Czy to grzech - Isiacek

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
ODPOWIEDZ
Isiacek
Początkujący
Początkujący
Posty: 62
Rejestracja: 14 mar 2020
Has thanked: 64 times
Been thanked: 15 times

Czy to grzech - Isiacek

Post autor: Isiacek » 2020-03-14, 18:07

Witam, od roku przechodzę nawrócenie i staram się zrozumieć co jest dobre, a co złe wg. przykazań. Największym problemem jest dla mnie zrozumienie różnicy między grzechem lekkim, a ciężkim. Nie potrafię skategoryzować swoich grzechów.. i tym samym często nie wiem czy powinnam przyjąć komunię, czy też nie. Największy problem mam z grzechami dotyczącymi nieczystości. Mam faceta, nie współżyjemy, jednak czasami dochodzi do pieszczot. Nie wiem w którym miejscu jest granica między grzechem lekkim, a ciężkim. Pocałunek rozumiem, że nie jest niczym złym, ale reszta? Jakiś dotyk?

Bardzo proszę o wyjaśnienie mi co jest grzechem w tym temacie, a co nie..
Zależy mi na tym by być jak najbliżej Boga, chcę być coraz lepszym człowiekiem, ale potrzebuję zrozumieć, w którym momencie zaczyna się grzech...
Nie chcę zasmucać Boga swoimi grzechami, a tym bardziej dopuszczać się świętokradztwa.

Pozdrawiam,
Isiacek
Ostatnio zmieniony 2023-01-13, 17:07 przez Morkej, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13692
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2007 times
Been thanked: 2176 times

Re: Grzech lekki czy ciężki?

Post autor: sądzony » 2020-03-14, 18:26

Gdybym przyjmował sakramenty i miał taki problem opierałbym się na sumieniu.
Ale są tu ludzie bardziej ogarnięci. Pewnie ci pomogą.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4119 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Grzech lekki czy ciężki?

Post autor: Dezerter » 2020-03-14, 18:44

Ciężka sprawa - ja w tym temacie purystom nie jestem, a o szczegóły pytał nie będę :ymblushing: więc bym ci doradził generalny sposób:
jeśli sumienie ci to zachowanie wyrzuca, jeśli wypomina ci przed przyjęciem Komunii, to nie przyjmuj
jednak przy następnej spowiedzi porozmawiaj o tym z księdzem, może on ci pomoże wyznaczyć jakąś jasną granicę po której rozpoznasz gdzie kończy się okazywanie miłości i czułości a gdzie zaczyna się grzech.
Miło by było byś nas w tym wątku poinformowała co ci ksiądz powiedział.
Witaj na forum Isiacku :ymhug:
Ostatnio zmieniony 2020-03-14, 18:47 przez Dezerter, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Magnolia

Re: Grzech lekki czy ciężki?

Post autor: Magnolia » 2020-03-14, 19:24

Mam dla Ciebie sporą dawkę wiedzy i filmów w jednym miejscu:

viewtopic.php?f=80&p=203841#p203841

Są tam wskazówki jak rozróżniać grzechy i jak dobrze się spowiadać.
Polecam.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13692
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2007 times
Been thanked: 2176 times

Re: Grzech lekki czy ciężki?

Post autor: sądzony » 2020-03-14, 21:51

Magnolia pisze: 2020-03-14, 19:24 Mam dla Ciebie sporą dawkę wiedzy i filmów w jednym miejscu:

viewtopic.php?f=80&p=203841#p203841

Są tam wskazówki jak rozróżniać grzechy i jak dobrze się spowiadać.
Polecam.
Magnolia, a Twoje zdanie?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Magnolia

Re: Grzech lekki czy ciężki?

Post autor: Magnolia » 2020-03-14, 22:14

Moje zdanie jest takie, że nie ma takiej księgowej listy grzechów na której byłoby wyszczególnione, że jeśli pocałunek trwał z 3-15 minut to tylko grzech lekki, a jak powyżej kwadransa to juz ciężki.
Albo że jeśli rozebrałam się tylko do pasa to jeszcze spoko, a jak już wyskakujemy z bielizny to ciężki.

Pytanie jakie bym sobie stawiała, to czy sięgam po coś co jest zarezerwowane dla małżonków?

Ciężka materia dotyczy współżycia pozamałżeńskiego, bo jest ono zarezerwowane dla małżonków.
Ale w zasadzie jest tych rzeczy więcej niż tylko współżycie. Więc tym bym się kierowała oceniając grzech: czy to jest dla małżonków?

Pieszczoty wzbudzające podniecenie same w sobie też czemuś służą, prawda? Mają przygotować do aktu współżycia. Nie są same w sobie czymś odrębnym.

Starając się stale pamiętać, że ta dziedzina życia (seksualność, hormony) bardzo mocno angażuje nasze zmysły i przyciemnia nam obraz, a to może działać na nasza niekorzyść w fazie poznawania wzajemnego.
Inaczej mówiąc atrakcyjność seksualna i zaangażowanie w to co nam sprawia przyjemność, może nam przysłonić znaczące wady danej osoby. Po jakimś czasie wady staną się na tyle dotkliwe, że pomimo podniecenia je zobaczymy, ale może być tez taka sytuacje że ich nie dostrzeżemy, nawet przez kilka lat.
A mogliśmy je zobaczyć, jeśli nasz wzrok byłby skupiony na poznawaniu siebie takimi jakimi jesteśmy a nie jak jest nam miło i przyjemnie z sobą.

Może taki filmik jeszcze podsunę:



Mamy także wątek o przygotowaniu do ślubu , narzeczeństwo i wiele ciekawych postów i filmów:
viewtopic.php?f=15&t=869&hilit=narzeczeństwo#p18501

Bo łatwiej jest coś realizować, jak się ma świadomość dlaczego się powstrzymujemy. Jak znamy sens i jesteśmy o tym przekonani, to podejmujemy właściwe decyzje i kroki.
Bez wiedzy i świadomości, samo tylko księgowanie grzechów jest jakieś takie... bez sensu...
Ostatnio zmieniony 2020-03-14, 22:15 przez Magnolia, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13692
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2007 times
Been thanked: 2176 times

Re: Grzech lekki czy ciężki?

Post autor: sądzony » 2020-03-14, 22:35

Bez filmiku byłoby lepiej.
Masz rację. Myślę podobnie.
Nie musisz posiłkować się siecią.
To co uważasz jest wystarczająco słuszne.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Magnolia

Re: Grzech lekki czy ciężki?

Post autor: Magnolia » 2020-03-14, 23:01

Wklejam filmik, bo to rolą duszpasterzy jest nas prowadzić.

Arletta Bolesta
Bywalec
Bywalec
Posty: 101
Rejestracja: 11 cze 2019
Has thanked: 78 times
Been thanked: 47 times

Re: Grzech lekki czy ciężki?

Post autor: Arletta Bolesta » 2020-03-15, 06:51

Świadomość, dobrowolność, materia - to bierze się pod uwagę.
Reszta to prawidłowo ukształtowane sumienie.
Pozdrawiam

Isiacek
Początkujący
Początkujący
Posty: 62
Rejestracja: 14 mar 2020
Has thanked: 64 times
Been thanked: 15 times

Re: Grzech lekki czy ciężki?

Post autor: Isiacek » 2020-03-15, 12:25

Dziękuję wszystkim za odpowiedź. Porusze ten temat przy najbliższej spowiedzi i dam znać czego się dowiedziałam. Póki co będę kierować się sumieniem.
Magnolia - Dziękuję za materiały. Są bardzo pomocne :)

Pozdrawiam wszystkich i życzę spokojnej niedzieli.

Isiacek
Początkujący
Początkujący
Posty: 62
Rejestracja: 14 mar 2020
Has thanked: 64 times
Been thanked: 15 times

Zerwany różaniec

Post autor: Isiacek » 2020-05-16, 15:24

Cześć Wszystkim,

Dzisiaj chciałam się pomodlić różańcem bo pewna sytuacja mnie bardzo zdenerwowala A że jechałam samochodem chciałam zdjąć z lusterka rozaniec i się nim pomodlić.. w tym zdenerwowaniu zerwalam ten rozaniec..bo nie umialam go ściągnąć, był zaplatany. Mam wyrzuty bo nie chciałam by tak się stało. Jak mogę to naprawić?.. czy popełniłam grzech?

Dominik

Re: Zerwany różaniec

Post autor: Dominik » 2020-05-16, 15:50

Grzechu nie ma, nie zrobiłaś tego specjalnie.
Jeśli da się go naprawić w miarę łatwo to zrób to. Jeśli się nie da, to wydaje mi się że można go spalić i kupić nowy.
Pali się rzeczy święte, a nie wyrzuca.

Magnolia

Re: Zerwany różaniec

Post autor: Magnolia » 2020-05-16, 16:32

Naprawić i po sprawie, nie doszukuj się w tym niczego złego.

Zrób zdjęcie, może podpowiemy jak naprawić.

Awatar użytkownika
marcin07
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 254
Rejestracja: 26 kwie 2020
Has thanked: 15 times
Been thanked: 23 times

Re: Zerwany różaniec

Post autor: marcin07 » 2020-05-16, 16:50

Isiacek pisze: 2020-05-16, 15:24 Cześć Wszystkim,

Dzisiaj chciałam się pomodlić różańcem bo pewna sytuacja mnie bardzo zdenerwowala A że jechałam samochodem chciałam zdjąć z lusterka rozaniec i się nim pomodlić.. w tym zdenerwowaniu zerwalam ten rozaniec..bo nie umialam go ściągnąć, był zaplatany. Mam wyrzuty bo nie chciałam by tak się stało. Jak mogę to naprawić?.. czy popełniłam grzech?
Kto to widział zdejmować różaniec podczas jazdy ??? ciesz sie ze zerwał sie różaniec a nie spowodowałeś wypadku , powinieneś zatrzymać auto na parkingu , zdjąć różaniec i sie pomodlić , byc możne to bylo ostrzeżenie abyś sie zajął jazda a nie zdejmowania różańca z lusterka , dobrze ze nie zbierałeś koralików podczas jazdy , gdzie Twój rozsadek i stosowania sie do przepisów o ruch drogowym ???
Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Mt. 7,21

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13692
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2007 times
Been thanked: 2176 times

Re: Zerwany różaniec

Post autor: sądzony » 2020-05-16, 19:00

Nie zerwałaś tego różańca. To normalne.
Wożę różaniec na lusterku od wielu wielu lat.
Różaniec poddawany jest częstym zmianą temperatury wynikającym z faktu ogrzewania (jazda) i chłodzenia (postój) pojazdu.
Dodatkowo, a raczej przede wszystkim, wystawiony jest na ciągłe działanie promieni słonecznych
co zmienia strukturę materiału.
Wystarczy delikatny dotyk i różaniec rozsypuje się często na drobne kawałki jak T-1000 po zamrożeniu azotem.

Co do naprawy. Ja często przerabiałem różańce.
Uwielbiam rzemień, a nie spotkałem nigdy rzemiennego różańca.
Jak masz wszystkie części to nie ma problemu.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

ODPOWIEDZ