniem KS, a jakie za tym by obowiązywała?
Nic więcej, tylko własne opinie. Zgodne z własnymi przekonaniami. Bez postulatów, jak zmodyfikować prawo. Bez napadania na osoby o przeciwnych poglądach. Bez rojenia sobie, że jesteśmy władni zmieniać rzeczywistość. Możemy ją oceniać. Mamy do tego prawo. A nawet obowiązek. I mamy prawo do wypowiadania własnego zdania. W miarę możliwości z poszanowaniem Regulaminu.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Kara Śmierci

Post autor: Jozek » 2021-07-03, 06:10

Kara smierci w zasadzie byla jedynie deterentem, by swiadomosc tego odstraszala od zbrodni karanych kara smierci.
Sam fakt ze czlowiek ktory dokonal jakiejs zbrodni mimo tego iz wiedzial o karze smierci, swiadczy o tym ze cos z jego swiadomoscia jest nie wpozadku.
Czyzbysmy mieli wszystkich chorych psychicznie poddac eutanazji? Bo w zasadzie wiekszosc chorych psychicznie to potencjalne zagrozenie dla innych.
Takie poglady mial Hitler i wydawal wyroki masowo i profilaktycznie. Malo tego, nawet wykozystywal tych z wyrokiem do wspomagania swoich planow, wysylajac tych ktorzy byli zagrozeniem na front wschodni, a innych do obozow pracy, by budowali jego plany.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5977
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 452 times
Been thanked: 910 times

Re: Kara Śmierci

Post autor: Albertus » 2021-07-03, 08:37

Jozek pisze: 2021-07-03, 06:10 Kara smierci w zasadzie byla jedynie deterentem, by swiadomosc tego odstraszala od zbrodni karanych kara smierci.
Sam fakt ze czlowiek ktory dokonal jakiejs zbrodni mimo tego iz wiedzial o karze smierci, swiadczy o tym ze cos z jego swiadomoscia jest nie wpozadku.
Czyzbysmy mieli wszystkich chorych psychicznie poddac eutanazji? Bo w zasadzie wiekszosc chorych psychicznie to potencjalne zagrozenie dla innych.
Takie poglady mial Hitler i wydawal wyroki masowo i profilaktycznie. Malo tego, nawet wykozystywal tych z wyrokiem do wspomagania swoich planow, wysylajac tych ktorzy byli zagrozeniem na front wschodni, a innych do obozow pracy, by budowali jego plany.
Może i jest nie w porządku z jego świadomością w tym sensie że wydaje mu się że korzyści osiągnięte z morderstwa są na tyle istotne że warto podjąć ryzyko narażenia się na karę śmierci albo też wydaje mu się że ryzyko wykrycia i skazania go za zbrodnie jest niewielkie.

Nie jest to jednak choroba psychiczna.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Kara Śmierci

Post autor: Andej » 2021-07-03, 09:53

Kiedyś czytałem analizę reakcji na wprowadzenie surowych kar. W tym kary śmierci za jakieś przestępstwa. Okazało się, że po wprowadzeniu prawa, na jakiś czas malała ilość przestępstw zagrożonych taka kara. Ale tylko do czasu, aż ktoś popełnił czyn i został skazany. Po kilku wykonanych wyrokach poziom przestępczości wzrastał. Zwykle do poziomu nieco wyższego niż był przed wprowadzeniem prawa.
Gdyby karanie naprawiało społeczeństwo, to ciągu tych paru tysięcy lat istnienia zorganizowanej ludzkości, zło i przestępstwa zostałyby już dawno wyeliminowane. Karanie niczego nie zmienia. Nie przeczę, że jest jakiś odsetek ludzi, których potencjalna kara odstrasza od popełnianie czynów niegodnych człowieka. Chyba, że są przekonani, że nikt się nie dowie. A wierzy w to większość bandytów.

Czy Jezus kogoś potępił?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5977
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 452 times
Been thanked: 910 times

Re: Kara Śmierci

Post autor: Albertus » 2021-07-03, 11:24

Andej pisze: 2021-07-03, 09:53
Gdyby karanie naprawiało społeczeństwo, to ciągu tych paru tysięcy lat istnienia zorganizowanej ludzkości, zło i przestępstwa zostałyby już dawno wyeliminowane. Karanie niczego nie zmienia.
Równie dobrze można, zamiast "karanie" wstawić sobie słowo "wychowywanie" i też będzie miało to pewien pozór sensu.

Gdyby wychowywanie naprawiało społeczeństwo, to ciągu tych paru tysięcy lat istnienia zorganizowanej ludzkości, zło i przestępstwa zostałyby już dawno wyeliminowane. Wychowywanie niczego nie zmienia.
Ostatnio zmieniony 2021-07-03, 11:24 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2198 times

Re: Kara Śmierci

Post autor: sądzony » 2021-07-03, 11:38

Albertus pisze: 2021-07-03, 11:24
Andej pisze: 2021-07-03, 09:53 Gdyby karanie naprawiało społeczeństwo, to ciągu tych paru tysięcy lat istnienia zorganizowanej ludzkości, zło i przestępstwa zostałyby już dawno wyeliminowane. Karanie niczego nie zmienia.
Równie dobrze można, zamiast "karanie" wstawić sobie słowo "wychowywanie" i też będzie miało to pewien pozór sensu.
Gdyby wychowywanie naprawiało społeczeństwo, to ciągu tych paru tysięcy lat istnienia zorganizowanej ludzkości, zło i przestępstwa zostałyby już dawno wyeliminowane. Wychowywanie niczego nie zmienia.
Poniekąd.
Jednakże wciąż tkwimy w pojęciu:
"Bóg jest sędzią stpawiedliwym, który za dobro wynagradza, a za zło karze" choć od 2000 lat znamy rozwiązanie:
"Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje! Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa." Łk 9,23-24

Wciąż "walczymy o punkty" dla tych "samych siebie", od których mamy się "oderwać".
Do "swojego krzyża" przybijamy innych, zapomijając, iż Bóg od 2000 lat już nie rząda od nas ofiar, a pragnie byśmy to mysię nimi stali.
Śmiertelność nabiera sensu jedynie w samopoświęceniu.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5977
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 452 times
Been thanked: 910 times

Re: Kara Śmierci

Post autor: Albertus » 2021-07-03, 11:49

sądzony pisze: 2021-07-03, 11:38 Jednakże wciąż tkwimy w pojęciu:
"Bóg jest sędzią stpawiedliwym, który za dobro wynagradza, a za zło karze" choć od 2000 lat znamy rozwiązanie:
"Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje! Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa." Łk 9,23-24
Jedno z drugim nie stoi w żadnej sprzeczności.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2198 times

Re: Kara Śmierci

Post autor: sądzony » 2021-07-03, 13:24

Albertus pisze: 2021-07-03, 11:49
sądzony pisze: 2021-07-03, 11:38 Jednakże wciąż tkwimy w pojęciu:
"Bóg jest sędzią stpawiedliwym, który za dobro wynagradza, a za zło karze" choć od 2000 lat znamy rozwiązanie:
"Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje! Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa." Łk 9,23-24
Jedno z drugim nie stoi w żadnej sprzeczności.
Nie napisałem, że stoi.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18945
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2608 times
Been thanked: 4610 times
Kontakt:

Re: Kara Śmierci

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-07-03, 13:52

Pogląd, jakoby surowość kary nie wpływała na zachowanie przestępców, bardzo się rozpowszechnił, mimo że jest kompletnie fałszywy.
Nawet ukuto demagogiczne twierdzenie, jakoby wielkość kary nie miała wpływu, tylko jej nieuchronność.
Tymczasem oddziaływanie jest proporcjonalne do wartości oczekiwanej kary, czyli iloczynu prawdopodobieństwa ujęcia i wysokości kary.
Oczywiście przestępcy stosują się do tego intuicyjnie, nie matematycznie ;)

Jesli idzie o rozumowanie, które można sprowadzić do twierdzenia "jak jest kara śmierci, a ktoś popełnia przestępstwo, to znaczy że jest niepoczytalny, a więc nie można go winić" to też jest błędne.
Po pierwsze, oprócz chorób psychicznych powodujących niepoczytalność istnieją cechy charakterologiczne, które mamy wrodzone, ale za których ujawnianie odpowiadamy. Inaczej musielibyśmy przyjąć, że nikt nigdy niczemu nie jest winien, bo "taki już jest".
Po drugie, ewentualne przypadki niepoczytalności są już w systemie prawnym "obsłużone" - jeżeli ktoś nie może odpowiadać za swoje czyny, nie jest za nie skazywany.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Kara Śmierci

Post autor: Jozek » 2021-07-03, 14:32

Marek, tu nie chodzi o uniewinnienie, tyllko o nie karanie smiercia.
Poza tym samo istnienie kary smierci, ma takze negatywny wplyw na tych dob rych, bo stwarza dylemat, nie tylko dla sedziow, ale i kata, czy wielu innych osob zwiazanych w jakis sposob ze sprawa.
Jest to tez problemem przy samym wykonywaniu egzekucji i ciagle szuka sie sposobow niemal ze automatyzacji tego procesu, ale i tak pozostaje fakt ze ktos musi przycisnac ten guzik wlacznika.
Kat ktory wykouje egzekucje bez zadnych odczuc to w sumie niewiele rozni sie od tego skazanego.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2524
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 152 times
Been thanked: 403 times

Re: Kara Śmierci

Post autor: Abstract » 2021-07-03, 19:13

Jeśli osoba została, jak to nazywacie zniszczona i nie ma dla niej nadziei.
Czy może istnieć sytuacja przeciwna, czyli osoba o wyjątkowej dobroci, dla której z automatu przypisuje się brak możliwości przejścia na drogę zła?
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4436
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1078 times
Been thanked: 1149 times

Re: Kara Śmierci

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2021-07-03, 19:18

Marek_Piotrowski pisze: 2021-07-03, 13:52 Po drugie, ewentualne przypadki niepoczytalności są już w systemie prawnym "obsłużone" - jeżeli ktoś nie może odpowiadać za swoje czyny, nie jest za nie skazywany.
Nieprawda. Chyba za bardzo wierzysz w psychiatrów sądowych. Znam przypadek osoby uznanej za "poczytalną" mimo, że w trakcie czynu była całkowicie niepoczytalna z powodu ostrego epizodu poważnej choroby psychicznej. Miał nawet papiery od swojego psychiatry, że jest chory, ale nikogo to nie obchodziło.
Ostatnio zmieniony 2021-07-03, 19:18 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

ODPOWIEDZ

Wróć do „Życie, śmierć, wieczność”