grób/zaśnięcie czy pójście do nieba czy zmartwychwstanie ?
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14933
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4184 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
grób/zaśnięcie czy pójście do nieba czy zmartwychwstanie ?
Moja wizja tematu:
ciekaw jestem na początek jak wy osobiście widzicie swoją chwilę śmierci , spotkanie z Jezusem? czy Sąd Ostateczny a może śmierć/sen/grób/szeol i zmartwychwstanie, a może Czyściec, Niebo, Piekło :evil: czy jakaś inna wizja? siebie po śmierci.
a w drugiej części - tak za dwa tygodnie ;-) spróbujmy wspólnie zebrać co na ten temat mówi Słowo, Tradycja i aktualna nauka/teologia KRK
zachęcam do szczerych i osobistych wypowiedzi, bo tylko takie mają sens - nie czytajcie i nie szukajcie co KRK naucza, to zostawmy sobie na później
ciekaw jestem na początek jak wy osobiście widzicie swoją chwilę śmierci , spotkanie z Jezusem? czy Sąd Ostateczny a może śmierć/sen/grób/szeol i zmartwychwstanie, a może Czyściec, Niebo, Piekło :evil: czy jakaś inna wizja? siebie po śmierci.
a w drugiej części - tak za dwa tygodnie ;-) spróbujmy wspólnie zebrać co na ten temat mówi Słowo, Tradycja i aktualna nauka/teologia KRK
zachęcam do szczerych i osobistych wypowiedzi, bo tylko takie mają sens - nie czytajcie i nie szukajcie co KRK naucza, to zostawmy sobie na później
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14933
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4184 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
Czarny z tym pożegnaniem ze światem i bliskimi po śmierci to bym się zgodził, bo takie jest jakieś odwieczne przekonanie i doświadczenie ludzkości, ale raczej nigdy nie słyszałem by to miało trwać więcej niż do chwili pogrzebu. Myślę, że po tym okresie to już jakaś forma spirytyzmu i kontaktów z duchami by była - zdecydowanie i jednoznacznie zakazana w Biblii i chrześcijaństwie!
Ja nie mam pewności co w chwili śmierci ... Pismo i Tradycja dość niejednoznaczne jest w tej materii.
Ale coś tam wiem i czegoś pewność mam - czyli 3 rzeczy:
- Po śmierci z pewnością i zaufaniem będę "szedł" w kierunku świetlistej postaci/światła bo Bóg jest światłością i jestem pewny, że o mnie zadba bym nie zbłądził w tej trudnej chwili. Nie będę czuł lęku tylko zaufanie, że Pan zadba o swego sługę, mam pewność zbawienia więc będzie dobrze!
-Sąd jakiś będzie, ale czy 1 szczegółowy a później tylko ogłoszenie wyroku, czyli Sąd ostateczny - nie wiem, ale jedno jest pewne, zostaniemy rozliczeni z uczynków miłości tych, które uczyniliśmy i tych, które nie uczyniliśmy! (zaniechania)
- Zmartwychwstanie ciała czyli powołanie nas odnowionych do nowego życia na Nowej Ziemi i Nowym Niebie, z Jezusem jako Panem i Królem
Ja nie mam pewności co w chwili śmierci ... Pismo i Tradycja dość niejednoznaczne jest w tej materii.
Ale coś tam wiem i czegoś pewność mam - czyli 3 rzeczy:
- Po śmierci z pewnością i zaufaniem będę "szedł" w kierunku świetlistej postaci/światła bo Bóg jest światłością i jestem pewny, że o mnie zadba bym nie zbłądził w tej trudnej chwili. Nie będę czuł lęku tylko zaufanie, że Pan zadba o swego sługę, mam pewność zbawienia więc będzie dobrze!
-Sąd jakiś będzie, ale czy 1 szczegółowy a później tylko ogłoszenie wyroku, czyli Sąd ostateczny - nie wiem, ale jedno jest pewne, zostaniemy rozliczeni z uczynków miłości tych, które uczyniliśmy i tych, które nie uczyniliśmy! (zaniechania)
- Zmartwychwstanie ciała czyli powołanie nas odnowionych do nowego życia na Nowej Ziemi i Nowym Niebie, z Jezusem jako Panem i Królem
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Ja myślę, że przy śmierci czas zwalnia i dusza opuszcza ciało. Myślę, że Bóg daje jeszcze czas nawrócenia przez to, wezwania go itp.
Sąd ostateczny ? Jeden ksiądz mówił, że Jezus zapyta
:chcesz do domu mego ? (coś takiego)
otworzy się księga życia i obejrzymy je w PRAWDZIE. I sami zadecydujemy.
Można powiedzieć dostaniemy full pakiet (miłość, prawdę (JEZUS), wiec nie powiemy tak, jeśli nie zasłużymy bo będzie nam wstyd.
Polecam książkę "Porażona piorunem" - umarła klinicznie, powróciła
Sąd ostateczny ? Jeden ksiądz mówił, że Jezus zapyta
:chcesz do domu mego ? (coś takiego)
otworzy się księga życia i obejrzymy je w PRAWDZIE. I sami zadecydujemy.
Można powiedzieć dostaniemy full pakiet (miłość, prawdę (JEZUS), wiec nie powiemy tak, jeśli nie zasłużymy bo będzie nam wstyd.
Polecam książkę "Porażona piorunem" - umarła klinicznie, powróciła
-
- Super gaduła
- Posty: 1058
- Rejestracja: 25 sie 2015
- Has thanked: 898 times
- Been thanked: 338 times
Może to nieporadnie opiszę. Kiedy dwa lata wstecz mój ojciec umarł, w tym czasie, jeszcze Jego choroby mama obłożnie się rozchorowała i bardzo szybkim tempie weszła w stan totalnej afazji, wręcz agonii. Konieczne było, teraz mniej bo stan jest stabilny bardziej, rygorystycznie przestrzegać podawania leków i udrożnienia oskrzeli. Ponieważ to jest czuwanie 24 h na dobę to jak sobie przysnąłem i zbliżał konieczne było coś nagle zrobić to zawsze śnił mi się ojciec. Chwilę pogadaliśmy, ja zdawałem sobie we śnie sprawę że nie żyje, a nasza rozmowa kończyła się stwierdzenie bym "zerknął na mamę" z czasem to bywało sporadyczne i po kilku miesiącach nie mam takich zresztą bardzo realistycznych i zaznaczam nie budzących strach snów. To było bardzo naturalne, jak byśmy w realu sobie rozmawiali. Dodatkowo zawsze był z kimś kto już nie żył, a żyjący gdzieś tam byli tylko nie widziałem Ich nigdy. Nie nigdy w żaden spirytyzm się nie bawiłem.Dezerter pisze:Myślę, że po tym okresie to już jakaś forma spirytyzmu i kontaktów z duchami by była - zdecydowanie i jednoznacznie zakazana w Biblii i chrześcijaństwie!
To może być sugestia czy coś innego, ale wtedy zawsze w porę zostawałem obudzony, co prawda w ostatniej chwili i już żartem mówiłem by troszkę wcześniej...nic z tego.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14933
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4184 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
Czarny - jeśli we śnie to moim zdaniem ok - nie mam większych zastrzeżeń.
Sen jest czasem naszej aktywności nieświadomej i nikt nie wie czym jest i gdzie się dzieje
Ciekawe doświadczenie miałeś :idea:
Przypomniało mi, jak moja mama opowiadała, że tata "przychodził we śnie" wiele lat po swojej śmierci gdy my dzieci byliśmy np bardzo chore, lub gdy w rodzinie działo się coś złego/ważnego.
Ale nie wiemy czym jest sen i gdzie się dzieje, w jakim świecie wówczas "przebywamy", czy jest to świat duchowy, czy sen dzieje się tylko w naszym mózgu, czy w jeszcze jakimś innym stanie psychicznym. W związku z powyższym nie wiemy "kim" naprawdę był (w tych snach) nasz ojciec? czy
duszą zmarłego, czy złym duchem udającym naszego ojca by nas (mamę) zwieść, czy jest to wytwór naszego mózgu i pamięci, czy projekcja jakichś stanów psychicznych sennych?
ale to taki offtop senny ;-)
[ Dodano: 2015-09-13, 17:29 ]
z tego co wiem - poprawcie mnie jak się mylę, to kościół uczy, że na nawrócenie mamy czas za życia - z chwilę śmierci - klapka zapada
Nie zgodzę się z tym skąd ta teoria??
Full pakiet nasz tu i teraz -po śmierci o żadnych pakietach nic nie wiem - wiem natomiast że będzie ocena Sądowa i wyrok
Słyszałeś dzisiaj List Jakuba w drugim czytaniu?
Sen jest czasem naszej aktywności nieświadomej i nikt nie wie czym jest i gdzie się dzieje
Ciekawe doświadczenie miałeś :idea:
Przypomniało mi, jak moja mama opowiadała, że tata "przychodził we śnie" wiele lat po swojej śmierci gdy my dzieci byliśmy np bardzo chore, lub gdy w rodzinie działo się coś złego/ważnego.
Ale nie wiemy czym jest sen i gdzie się dzieje, w jakim świecie wówczas "przebywamy", czy jest to świat duchowy, czy sen dzieje się tylko w naszym mózgu, czy w jeszcze jakimś innym stanie psychicznym. W związku z powyższym nie wiemy "kim" naprawdę był (w tych snach) nasz ojciec? czy
duszą zmarłego, czy złym duchem udającym naszego ojca by nas (mamę) zwieść, czy jest to wytwór naszego mózgu i pamięci, czy projekcja jakichś stanów psychicznych sennych?
ale to taki offtop senny ;-)
[ Dodano: 2015-09-13, 17:29 ]
To mi się nieco kłuci z wiarą chrześcijańską i nauką KRKCzłowiek pisze:Ja myślę, że przy śmierci czas zwalnia i dusza opuszcza ciało. Myślę, że Bóg daje jeszcze czas nawrócenia przez to, wezwania go itp.
z tego co wiem - poprawcie mnie jak się mylę, to kościół uczy, że na nawrócenie mamy czas za życia - z chwilę śmierci - klapka zapada
To ten ksiądz nigdy w sądzie nie był a i biblii chyba dawno nie czytałSąd ostateczny ? Jeden ksiądz mówił, że Jezus zapyta
:chcesz do domu mego ? (coś takiego)
otworzy się księga życia i obejrzymy je w PRAWDZIE. I sami zadecydujemy.
Można powiedzieć dostaniemy full pakiet (miłość, prawdę (JEZUS),
Nie zgodzę się z tym skąd ta teoria??
Full pakiet nasz tu i teraz -po śmierci o żadnych pakietach nic nie wiem - wiem natomiast że będzie ocena Sądowa i wyrok
Słyszałeś dzisiaj List Jakuba w drugim czytaniu?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Mówię to co usłyszałem, od któregoś księdza i co jest w książce porażona piorunem.
Co do nawrócenia przy śmierci miałem na myśli stan agoni.
Jeśli chodzi o full pakiet to kontakt z Duchem Świętym
Od 46:30
Tak jak mawiał Św. Paweł kąpiel w duchu świętym
Dwa z O Naśladowaniu Chrystusa Tomasz a Kempisa jest fragment
"Odejdź zły duchu, nie będę z tobą walczył w mojej obronie stanie Jezus Wojownik, a ty zostaniesz zawstydzony"
"Odpowiedział mu Jezus: "Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie." EWANGELIA WG ŚW. JANA [14, 6]
Na logiczny sposób myślę, że ogromnie miłosierny "wyrok" jest wtedy kiedy mówisz prawdę. Jezus jest prawdą inaczej zatem nie powiesz
Co do nawrócenia przy śmierci miałem na myśli stan agoni.
Jeśli chodzi o full pakiet to kontakt z Duchem Świętym
Od 46:30
Tak jak mawiał Św. Paweł kąpiel w duchu świętym
Dwa z O Naśladowaniu Chrystusa Tomasz a Kempisa jest fragment
"Odejdź zły duchu, nie będę z tobą walczył w mojej obronie stanie Jezus Wojownik, a ty zostaniesz zawstydzony"
"Odpowiedział mu Jezus: "Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie." EWANGELIA WG ŚW. JANA [14, 6]
Na logiczny sposób myślę, że ogromnie miłosierny "wyrok" jest wtedy kiedy mówisz prawdę. Jezus jest prawdą inaczej zatem nie powiesz
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14933
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4184 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
Ale broń Panie Boże ciebie i wszystkich innych przed czekaniem do chwili śmierci -Człowiek pisze:Jeśli chodzi o full pakiet to kontakt z Duchem Świętym
Od 46:30
Tak jak mawiał Św. Paweł kąpiel w duchu świętym
Kto nie ma kontaktów z Duchem Św tu i teraz i komunii z Jezusem ... to po śmierci może usłyszeć jedynie - "odejdź, nie znam cię"
Kto nie narodził się na nowo z Ducha nie wejdzie do Królestwa Mojego
czego oczywiście nikomu nie życzę :-D
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Nie rozumiesz mnie.
Każdy ma po Bierzmowaniu Ducha Świętego, a tylko garstka ma go w pełni
Jeśli chodzi o Biblie
"2 Nagle dał się słyszeć z nieba
szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru,
i napełnił cały dom, w którym przebywali.
3 Ukazały się im też języki jakby z ognia,
które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął
jeden. 4 I wszyscy zostali napełnieni Duchem
Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami,
tak jak im Duch pozwalał mówić."
Dz 2,1-13
Miałeś tak na bierzmowaniu albo jak się modlisz do Ducha Świętego ? :-/
Każdy ma po Bierzmowaniu Ducha Świętego, a tylko garstka ma go w pełni
Jeśli chodzi o Biblie
"2 Nagle dał się słyszeć z nieba
szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru,
i napełnił cały dom, w którym przebywali.
3 Ukazały się im też języki jakby z ognia,
które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął
jeden. 4 I wszyscy zostali napełnieni Duchem
Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami,
tak jak im Duch pozwalał mówić."
Dz 2,1-13
Miałeś tak na bierzmowaniu albo jak się modlisz do Ducha Świętego ? :-/
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14933
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4184 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
ale czemu niby mam tak mieć czy ja jestem apostołem, albo chodziłem z Jezusem, czy przebywam w Wieczerniku, czy żyję w 33 roku ne? :shock:Człowiek pisze:Nie rozumiesz mnie.
Każdy ma po Bierzmowaniu Ducha Świętego, a tylko garstka ma go w pełni
(...)
Miałeś tak na bierzmowaniu albo jak się modlisz do Ducha Świętego ? :-/
To było wydarzenie jednorazowe i wiekopomne
Piędziesiątnica - spełnienie obietnic Jezusa - Zesłanie Ducha Św dla wszystkich wierzących w owym czasie, by stworzyli Lud Boży= Kościół , by Duch działał w tym zgromadzeniu/zwołaniu.
Myślę, że "w pełni" to ma go tylko Ojciec i Syn - my go mamy w takim stopniu w jakim On zechce się nam udzielić i ujawnić . Jest to sprawa na pewno bardzo zmienna w czasie - nawet najwięksi mistycy i święci mieli ciemne lata/noc wiary itp.
Ale
domyślam się, że nawiązujesz do spotykanego współcześnie - Chrztu w Duchu Św/wylania Ducha Św/ożywienia Ducha Św/napełnienia D.Ś.
Ten moment następujący po głoszeniu kerygmatu i uznaniu Jezusa za swojego Pana przeżyłem dwukrotnie :-D ale nie miałem ogników nad głową i nie przemawiałem obcymi językami ;-) a mimo to czułem (raz) wyraźne napełnienie Duchem Św. i to w modlitwie "dodatkowej" po oficjalnej modlitwie o wylanie D.Ś. gdzie się nic szczególnego nie działo
ale dosyć o mnie, bo za chwile świadectwo mi tu wyjdzie 8-)
a To, że na bierzmowaniu nic się nie dziej to nie ja mam problem tylko biskupi :idea: - gdybym ja był biskupem to miałbym dużą zagwozdkę i problem
Ps A może by moderacja wydzieliła temat o napełnieniu Duchem Św. ?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Sam odpowiedziałeś na pytanie.
Nie mamy z nim kontaktu w pełni, a na sądzie i owszem.
Jeszcze do pomocy przychodzi np film: pasja i wygląd sądu w tamtym czasie.
Ja bym zmienił kluczową rzecz, jeśli jest bierzmowanie wchodzą do świątyni tylko bierzmowani i ksiądz, biskup i każdego po kolei się modlą.
Nie mamy z nim kontaktu w pełni, a na sądzie i owszem.
Jeszcze do pomocy przychodzi np film: pasja i wygląd sądu w tamtym czasie.
Ja bym zmienił kluczową rzecz, jeśli jest bierzmowanie wchodzą do świątyni tylko bierzmowani i ksiądz, biskup i każdego po kolei się modlą.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14933
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4184 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14933
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4184 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
Rozumiem - ciekawa koncepcja
ale ja mam inną :-D
Musimy zadać sobie pytanie - i poproszę czytających o podpowiedź! -
co z nas (jaka "cząstka") idzie do nieba/staje przed Jezusem/sądem indywidualnym - zaraz po śmierci. Ale żeby na to sobie odpowiedzieć trzeba najpierw wypowiedzieć się w temacie, którego jeszcze nie ma, ale który właśnie idę założyć ;-)
ale ja mam inną :-D
Musimy zadać sobie pytanie - i poproszę czytających o podpowiedź! -
co z nas (jaka "cząstka") idzie do nieba/staje przed Jezusem/sądem indywidualnym - zaraz po śmierci. Ale żeby na to sobie odpowiedzieć trzeba najpierw wypowiedzieć się w temacie, którego jeszcze nie ma, ale który właśnie idę założyć ;-)
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.