Zniszczony, czyli jaki? Taki, dla którego nie ma nadziei?
Kara Śmierci
- Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2537
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 152 times
- Been thanked: 409 times
Re: Kara Śmierci
Ostatnio zmieniony 2021-07-02, 18:24 przez Abstract, łącznie zmieniany 1 raz.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.
- Zebra
- Super gaduła
- Posty: 1027
- Rejestracja: 20 lut 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 336 times
- Been thanked: 202 times
Re: Kara Śmierci
Postulowanie o całkowite zniesienie kary śmierci to chore poglądy?Dzik pisze: ↑2021-07-02, 17:10Ale chyba nikt by nie był na to skazany bo przecież prawo nie działa wstecz a od wejścia takiego prawa nikt nie głosił by tak chorych pomysłów bo każdy by się bał że skończy za to na szubienicy a po paru latach te chore poglądy by odeszły w zapomnienieZebra pisze: ↑2021-07-02, 15:29Wstawiłam zdjęcia z encykliki papieża. Poczytaj co piszeDzik pisze: ↑2021-07-02, 13:19 Według mnie kara śmierci powinna być dla każdego kto tylko popiera przymuszanie ludzi do jakichkolwiek zabiegów medycznych w tym szczepień i obojętnie czy powiedział to polityk czy lekarz czy zwykły człowiek (...) ja ci zaraz wybiję z głowy nieregulaminowe zachowanie (wyrażaj się jakoś na poziomie )- Dezerter
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Re: Kara Śmierci
Chorymi poglądami nazwałem popieranie przymusu jakichkolwiek zabiegów medycznych w tym szczepieńZebra pisze: ↑2021-07-02, 20:33Postulowanie o całkowite zniesienie kary śmierci to chore poglądy?Dzik pisze: ↑2021-07-02, 17:10Ale chyba nikt by nie był na to skazany bo przecież prawo nie działa wstecz a od wejścia takiego prawa nikt nie głosił by tak chorych pomysłów bo każdy by się bał że skończy za to na szubienicy a po paru latach te chore poglądy by odeszły w zapomnienieZebra pisze: ↑2021-07-02, 15:29Wstawiłam zdjęcia z encykliki papieża. Poczytaj co piszeDzik pisze: ↑2021-07-02, 13:19 Według mnie kara śmierci powinna być dla każdego kto tylko popiera przymuszanie ludzi do jakichkolwiek zabiegów medycznych w tym szczepień i obojętnie czy powiedział to polityk czy lekarz czy zwykły człowiek (...) ja ci zaraz wybiję z głowy nieregulaminowe zachowanie (wyrażaj się jakoś na poziomie )- Dezerter
(...) pisz na temat - Dezerter
Ostatnio zmieniony 2021-07-03, 09:48 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Kara Śmierci
To mi się podoba. Zupełnie jak Jachira. Może warto pójść w posły?
Dodano po 5 minutach 30 sekundach:
Ale, tak na marginesie, przypominam: Wątek dotyczy kary śmierci. Nie PISu. Nie TK. Ani nie dotyczy stanowienia prawa.
Kierunek dyskusji wyznacza pytanie rozpoczynające wątek, tj.: Jakie są argumenty za zniesieniem KS, a jakie za tym by obowiązywała?
Nic więcej, tylko własne opinie. Zgodne z własnymi przekonaniami. Bez postulatów, jak zmodyfikować prawo. Bez napadania na osoby o przeciwnych poglądach. Bez rojenia sobie, że jesteśmy władni zmieniać rzeczywistość. Możemy ją oceniać. Mamy do tego prawo. A nawet obowiązek. I mamy prawo do wypowiadania własnego zdania. W miarę możliwości z poszanowaniem Regulaminu.
Dodano po 5 minutach 30 sekundach:
Ale, tak na marginesie, przypominam: Wątek dotyczy kary śmierci. Nie PISu. Nie TK. Ani nie dotyczy stanowienia prawa.
Kierunek dyskusji wyznacza pytanie rozpoczynające wątek, tj.: Jakie są argumenty za zniesieniem KS, a jakie za tym by obowiązywała?
Nic więcej, tylko własne opinie. Zgodne z własnymi przekonaniami. Bez postulatów, jak zmodyfikować prawo. Bez napadania na osoby o przeciwnych poglądach. Bez rojenia sobie, że jesteśmy władni zmieniać rzeczywistość. Możemy ją oceniać. Mamy do tego prawo. A nawet obowiązek. I mamy prawo do wypowiadania własnego zdania. W miarę możliwości z poszanowaniem Regulaminu.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Kara Śmierci
Kara smierci w zasadzie byla jedynie deterentem, by swiadomosc tego odstraszala od zbrodni karanych kara smierci.
Sam fakt ze czlowiek ktory dokonal jakiejs zbrodni mimo tego iz wiedzial o karze smierci, swiadczy o tym ze cos z jego swiadomoscia jest nie wpozadku.
Czyzbysmy mieli wszystkich chorych psychicznie poddac eutanazji? Bo w zasadzie wiekszosc chorych psychicznie to potencjalne zagrozenie dla innych.
Takie poglady mial Hitler i wydawal wyroki masowo i profilaktycznie. Malo tego, nawet wykozystywal tych z wyrokiem do wspomagania swoich planow, wysylajac tych ktorzy byli zagrozeniem na front wschodni, a innych do obozow pracy, by budowali jego plany.
Sam fakt ze czlowiek ktory dokonal jakiejs zbrodni mimo tego iz wiedzial o karze smierci, swiadczy o tym ze cos z jego swiadomoscia jest nie wpozadku.
Czyzbysmy mieli wszystkich chorych psychicznie poddac eutanazji? Bo w zasadzie wiekszosc chorych psychicznie to potencjalne zagrozenie dla innych.
Takie poglady mial Hitler i wydawal wyroki masowo i profilaktycznie. Malo tego, nawet wykozystywal tych z wyrokiem do wspomagania swoich planow, wysylajac tych ktorzy byli zagrozeniem na front wschodni, a innych do obozow pracy, by budowali jego plany.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6009
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 454 times
- Been thanked: 918 times
Re: Kara Śmierci
Może i jest nie w porządku z jego świadomością w tym sensie że wydaje mu się że korzyści osiągnięte z morderstwa są na tyle istotne że warto podjąć ryzyko narażenia się na karę śmierci albo też wydaje mu się że ryzyko wykrycia i skazania go za zbrodnie jest niewielkie.Jozek pisze: ↑2021-07-03, 06:10 Kara smierci w zasadzie byla jedynie deterentem, by swiadomosc tego odstraszala od zbrodni karanych kara smierci.
Sam fakt ze czlowiek ktory dokonal jakiejs zbrodni mimo tego iz wiedzial o karze smierci, swiadczy o tym ze cos z jego swiadomoscia jest nie wpozadku.
Czyzbysmy mieli wszystkich chorych psychicznie poddac eutanazji? Bo w zasadzie wiekszosc chorych psychicznie to potencjalne zagrozenie dla innych.
Takie poglady mial Hitler i wydawal wyroki masowo i profilaktycznie. Malo tego, nawet wykozystywal tych z wyrokiem do wspomagania swoich planow, wysylajac tych ktorzy byli zagrozeniem na front wschodni, a innych do obozow pracy, by budowali jego plany.
Nie jest to jednak choroba psychiczna.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Kara Śmierci
Kiedyś czytałem analizę reakcji na wprowadzenie surowych kar. W tym kary śmierci za jakieś przestępstwa. Okazało się, że po wprowadzeniu prawa, na jakiś czas malała ilość przestępstw zagrożonych taka kara. Ale tylko do czasu, aż ktoś popełnił czyn i został skazany. Po kilku wykonanych wyrokach poziom przestępczości wzrastał. Zwykle do poziomu nieco wyższego niż był przed wprowadzeniem prawa.
Gdyby karanie naprawiało społeczeństwo, to ciągu tych paru tysięcy lat istnienia zorganizowanej ludzkości, zło i przestępstwa zostałyby już dawno wyeliminowane. Karanie niczego nie zmienia. Nie przeczę, że jest jakiś odsetek ludzi, których potencjalna kara odstrasza od popełnianie czynów niegodnych człowieka. Chyba, że są przekonani, że nikt się nie dowie. A wierzy w to większość bandytów.
Czy Jezus kogoś potępił?
Gdyby karanie naprawiało społeczeństwo, to ciągu tych paru tysięcy lat istnienia zorganizowanej ludzkości, zło i przestępstwa zostałyby już dawno wyeliminowane. Karanie niczego nie zmienia. Nie przeczę, że jest jakiś odsetek ludzi, których potencjalna kara odstrasza od popełnianie czynów niegodnych człowieka. Chyba, że są przekonani, że nikt się nie dowie. A wierzy w to większość bandytów.
Czy Jezus kogoś potępił?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6009
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 454 times
- Been thanked: 918 times
Re: Kara Śmierci
Równie dobrze można, zamiast "karanie" wstawić sobie słowo "wychowywanie" i też będzie miało to pewien pozór sensu.
Gdyby wychowywanie naprawiało społeczeństwo, to ciągu tych paru tysięcy lat istnienia zorganizowanej ludzkości, zło i przestępstwa zostałyby już dawno wyeliminowane. Wychowywanie niczego nie zmienia.
Ostatnio zmieniony 2021-07-03, 11:24 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13794
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2203 times
Re: Kara Śmierci
Poniekąd.Albertus pisze: ↑2021-07-03, 11:24Równie dobrze można, zamiast "karanie" wstawić sobie słowo "wychowywanie" i też będzie miało to pewien pozór sensu.
Gdyby wychowywanie naprawiało społeczeństwo, to ciągu tych paru tysięcy lat istnienia zorganizowanej ludzkości, zło i przestępstwa zostałyby już dawno wyeliminowane. Wychowywanie niczego nie zmienia.
Jednakże wciąż tkwimy w pojęciu:
"Bóg jest sędzią stpawiedliwym, który za dobro wynagradza, a za zło karze" choć od 2000 lat znamy rozwiązanie:
"Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje! Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa." Łk 9,23-24
Wciąż "walczymy o punkty" dla tych "samych siebie", od których mamy się "oderwać".
Do "swojego krzyża" przybijamy innych, zapomijając, iż Bóg od 2000 lat już nie rząda od nas ofiar, a pragnie byśmy to mysię nimi stali.
Śmiertelność nabiera sensu jedynie w samopoświęceniu.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Złoty mówca
- Posty: 6009
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 454 times
- Been thanked: 918 times
Re: Kara Śmierci
Jedno z drugim nie stoi w żadnej sprzeczności.sądzony pisze: ↑2021-07-03, 11:38 Jednakże wciąż tkwimy w pojęciu:
"Bóg jest sędzią stpawiedliwym, który za dobro wynagradza, a za zło karze" choć od 2000 lat znamy rozwiązanie:
"Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje! Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa." Łk 9,23-24
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13794
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2203 times
Re: Kara Śmierci
Nie napisałem, że stoi.Albertus pisze: ↑2021-07-03, 11:49Jedno z drugim nie stoi w żadnej sprzeczności.sądzony pisze: ↑2021-07-03, 11:38 Jednakże wciąż tkwimy w pojęciu:
"Bóg jest sędzią stpawiedliwym, który za dobro wynagradza, a za zło karze" choć od 2000 lat znamy rozwiązanie:
"Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje! Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa." Łk 9,23-24
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19072
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2624 times
- Been thanked: 4636 times
- Kontakt:
Re: Kara Śmierci
Pogląd, jakoby surowość kary nie wpływała na zachowanie przestępców, bardzo się rozpowszechnił, mimo że jest kompletnie fałszywy.
Nawet ukuto demagogiczne twierdzenie, jakoby wielkość kary nie miała wpływu, tylko jej nieuchronność.
Tymczasem oddziaływanie jest proporcjonalne do wartości oczekiwanej kary, czyli iloczynu prawdopodobieństwa ujęcia i wysokości kary.
Oczywiście przestępcy stosują się do tego intuicyjnie, nie matematycznie
Jesli idzie o rozumowanie, które można sprowadzić do twierdzenia "jak jest kara śmierci, a ktoś popełnia przestępstwo, to znaczy że jest niepoczytalny, a więc nie można go winić" to też jest błędne.
Po pierwsze, oprócz chorób psychicznych powodujących niepoczytalność istnieją cechy charakterologiczne, które mamy wrodzone, ale za których ujawnianie odpowiadamy. Inaczej musielibyśmy przyjąć, że nikt nigdy niczemu nie jest winien, bo "taki już jest".
Po drugie, ewentualne przypadki niepoczytalności są już w systemie prawnym "obsłużone" - jeżeli ktoś nie może odpowiadać za swoje czyny, nie jest za nie skazywany.
Nawet ukuto demagogiczne twierdzenie, jakoby wielkość kary nie miała wpływu, tylko jej nieuchronność.
Tymczasem oddziaływanie jest proporcjonalne do wartości oczekiwanej kary, czyli iloczynu prawdopodobieństwa ujęcia i wysokości kary.
Oczywiście przestępcy stosują się do tego intuicyjnie, nie matematycznie
Jesli idzie o rozumowanie, które można sprowadzić do twierdzenia "jak jest kara śmierci, a ktoś popełnia przestępstwo, to znaczy że jest niepoczytalny, a więc nie można go winić" to też jest błędne.
Po pierwsze, oprócz chorób psychicznych powodujących niepoczytalność istnieją cechy charakterologiczne, które mamy wrodzone, ale za których ujawnianie odpowiadamy. Inaczej musielibyśmy przyjąć, że nikt nigdy niczemu nie jest winien, bo "taki już jest".
Po drugie, ewentualne przypadki niepoczytalności są już w systemie prawnym "obsłużone" - jeżeli ktoś nie może odpowiadać za swoje czyny, nie jest za nie skazywany.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Kara Śmierci
Marek, tu nie chodzi o uniewinnienie, tyllko o nie karanie smiercia.
Poza tym samo istnienie kary smierci, ma takze negatywny wplyw na tych dob rych, bo stwarza dylemat, nie tylko dla sedziow, ale i kata, czy wielu innych osob zwiazanych w jakis sposob ze sprawa.
Jest to tez problemem przy samym wykonywaniu egzekucji i ciagle szuka sie sposobow niemal ze automatyzacji tego procesu, ale i tak pozostaje fakt ze ktos musi przycisnac ten guzik wlacznika.
Kat ktory wykouje egzekucje bez zadnych odczuc to w sumie niewiele rozni sie od tego skazanego.
Poza tym samo istnienie kary smierci, ma takze negatywny wplyw na tych dob rych, bo stwarza dylemat, nie tylko dla sedziow, ale i kata, czy wielu innych osob zwiazanych w jakis sposob ze sprawa.
Jest to tez problemem przy samym wykonywaniu egzekucji i ciagle szuka sie sposobow niemal ze automatyzacji tego procesu, ale i tak pozostaje fakt ze ktos musi przycisnac ten guzik wlacznika.
Kat ktory wykouje egzekucje bez zadnych odczuc to w sumie niewiele rozni sie od tego skazanego.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2537
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 152 times
- Been thanked: 409 times
Re: Kara Śmierci
Jeśli osoba została, jak to nazywacie zniszczona i nie ma dla niej nadziei.
Czy może istnieć sytuacja przeciwna, czyli osoba o wyjątkowej dobroci, dla której z automatu przypisuje się brak możliwości przejścia na drogę zła?
Czy może istnieć sytuacja przeciwna, czyli osoba o wyjątkowej dobroci, dla której z automatu przypisuje się brak możliwości przejścia na drogę zła?
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4447
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1081 times
- Been thanked: 1150 times
Re: Kara Śmierci
Nieprawda. Chyba za bardzo wierzysz w psychiatrów sądowych. Znam przypadek osoby uznanej za "poczytalną" mimo, że w trakcie czynu była całkowicie niepoczytalna z powodu ostrego epizodu poważnej choroby psychicznej. Miał nawet papiery od swojego psychiatry, że jest chory, ale nikogo to nie obchodziło.Marek_Piotrowski pisze: ↑2021-07-03, 13:52 Po drugie, ewentualne przypadki niepoczytalności są już w systemie prawnym "obsłużone" - jeżeli ktoś nie może odpowiadać za swoje czyny, nie jest za nie skazywany.
Ostatnio zmieniony 2021-07-03, 19:18 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"