Smierc moja siostra.

Dlaczego żyjemy, po co się urodziliśmy, jaki jest nasz cel w życiu, co na czeka po śmierci; niebo, piekło, nic? Rozmowy na temat życia, śmierci i wieczności.
W drodze
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 506
Rejestracja: 11 lut 2017
Has thanked: 7 times
Been thanked: 28 times

Re: Smierc moja siostra.

Post autor: W drodze » 2018-06-08, 12:38

Mówiąc szczerze to nie wierze w diabła.
Bo niby jaka korzyść byłby miał z większej ilości duszyczek,co napewno by miał.
A Bóg wszystkich stworzył jako swoje dzieci,wiec oddawać większa czesc diabłu ,byłoby jedynie okazaniem Jego słabości.

Magnolia

Re: Smierc moja siostra.

Post autor: Magnolia » 2018-06-08, 13:43

W drodze pisze: 2018-06-08, 12:38 Mówiąc szczerze to nie wierze w diabła.
Bo niby jaka korzyść byłby miał z większej ilości duszyczek,co napewno by miał.
A Bóg wszystkich stworzył jako swoje dzieci,wiec oddawać większa czesc diabłu ,byłoby jedynie okazaniem Jego słabości.

Kościół niezmiennie naucza o istnieniu piekła i szatana, choć nie zawsze czyni to z jednakowym naciskiem.
W osiemnastu tekstach SW II, a także w trzech przemówieniach papieża Pawła VI pojawiają się wzmianki o złym duchu. A papież Paweł VI w przemówieniu podczas audiencji generalnej 15 listopada 1972 roku powiedział m.in.: „Zło nie jest jedynie brakiem, jest działaniem żywej istoty, duchowej, przewrotnej i demoralizującej. Przerażająca, tajemnicza i straszna to rzeczywistość. Oddalają się od Biblii i Kościoła wszyscy, którzy nie chcą uznać jego istnienia (...) lub którzy je tłumaczą jako pseudorzeczywistość, wytwór umysłu dla personifikowania nieznanych przyczyn naszych cierpień. Chrystus definiuje go jako tego, który od początku chce śmierci człowieka (...) jako ojca kłamstwa (J 8, 44). Zagraża podstępnie równowadze moralnej człowieka. Oczywiście nie każdy grzech jest wprost zależny od działania diabelskiego. Ale niemniej prawdą jest, że kto nie czuwa z pewną surowością nad sobą (Mt 12, 45; Ef 6, 11), wystawia się na wpływ misterium nieprawości, o którym mówi św. Paweł (2 Tes 2, 7), i naraża swe zbawienie”.

Chrystus został ukrzyżowany i zmartwychwstał, by złamać potęgę osobowego Zła, byśmy według zamysłu Bożego doznali przemiany i doszli do pełni doskonałości”. Jan Paweł II
Żródło :https://opoka.org.pl/biblioteka/Z/ZD/sa ... ci_01.html
Porównaj KKK 395, 414

Jesli więc nie wierzysz w diabła, to godzisz w to co zrobił Jezus, zdajesz sobie sprawę?
Odrzucasz naukę Kościoła ?

W drodze
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 506
Rejestracja: 11 lut 2017
Has thanked: 7 times
Been thanked: 28 times

Re: Smierc moja siostra.

Post autor: W drodze » 2018-06-08, 16:00

Pisze z telefonu,a nie jestem az tak gramotny aby kopiować cytaty itd.
Odpowiadam wiec wprost co w moim sercu.
Piszesz ,ze Jezus został ukrzyżowany został aby złamać osobowego zła.
Ja uważam ,ze co złamane odrosnąć nie może,a co widzimy obecnie?
Nauka Kosciola nie idzie w takt z Ewangelii,wiec obdarzony Wolna wola mam prawo iść i szukać.
Czy to mój wybór ,czy tez zamysł boski ,tego na dzis nie wiem. Na dzisiaj wiem ,ze słońce nadal swieci i to dosyć mocno. A reszta to przecież nie ode mnie zależy czy wstanę jutro.
Pozdrawiam jak zwykle.
Wieczorem ide nad jezioro ,podziwiać w samotności ( od ludzi) zachód słońca.

Magnolia

Re: Smierc moja siostra.

Post autor: Magnolia » 2018-06-08, 18:43

W drodze pisze: 2018-06-08, 16:00 Nauka Kościoła nie idzie w takt z Ewangelii, wiec obdarzony wolna wolą mam prawo iść i szukać.
To jest konkretny zarzut godzący w autorytet Kościoła! W drodze opamiętaj się! Co się z Tobą dzieje?!

Twoja wolna wola powinna w pierwszej kolejności zawieźć Cię do Katechizmu (KKK), by poszukać Prawdy.
Bycie poszukującym prawdy katolikiem tego wymaga.


► KKK 2032: Kościół, "filar i podpora prawdy" (1 Tm 3,15), otrzymał od Apostołów uroczysty nakaz Chrystusowy zwiastowania zbawiennej prawdy. Kościołowi przysługuje prawo głoszenia zawsze i wszędzie zasad moralnych również w odniesieniu do porządku społecznego oraz wypowiadania oceny o wszystkich sprawach ludzkich, o ile wymagają tego fundamentalne prawa osoby ludzkiej i zbawienie człowieka.

► KKK 2033: Urząd Nauczycielski pasterzy Kościoła w dziedzinie moralności jest wypełniany zazwyczaj w katechezie i w przepowiadaniu za pomocą dzieł teologów i autorów duchowych. W ten sposób jest przekazywany z pokolenia na pokolenie, pod przewodnictwem i czujnością pasterzy, "depozyt" moralności chrześcijańskiej, składający się z charakterystycznej całości zasad, przykazań i cnót wynikających z wiary w Chrystusa oraz ożywianych przez miłość. Katecheza ta przyjmuje tradycyjnie za podstawę - obok Wyznania wiary i modlitwy "Ojcze nasz" - Dekalog, który przekazuje zasady życia moralnego ważne dla wszystkich ludzi.

► KKK 2034: Papież oraz biskupi są "autentycznymi, czyli upoważnionymi przez Chrystusa nauczycielami, którzy powierzonemu sobie ludowi głoszą wiarę, w którą powinien wierzyć i którą powinien stosować w życiu". Zwyczajny i powszechny Urząd Nauczycielski papieża i biskupów pozostających w jedności z nim głosi wiernym prawdę, w którą mają wierzyć; miłość, którą mają praktykować, oraz szczęście, w którym mają pokładać nadzieję.

Warto jeszcze przeczytać coś o wolności (może tu: http://bosko.pl/mpw/Wolnosc-od-czy-wolnosc-do.html)

Chrześcijanie powinni być świadomi, że współczesne pojęcia wolności ludzkiej nie zawsze są zgodne z Ewangelią i prawdą o człowieku. Tak więc wolności zagrażają nie tylko różnego typu zniewolenia i formy ucisku, ale także zafałszowane pojęcie tej wartości. Najlepiej odzwierciedlają to przytoczone słowa: "Skoro zaś nie wszystko to, w czym różne systemy, a także poszczególni ludzie, widzą wolność i propagują wolność, okazuje się prawdziwą wolnością człowieka, tym bardziej Kościół w imię swej Bożej misji staje się stróżem tej wolności, która warunkuje prawdziwą godność osoby ludzkiej".

W drodze
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 506
Rejestracja: 11 lut 2017
Has thanked: 7 times
Been thanked: 28 times

Re: Smierc moja siostra.

Post autor: W drodze » 2018-06-08, 19:30

Gdyby to ostatnie było, nie tylko głoszone,ake rowniez przestrzeganie ,nie zakłócałybym wątku.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14925
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4176 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: Smierc moja siostra.

Post autor: Dezerter » 2018-06-08, 21:41

W drodze pisze: 2018-06-08, 16:00 Pisze z telefonu,a nie jestem az tak gramotny aby kopiować cytaty itd.
Odpowiadam wiec wprost co w moim sercu.
Piszesz ,ze Jezus został ukrzyżowany został aby złamać osobowego zła.
Ja uważam ,ze co złamane odrosnąć nie może,a co widzimy obecnie?
Nauka Kosciola nie idzie w takt z Ewangelii,wiec obdarzony Wolna wola mam prawo iść i szukać.
Czy to mój wybór ,czy tez zamysł boski ,tego na dzis nie wiem. Na dzisiaj wiem ,ze słońce nadal swieci i to dosyć mocno. A reszta to przecież nie ode mnie zależy czy wstanę jutro.
Pozdrawiam jak zwykle.
Wieczorem ide nad jezioro ,podziwiać w samotności ( od ludzi) zachód słońca.
To, że Ty nie rozumiesz Prawdy Biblijnej o tym, że Jezus pokonał śmierć i Szatana - to już twój problem, ale czemu ty chcesz szukać nowej drogi po 2000 lat chrześcijaństwa i Kościoła - tego to nie pojmują :-o :-s

Przestrzegać to masz ty jako członek Kościoła, a belki w oku innych nie szukaj, bo to ... słabe :!:
Ostatnio zmieniony 2018-06-08, 21:43 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

W drodze
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 506
Rejestracja: 11 lut 2017
Has thanked: 7 times
Been thanked: 28 times

Re: Smierc moja siostra.

Post autor: W drodze » 2018-06-09, 08:16

Wytłumacz mu wiec drogi Dezerterze,tak jak dziecku sie tłumaczy,ze jeżeli ktoś kogoś pokonał to pokonany juz nie istnieje ,lub nie ma mocy działania. Czy dobrze rozumiem pojęcie -pokonany?

A z tym źdźbłem ,to rowniez można inaczej,czyli: jeżeli tolerujesz złe postępowanie innych,to sam jesteś podobny do tych co zlo czynią.

W drodze
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 506
Rejestracja: 11 lut 2017
Has thanked: 7 times
Been thanked: 28 times

Re: Smierc moja siostra.

Post autor: W drodze » 2018-06-09, 09:54

Magnolia pisze: 2018-06-08, 18:43
W drodze pisze: 2018-06-08, 16:00 Nauka Kościoła nie idzie w takt z Ewangelii, wiec obdarzony wolna wolą mam prawo iść i szukać.
To jest konkretny zarzut godzący w autorytet Kościoła! W drodze opamiętaj się! Co się z Tobą dzieje?!

Twoja wolna wola powinna w pierwszej kolejności zawieźć Cię do Katechizmu (KKK), by poszukać Prawdy.
Bycie poszukującym prawdy katolikiem tego wymaga.


► KKK 2032: Kościół, "filar i podpora prawdy" (1 Tm 3,15), otrzymał od Apostołów uroczysty nakaz Chrystusowy zwiastowania zbawiennej prawdy. Kościołowi przysługuje prawo głoszenia zawsze i wszędzie zasad moralnych również w odniesieniu do porządku społecznego oraz wypowiadania oceny o wszystkich sprawach ludzkich, o ile wymagają tego fundamentalne prawa osoby ludzkiej i zbawienie człowieka.

► KKK 2033: Urząd Nauczycielski pasterzy Kościoła w dziedzinie moralności jest wypełniany zazwyczaj w katechezie i w przepowiadaniu za pomocą dzieł teologów i autorów duchowych. W ten sposób jest przekazywany z pokolenia na pokolenie, pod przewodnictwem i czujnością pasterzy, "depozyt" moralności chrześcijańskiej, składający się z charakterystycznej całości zasad, przykazań i cnót wynikających z wiary w Chrystusa oraz ożywianych przez miłość. Katecheza ta przyjmuje tradycyjnie za podstawę - obok Wyznania wiary i modlitwy "Ojcze nasz" - Dekalog, który przekazuje zasady życia moralnego ważne dla wszystkich ludzi.

► KKK 2034: Papież oraz biskupi są "autentycznymi, czyli upoważnionymi przez Chrystusa nauczycielami, którzy powierzonemu sobie ludowi głoszą wiarę, w którą powinien wierzyć i którą powinien stosować w życiu". Zwyczajny i powszechny Urząd Nauczycielski papieża i biskupów pozostających w jedności z nim głosi wiernym prawdę, w którą mają wierzyć; miłość, którą mają praktykować, oraz szczęście, w którym mają pokładać nadzieję.

Warto jeszcze przeczytać coś o wolności (może tu: http://bosko.pl/mpw/Wolnosc-od-czy-wolnosc-do.html)

Chrześcijanie powinni być świadomi, że współczesne pojęcia wolności ludzkiej nie zawsze są zgodne z Ewangelią i prawdą o człowieku. Tak więc wolności zagrażają nie tylko różnego typu zniewolenia i formy ucisku, ale także zafałszowane pojęcie tej wartości. Najlepiej odzwierciedlają to przytoczone słowa: "Skoro zaś nie wszystko to, w czym różne systemy, a także poszczególni ludzie, widzą wolność i propagują wolność, okazuje się prawdziwą wolnością człowieka, tym bardziej Kościół w imię swej Bożej misji staje się stróżem tej wolności, która warunkuje prawdziwą godność osoby ludzkiej".
Widze Magnolio,ze jesteś zatroskana moim postępowaniem,skoro pytasz co sie ze mna dzieje.
A no jak widzisz ,nie śpię.
Staram sie szukać odpowiedzi na trudne pytania życiowe.
A ze przy okazji podważam autorytet Kościoła,to juz osadzi SĘDZIA .
Uważam bowiem,ze kto nie pyta to stoi w miejscu.
I stad tez mój nick „W drodze” ,choć mała litera pisana.
Przytaczasz wielka ilość nakazów z Katechizmu,co przytłacza juz sama objętość,a co dopiero stosowanie sie do tych nakazów.
A przecież jest i wersja uproszczona,zawierająca sie w jednym przykazaniu.
Przytaczał nie będę,bo je znasz na pamięć.
Wiec mozesz być spokojna o moja osobę,ale miły gest z Twojej strony , co doceniam.
Z pozdrowieniami.

wędrowiec

Re: Smierc moja siostra.

Post autor: wędrowiec » 2018-06-09, 10:11

W drodze, nie daj się zwieść fałszywym nauczycielom.
Wolność jest darem pierwotnym, jakim sam Stwórca obdarza człowieka.
Wolność jest związana z aktem stworzenia, w którym Stwórca czyni człowieka na swój obraz i podobieństwo.
Dlatego weryfikacja czym jest a czym nie jest wolność może być dokonywana tylko poprzez Boga, a nie przez ludzi.

Z kolei Kościół Boży nie jest zbiorem nakazów i zakazów tylko mistycznym Ciałem Chrystusa w którym realizuje się miłość.
Przypominał o tym świątobliwy Papież Benedykt XVI, jednak nikt go nie chciał słuchać.
Rozmawiaj, słuchaj stanowisk ludzi, jednak nie daj się zwieść.
Tylko Bóg jest Prawdą, Drogą, Życiem, staraj się dotrzeć do Boga.
Szczęść Boże!

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Smierc moja siostra.

Post autor: Andej » 2018-06-09, 14:05

W drodze pisze: 2018-06-09, 09:54 ... A ze przy okazji podważam autorytet Kościoła,to juz osadzi SĘDZIA . ...
Podważanie autorytetu Kościoła jest działaniem szatańskim. Jest to działanie również przeciw Bogu. Można zarzucać funkcjonariuszom Kościoła popełnianie błędów. To ludzie. Ale walka z Kościołem, a przejawem tego jest podważanie jego autorytetu, jest czystym złem. Złem obliczonym na odrywanie ludzi od Boga.
Osoba "w drodze" szuka, a nie szkaluje. Osoba "w drodze" wie czego szuka. Natomiast osoba negująca drogę do Boga, nie szuka. Tylko szkodzi. Kościołowi, sobie i ludziom. Łamie też regulamin.
Wytłumacz mu wiec drogi Dezerterze,tak jak dziecku sie tłumaczy,ze jeżeli ktoś kogoś pokonał to pokonany juz nie istnieje ,lub nie ma mocy działania. Czy dobrze rozumiem pojęcie -pokonany?
Oczywiście, że bezsensownie. Pokonać nie jest synonimem unicestwić. Czy, gdy nasi piłkarze pokonają przeciwnika na meczu, oznacza, wg Ciebie, że wymordowali przeciwną drużynę? Czy wraz z piłkarzami rezerwowymi i drużynami juniorskimi? I sędziami, kibicami? A także usunęli podstawy prawne i materialne istnienie klubu lub całego kraju, który był reprezentowany przez pokonaną drużynę? Obruszasz się, że to bzdura. Tak, bzdura. Analigiczna do twierdzenia.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

W drodze
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 506
Rejestracja: 11 lut 2017
Has thanked: 7 times
Been thanked: 28 times

Re: Smierc moja siostra.

Post autor: W drodze » 2018-06-09, 14:23

wędrowiec pisze: 2018-06-09, 10:11 W drodze, nie daj się zwieść fałszywym nauczycielom.
Wolność jest darem pierwotnym, jakim sam Stwórca obdarza człowieka.
Wolność jest związana z aktem stworzenia, w którym Stwórca czyni człowieka na swój obraz i podobieństwo.
Dlatego weryfikacja czym jest a czym nie jest wolność może być dokonywana tylko poprzez Boga, a nie przez ludzi.

Z kolei Kościół Boży nie jest zbiorem nakazów i zakazów tylko mistycznym Ciałem Chrystusa w którym realizuje się miłość.
Przypominał o tym świątobliwy Papież Benedykt XVI, jednak nikt go nie chciał słuchać.
Rozmawiaj, słuchaj stanowisk ludzi, jednak nie daj się zwieść.
Tylko Bóg jest Prawdą, Drogą, Życiem, staraj się dotrzeć do Boga.
Szczęść Boże!
Wędrowcze.
Ja w drodze,Ty wędrujesz.
Myśle ,ze mamy zreszta jak Ty i pozistali ,jeden cel,który na końcu postu życzyłes.
Dojście do Doskonalosci ,a nią jest sam Bóg.

Wspominasz rowniez o naszej doskonałości na wzór samego Stwórcy.
Czy aby nie na wyrost?!
My obciążeni jesteśmy grzechem pierworodnym, przez co Szatan ma dostęp do nas,co Bogu jest całkowicie obce.
Porównaj wiec nasze możliwości w porównaniu z Bogiem.
Myśle ,ze Bóg mial zupełnie inny plan ,stwarzając nas.
Ale jak na dzisiaj mamy co mamy i z tego sie cieszmy.

wędrowiec

Re: Smierc moja siostra.

Post autor: wędrowiec » 2018-06-09, 14:39

Kościół ma dość jednoznaczną naukę w sprawie grzechu pierworodnego, przynajmniej od czasu świątobliwego Papieża Benedykta XVI który ogłosił, a właściwie przypomniał, ze z powodu grzechu pierworodnego nikt nie idzie do Piekła na wieczne potępienie.

Zgodnie z nauka Kościoła, grzech pierworodny nie blokuje nikogo w dążeniu do dobra i do duchowej doskonałości.
Porównania człowieka, jeszcze grzesznego, z Bogiem są trochę nie na miejscu.
To, ze mamy być doskonali jak Ojciec, czy, że mamy naśladować Chrystusa to nie znaczy, ze idąc za tymi wskazaniami nagle staniemy się jak Oni. Samo takie myślenie przypomina rozumowanie Szatana.

Po prostu mamy iść we właściwym kierunku.

W drodze
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 506
Rejestracja: 11 lut 2017
Has thanked: 7 times
Been thanked: 28 times

Re: Smierc moja siostra.

Post autor: W drodze » 2018-06-09, 15:38

wędrowiec pisze: 2018-06-09, 14:39 Kościół ma dość jednoznaczną naukę w sprawie grzechu pierworodnego, przynajmniej od czasu świątobliwego Papieża Benedykta XVI który ogłosił, a właściwie przypomniał, ze z powodu grzechu pierworodnego nikt nie idzie do Piekła na wieczne potępienie.

Zgodnie z nauka Kościoła, grzech pierworodny nie blokuje nikogo w dążeniu do dobra i do duchowej doskonałości.
Porównania człowieka, jeszcze grzesznego, z Bogiem są trochę nie na miejscu.
To, ze mamy być doskonali jak Ojciec, czy, że mamy naśladować Chrystusa to nie znaczy, ze idąc za tymi wskazaniami nagle staniemy się jak Oni. Samo takie myślenie przypomina rozumowanie Szatana.

Po prostu mamy iść we właściwym kierunku.
Jest to Twoje rozumowanie ,ktore szanuje.
I myśle ,ze każdy będzie inaczej tłumaczył ten werset.
Taka jest natura ludzka.
A można byłoby napisać prościej,w dodatku jak pisali pod natchnieniem Ducha św.

W drodze
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 506
Rejestracja: 11 lut 2017
Has thanked: 7 times
Been thanked: 28 times

Re: Smierc moja siostra.

Post autor: W drodze » 2018-06-09, 16:11

Andej pisze: 2018-06-09, 14:05
W drodze pisze: 2018-06-09, 09:54 ... A ze przy okazji podważam autorytet Kościoła,to juz osadzi SĘDZIA . ...
Podważanie autorytetu Kościoła jest działaniem szatańskim. Jest to działanie również przeciw Bogu. Można zarzucać funkcjonariuszom Kościoła popełnianie błędów. To ludzie. Ale walka z Kościołem, a przejawem tego jest podważanie jego autorytetu, jest czystym złem. Złem obliczonym na odrywanie ludzi od Boga.
Osoba "w drodze" szuka, a nie szkaluje. Osoba "w drodze" wie czego szuka. Natomiast osoba negująca drogę do Boga, nie szuka. Tylko szkodzi. Kościołowi, sobie i ludziom. Łamie też regulamin.
Wytłumacz mu wiec drogi Dezerterze,tak jak dziecku sie tłumaczy,ze jeżeli ktoś kogoś pokonał to pokonany juz nie istnieje ,lub nie ma mocy działania. Czy dobrze rozumiem pojęcie -pokonany?
Oczywiście, że bezsensownie. Pokonać nie jest synonimem unicestwić. Czy, gdy nasi piłkarze pokonają przeciwnika na meczu, oznacza, wg Ciebie, że wymordowali przeciwną drużynę? Czy wraz z piłkarzami rezerwowymi i drużynami juniorskimi? I sędziami, kibicami? A także usunęli podstawy prawne i materialne istnienie klubu lub całego kraju, który był reprezentowany przez pokonaną drużynę? Obruszasz się, że to bzdura. Tak, bzdura. Analigiczna do twierdzenia.
Budująca jest Twoja ocena mojego myślenia.
Widzę w tym dojrzałość duchowa ,co należy do rzadkości.
Natomiast co do porównania piłkarzy,uważam za mało zrozumiały,przynajmniej dla mnie.
Za suze dysproporcje dziela te dwie drużyny.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14925
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4176 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: Smierc moja siostra.

Post autor: Dezerter » 2018-06-09, 17:19

Pokonał śmierć i Szatana
Spytałem Franciszka - słuchaj padre - w drodze nie rozumie - co mu powiesz, a on:

Bóg już pokonał diabła, dokonał tego na krzyżu. Diabeł przegrał. Bóg pokonał go na swój własny sposób. Wiesz, jakie są smoki? Mają bardzo długi ogon i nawet jak się je zabije, nadal przez jakiś czas nim potrząsają. To co stało się z diabłem, przypomina to, co dzieje się z wielkimi i przerażającymi smokami, kiedy się je pokona i zabije: ich długi ogon nadal się porusza i może wyrządzić szkodę. Można to zaobserwować u małych jaszczurek, kiedy tracą ogon - chociaż odpada on od ich ciała, to nadal się porusza. Umierając, Jezus pokonał śmierć. Diabeł przegrał - nie zapominaj o tym! Jest jak smok albo niebezpieczny dinozaur, który przez chwilę macha ogonem, chociaż jest już martwy.



Albo inaczej: diabeł jest jak związany pies, który szczeka i warczy. Ale jeśli się do niego nie zbliżysz, nie ugryzie Cię.



Papież Franciszek
https://www.deon.pl/religia/duchowosc-i ... iabla.html
Ostatnio zmieniony 2018-06-09, 17:20 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Życie, śmierć, wieczność”