Jak osiągnąć pokój?

Dlaczego żyjemy, po co się urodziliśmy, jaki jest nasz cel w życiu, co na czeka po śmierci; niebo, piekło, nic? Rozmowy na temat życia, śmierci i wieczności.
mondfa

Jak osiągnąć pokój?

Post autor: mondfa » 2018-08-18, 22:50

Arb. Ryś ma niesamowity talent do poruszania paroma wypowiedzianymi zdaniami całej gamy strun.
To jeden z dowodów na poparcie mojej hipotezy. :))
W niedługim kazaniu przedstawia nieznaną mi dotąd wizję pokoju.
Ostatnio uświadamiam sobie, jak wiele przede mną jeszcze do odkrycia.
Nie wiedziałam, że mój pokój przynosi Duch Św. :ymblushing:
Tyle że z tym pokojem przynosi również świadomość tego, że narozrabiałam. A pokój następuje wtedy jak uświadomię sobie swoją winę i szczerze przeproszę. Niby takie to oczywiste nie? Przecież to prostsze już być nie może. A jednak
Zawsze jak przyglądałam się rozprawom sądowym to mnie zdumiewa rola adwokata. Bo jego zadaniem jest udowodnienie niewinności swojego klienta.
Abp. Ryś mówi o tym, że Pan Jezus nie działa wg takiego porządku. Adwokat, którym jest Duch Św. przychodzi i uświadamia nas o naszym grzechu, a nie dowodzi naszej niewinności. Niesamowite jak świat odwrócił porządek, nie? :-o
Duch Św. przychodzi i mówi: nie bój się powiedzieć przepraszam, a osiągniesz pokój.
Niesamowita sprawa, bo przecież boimy się z różnych powodów, a mimo to sedno to samo. Boimy się bo coś nas trzyma.
ALe się rozpisałam :))

ikar

Re: Jak osiągnąć pokój?

Post autor: ikar » 2018-08-23, 15:42

filmik pouczający :)

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Jak osiągnąć pokój?

Post autor: Dezerter » 2018-08-23, 18:20

Pokój - szalom, czyli brak strachu w sercach, bo Jezus daje lekarstwo na lęk. By go nie odczuwać Jezus dał nam Pocieszyciela/Orędownika/Parakleta, który przychodzi jak go wołamy i daje nam pewność.
Ale dziwny ten adwokat, bo pierwsze co robi to przekonuje nas o naszej winie, o naszym grzechu ... :(
Ale uznanie winy/grzeszności prowadzi nas do wyznanie go, do uznania winy i powiedzenia przepraszam :!:
A to daje pojednanie :ymhug: z samym sobą, z bliźnim, z Bogiem.
....
Po wysłuchaniu biskupa Grzegorza mam przynaglenie, by powiedzieć Magnolii:
że uznaje winę i mówię przepraszam :!:
Bo chcę byś miała w duchu szalom
bo ja również chcę w duchu go odzyskać w pełni

szalom siostro.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Magnolia

Re: Jak osiągnąć pokój?

Post autor: Magnolia » 2018-08-23, 19:01

Szalom bracie. Wybaczam.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Jak osiągnąć pokój?

Post autor: Dezerter » 2018-08-23, 22:31

Magnolia pisze: 2018-08-23, 19:01 Szalom bracie. Wybaczam.
:ymhug:
Dzisiaj we Wspólnocie modliliśmy się szczególnie o pokój, ale ten duchowy - szalom, który od Ducha pochodzi.
Mieliśmy też gościa, którego gościmy raz do roku, z Watykanu, ... Franciszek wprawdzie nie ma na imię ;) ale Wojciech i co roku jak jest na urlopie, to spotyka się z nami i mówi nam o: " sprawach najważniejszych dla ochrzczonych na dziś"
zamierzam je poruszyć na forum, bo naprawdę ważne.
... ale nie tak ważne jak uczucie pokoju w duchu, bo:
jeśli ktoś tego nie czuje na co dzień to coś jest nie tak z jego chrześcijaństwem
I jak mówi abp Grzegorz na rekolekcjach na Przystanku Jezus ( a myślę, że można do uogólnić do innych dziedzin życia) - jeśli jest problem z twoją ewangelizacją wśród festiwalowiczów, to problem nie tkwi w nich , ale w tobie!
Wróć na PJ i do namioty z Najświętszym Sakramentem i na kolana - proś o zmianę i łaskę - zmianę w tobie, bo tu tkwi problem.
to już ode mnie:
Znacie przecież powiedzenie - chcesz zmienić świat, to zacznij od siebie
... pisze to głównie do siebie, by sobie utrwalić. :)
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Sebastian
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 281
Rejestracja: 22 lis 2017
Lokalizacja: Połaniec
Wyznanie: Katolicyzm
Been thanked: 26 times
Kontakt:

Re: Jak osiągnąć pokój?

Post autor: Sebastian » 2018-08-26, 04:59

Jak osiągnąć pokój? Myślę, że poprzez modlitwe i dobre uczynki:)
Totus Tuus

sylvi91

Re: Jak osiągnąć pokój?

Post autor: sylvi91 » 2019-02-16, 10:38

Ciekawie opowiedziane. Pokój? Należy panować nad emocjami. Żyć wedle Dekologu. Słuchać Słowa Bożego.
A czasem wystarczy wypić parę piwek i się nie awanturować. ;) ... Przepraszam. Jeśli tak można powiedzieć to: "Uprawiać miłość".

@Mondfa, napisałaś.
Abp. Ryś mówi o tym, że Pan Jezus nie działa wg takiego porządku. Adwokat, którym jest Duch Św. przychodzi i uświadamia nas o naszym grzechu, a nie dowodzi naszej niewinności. Niesamowite jak świat odwrócił porządek, nie? :-o
Duch Św. przychodzi i mówi: nie bój się powiedzieć przepraszam, a osiągniesz pokój.
Nie wiem czy to takie proste do wyjaśnienia, że rola adwokata/Parakleta niejako została odwrócona? Dobrze odczytałem twoje słowa?
Wydaje mi się, że Paraklet rozumiany jako "Duch Prawdy" dalej stoi tu w formie obrońcy, tak jak adwokat w sądzie.
A jak mówił Papież Franciszek :
Ten kto osądza, zajmuje miejsce Boga i czyniąc to naraża się na pewną porażkę w życiu, bo to samo otrzyma w zamian. I będzie żył w ułudzie, myląc «drzazgę» w oku brata z «belką», która utrudnia mu widzenie.
Papież zachęcał w ten sposób do bronienia innych, zamiast osądzania.

Także, moim zdaniem to rolą Parakleta może być jakby obrona grzesznika, przed "gniewem" Bożym, aby ten "sąd w gniewie" był jak najlżejszy. Ale to może zbyt dużo powiedziane.

O Paraklecie - opracowane na podstawie Słownika teologii biblijnej. Autor: Xavier Léon-Dufour - Francuski Teolog

http://parakletos.pl/parakletos/

Doświadczyłeś cudu nowych narodzin, stałeś się uczestnikiem szczególnych Bożych błogosławieństw. Bóg pragnie, aby Twoje życie było życiem obfitym, pełnym darów Ducha i Jego owocu. Wie także, że potrzebujesz odpowiedniego wyposażenia i pomocy w starciu z dwoma śmiertelnymi wrogami: światem, czyli określonym systemem wartości anty-Bożych oraz z własną starą naturą, czyli z dotkniętym grzechem naszym “ego”.

Dziś liczba prześladowanych chrześcijan sięga 200 mln. (na temat prześladowań patrz: www.gpch.pl). Jednak nie tylko prześladowani za wiarę chrześcijanie potrzebują pomocy. Każdy, kto zaufał Chrystusowi i doświadczył Jego przemieniającej mocy, potrzebuje codziennie wsparcia i zachęty. Współczesny świat promuje styl życia i system wartości, który wchodzi w kolizję z wyznawanymi przez uczniów Chrystusa zasadami. Pod wpływem presji ze strony świata, podbudowanej egoistycznymi roszczeniami starej natury, łatwo jest ulec zniechęceniu, a nawet porzucić obraną drogę.

Wszyscy wielokrotnie doświadczyliśmy pocieszenia, mądrości i rady, pokrzepienia i pomocy od Boga. Dary te otrzymujemy nie tylko dla siebie. Dostaliśmy darmo, aby się nimi darmo dzielić, wspierają innych. Słowo Boże wzywa nas do pomocy braciom i do współdźwigania ich brzemion (Gal 6:2). Podtrzymywanie na duchu i zachęcanie to istotna część misji przekazanej nam przez Chrystusa. Wzywa on swoich wiernych przez proroków, aby pocieszali Jego Lud (Pocieszajcie, pocieszajcie mój Lud, mówi Bóg – gr. Parakaleîte, parakaleîte ton laón mou, légei ho Theós [LXX] Iz 40:1; por. 1 Tes 4:18; 5:14).
holy_spirit

Podejmując wysiłek pocieszania i zachęcania mamy świadomość własnej ułomności i niedoskonałości w tym względzie. Odkrywamy jednak źródło nieustannego pocieszenia, które bije spod tronu Boga i Baranka (Obj 22:1). Jesteśmy przekonani, że Bóg nie tylko pocieszy, ale także obficie udzieli swojego Ducha tym, którzy go proszą (Łk 11:13).

Wszystko to i wiele więcej skłoniło nas, by naszej stronie internetowej nadać tytuł Parakletos. Pragniemy w ten sposób głosić chwałę Tego, który bada głębokości Bóstwa, wypełnia swoją obecnością cały Kościół, który objawił się w czasie chrztu Jezusa pod postacią gołębicy, zstąpił na Apostołów w dniu Zielonych Świąt w postaci ognia, który w dniu Stworzenia unosił się nad bezmiarem chaosu i który wciąż unosi się nad pogrążonym w ciemności światem człowieka, aby go porządkować. Tym Kimś jest Duch Święty, Ruah ha-Kodesz. Aby pełniej uświadomić sobie Jego rolę zachęcam do przeczytania artykułu na temat imienia Parakletos w Nowym Testamencie.
PARAKLETOS W NOWYM TESTAMENCIE

Rzeczownik paraklet (gr. parakletos) należy do terminologii Ewangelii według Jana. Jest określeniem nie tyle natury, ile funkcji i przedstawia: tego, który jest powołany do czyjegoś boku (gr. para-kaleo; łac. ad-vocatus). Parakletos odgrywa w ten sposób rolę czynnego asystenta, adwokata, podtrzymującego. Pojmowanie tego rzeczownika w znaczeniu pocieszyciel może mieć źródło w greckim tłumaczeniu hebrajskich Pism Świętych (Septuaginta). Termin występował na oznaczenie pocieszenia, jakiego doznaje człowiek znajdujący się w stanie przygnębienia i ma związek z wezwaniem do pomocy (przywołaniem do siebie pomocnika), z zachęcaniem ludzi do wzniosłych myśli, szczególnie wtedy, gdy istnieje konieczność zmierzenia się z przygnębiającą rzeczywistością prześladowań czy zwyczajnej codzienności.

Funkcję Parakleta spełnia wobec swoich naśladowców w pierwszej kolejności Jezus Chrystus, który jest w niebie rzecznikiem u Ojca, wstawiając się za grzesznikami (1 J 2:1). Jezus wskazał na Ducha Świętego jako swojego Następcę. Choć jest On różny od Niego, stał się kontynuatorem dzieła pocieszania i nauczania. Jego podstawowym zadaniem jest objawienie wiernym Jezusa oraz wzięcie w obronę Chrystusa przed oskarżeniami płynącymi ze strony świata i złego (J 14:16n.26n; 16:7-11.13nn).

Paraklet nie tylko objawia prawdę, ale także broni prawdy przed zakłamaniem świata. Jako Duch Prawdy składa świadectwo o Chrystusie w procesie, który świat wytoczył Chrystusowi. Ewangelii Jana Duch-Paraklet jest przede wszystkim obrońcą Jezusa. Dzięki Parakletowi chrześcijanin jest głęboko, wewnętrznie przeświadczony, że świat w swoim odrzuceniu Chrystusa popełnił kardynalny błąd i nie ma racji (J 16:7-11).

Przyjście Parakleta związane było z odejściem Jezusa (J 16:7). Przejście od Jezusa do Ducha to nowy etap w historii obecności Boga wśród ludzi. Podczas mowy pożegnalnej po Ostatniej Wieczerzy Jezus zapowiedział, że przyjdzie ponownie. Dotyczyło to w pierwszej kolejności jego pojawienia się po wydarzeniach paschalnych (J 14:18n, 16:16-19). Widok Zmartwychwstałego nie tylko napełnił uczniów radością, ale także ukazał im nowy wymiar wiary w Mesjasza (16:22). Jezus zapowiedział, że dalsza Jego obecność wśród swoich uczniów nie będzie miała charakteru materialnego (fizycznego), lecz przyjmie postać duchową. Tą zapowiedzianą postacią jest Duch Święty.

Parakletos jako Duch Prawdy wskazuje na Jezusa, prawdziwą drogę do życia (J 14:6.17; 16:23). Prawda ta stoi w radykalnej opozycji wobec kłamstwa i jej źródła – diabła (J 8:44). Duch-Paraklet jest Święty (J 14:26). Swoją obecnością uświęcił Jezusa (J 17:19) i czyni to nadal wobec Jego uczniów, konsekrując tych, którzy nie są już częścią tego świata (J 17:16-17). Podobnie jak Jezus nie ukazuje się światu (J 14:21n), który Go nie zna i nienawidzi (J 7:7; 15:18n), Duch-Parakletos ukazuje się i działa w Kościele i przez Kościół.

Paraklet jest aktywną, dynamiczną mocą Kościoła. Jego zadaniem jest uwielbienie Jezusa (J 16:14) oraz aktualizacja Jego nauczania: Ten was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem (J 14:26). Nauczanie i pamięć ukazują ścisły związek osoby Ducha z osobą Jezusa. Chrystus, poprzez Parakletosa, wypełnia niejako nadal osobiście swoją misję. Kościół w mocy Ducha daje świadectwo o Chrystusie (J 15:26) i sprawia, że uczniowie świadczą z Nim i przez Niego (J 15:27). Szczególnym przejawem tego działania jest namaszczenie Ducha (charisma), poprzez które poucza wiernych o wszystkim (1 J 2:27).

Duch zostaje udzielony uczniom, aby mógł zamieszkać w nich (J 14:17; 17:23) oraz przebywać z nimi (J 14:16; Mt 28:20) i w ten sposób doprowadzić do doskonałej obecności Jezusa Chrystusa na ziemi. Duch posłany od Ojca przez Syna pobudza serce do wiary, obdarza mocą, pociesza przygnębionych cierpieniem i prześladowaniem oraz wzmacnia ich w posłuszeństwie i miłości do Pana.

Opr. na podstawie:

X. Leon-Dufour, Słownik teologii biblijnej, Poznań 1994, s. 644-645.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Jak osiągnąć pokój?

Post autor: Dezerter » 2019-02-16, 11:52

Króciutko - Duch przychodzi rzeczywiście, by nas przekonać o grzechu, ale to przekonanie i uznanie, ze jesteśmy grzeszni jest wyzwalające, uwalniające i usprawiedliwiające (paradoksalnie), bo owocem tego jest wolność, oczyszczenie i świętość, a to daje nam w duchu pokój/szlom.
Dobry i mądry, a co najważniejsze uczciwy adwokat, broniąc go, doradza klientowi przyznanie się do winy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Jak osiągnąć pokój?

Post autor: ToTylkoJa » 2019-02-16, 11:58

Na którą sylabę jest akcent w "szalom"?

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Jak osiągnąć pokój?

Post autor: Dezerter » 2019-02-16, 12:01

Albo nie ma albo na pierwszą
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

sylvi91

Re: Jak osiągnąć pokój?

Post autor: sylvi91 » 2019-02-16, 12:22

Dezerter pisze: 2019-02-16, 11:52 Króciutko - Duch przychodzi rzeczywiście, by nas przekonać o grzechu, ale to przekonanie i uznanie, ze jesteśmy grzeszni jest wyzwalające, uwalniające i usprawiedliwiające (paradoksalnie), bo owocem tego jest wolność, oczyszczenie i świętość, a to daje nam w duchu pokój/szlom.
Tego nie podważałem. Jeśli jestem grzeszny, to celem jest abym to zrozumiał i przyjął do świadomości, czyli abym poddał się chyba właściwej samoocenie. Krótko mówiąc chodzi o wyznanie prawdy. Tak? Prawie tak, jak na spowiedzi?
Dezerter pisze: Dobry i mądry, a co najważniejsze uczciwy adwokat, broniąc go, doradza klientowi przyznanie się do winy.
Tak. Według mnie, dalej więc go będzie bronił przed surowym wyrokiem i walczył o adekwatny do winy. Paraklet jest bowiem naszym obrońcą jak i obrońcą prawdy. Tak więc sądzę, że w tej prawdzie, w tej sprawiedliwości przyjdzie prawdziwa wolność i oczyszczenie... przyjdzie pokój.
Prawda? ;)

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Jak osiągnąć pokój?

Post autor: Dezerter » 2019-02-16, 12:34

Ale przed kim ma "go będzie bronił przed surowym wyrokiem i walczył o adekwatny do winy."? Przed Sędzią Jezusem, który sam przecież "wstawia się za nami" , każe się uważać za przyjaciela, przybranego brata i jest naszym dobrym i miłującym Panem i Zbawicielem, który z miłości oddał za nas życie?, czy ma nas "bronić" przed "rozsierdzonym Ojcem, który rozgniewany siecze" :-o :ymblushing: - mam nadzieję, że nie masz takiego wykrzywionego obrazu Ojca jak w tej nieszczęsnej pieśni.

Masz rację, że to stanięcie w Prawdzie daje wolność i pokój.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Jak osiągnąć pokój?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-02-16, 13:03

Dezerter pisze: 2019-02-16, 12:01 Albo nie ma albo na pierwszą
A nie na ostatnią? SzalAAAAm?

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Jak osiągnąć pokój?

Post autor: Dezerter » 2019-02-16, 13:10

Ja nie specjalista - posłuchaj sylvi97 sam
https://pl.forvo.com/word/shalom/
ale po przesłuchaniu kilku innych , Marek ma raczej rację - od dziś zmieniam akcentowanie o przeciągam om
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

mondfa

Re: Jak osiągnąć pokój?

Post autor: mondfa » 2019-02-16, 13:50

Ale przecież Ojciec bywał rozgniewany i siekł. Pan Jezus też bywał rozgniewany i siekł.
Uciekanie od tego to chyba nie jest najlepsza droga bo można popaść w fałszywe przekonanie, że bez względu na to, co uczynimy Ojciec nam wybaczy. A co jeśli sieknie? Wtedy będziemy Dezertera szukać i zwalimy na niego. :D

Dodano po 9 minutach 2 sekundach:
Dziękuje sylvi za ten cenny wpis. Co do Twojej uwagi to, wybacz, ale ja jednak za głupia na to, żeby się do tego odnieść i jednoznacznie wypowiedzieć. :) przekonamy się kiedyś, jak to faktycznie jest.
Ja uważam, że korzystniej dla naszego rozwoju duchowego, jak uświadamiamy sobie nasze grzechy i jak Krzyż, który dźwigamy porządnie nas uwiera, bo wtedy stajemy się silniejsi i mocniejsi. Jak ktoś ma lekki Krzyż do niesienia, bo jego waga jest oszukana przez różne „zaślepki” tego świata to wtedy nie pamięta, że musi go donieść do celu. A tak to się wie przynajmniej. :)

Dodano po 3 minutach 45 sekundach:
I dodam jeszcze, że dziękuję Panu Bogu za każdy dodatkowy ciężar, bo ja to podatna na zaślepki jestem.

Dodano po 1 minucie 18 sekundach:
Jeszcze jedno :D
Jakby mnie ktoś uzdrowił z tego wszystkiego co niosę tu na ziemi, to jestem przekonana, że to by był początek mojego upadku.
Ostatnio zmieniony 2019-02-16, 13:38 przez mondfa, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Życie, śmierć, wieczność”