Dusza - jak ją rozumieć

Dlaczego żyjemy, po co się urodziliśmy, jaki jest nasz cel w życiu, co na czeka po śmierci; niebo, piekło, nic? Rozmowy na temat życia, śmierci i wieczności.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Dusza - jak ją rozumieć

Post autor: Andej » 2016-12-11, 09:51

Jaabes pisze:...
Na tyle ile rozumiem Słowo Boże, dusza to przede wszystkim uczucia i emocje. Wiadomo że po śmierci fizycznej te rzeczy przestają funkcjonować, więc płynie z tego logiczny wniosek...
Dla mnie jedynym logicznym wnioskiem jest to, że przedstawione teza jest nielogiczna. Wynikałoby z niej bowiem, że wszystkie obietnice Chrystusa nie są prawdą. A wiara moja opiera się na wierze w to, co Jezus przekazał. Po cóż cała Biblia, jeśli poświęcona temu, co odrzucasz? Jak można się jednocześnie opierać na niej i zadawać jej kłam? Dla mnie nielogiczne.

Wiara moja (dość ułomna, lecz stale rozwijana) opiera się na wierze w to, co Jezus przekazał.

I kilka takich, krążących w przestrzeni pytań: Czy oprócz materii i energii nie istnieją żadne inne formy istnienia? Czyż do nich nie należy dusza? Czy to, co po śmierci, nie należy do zupełnie innej formy istnienia?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Dusza - jak ją rozumieć

Post autor: Marek_Piotrowski » 2016-12-11, 12:04

Jaabes pisze:Na tyle ile rozumiem Słowo Boże, dusza to przede wszystkim uczucia i emocje. Wiadomo że po śmierci fizycznej te rzeczy przestają funkcjonować, więc płynie z tego logiczny wniosek...
Mt 10:28 "Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle."

Jaabes
Bywalec
Bywalec
Posty: 186
Rejestracja: 13 wrz 2015
Lokalizacja: pomorskie
Been thanked: 1 time

Re: Dusza - jak ją rozumieć

Post autor: Jaabes » 2016-12-11, 18:29

Andej pisze:
Jaabes pisze:...
Na tyle ile rozumiem Słowo Boże, dusza to przede wszystkim uczucia i emocje. Wiadomo że po śmierci fizycznej te rzeczy przestają funkcjonować, więc płynie z tego logiczny wniosek...
Dla mnie jedynym logicznym wnioskiem jest to, że przedstawione teza jest nielogiczna. Wynikałoby z niej bowiem, że wszystkie obietnice Chrystusa nie są prawdą. A wiara moja opiera się na wierze w to, co Jezus przekazał. Po cóż cała Biblia, jeśli poświęcona temu, co odrzucasz? Jak można się jednocześnie opierać na niej i zadawać jej kłam? Dla mnie nielogiczne.

Wiara moja (dość ułomna, lecz stale rozwijana) opiera się na wierze w to, co Jezus przekazał.

I kilka takich, krążących w przestrzeni pytań: Czy oprócz materii i energii nie istnieją żadne inne formy istnienia? Czyż do nich nie należy dusza? Czy to, co po śmierci, nie należy do zupełnie innej formy istnienia?
Daj jakiś przykład że mój wniosek czym jest dusza, neguje Boże obietnice, gdyż nie rozumiem tego zarzutu ?

Zgadzam się z Twoim wnioskiem że dusza nie jest materialna, podobnie jak duch. Taki wniosek już wyartykułowałem.
Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus
[1 Tym 2;5 BT]

Jaabes
Bywalec
Bywalec
Posty: 186
Rejestracja: 13 wrz 2015
Lokalizacja: pomorskie
Been thanked: 1 time

Re: Dusza - jak ją rozumieć

Post autor: Jaabes » 2016-12-11, 18:40

Marek_Piotrowski pisze:
Jaabes pisze:Na tyle ile rozumiem Słowo Boże, dusza to przede wszystkim uczucia i emocje. Wiadomo że po śmierci fizycznej te rzeczy przestają funkcjonować, więc płynie z tego logiczny wniosek...
Mt 10:28 "Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle."
Jak należy rozumieć ten wers ? Czyż nie mówi on że jednak dusza może być zatracona, zgubiona w Gehennie, czyli uśmiercona ?
Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus
[1 Tym 2;5 BT]

Benjamin

Re: Dusza - jak ją rozumieć

Post autor: Benjamin » 2016-12-11, 20:03

A moze ( bo tak po zydowsku to powiedziane) smierc dla duszy nie jest smiercia konczaca wszystko, ale smierc dla ciala i duszy w piekle oznacza wieczne oddzielenie od Boga ( nie jest to wiec smierc rozumiana jako pogrzeb).
Widzisz kontekst Jaabesie, czy znow besdziesz sie bawil w malego majsterkowicza dlubiaceg gwozdziem w gniazdku elektrycznym?
Ten kontekst zaprzecza temu, co glosisz ( poniewaz jestes slepoy na jakikolwiek kontekst).

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Dusza - jak ją rozumieć

Post autor: Marek_Piotrowski » 2016-12-11, 21:33

Jaabes pisze:
Marek_Piotrowski pisze:
Jaabes pisze:Na tyle ile rozumiem Słowo Boże, dusza to przede wszystkim uczucia i emocje. Wiadomo że po śmierci fizycznej te rzeczy przestają funkcjonować, więc płynie z tego logiczny wniosek...
Mt 10:28 "Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle."
Jak należy rozumieć ten wers ? Czyż nie mówi on że jednak dusza może być zatracona, zgubiona w Gehennie, czyli uśmiercona ?
Nie. Mówi o zatraceniu, nie uśmierceniu.
Tu http://analizy.biz/marek1962/pieklo1.html wypisałem teksty z Ewangelii o Piekle. Przejrzyj je, a wszystko stanie się dla Ciebie jasne.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Dusza - jak ją rozumieć

Post autor: Andej » 2016-12-11, 21:54

Jaabes pisze:
Andej pisze:
Jaabes pisze:...
Na tyle ile rozumiem Słowo Boże, dusza to przede wszystkim uczucia i emocje. Wiadomo że po śmierci fizycznej te rzeczy przestają funkcjonować, więc płynie z tego logiczny wniosek...
Dla mnie jedynym logicznym wnioskiem jest to, że przedstawione teza jest nielogiczna. Wynikałoby z niej bowiem, że wszystkie obietnice Chrystusa nie są prawdą.
...
Daj jakiś przykład że mój wniosek czym jest dusza, neguje Boże obietnice, gdyż nie rozumiem tego zarzutu ?
...
Nie wyobrażam sobie przykładu żadnego, ani na potwierdzenie tezy, ani obalenie.Nie jestem w stanie wziąć przykładowej duszy i jej tu wkleić. Mogę, co najwyżej, usiłować wytłumaczyć swoją reakcję.
Uczucia są przemijające. A emocje wręcz ulotne. Jedno i drugie znika bezpowrotnie, gdy śmierć nadejdzie. Jeśli dusza zostaje unicestwiona, to nie ma Nieba. Po cóż miałby Bóg przygotowywać mieszkań wiele, gdyby nikt nie miał tam trafić?
Jeśli dusza to uczucia i emocje, to nie ma zbawienia. Bo nie da się zbawić czegoś, co w pewnym momencie przestaje istnieć.
A co z człowiekiem, który z powodu urazu lub upośledzenia nie odczuwa nic. Nie ma kontaktu z otoczeniem. Więc i uczuć mu brak. A emocje są całkowicie niedostępne. Żyje on mimo braku duszy? Samo ciało?
Domyślam się, że próbujesz wyrobić sobie jakieś zdanie, dlatego prowokujesz do dyskusji, w której padają różne argumenty i gdzie stykasz się z różnymi koncepcjami i poglądami. Ale to co piszesz, nieraz wygląda jak chęć przekonania do czegoś. A sam widzisz po reakcji wszystkich, że kupy się to nie trzyma. Życzę owocnych rozważań. I znalezienia Celu i drogi do Celu. I mam nadzieję, że celem tym będzie Bóg Jedyny, Ten, Który Jest.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Dusza - jak ją rozumieć

Post autor: Dezerter » 2016-12-12, 20:12

Chyba baaaardzo zaważyłeś - nawet swoje rozumienie, bo dał bym sobie palec uciąć, że wcześniej pisałeś, że dusza, to cały człowiek, jego życie?
czy się mylę?
Z tym , że dusza, to min uczucia i emocje to zgoda, bo ani do ciała ani do ducha tego nie można raczej zaliczyć
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Jaabes
Bywalec
Bywalec
Posty: 186
Rejestracja: 13 wrz 2015
Lokalizacja: pomorskie
Been thanked: 1 time

Re: Dusza - jak ją rozumieć

Post autor: Jaabes » 2016-12-13, 11:47

Andej pisze: Nie wyobrażam sobie przykładu żadnego, ani na potwierdzenie tezy, ani obalenie.Nie jestem w stanie wziąć przykładowej duszy i jej tu wkleić. Mogę, co najwyżej, usiłować wytłumaczyć swoją reakcję.
Uczucia są przemijające. A emocje wręcz ulotne. Jedno i drugie znika bezpowrotnie, gdy śmierć nadejdzie. Jeśli dusza zostaje unicestwiona, to nie ma Nieba. Po cóż miałby Bóg przygotowywać mieszkań wiele, gdyby nikt nie miał tam trafić?
Jeśli dusza to uczucia i emocje, to nie ma zbawienia. Bo nie da się zbawić czegoś, co w pewnym momencie przestaje istnieć.
A co z człowiekiem, który z powodu urazu lub upośledzenia nie odczuwa nic. Nie ma kontaktu z otoczeniem. Więc i uczuć mu brak. A emocje są całkowicie niedostępne. Żyje on mimo braku duszy? Samo ciało?
Domyślam się, że próbujesz wyrobić sobie jakieś zdanie, dlatego prowokujesz do dyskusji, w której padają różne argumenty i gdzie stykasz się z różnymi koncepcjami i poglądami. Ale to co piszesz, nieraz wygląda jak chęć przekonania do czegoś. A sam widzisz po reakcji wszystkich, że kupy się to nie trzyma. Życzę owocnych rozważań. I znalezienia Celu i drogi do Celu. I mam nadzieję, że celem tym będzie Bóg Jedyny, Ten, Który Jest.
Prawda jest taka iż jestem tutaj trochę osamotniony w swoich poglądach. Tak więc reakcje WSZYSTKICH, to nie jest miarodajne, trzeba dodać ?wszystkich Rzymskokatolików?. A celu jestem pewny jak chyba nikt z Was, gdyż wiem już teraz że jestem zbawiony i dokąd zmierzam...

Nie wyobrażasz Sobie przykładu, lecz jednak zrobiłeś mi zarzut że moje twierdzenie o istocie duszy obalają Boże obietnice. Proszę o konsekwencję !!! ???
Przy okazji proszę napisz czym dla Ciebie jest dusza ? Jeśli to nie emocje i uczucia, to co ?

Człowiek obłożnie chory, jednak ma jakieś uczucia, wyraża je chociaż wzrokiem i uściskiem. Aczkolwiek są one bardzo stłumione.
Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus
[1 Tym 2;5 BT]

Jaabes
Bywalec
Bywalec
Posty: 186
Rejestracja: 13 wrz 2015
Lokalizacja: pomorskie
Been thanked: 1 time

Re: Dusza - jak ją rozumieć

Post autor: Jaabes » 2016-12-13, 11:58

Dezerter pisze:Chyba baaaardzo zaważyłeś - nawet swoje rozumienie, bo dał bym sobie palec uciąć, że wcześniej pisałeś, że dusza, to cały człowiek, jego życie?
czy się mylę?
Z tym , że dusza, to min uczucia i emocje to zgoda, bo ani do ciała ani do ducha tego nie można raczej zaliczyć
Uff, chociaż Ty jeden popierasz moje twierdzenie :-)

Proszę bądź uprzejmy spojrzeć jeszcze raz na moją wypowiedź, bo chyba opacznie zrozumiałeś kwestię za którą gotów jesteś palec uciąć.
Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus
[1 Tym 2;5 BT]

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Dusza - jak ją rozumieć

Post autor: Andej » 2016-12-13, 13:11

Jaabes pisze: ...
A celu jestem pewny jak chyba nikt z Was, gdyż wiem już teraz że jestem zbawiony i dokąd zmierzam...

Nie wyobrażasz Sobie przykładu, lecz jednak zrobiłeś mi zarzut że moje twierdzenie o istocie duszy obalają Boże obietnice. Proszę o konsekwencję !!! ???
Przy okazji proszę napisz czym dla Ciebie jest dusza ? Jeśli to nie emocje i uczucia, to co ?

Człowiek obłożnie chory, jednak ma jakieś uczucia, wyraża je chociaż wzrokiem i uściskiem. Aczkolwiek są one bardzo stłumione.
1. Tak, mam tylko wielką nadzieję na zbawienie. I staram się na nie zasłużyć. Nie wiem, kim będę jutro. Czy nie upadnę. A jeśli tak, to czy zdążę się podnieść. Wierzę w nieograniczone miłosierdzie boże. Jednak mam świadomość, że to Bóg decyduje. I choćbym napisał to wielkimi literami, wytłuszczonymi i z podkreśleniem, to Bóg i tak uczyni to, co słuszne. Moje przekonanie nie wpłynie na Jego decyzję. Staram się wybaczać innym, lecz czynię to niedoskonale. A codziennie wielokrotnie proszę, aby Bóg odpłacił mi tym samym, czym ja płacę bliźnim. Modlę się: odpuść mi moje winy w takim samym stopniu, jak ja wybaczam moim winowajcom.
Nie jestem tak doskonały, abym miał 100%, że już zbawiony.
Poza tym, gdybym był już zbawiony, co jest równoznaczne z byciem świętym, byłbym ideałem, a nie człowiekiem.

2. Przykładu nie wyobrażam sobie. Ty, zresztą też. Gdybyś takowy miał, przytoczyłbyś. Zamiast przykładu umotywowałem i powołałem się na źródło. Proszę, podaj przykład, a wtedy postaram się przedstawić analogiczny. Jeśli zdołam.

3. Nie pisałem o obłożnie chorym. Pisałem o stanie znacznie cięższym. Bez kontaktu z otoczeniem. Braku emocji i uczuć i jednoczesnym posiadaniu duszy. Dusza nie ogranicza się do jaźni. To znacznie więcej. A przede wszystkim, zupełnie inaczej.

Zastanawiam się jeszcze na Twoim drugim zdaniem. Czy ograniczasz świat do osób wyznania rzymskokatolickiego? Czy należy to traktować, jako przejaw wrogości wobec Rzymu? A może wobec WSZYSTKICH wierzących inaczej, lub choćby nieco inaczej?
Jeśli dyskusja niniejsza jest przejawem walki z Kościołem Rzymskokatolickim, to najlepiej będzie, gdy się wyłączę. Nie chcę walczyć. Lecz z chęcią poznaję inne poglądy, postawy i staram się pomóc komuś i sobie w dążeniu do Boga.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Jaabes
Bywalec
Bywalec
Posty: 186
Rejestracja: 13 wrz 2015
Lokalizacja: pomorskie
Been thanked: 1 time

Re: Dusza - jak ją rozumieć

Post autor: Jaabes » 2016-12-14, 09:08

[quote]jestem zobowiązany poprosić cię Jaabesie o udowodnienie twoich twierdzeń/podanie źródeł, albo odwołanie - Dezerter
wierzę, że zachowasz się uczciwie


[/quote]
Chodzi o źródło czym jest dusza ? Jest nim oczywiście Biblia.
[nie udawaj, że nie wiesz o co chodzi - bierz odpowiedzialność za to co piszesz, jak chcesz by cie traktować poważnie, albo przyznaj się do błędu - to nie wstyd - Dezerter]
zapraszam:
http://zchrystusem.pl/viewtopic.php?f=56&t=421
Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus
[1 Tym 2;5 BT]

Jaabes
Bywalec
Bywalec
Posty: 186
Rejestracja: 13 wrz 2015
Lokalizacja: pomorskie
Been thanked: 1 time

Re: Dusza - jak ją rozumieć

Post autor: Jaabes » 2016-12-15, 10:26

Naprawdę nie wiem o co chodzi, bo w kwestii istoty duszy to przyznałeś mi rację. Chyba chodzi o kompromis chrześcijan podczas ratyfikowania edyktu wolnościowego ?
Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus
[1 Tym 2;5 BT]

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Dusza - jak ją rozumieć

Post autor: Dezerter » 2016-12-15, 21:45

Tak - wskazałem ci przecież wyraźnie link do odpowiedniego wątku - zechcesz podać, te twoje inne źródła, albo odwołać - oczywiście w tamtym wątku, bo ten jest o duszy i nie offtopujemy!
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

malgo_1991

Re: Dusza - jak ją rozumieć

Post autor: malgo_1991 » 2019-08-05, 18:26

Dusza to twoje najglebsze ja,krotko mowiac. Jest niesmiertelne i trwa wiecznie,tylko pytanie gdzie bedziemy trwac wiecznie na gorze czy u dolu. Dusza jest polaczona z Bogiem i On jest jej wlascicielem.
Po smierci gdy czlowiek spotka Jezusa czlowiek Mu powie - 'Niech bedzie Twoja wola". Ci zostaja zbawieni.
Do drugich powie Jezus - 'Niech bedzie twoja wola" .Ci zostaja odrzucenie z wlasnego wyboru.
Ostatnio zmieniony 2019-08-05, 18:27 przez malgo_1991, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Życie, śmierć, wieczność”