Abstract pisze: ↑2021-09-02, 14:12
Konsekwencją daru wolnej woli jest stworzenie środowiska dającego możliwość czynienia zła. Tylko wtedy wybór między dobrem a złem jest możliwy. Jeśli moglibyśmy wybierać tylko między dobrem a dobrem drzewo poznania nigdyby nie powstało. A my bylibyśmy oparci o algorytmy, który koncepcyjnie, jak ustaliliśmy byłby czymś, sztucznym, nieatrakcyjnym dla Stwórcy.
Tak, ale środowisko, w którym czynienie zła jest możliwe, jest czymś innym niż to, w którym zło zostało popełnione i nastąpiły jego skutki. W raju przez nieokreślony czas zło pozostawało tylko opcją w głowach ludzi ( tak zakładam, bo raczej nie na drzewie ).
Abstrahując. Mi też chodzą po głowie różne koncepcje. Np idealnej dojrzałości duszy. A więc, przeżywanie naszego życia w wieloświatach równolegle, na wszelkie możliwe sposoby, np choroby fizyczne i psychiczne, różne statusy społeczne, czasy wojny i pokoju aby na końcu scalić wynikową w jedną duszę, do sądu ostatecznego, to takie człowiecze poczucie doskonałej sprawiedliwości. Koncepcja Hawkinga powoduje tworzenie zła poprzez czynienie dobra, to mi nie pasuje w gdybaniach.
Rozumiem cię, też próbuję czasem zbudować jakiś taki model, który dało by się rozumieć. Np. rozsądnym pomysłem od dawna wydaje mi się czyściec = reinkarnacja, w który wpisywały by się może twoje wielo-dusze
. Tutaj o tym kiedyś rozmawialiśmy -
viewtopic.php?f=53&t=8551&p=171433&hili ... ja#p171433
Z drugiej strony coraz częściej dochodzę do wniosku, że szczęście daje "Stać się jak dziecko" zgodnie ze słowami Jezusa. Zamiast próby wyobrażenia sobie tego wszystkiego.
A rozumiem to tak: "Robić to co serce podpowiada i wierzyć, że tata jest obok i zawsze pomoże"
Dodano po 3 minutach 42 sekundach:
Marek_Piotrowski pisze: ↑2021-09-02, 14:25
Praktyk pisze: ↑2021-09-02, 13:58
Marek_Piotrowski pisze: ↑2021-09-02, 13:49
Niebo, jakie otrzymaliśmy od Chrystusa, jest czymś znacznie wspanialszym niż Raj Adama i Ewy.
Tylko co to znaczy
Choćby to, że będziemy uczestniczyli w życiu wewnętrznym Trójcy Świętej. Po ludzku mówiąc, będziemy Rodziną Boga.
Ciężka sprawa do wyobrażenia. W końcu osoby Boskie maja być kompletne i doskonałe. A nasz wybór ma zmienić jakoś ich stan. Mamy do nich dołączyć.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.